Przegląd prasy
Rok budowy dworca Łódź Fabryczna możesz zobaczyć w ponad 7 minut (widok z kamery przez cały 2013 rok)
http://www.mmlodz.pl/470154/2014/1/14/zobacz-rok-budowy-dworca-lodz-fabryczna-w--minut-wideo?category=video
http://www.mmlodz.pl/470154/2014/1/14/zobacz-rok-budowy-dworca-lodz-fabryczna-w--minut-wideo?category=video
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez eDragon55, łącznie zmieniany 1 raz.
Motorniczy przejechał psa. MPK: Bardzo nam przykro
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/3319468,motorniczy-przejechal-psa-mpk-bardzo-nam-przykro,id,t.html
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/3319468,motorniczy-przejechal-psa-mpk-bardzo-nam-przykro,id,t.html
Ok ja rozumiem wszystko. Szkoda zwierzaka ale:
1 kierowca zadzwonił
2 nie ma pewności czy gdyby zahamował a potem ruszył piesek i tak by nie wskoczył na tory
3 gratuluję Pani słuchu jak słyszała pisk psa
Trochę w tym wyolbrzymienia. Równie dobrze pies mógł się oddalić na tyle od tramwaju że motorniczy stwierdził iż nie ma zagrożenia a w ostatniej chwili wrócić.
Ludzie zaczynacie szukać dziury w całym zaraz będzie że przejechał gołębia i jest morderca bo się nie zatrzymał.
1 kierowca zadzwonił
2 nie ma pewności czy gdyby zahamował a potem ruszył piesek i tak by nie wskoczył na tory
3 gratuluję Pani słuchu jak słyszała pisk psa
Trochę w tym wyolbrzymienia. Równie dobrze pies mógł się oddalić na tyle od tramwaju że motorniczy stwierdził iż nie ma zagrożenia a w ostatniej chwili wrócić.
Ludzie zaczynacie szukać dziury w całym zaraz będzie że przejechał gołębia i jest morderca bo się nie zatrzymał.
Zaraz będzie że mucha się rozbiła o przednią szybę, a kierowca jej nie wyprzedził/wyminął.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Pewnie, niech rozjeżdżają psy, co tam.
Priorytetem jest bezpieczeństwo pasażerów, ale tak długo jak nie jest ono zagrożone (tzn. nie trzeba używać hamowania awaryjnego), prowadzący powinni starać się nie zabijać zwierząt. Pewnie gdyby motorniczy zahamował i (w bardzo skrajnym przypadku) wyszedł z kabiny i odgonił psa (udał że chce go uderzyć, machnął kijem do zwrotnic, cokolwiek) nikomu nic by się nie stało.
A naprawdę nie jest mi trudno uwierzyć, że ten motorniczy rozjechał zwierzę celowo
Priorytetem jest bezpieczeństwo pasażerów, ale tak długo jak nie jest ono zagrożone (tzn. nie trzeba używać hamowania awaryjnego), prowadzący powinni starać się nie zabijać zwierząt. Pewnie gdyby motorniczy zahamował i (w bardzo skrajnym przypadku) wyszedł z kabiny i odgonił psa (udał że chce go uderzyć, machnął kijem do zwrotnic, cokolwiek) nikomu nic by się nie stało.
A naprawdę nie jest mi trudno uwierzyć, że ten motorniczy rozjechał zwierzę celowo
-
- Gaduła
- Posty: 1246
- Rejestracja: wt 07:20, 12 lip 2005
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
Rzeczywiście, motorniczy zrobił to celowo. Wiesz px33 już od dawno czytuje Twoje posty i mam wrażenie, że co by się nie działo, to ciągle wina prowadzących, a ja powtarzam, że nie. Zacznijcie jako pasażerowie, piesi czy inni użytkownicy drogowi-wymagać od siebie. Chciałbym, aby niejeden z forumowiczów, wsiadł za pulpit tramwaju i przejeździł kilka dni po około 10h dziennie, ale najlepiej w jesiennej pochmurnej porze albo podczas mrozu. Może by się punkt widzenia zmienił...
Jestem dumny z tego, że mogłem być motorniczym Zajezdni Dąbrowskiego.
A masz pewność że nie i że nie mógł (naturalnie bez szkody dla pasażerów, zdrowie ludzi jest najważniejsze) zapobiec zdarzeniu?
Mamy dwie z natury rzeczy sprzeczne relacje - (prawdopodobnie rozhisteryzowanej) kobiety, pewnie w dodatku obrończyni zwierząt i motorniczego, który chroni swój tyłek. I na tej podstawie po prostu nie można wyciągnąć jednoznacznego wniosku czyja to wina.
Przy czym już byłem świadkiem sytuacji, w której kierowca widząc psa nie tylko nie zahamował i nie odbił, lecz wręcz zwiększył prędkość (i przy okazji uszkodził wóz...), więc generalizuję, ale sadyści w MPK jednak się zdarzają.
Oczywiście to mogła nie być wina motorniczego albo mógł dostrzec tego psa w momencie, w którym zderzenie było nieuniknione, ale czy gdzieś napisałem inaczej?
Mamy dwie z natury rzeczy sprzeczne relacje - (prawdopodobnie rozhisteryzowanej) kobiety, pewnie w dodatku obrończyni zwierząt i motorniczego, który chroni swój tyłek. I na tej podstawie po prostu nie można wyciągnąć jednoznacznego wniosku czyja to wina.
Przy czym już byłem świadkiem sytuacji, w której kierowca widząc psa nie tylko nie zahamował i nie odbił, lecz wręcz zwiększył prędkość (i przy okazji uszkodził wóz...), więc generalizuję, ale sadyści w MPK jednak się zdarzają.
Oczywiście to mogła nie być wina motorniczego albo mógł dostrzec tego psa w momencie, w którym zderzenie było nieuniknione, ale czy gdzieś napisałem inaczej?
-
- Gaduła
- Posty: 1246
- Rejestracja: wt 07:20, 12 lip 2005
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
Z osobistego doświadczenia wiem, że o tej porze roku na Dąbrowskiego jest bardzo śliska szyna. Nawet jeśli jechał 20km, to droga hamowania i tak jest znacznie dłuższa, aniżeli w normalnych warunkach. Napisałeś, że nie jest Ci trudno uwierzyć, że zrobił to celowo. Jesteś osobą o tendencyjnych ostatnio poglądach: prowadzący chciał źle i pewnie to jego wina.
Jestem dumny z tego, że mogłem być motorniczym Zajezdni Dąbrowskiego.
Niestety mam takie przykre doświadczenie i dopuszczam taką możliwość, bo już coś podobnego w życiu widziałem.
Ale argument ze śliskimi szynami jak najbardziej przyjmuję, jak wpadł w poślizg, pasażerka mogła nawet nie zauważyc próby hamowania, a użycie szynowych w takiej sytuacji uzasadnione nie jest (jeszcze by się nadwrażliwa pasażerka przewróciła, też napisała do prasy, ale za to ktoś musiałby płacić odszkodowanie)
Ale argument ze śliskimi szynami jak najbardziej przyjmuję, jak wpadł w poślizg, pasażerka mogła nawet nie zauważyc próby hamowania, a użycie szynowych w takiej sytuacji uzasadnione nie jest (jeszcze by się nadwrażliwa pasażerka przewróciła, też napisała do prasy, ale za to ktoś musiałby płacić odszkodowanie)
-
- Gaduła
- Posty: 1246
- Rejestracja: wt 07:20, 12 lip 2005
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
-
- Megagaduła
- Posty: 2286
- Rejestracja: wt 13:22, 16 cze 2009
- Lokalizacja: Łódź-Retkinia
GW pisze: Politechnika pomoże zdobyć pieniądze na nowe tramwaje
pw 2014-02-19
Miejski przewoźnik podpisał umowę o współpracy z Politechniką Łódzką. Uczelnia m.in. pomoże MPK w zdobyciu pieniędzy z Unii Europejskiej na nowe tramwaje.
- To dla nas ważny dzień. Przede wszystkim ze względu na cel tego porozumienia. Rozpocznie się współpraca uczelni z przedsiębiorstwem co ma skutkować wprowadzeniem innowacyjnych dla środowiska rozwiązań - mówi prof. Ireneusz Zbiciński, dziekan wydziału inżynierii procesowej i ochrony środowiska PŁ. I dodaje: - Mamy wielu specjalistów, którzy mogą pomóc w rozwiązaniu wielu problemów. Niestety często przedsiębiorstwa nie są skłonne do takiej współpracy. Tym razem to jednak MPK pierwsze wyszło z taką inicjatywą, co tym bardziej nas cieszy.
Źródło
Ciekawe czy zdążą kupić te 45 tramwajów przed zakończeniem remontu WZ.
Ja myślę, że nie ma szans na to. Mieszkańcy Olechowa już się cieszą, bo zabieramy im nowoczesne, ciepłe i w większości niskopodłogowe 98, a dajemy im stare obskurne, wysokopodłogowe złomy na linii 10, chyba, że pozabieramy niskopodłogowce z innych linii, czym uradujemy pasażerów 11 i 15.
Jeszcze ciekawi mnie sprawa drugiego przetargu na 45 sztuk (ten z środków unijnych 2007-2013), który był zapowiadany w grudniu i ogólnie dalsze plany wymiany taboru tramwajowego.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez jan_defecto, łącznie zmieniany 4 razy.
Nie ma jednak to jak niskopodłogowy tramwaj bo nikt nie ma większego problemu wsiąść do niego, jest w nich więcej miejsca, zawierają komunikację głosową no i powinny mieć sprawne ogrzewanie zimą i klimatyzację latem (lub coś takiego co było w Moderusie).
45 tramwajów niskopodłogowych to za mało na potrzeby łódzkiego MPK bo trzeba kupić ponad 100 niskopodłogowych tramwajów ale powoli może ten cel będzie zrealizowany. Wtedy będziemy mieć już 70 niskopodłogowych tramwajów a na dzień dzisiejszy niewiele linii będzie mogło je obsługiwać bo po remoncie trasy W-Z dojdzie tylko linia 10 i może 12.
45 tramwajów niskopodłogowych to za mało na potrzeby łódzkiego MPK bo trzeba kupić ponad 100 niskopodłogowych tramwajów ale powoli może ten cel będzie zrealizowany. Wtedy będziemy mieć już 70 niskopodłogowych tramwajów a na dzień dzisiejszy niewiele linii będzie mogło je obsługiwać bo po remoncie trasy W-Z dojdzie tylko linia 10 i może 12.
http://express-tv.pl/bandyta-w-autobusie-probowal-pobic-kierowce-film-z-monitoringu,artykul.html?material_id=5315dc09bb9d3a0346592dcd
Dobrze, że Solaris ma taką porządną, solidną kabine..
W najnowszych akwariach-Kebabach jest tylko szybka. Lekko można ją zbić i dostać się do kierowcy. Powinni jak naj prędzej wymienić te pseudo-szybki na prawdziwą kabine. Jak widać, potrzebne!
Dobrze, że Solaris ma taką porządną, solidną kabine..
W najnowszych akwariach-Kebabach jest tylko szybka. Lekko można ją zbić i dostać się do kierowcy. Powinni jak naj prędzej wymienić te pseudo-szybki na prawdziwą kabine. Jak widać, potrzebne!
Ponoć MPK zbankrutuje. To po co remont W-Z za wielokrotność budżetu MPK. Ktoś tu oszalał.[/b]
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez tornado, łącznie zmieniany 1 raz.
Przecież stawka za kilometr jest określona w umowie między miastem a MPK. MPK wyjeździ tyle, za ile miasto zapłaciło. Więcej nie powinno, bo to nie instytucja charytatywna, tylko spółka prawa handlowego. To teoria. W praktyce MPK jest w 100% własnością miasta i dopóki miasto wszystkie te straty pokrywa, to zbankrutować nie ma prawa.
Ale jako że MPK to spółka, czyli rządzi się tak naprawdę identycznymi prawami jak PKS, Kris-Tour czy każdy inny przewoźnik, to straty oznaczają że stawka za wozokilometr jest zaniżona.
Ale jako że MPK to spółka, czyli rządzi się tak naprawdę identycznymi prawami jak PKS, Kris-Tour czy każdy inny przewoźnik, to straty oznaczają że stawka za wozokilometr jest zaniżona.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)