Płacić czy nie płacić?
-
- Stały bywalec
- Posty: 447
- Rejestracja: śr 11:59, 08 lis 2006
- Lokalizacja: Zgierz
Tylko moze zastanowmy sie od czego taka sytuacja uzalezniona?? Co jest winne MPK ze stoi cala Lodz?? Jadac osobowka tak samo sie spozniasz, wiec co nie wlejesz samochodowi paliwa?? Pretensje mozna miec jedynie do urzednikow ktorzy zle zorganizowali remonty w tym roku. Nie mozna tyle naraz poprostu robic. Kierowca nie przefrunie w korku, pretensje mozna miec jedynie do organizatorow. Pewne ulice gdyby zamknac dla ruchu samochodowego, problem spoznien i korkow dla autobusow przynajmniej by si eskonczyl.
Dzisiaj jechałem z C.Z.M.P. na Szczecińską.
Ruszyłem 13:27 - 68, o 14:02 byłem przy Wyszyńskiego 14:02. 14:03 miało być 76 w kier Szczecińskiej, ale o 14:03 w kier. Kusocińskiego pojechały trzy 76. 14:09 przyjechało w końcu 76, następne 76 mijałem na Maratonskiej, potem na Retkińskiej. Uwaga: nastepne dopiero przy Traktorowej, dogoniło mnie kolejne 76, na Szczecińskiej byłem 14:50. Mijałem jeszcze dwa 83 (krótkie). Wracam, tłum ludzi na stanowsku 76. Musiałem dojechać na Włókniarzy- Legionów, wsiadłem w 84 , mijałem trzy 76 znowu, w 84 było nawet mało ludzi jak na dzisiaj, dojechałem do Aleksandrowskiej, uciekła mi jedna 13, za chwile patrze jedzie kolejna 13, jakas pani mowi " O matko to już kolejna 13, a 8 żadnej- ja zadzwonie na skarge''. W 13 pusto, na drogach korki jak nie wiem co.
Na Włókniarzy jechało 65 a za nim 65A.
I jak tu jeździć na czasowych biletach , lepiej miec migawke.
Ruszyłem 13:27 - 68, o 14:02 byłem przy Wyszyńskiego 14:02. 14:03 miało być 76 w kier Szczecińskiej, ale o 14:03 w kier. Kusocińskiego pojechały trzy 76. 14:09 przyjechało w końcu 76, następne 76 mijałem na Maratonskiej, potem na Retkińskiej. Uwaga: nastepne dopiero przy Traktorowej, dogoniło mnie kolejne 76, na Szczecińskiej byłem 14:50. Mijałem jeszcze dwa 83 (krótkie). Wracam, tłum ludzi na stanowsku 76. Musiałem dojechać na Włókniarzy- Legionów, wsiadłem w 84 , mijałem trzy 76 znowu, w 84 było nawet mało ludzi jak na dzisiaj, dojechałem do Aleksandrowskiej, uciekła mi jedna 13, za chwile patrze jedzie kolejna 13, jakas pani mowi " O matko to już kolejna 13, a 8 żadnej- ja zadzwonie na skarge''. W 13 pusto, na drogach korki jak nie wiem co.
Na Włókniarzy jechało 65 a za nim 65A.
I jak tu jeździć na czasowych biletach , lepiej miec migawke.
Dalej...
16:45 ide Włoknioarzy w kier. Dworca, korki jak nie wiem co, jadą cztery 8 w kier. Chochoła, w kier. Dworca żadnej , dobrze że wybrałem piechote. Stoje na Dworcu ( jade do castoramy), 52 nie ma, przyjedża w końcu 8 z Chochoła tłum ludzi wysiada, podjeżdża 65 nawet o czasie. Potem wychodze z Castoramy, jedzie puściutkie 52 w kier. Kurczaków ale z napisem na wyświetlaczu: Dworzec..., frekawencja przy RLL - 7 osób. Mijałem gniota a zaraz za nim citaro - 52 oczywiście. Następne 52 mijam koło krańcówki na chojnach ale zjazdowe- 25xx. Na Karpackiej pare zetek, jakieś 2677 chyba z 69A nadrabia.
No to bilet mieć to straszna rzecz ! Migawke no to jeszcze ujdzie .
Na miasto padła klątwa
16:45 ide Włoknioarzy w kier. Dworca, korki jak nie wiem co, jadą cztery 8 w kier. Chochoła, w kier. Dworca żadnej , dobrze że wybrałem piechote. Stoje na Dworcu ( jade do castoramy), 52 nie ma, przyjedża w końcu 8 z Chochoła tłum ludzi wysiada, podjeżdża 65 nawet o czasie. Potem wychodze z Castoramy, jedzie puściutkie 52 w kier. Kurczaków ale z napisem na wyświetlaczu: Dworzec..., frekawencja przy RLL - 7 osób. Mijałem gniota a zaraz za nim citaro - 52 oczywiście. Następne 52 mijam koło krańcówki na chojnach ale zjazdowe- 25xx. Na Karpackiej pare zetek, jakieś 2677 chyba z 69A nadrabia.
No to bilet mieć to straszna rzecz ! Migawke no to jeszcze ujdzie .
Na miasto padła klątwa
Dzisiaj wsiadłem do '70A' i kierowca miał włączone CB Radio (czy jak to tam nazwać) i co chwila były komunikaty od kierowców do dyspozytora typu:
numer wozu (ew. brygada), jestem przy... i mam xx minut spóźnienia.
Przez kwadrans podsłuchałem sporo komunikatów o korkach na Włókniarzy (okolice Kaliskiego, Drewnowskiej, Lutomierskiej), ktoś miał 50 minut opóźnienia, ale głównie to tak średnio 15-20 min. Jakiś kierman z '83' poinformował, że dojechał na Wydawniczą i automatycznie gubiąc kółko wyrównał sobie czas odjazdu.
Później coś niewyraźnie słyszałem od dyspozytora, że te opóźnienia będą uznawane za awarie czy jakoś tak, ale kiepsko było słychać, więc mogę coś przeinaczyć...
W każdym bądź razie kiepsko będzie teraz w okresie zwiększonego ruchu okołocmentarnego... Migawka na wszystkie linie jak znalazł. O nic nie trzeba się martwić (oczywiście oprócz tego kiedy i czy w ogóle przyjedzie wyczekiwany autobus).
numer wozu (ew. brygada), jestem przy... i mam xx minut spóźnienia.
Przez kwadrans podsłuchałem sporo komunikatów o korkach na Włókniarzy (okolice Kaliskiego, Drewnowskiej, Lutomierskiej), ktoś miał 50 minut opóźnienia, ale głównie to tak średnio 15-20 min. Jakiś kierman z '83' poinformował, że dojechał na Wydawniczą i automatycznie gubiąc kółko wyrównał sobie czas odjazdu.
Później coś niewyraźnie słyszałem od dyspozytora, że te opóźnienia będą uznawane za awarie czy jakoś tak, ale kiepsko było słychać, więc mogę coś przeinaczyć...
W każdym bądź razie kiepsko będzie teraz w okresie zwiększonego ruchu okołocmentarnego... Migawka na wszystkie linie jak znalazł. O nic nie trzeba się martwić (oczywiście oprócz tego kiedy i czy w ogóle przyjedzie wyczekiwany autobus).
Kilka danych z wtorku 30.10.2007:
Linia 57 - 40 minut opóźnienia
Linia Z1 - 34 minuty opóźnienia + informacja od kierowcy o mega korku na Paderewskiego
Linia 83 - ile minut opóźnienia nie pamiętam, ale informacja od kierowcy, że nie ma jak dojechać na Szczecińską
Linia 96 - 25 minut opóźnienia
Linia 70 - 16 minut opóźnienia
Poza tym kilka mniej ważnych informacji.
Linia 57 - 40 minut opóźnienia
Linia Z1 - 34 minuty opóźnienia + informacja od kierowcy o mega korku na Paderewskiego
Linia 83 - ile minut opóźnienia nie pamiętam, ale informacja od kierowcy, że nie ma jak dojechać na Szczecińską
Linia 96 - 25 minut opóźnienia
Linia 70 - 16 minut opóźnienia
Poza tym kilka mniej ważnych informacji.
Dzisiaj z tego co usłyszałem od dyspozytorni (przez radio w busie, kierman miał na full ustawione) to 52 - 45 minut opóźnienia; 96 - ok. 70 minut opóźnienia, 69 - 17 minut w plecy, 85 - 9 minut w plecy! Na 76 jeżdżą po 4 autobusy za sobą, z czego 2 pierwsze są napchane po drzwi, a 2 ostatnie również są niemal pełne, ale da się do nich wsiąść. Jeżeli jutro nie puszczą na 76 przegubowców to będzie po prostu MASAKRA! Przy tym, że 76 już dzisiaj miało opóźnienia od 10 do 20 minut przez korek na Krakowskiej... A co do kasowania to ja mam taką zasadę: Jeżeli jadę do/z/przez centrum i nie ma tłoku - kasuję, jeżeli jadę gdzieś powyżej 15 minut lub poniżej 10 minut - zależy od biletu; jeżeli jest tłok w autobusie/tramwaju i nie ma jak sie dopchać do kasownika lub jeżeli jadę przytanek, dwa - nie kasuję
-
- Sympatyk forum
- Posty: 697
- Rejestracja: czw 01:20, 07 gru 2006
- Lokalizacja: Niższa/Śląska
- Kontakt:
Sytuacja z dzisiaj.
Start - Olechów, ul. Zakładowa/Odnowiciela
Cel - okolice dworca PKS Północnego
Plan był taki, żeby złapać 96, 98 albo 82 i przesiąść się na 85 gdziekolwiek na wspólnej trasie (system przesiadkowy, prawda?).
Czas - ok. 17:45
planowane na 17:50 96 się nie pojawia, pojawia się za to Realobus, więc ok, nie ma problemu, dojeżdżam do Piłsudskiego/Niciarniana. Jest 18:02, właśnie powinno jechać 85, więc sukces. Ale nie. Pytam się, czy już jechało, nie, poprzednie (17:50) też nie. Czekam. Pomiędzy 18:02 a 18:15 na przystanku odmeldowują się 4 autobusy linii 98, 2 autobusy linii 82 i jedno 75, poza tym jeden bez linii (Ikarus 2071 o ile dobrze pamiętam), ale niestety żadnego 85. To z 18.18 się nie raczy pojawić - to już trzecie pod rząd!!! Wreszcie pojawia się autobus o 18:32 spóżniony kilka minut.
I jak tu cokolwiek zaplanować?
Start - Olechów, ul. Zakładowa/Odnowiciela
Cel - okolice dworca PKS Północnego
Plan był taki, żeby złapać 96, 98 albo 82 i przesiąść się na 85 gdziekolwiek na wspólnej trasie (system przesiadkowy, prawda?).
Czas - ok. 17:45
planowane na 17:50 96 się nie pojawia, pojawia się za to Realobus, więc ok, nie ma problemu, dojeżdżam do Piłsudskiego/Niciarniana. Jest 18:02, właśnie powinno jechać 85, więc sukces. Ale nie. Pytam się, czy już jechało, nie, poprzednie (17:50) też nie. Czekam. Pomiędzy 18:02 a 18:15 na przystanku odmeldowują się 4 autobusy linii 98, 2 autobusy linii 82 i jedno 75, poza tym jeden bez linii (Ikarus 2071 o ile dobrze pamiętam), ale niestety żadnego 85. To z 18.18 się nie raczy pojawić - to już trzecie pod rząd!!! Wreszcie pojawia się autobus o 18:32 spóżniony kilka minut.
I jak tu cokolwiek zaplanować?