Ogólnie dla mnie to bzdura. To równie dobrze można w ogóle zawiesić funkcjonowanie zbiorkomu, bo to nie ma sensu. OK tam, gdzie rezerwuje się miejsca takie limity mają sens, ale nie w dużych miastach...5.Na przystankach węzłowych i wybranych pętlach za liczbę osób w pojazdach będą odpowiadać kontrolerzy biletowi oraz pracownicy Centrali Ruchu. W pozostałych wypadkach prowadzący.
Jakby wprowadzili limit osób w pojeździe równy liczbie miejsc siedzących to to by mogło jakoś funkcjonować jakos, ale tak?
BTW Juz widze jak motorniczy Konstala wysiada na każdym przystanku i liczy ile osób jest w drugim wagonie