EI pisze:W nocy z piątku na sobotę drogowcy zaczną usuwać stare szyny tramwajowe z ul. Andrzeja Struga - tuż przy al. Kościuszki oraz na wschodniej części skrzyżowania tych ulic.
- To pierwsza część prac, podczas których ekipy remontowe chcą całkowicie oczyścić skrzyżowanie ze starego torowiska - informuje Aleksandra Mioduszewska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. - Druga tura robót nastąpi w nocy 7 czerwca. Później zajmiemy się zachodnią stroną krzyżówki.
Szkoda, wielka szkoda. Znika Stara Łódź. Ale co się dziwić, fabryki - zabytki burzą to i tory demontują.
@msq
A mnie przeszkadzają bezmyślni kierowcy, którzy siadając za kierownicą widzą tylko swój interes i nie myślą o innych. Łamią przepisy. A najlepiej, jakby wszystkie "przeszkody" (czerwone światła, piesi, rowerzyści, tramwaje, zabytki drogowe, itp.) zniknęły.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Piotr Ossowski, łącznie zmieniany 1 raz.
A mnie przeszkadzają bezmyślni kierowcy, którzy siadając za kierownicą widzą tylko swój interes i nie myślą o innych. Łamią przepisy. A najlepiej, jakby wszystkie "przeszkody" (czerwone światła, piesi, rowerzyści, tramwaje, zabytki drogowe, itp.) zniknęły.
Bla, bla, bla każdy kierowca jest najgorszym złem. Śmieszą mnie takie teksty
Ale co się dziwić, fabryki - zabytki burzą to i tory demontują.
Łódź się zaczyna rozwijać - w końcu burzą te stare rupiecie i odnawiają nawierzchnię. A tu niektórzy płaczą z powodu usuwania starych i nie używanych torów - przykre
Chciałbym przeciwnikom przypomnieć, że jeździ tam też autobus, bardzo często niskopodłogowy. Kto tam mówił, że niskacze się nie nadają na łódzkie nawierzchnie, bo nie pamiętam?
O ile oczywiście będą się tym zajmować dalej .
Aha. Co nie zmienia faktu, że znika. Tylko, dlaczego teraz? Przecież kilka lat temu remontowano (wymieniano dywaniki asfaltowe) al. Kościuszki. Wtedy nie mogli?
Historia, historią, ale fakt że tramwaj już tam nie pojedzie więc nie dziwie się że je usuwają. I tak dziwne, że tak późno się za to zabrali. Ikarusy to też legenda łódzkiej KM, a przecież też musimy się pogodzic że ich czas się nieubłagalnie kończy.
1. Panowie, wyluzujcie trochę. Z artykułu wynika, że usuwane będą tylko kawałki torów na skrzyżowaniu Andrzeja/Kościuszki.
2. Kostka i tory w najmniejszym stopniu nie przeszkadzają niskopodłogowym autobusom. Mogę wymienić dziesiątki miast, w których niskopodłogowe autobusy wszelkich możliwych marek śmigają po kostce i wszystko jest w należytym porządku. Powiedziałbym wręcz, że zalewanie asfaltem takich ulic jak Pomorska, Tuwima, a nawet Kościuszki, że o Piotrkowskiej z litości nie wspomnę, na zachodzie wywołałoby niemałe zdziwienie. Po ch** komu asfalt jak na autostradzie na ulicy po której wolno jeździć max 50 km/h a powinno się obniżyć tę prędkość do 30 km/h (z resztą z reguły szybciej i tak sie nie da ze względu na korki)? A walor estetyczny kostki jest nie do przecenienia.
Tomasz.bu pisze:
2. Kostka i tory w najmniejszym stopniu nie przeszkadzają niskopodłogowym autobusom. Mogę wymienić dziesiątki miast, w których niskopodłogowe autobusy wszelkich możliwych marek śmigają po kostce i wszystko jest w należytym porządku. Powiedziałbym wręcz, że zalewanie asfaltem takich ulic jak Pomorska, Tuwima, a nawet Kościuszki, że o Piotrkowskiej z litości nie wspomnę, na zachodzie wywołałoby niemałe zdziwienie. Po ch** komu asfalt jak na autostradzie na ulicy po której wolno jeździć max 50 km/h a powinno się obniżyć tę prędkość do 30 km/h (z resztą z reguły szybciej i tak sie nie da ze względu na korki)? A walor estetyczny kostki jest nie do przecenienia.
Biorąc jeszcze pod uwagę to, że ta kostka jest już dosyć mocno ubita od wielu lat i jeździ się po niej nienajgorzej.
OK. Pod warunkiem że ta kostka jest równa, a tory nie wystają ponad poziom jezdni.
Na asfalcie lepiej się hamuje. Na drogach o dużym natężeniu ruchu nie jest to bez znaczenia.
Tomasz.bu pisze:
2. Kostka i tory w najmniejszym stopniu nie przeszkadzają niskopodłogowym autobusom.
Na pewno taka kostka jak na Jaracza, czy właśnie Struga przeszkadza i to bardzo. Podejrzewam, że w tych miastach zachodnich, które tak chcesz podawać za wzór wygląda to wszystko zupełnie inaczej. Taka kostka, jak obecnie na Struga nie ma racji bytu, ani to estetyczne, ani funkcjonalne.
Kostka bazaltowa jest ładna, ale musi być zadbana. Co do klinkieru na Jaracza, to ładnie on wygląda, tylko trzeba nawierzchnię naprawić i będzie dobrze.
Czyli na Struga trzeba by było wyrwać szyny i ułożyć od nowa kostkę wraz z szynami, po których żaden tramwaj nie pojedzie. Na skrzyżowaniu z Kościuszki byłby to zwykły bezsens.
Tory mogą zniknąć, ale haki i rozety na kamienicach spokojnie przeżyją forumowiczów, więc pamięć o tym, że w tym miejscu tramwaj jeździł, szybko nie zniknie. Feler w tym, że będzie trzeba zadzierać głowę do góry.
Inna rzecz, że sporo zachodu musi być z wymontowaniem haków tudzież rozet. Takie snuję przypuszczenie.
