Przegląd prasy

[pawelczyk]

To sie nazywa pętla. My na to mówimy krańcówka, co dla innych jest tak samo bezsensowne jak dla nas nazywanie tego zajezdnią - często spotykane w innych regionach Polski.

[Karol]

W cityrunnerze gorąco jak w piekle


Pasażerowie, którzy podróżują cityrunnerami na liniach 10 i 11, przeżywają gehennę. Nie mają czym oddychać, po przejechaniu dwóch, trzech przystanków oblewają się potem.

34 st. C wskazywał w środę termometr, którym zmierzyliśmy temperaturę w cityrunnerze kursującym w południe na trasie Retkinia - Widzew Wschód. Duchota i upał były nie do zniesienia.

- Nie jeżdżę zbyt często, dwa razy w tygodniu, ale mam dość. Gdy tramwaj jest zatłoczony, trudno wytrzymać z gorąca. Zawsze szukam miejsca w cieniu, w słońcu nie można wysiedzieć - mówi pasażerka "dziesiątki" Anna Ziomek.
::: Reklama :::

- Cityrunnery są jeszcze gorsze od starych tramwajów, w których można przynajmniej otworzyć duże okna. Przez te małe lufciki powietrze w ogóle nie wpada do środka. Żeby chociaż w dachu był wywietrznik, to już zrobiłby się przewiew. A tak czuję się, jakbym zstąpiła do piekła - mówi Małgorzata Mękarska, która jechała do pracy.

- Jak w konserwie. Serwują nam saunę darmo. Oszczędzają na klimatyzacji, czy co? Okna się nie otwierają, można sobie jedynie przez nie powyglądać. Tramwaj niby nowoczesny, a w ogóle nie nadaje się na takie upały. Na zimę, to tak, przynajmniej jest ciepło - narzekał kolejny pasażer.

Niewielu łodzian wie, że cityrunnery nie zostały wyposażone w klimatyzację.

- Poprzednie kierownictwo MPK, a także władze miasta zdecydowały o zakupie taboru bez klimatyzacji. Nic już nie da się zrobić. Jej zamontowanie wymagałoby zmiany konstrukcji wagonów i uzyskania nowej homologacji, a to oznacza bardzo wysokie koszty - mówi Bogumił Makowski z MPK.
- Express Ilustrowany

[Adam Alex(ex1022)]

Tak zajezdnie wybudowali na Chochoła a nikt nawet nie wie . Chyba za murem szpitala

[jan_defecto]

http://egazeta.express.lodz.pl/O57184_2009/07/02/EX070206K.pdf
Rubryka "Pogotowie Reporterskie", "Pesa bez klimy"

[Adam Alex(ex1022)]

Prawie to samo co nieco wyżej

[pawelczyk]

A jak było z CR, które pojechały do Walencji? Takie wagony bez klimy sobie pożyczyli?

[Adamix]

Cityrunnerem w chłodniejsze dni
Podróż cityrunnerami latem jest trudna do wytrzymania. To wszystko przez to, że nie ma w nich klimatyzacji, a okien nie da się otworzyć.

- Po wczorajszych doniesieniach prasowych myślałem, że MPK zrobi coś w tej sprawie. Dlatego poleciłem, żeby prezes MPK albo znalazł sposób na doszczelnienie okien, albo wycofał te pojazdy, gdy temperatura na dworze przekracza 25 stopni Celsjusza. Podróż szczelnie zatkaną puszką bez klimatyzacji może spowodować zagrożenie życia – powiedział prezydent Jerzy Kropiwnicki.

W 2001 r. ówczesne władze miasta zakupiły cityrunnery. Już wtedy media donosiły o ich wadach. Jednak zamontowanie klimatyzacji w jednym pojeździe to koszt miliona złotych.

- To są bardzo duże pieniądze, dlatego wolę przeznaczyć je na zakup nowych wozów. Dziś musiałem żądać od szefostwa MPK, by wycofało cityrunnery z ulic, tym bardziej że jest zastępczy tabor i nie spowoduje to zaburzeń w płynności ruchu komunikacyjnego – zapewnił prezydent. (J.Cz.)

http://www.uml.lodz.pl/?str=1200&id=16640

Świetnie że pan prezydent zainteresował się w końcu życiem w naszym mieście. Szkoda, że o duchocie w Citkach dowiedział się z mediów. Ale co tam, nie czepiajmy się.
Ciekawe czy MPK naprawdę wycofa Cityrunnery na lato i kiedy pan prezydent kupi nam nowe wozy

[Nordland]

Może jeszcze pan prezydent pokaże motorniczym jak mają hamować? Albo paniom w mięsnym powie, jak należy kroić wędlinę?

[Adam Alex(ex1022)]

Bo pan prezydent to taki łódzki Mac Gyver.Z tramwaju zrobi metro a z fajltłapowatych strażników oddział komandosów.Wszystko potrafi naprawdę.

[ukalo]

Dobre, dobre Adam

Co do wycofania citków - "świetny" pomysł. Tylko nie wiem, czy jaśnie panujący zdaje sobie sprawę z tego, że wtedy już nie tylko na linii 10 będą pojawiać się konstale, ale i na 11 :>

[Adamix]

Eee, to już będzie nieistotne, wódz będzie wówczas za granicą...
A że złość pasażerów z Retkini i Widzewa za brak niskopodłogowców skupi się na MPK - co to obchodzi elity władzy?

[gothmucha]

Może jeszcze pan prezydent pokaże motorniczym jak mają hamować? Albo paniom w mięsnym powie, jak należy kroić wędlinę?

To przecież najlepsza szkoła z czasów tow. Stalina, ostatnio z sukcesami uprawiana przez prezydenta/premiera Putina - Kropek po prostu nawiązuje do tradycji.

[M.C.]

Uwzięli się na te Cityrunnery, a tymczasem w części autobusów jest podobny problem i nikt głośno nie narzeka. Klapy dachowe niewiele poprawiają sytuację.

[MKMLODZ]

OSTRA JAZDA!
Sporty ekstremalne nie od dziś cieszą się wielką popularnością, jednak w pogoni za mocnymi wrażeniami, miłośnicy survivalu wciąż poszukują nowych wyzwań. Ale... Wszystkie góry już zdobyte, wszystkie puszcze zadeptane... Na nowy pomysł sprawdzenia swej wytrzymałości wpadli członkowie Klubu Tfardziela ,,Ipikajej".

Jakie zamierzacie podjąć wyzwanie?

- Na wyprawy, czy tam na przykład bujanie się po dżungli, to nie bardzo mamy z chłopakami kasę. No to tak sobie pomyśleliśmy, żeby na miejscu coś hardcorowego zorganizować i pojedziemy cityrunnerem...

Dokąd?
- Eee... No w kółko.

Jak to, w kółko?
- W gazecie pisali, że w upał ledwo idzie w tramwaju wytrzymać, że klimy nie ma i duszno, gorąco, a pot cieknie po... po... po... niżej pleców. To co my się będziemy gdzieś do Afryki szarpać za ciężką forsę, żeby się spocić i narazić na udar? Poczekamy aż słoneczko kopsnie żarem, zapakujemy się w ,,dziesiątkę", a potem Widzew, Retkinia, Widzew, Retkinia... Kto pierwszy straci przytomność, ten zostanie mięczakiem!

Strona 51 EI

PISAŁEM SAM!

[gothmucha]

Prezydent Kropiwnicki: Cityrunner nie na upał



Prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki zakazał, by w upalne dni na ulice Łodzi wyjeżdżały cityrunnery. Wczoraj prezydent Kropiwnicki zadzwonił do Krzysztofa Wąsowicza, prezesa MPK z awanturą. Tramwaje natychmiast zniknęły z trasy.

- W taki upał cityrunnery nie powinny się poruszać po ulicach Łodzi, bo to może grozić bezpieczeństwu pasażerów - mówił w czwartek na konferencji prezydent Kropiwnicki. - Te tramwaje zostały zakupione przez poprzednią ekipę rządzącą Łodzią. Nie nadają się na upały, bo nie można w nich otworzyć okien, a koszt założenia klimatyzacji w jednym tramwaju to około 1 mln zł. To ogromny koszt, dlatego postanowiliśmy, że latem cityrunnery zostaną zastąpione przez stare składy i wrócą na trasę dopiero, kiedy będzie chłodniej.

Prezes Wąsowicz wysłuchał bury od prezydenta i wydał zarządzenia w sprawie popularnych "citków". Od w czwartku mają zakaz wyjazdu na trasę, jeśli temperatura przekroczy 25 stopni Celsjusza. Poza tym z jednego składu polecił wyjąć wszystkie lufciki i sprawdzić, czy taki "dziurawy" tramwaj sprawdzi sie w upały. Kolejnym składem zajęli się mechanicy MPK. Mają wyjąć nieotwieralne okna cityrunnera i podmienić je na przesuwane okna ze składu 805 N.

- Ale "udoskonalony" w ten sposób tramwaj będzie jeszcze musiał przejść homologację, czyli zostać dopuszczony do ruchu przez komisję, która się tym zajmuje. Jeśli ten pomysł się sprawdzi, to być może okna zostaną wymienione we wszystkich cityrunnerach.

Zakaz wyjazdu "citków" w upały został wydany po raz pierwszy. W Łodzi jeździ 11 składów. Zostały zakupione w 2002 roku za 105 mln zł.

Źródło: POLSKA Dziennik Łódzki
http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/1019785.html

Powiedzcie mi, że to kabaret, proszę.

[Adam Alex(ex1022)]

On tylko awanturowac się umie

[Mariusz J.]

Wymienić okna HAHAHA żałosne. Wyjmowanie okien to normalnie jak w krajach 3 świata czy na wschodzie, gdzie tramwaj/autobus bez szyb to norma

[Nordland]

Nic mnie już nie zdziwi. Pomijam już analogie w zachowaniu K. do zachowania premiera Jaroszewicza, czy Łukaszenki (oraz innych "wielkich", co raczył zauważyć gothmucha) jeśli chodzi o instruowanie innych - ale okna z 805N chyba nie pasują do Cityrunnerów?

[ukalo]

Muszą pasować. Prezydent kazał

[o3r]

Nie no, tu się dospawa, tam się odetnie i jakoś to będzie. Zawsze można dołożyć jeszcze trochę uszczelki