Przegląd prasy

[hytgar655]

Przy ewentualnej liczbie 60 tramwajów i przy obecnych planach remontowych, mamy taboru na 5 linii i odpowiednie trasy na 1, 2, 3 (na wiadukt jest upatrzone finansowanie, a Warszawska do zrobienia przez MPK), 4 i 5 lub 6. Przy 5 lub 6 jest niestety Rzgowska, ale może, któraś linia pójdzie na Chojny lub Śląską. Jest też co prawda 14, która może być obsługiwana z ET-2, a Swingi '18 mogą pójść wtedy na przykład na 12. Jednak, gdyby nie połączyli tych przetargów, to sam TDŁ wystarczy na 2 linie, a ewentualna opcja na kolejną jedną linię. Sam ZIT w planowanej ilości 10-11 sztuk wystarczy na obsadzenie "1" (lub "6"). Także korzystniej jest zrobić przetarg ZIT + TDŁ, ale raczej na to się nie zapowiada. No i wszystko powinno trafić na Chocianowice. Ile można ładować niską podłogę tylko na Telefoniczną.

[nowy1212]

a Warszawska do zrobienia przez MPK

Tak, tak MPK to ma robić już widze długą listę tu Włókniarzy, tu Aleksandrowska, tam Warszawska, o Kilińskiego tez była mowa. Tylko jakoś z realizacją idzie wooolno.

[Kamil.2]

Łódź: Wybrano kolejne osiedla, w głąb których wjadą autobusy

Być może w niedługiej przyszłości swoje trasy zmienią autobusowe linie 66 i 68. Łódzki samorząd zapowiedział bowiem rozszerzenie siatki połączeń komunikacji miejskiej o osiedla Smuslko i Łagiewniki. Trwa proces konsultacji możliwych do wprowadzenia rozwiązań z radami osiedli.

Rozpoczęły się dostawy nowych autobusów klasy mini dostarczanych łódzkiemu MPK przez Isuzu. Zwiększenie floty najmniejszych pojazdów przewoźnika ma docelowo pozwolić na rozszerzenie siatki połączeń na liniach peryferyjnych i osiedlowych. Jest to zgodne z założeniami dużej reformy komunikacji miejskiej wprowadzonej w kwietniu 2017 r.

Autobusy dotrą na Smulsko i w głąb Łagiewnik

Miasto zapowiedziało wówczas, że skróci odległość dojścia do najbliższego przystanku na szeregu obszarów. Połączenia pojawiły się m.in. na ul. Bednarskiej na Górnej, na osiedlu Żubardź na Bałutach czy na ul. Franciszkańskiej łączącej centrum miasta z Marysinem. Później uruchomiona została zaś trasa oznaczona symbolem B, która pozwala dotrzeć na przemysłową część Olechowa. W najbliższych miesiącach sieć komunikacyjna ma zostać uzupełniona w kolejnych lokalizacjach.

Opisywany już na naszych łamach raport z badań Vox Populi, który opublikował niedawno Zarząd Dróg i Transportu Urzędu Miasta Łodzi, wskazuje, że linie obsługiwane najmniej pojemnym taborem pojawią się w pierwszej kolejności na Smulsku i w Łagiewnikach. Pierwsze ze wspomnianych osiedli sąsiaduje z Retkinią, w odróżnieniu od tego blokowiska jego zabudowa składa się jednak głównie z domków jednorodzinnych. Drugi z wzmiankowanych rejonów łączy się z największym w aglomeracji kompleksem leśnym, który oddziela Łódź i Zgierz. Przecinają go autobusy linii 51, 61 i 66, obsługując jednak przy tym wyłącznie główne ulice.

Drugą linię uzyska Dobra-Nowiny?

Plany te potwierdza Zarząd Inwestycji Miejskich Urzędu Miasta Łodzi. – Jeśli chodzi o obsługę komunikacyjną Smulska i Łagiewnik, to jesteśmy w trakcie analiz oraz rozmów z radami osiedli. Chcemy wspólnie z mieszkańcami wypracować jak najlepsze rozwiązania – mówi Piotr Wasiak z ZIM.

– Rozważane jest m.in. puszczenie linii 68 przez osiedle [Smulsko], aby zmniejszyć odległość do przystanków, oraz wydłużenie linii 66 do Dobrej-Nowin – mówi nasz rozmówca. Do wspomnianej wsi docierają dziś już autobusy linii 60C. – Ostateczne decyzje nie zostały jednak jeszcze podjęte – zaznacza przedstawiciel łódzkiego samorządu.

https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 60757.html

[nowy1212]

https://dzienniklodzki.pl/rower-w-tramw ... 1-14174817

Rower w tramwaju lub autobusie MPK Łódź. Spór o przewożenie rowerów w pojazdach komunikacji miejskiej w Łodzi


MPK i związki zawodowe tej spółki chcą regulacji przepisów dotyczących przewozu rowerów. Po pierwsze chcą, żeby rower można wozić tylko w autobusach do tego dostosowanych. Po drugie zasad, kto w pojazdach ma mieć pierwszeństwo - rowerzysta, matka z dzieckiem w wózku, czy niepełnosprawny na wózku. Zmianą regulaminu zajmie się zespół złożony z przedstawicieli MPK, ZDiT i radnych.

Radni z komisji transportu i ruchu drogowego poróżnili się, dyskutując nad propozycją zmiany regulaminu MPK. Obecnie, zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej, można przewozić rowery w pojazdach MPK. Kłopot w tym, że jednoślady stwarzają niebezpieczeństwo dla podróżnych, a odpowiedzialność spada na prowadzącego. Kilka lat temu doszło do sytuacji, gdy pasażer w autobusie wypuścił rower z rąk podczas nagłego hamowania. Kierowca musiał gwałtownie zatrzymać się, aby uniknąć kolizji. Rower uderzył pasażerkę, która odniosła obrażenia. Sąd przyznał rację pokrzywdzonej i uznał kierowcę za winnego.

Ustawa o transporcie mówi, że za bagaż odpowiada prowadzący. Rower jest pojazdem tylko wtedy, gdy siedzi na nim rowerzysta. W innym przypadku rower jest przedmiotem, a w autobusie staje się bagażem. Dlatego związki zawodowe z MPK nie chcą, aby znów ktoś został poszkodowany, a odpowiedzialność spadła na prowadzącego.

- Nie jesteśmy przeciwni przewozowi rowerów, ale potrzebne są przepisy zabezpieczające wszystkich pasażerów i prowadzącego - mówi Marek Błaszczyk, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Łodzi. - Jeśli dziecko uderzy się o kierownicę roweru i uszkodzi oko, to kto za to odpowie? Prowadzący!

Część radnych jest przekonana, że przewożenie rowerów w pojazdach MPK jest incydentalna, a krzywdę w autobusie może zrobić pasażerowi rower, walizka, czy nawet zakupy.

- Nie należy demonizować rowerów. Nie pożerają dzieci i nie wydłubują im oczu - stwierdził radny Tomasz Kacprzak (KO) dodając, że nie widział rowerzystów wsiadających do pojazdów MPK i uznał, że to temat zastępczy. W podobnym tonie wypowiadał się radny Mateusz Walasek (KO). Pytał, co zmieniło się od pozwu poszkodowanej przez rower, że MPK ponownie roztrząsa ten problem. Radni spotkali się z krytyką związkowców z MPK, którzy są przekonani, że trzeba zmienić przepisy zanim znów stanie się krzywda.

Radna Marta Przywara codziennie jeździ komunikacją miejską i widziała, jak rowerzyści w godzinach szczytu przewozowego wpychają jednoślady do przepełnionych autobusów. Była świadkiem, jak rowerzyści mieli problem, żeby ustąpić miejsca matce z dzieckiem w wózku. To drugi problem, który trzeba rozstrzygnąć. Czy rowerzysta ma wysiąść, gdy na przystanku wsiada kobieta z wózkiem lub niepełnosprawny? A jeśli rowerzysta skasował bilet i w ten sposób zawarł umowę na przejazd, to jakim prawem ma wysiadać?

- Można zrobić zapis, że to warunkowa umowa na przejazd, więc gdy rowerzysta zobaczy inwalidę to powinien mu ustąpić - proponuje Mateusz Walasek.

W Łodzi tylko 40 proc. autobusów ma uchwyty do mocowania rowerów. Radni zastanawiają się, czy wprowadzić zapis, że jedynie w takim taborze można wozić rower. Problem w tym, że nie jest możliwe, aby na każdej linii jeździł autobus z uchwytami dla rowerów.

Ciekawe jak tym razem się skończy. Niestety artykuł jest kiepski, więc trudno wyciagnąc konkretne wnioski o tym czy to przejdzie czy nie.

Moim zdaniem radni będą w ostatecznym rozrachunku przeciwko (chyba, ze zmiany beda jakieś kosmetyczne)

[px33]

Na pewno warto uregulować kwestię pierwszeństwa, tj. rowerzysta powinien być zobowiązany wyjść z pojazdu jeśli pojawi się wózek albo jeśli liczba pasażerów będzie duża.

[Jordi]

Kacprzak jak ma widzieć rower w autobusie, jak popyla nonstop na swoim motorku?

Przewożenie roweru wcale nie jest takie incydentalne. Zwłaszcza na liniach jeżdżących na peryferia. Na moim 62 widzę średnio 2-3 razy w miesiącu kogoś z rowerem. Na 50 też to nie jest rzadkość...

[Kpc21]

W Karlsruhe spotkałem się z takim systemem, że przewóz roweru w dni robocze dozwolony był tylko w określonych godzinach – poza godzinami szczytu. Później dozwolono przewóz rowerem także w szczycie – ale pod warunkiem wniesienia opłaty za jego przewóz. Może to byłoby jakieś rozwiązanie?

Niech ta opłata za rower (obowiązująca tylko w szczycie – kwestia określenia jakichś konkretnych godzin) będzie nawet na tyle wysoka, by po prostu nikt nie myślał o takim przewozie roweru w szczycie w sytuacjach innych, niż awaryjne.

[px33]

I wtedy jak już ktoś za ten rower zapłaci to w życiu nie ustąpi miejsca osobie z wózkiem. Myślę, że naprawdę wystarczy prosta zasada - wchodzi wózkarz albo jest tłok to rowerzysta wysiada.

[Kpc21]

Jeśli w pojeździe nie ma tłoku, to zmieści się i rower, i wózek...

[Karol]

W Warszawie kierowcy zazwyczaj wypraszają rowerzystów, pomimo pustej rzeźni, zasłaniając się przepisami nadrzędnymi nad regulaminem przewozów. Chodzi o brak homologacji na przewóz rowerów. Jak rowerzysta nie chce opuścić pojazdu to wzywają policję a ta potwierdza rację kierowcy i wystawia mandat rowerzyście i dodatkowo jeszcze dojdzie kara za zatrzymanie ruchu. Ciekawe co na to łódzcy radni i związki zawodowe MPK?

[Kpc21]

Od kiedy pojazd musi mieć homologację na przewóz bagażu? To walizki autobusem miejskim też wieźć nie wolno, bo autobus nie ma homologacji na jej przewóz?

[nowy1212]

W Warszawie kierowcy zazwyczaj wypraszają rowerzystów, pomimo pustej rzeźni, zasłaniając się przepisami nadrzędnymi nad regulaminem przewozów. Chodzi o brak homologacji na przewóz rowerów. Jak rowerzysta nie chce opuścić pojazdu to wzywają policję a ta potwierdza rację kierowcy i wystawia mandat rowerzyście i dodatkowo jeszcze dojdzie kara za zatrzymanie ruchu. Ciekawe co na to łódzcy radni i związki zawodowe MPK?

Radny Hencz (PO) na taki argument odpowiedział że nie ma homologacji na przewóz wózka i innych rzeczy.

No zobaczymy

[SCEL]

To niech radny Hencz dowie się na co jest homologacja w autobusie. Bo każdy autobus jeżdżący po Łodzi ma fabrycznie miejsce na wózek i taką tez homologację.

[Kamil.2]

https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 62256.html
Z ciekawszych rzeczy które są w specyfikacji:
1. 4 a nie 3 wózki, z czego skrajne muszą być skrętne
2. "Co najmniej pięć otworów drzwiowych o szerokości min. 1300 mm"
Z tego co widzę bardzo podobna specyfikacja była w przypadku tramwajów dla Warszawy. Niewykluczone że zgłosi się Hyundai do przetargu, Pesa odpada moim zdaniem.

[kuba_bed]

Hyundai będzie się rzucał na 30 tramwajów? Chociaż czasami lepszy rydz niż nic, żeby pojawić się na nowym rynku, chociaż w stolicy zrobili to z niezłym przytupem.

[TramMomentyStudenta]

Szykuje nam się remont wiaduktu w rejonie stacji Łódź-Dąbrowa. Jak wynika z linku poniżej,

prowadzenie robót będzie wymagało wyłączenia ruchu tramwajowego do pętli Dworzec Łódź-Dąbrowa.

https://www.transport-publiczny.pl/mobi ... 62466.html

Pytanie: czy zdecydują się na przeniesienie ruchu tramwajów linii 2 i 14 do pętli Niższa na czas robót (który nie wydaje mi się, żeby trwał dłużej niż 2-3 miesiące, chyba że wejdzie ściśle w okres zimowy), czy zrobią objazd na zasadzie 2 do placu Niepodległości, a 14 na Zarzew czy coś takiego? Jeśli ten drugi wariant, to słabo, bo Śmigłego-Rydza zostanie już w całości bez tramwajów, a i torowisko na Dąbrowskiego, które ponoć ma być otwarte w listopadzie czy jakoś tak, nie będzie wykorzystywane, dopóki nie zrobią tego wiaduktu. Bo weksel z uwagi na zbyt małą ilość dwukierunków absolutnie nie wchodzi w grę (o ile 14 nawet mogłaby sobie poradzić na przysłowiowych "dupkach" z uwagi na krótką trasę).

[kuba_łódź]

Najprościej puścić 2 i 14 na Niższą i zetkę z Dw. Łódź Dąbrowa do skrzyżowania Dąbrowskiego/Śmigłego Rydza. Po otwarciu Dąbrowskiego i Rzgowskiej zniknie Z2 i Z6, więc zwolni się parę autobusów.

[TramMomentyStudenta]

^^ sorry za ot, ale teraz otwierają tylko Rzgowską. Dąbrowskiego zaś - ktoś chyba nawet na Forum wspominał, że późną jesienią. Wiadomo, opóźnienia to, niestety trochę chora, ale jednak norma.

[mig]

Najprościej puścić 2 i 14 na Niższą i zetkę z Dw. Łódź Dąbrowa do skrzyżowania Dąbrowskiego/Śmigłego Rydza. Po otwarciu Dąbrowskiego i Rzgowskiej zniknie Z2 i Z6, więc zwolni się parę autobusów.

Autobusy z Z6 już zostały zagospodarowane. Niższa nie nadaje się do eksploatacji bez porządnych prac utrzymaniowych, na które nie opłaca się wydawać środków w obliczu rychłego remontu.
Najprościej będzie zamontować przekładkę i zrobić jakieś wahadło na dwukierunkach choćby do pl. Niepodległości.
Dąbrowskiego będzie otwarta bardziej wczesną niż późną jesienią

[kuba_łódź]

Wiadomo że weksel przed Gojawiczyńskiej to najlepsza opcja, ale czy starczy dwukierunków ? Na chwilę obecną z nieprzejezdną Rzgowską i Dąbrowskiego NF6D raczej odpadają ze względu na skrzyżowanie Przybyszewskiego/Kilińskiego, są M8CN ale mają niski współczynnik sprawności i ponoć problemy z jazdą dwukierunkową (nie wiem ile w tym prawdy). No i tez lubią wyskoczyć na wspomnianym skrzyżowaniu. Parodii tramwaju dwukierunkowego jakim są dwa Konstale spięte tyłami nawet nie biorę pod uwagę. Po otwarciu wspomnianych przeze mnie ulic można puścić 2 na NF6D stałą trasą (o ile będzie ich wystarczająco po obsadzeniu 3), oprócz tego spróbować 14 na M8CN (jeżeli nie ma problemów z jazdą z obu kabin).