Chwila, tuż przy Kaliskim torowisko jest w fatalnym stanie (nie mam pojęcia dlaczego go nie wyremontowali przy okazji remontu powyższego ciągu), to znaczy że to ma tak zostać?bez odcinków [...] Włókniarzy - Kościuszki
Trasa W-Z + tramwaj na Olechów/do DELLa
Kazik pisze: - nowa trasa wzdłuż Rokicińskiej i Hetmańskiej do Zakładowej lub Della
Eeech, Łódź. bezpieczna przystań dla planistów z poprzedniej epoki.
Kazik pisze:- projektant ma rozważyć zejście trasy W-Z (jezdni lub torów lub zarówno torów i jezdni) pod ziemię na odcinku śródmiejskim
No, to dość ciekawe. Zakopanie tramwaju pod ziemię to co prawda pomysł głupi, ale już zakopanie ulicy - całkiem sensowny. Tylko coś nie wierzę, żeby chodziło o zakopanie ulicy, a tramwaju nie. Raczej - na odwrót - czyli bez sensu.
Kazik pisze:- projektant ma rozważyć budowę przystanków A+T przy Dw.Kaliskim/ŁKS-ie,
Łoło. No normalnie nie wierzę.
Kazik pisze:skrzyżowaniu Marszałków
A to już dość ciekawe. Dla przesiadki z 98 na 10tkę, czy też zarząd ma wizję przekrzyżowania na wspólnym przystanku obu kierunków (coś na kształt DTC)?
Kazik pisze:i krańcówce autobusowej na Janowie
Akurat kiepskie miejsce. Za to zdecydowanie takie przystanki potrzebne są przy Retkińskiej i Niciarnianej.
Pewnie, najczęściej wynikiem takich rozważań w naszym pięknym kraju jest "niedasię" albo "zadrogo".
Przystanek A+T na Marszałkach mógłby posłużyć jako miejsce przesiadek na linie z Wydawniczej, bo coś na kształt DTC w tym miejscu to chyba nie w tym pokoleniu
. Z kolei A+T na Janowie miałoby sens gdyby autobusy rozjechały się po osiedlu, a nie jechały razem przez Hetmańską i Zakładową. Tramwaj pod ziemią (pomijając kwestie dojścia) jest o tyle niedorzeczny, że zlikwidowany by zapewne przy tym możliwość skrętu w Kościuszki a może i Kilińskiego 
. Naprawdę - w tym miejscu nie ma co się bawić w metro. Jezdnia pod ziemią - kosztowne rozwiązanie, ale warto zainwestować w taką trasę średnicową, bo w przyszłości trasa W-Z ma obsługiwać również ruch płynący z A-1 i S-14. Ale poziom 0 jezdni musiałby zostać utrzymany do obsługi ruchu lokalnego i dojazdowego.
Przystanek A+T na Marszałkach mógłby posłużyć jako miejsce przesiadek na linie z Wydawniczej, bo coś na kształt DTC w tym miejscu to chyba nie w tym pokoleniu
. Z kolei A+T na Janowie miałoby sens gdyby autobusy rozjechały się po osiedlu, a nie jechały razem przez Hetmańską i Zakładową. Tramwaj pod ziemią (pomijając kwestie dojścia) jest o tyle niedorzeczny, że zlikwidowany by zapewne przy tym możliwość skrętu w Kościuszki a może i Kilińskiego . Naprawdę - w tym miejscu nie ma co się bawić w metro. Jezdnia pod ziemią - kosztowne rozwiązanie, ale warto zainwestować w taką trasę średnicową, bo w przyszłości trasa W-Z ma obsługiwać również ruch płynący z A-1 i S-14. Ale poziom 0 jezdni musiałby zostać utrzymany do obsługi ruchu lokalnego i dojazdowego.teufel pisze:Czytać nie umiesz? Tam jest napisane ROZWAŻYĆ przystanki A+T. Więc nie ma co się napalać
Wiesz. Przy dotychczasowej polityce nawet "rozważenie" jest mega osiągnięciem. Sam fakt, że "wspólny przystanek" przeszedł komukolwiek przez gardło, zwłaszcza wobec potrzeby poprawienia ukochanego dziecka naszych inżynierów, jest już niezwykłym wydarzeniem.
ech. Fajnie ze zaczeli o tym myslec i nawet tworzyc ale... jechalem dzis autem przez sieradzka i na pat na pl staly trzy sklady i dwa autobusy w strone centrum w przeciwna tez korek. Bo po co zrobic podwojne czy nawet potrojne przystanki?
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez teufel, łącznie zmieniany 1 raz.
-
przemotz280
- Bywalec
- Posty: 161
- Rejestracja: pn 03:46, 06 lut 2006
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Tomasz.bu mam pytanie - czy planując tramwaj na Olechów ulicą Billewiczówny udałeś się w teren, aby zobaczyć jak to wygląda w rzeczywistości, czy postąpiłeś jak większość polskich inżynierów, czyli nie wstając od biurka? Pytam z ciekawości, bo wydaje mi się, że w terenie nie byłeś. Tak się składa, że tą ulicę widzę z okien i doskonale wiem, że upychanie tam tramwaju to poroniony pomysł. Pomijając już dodatkowe komplikacje związane z zejściem torowiska z Rokicińskiej między skrzyżowaniami, samo to, że dosłownie tuż pod oknami chciałbyś ludziom budować tramwaj jest chore. Tym bardziej, że akurat od Rokicińskiej do Billewiczówny jest śmiesznie blisko.
Idąc Twoim tokiem rozumowania linie tramwajowe powinny powstać w co drugiej ulicy, żeby każdy miał blisko. A sam wiesz, że to niemożliwe i niepotrzebne.
Moim zdaniem w zupełności wystarczyłoby poprowadzić linie tramwajowe ulicami Rokicińską i Przybyszewskiego (po jej przedłużeniu i ucywilizowaniu w rejonie Olechowa) oraz połączyć je na skrzyżowaniu Hetmańskiej z Przybyszewskiego, budując łuki z Przybysza w obu kierunkach Hetmańskiej.
Idąc Twoim tokiem rozumowania linie tramwajowe powinny powstać w co drugiej ulicy, żeby każdy miał blisko. A sam wiesz, że to niemożliwe i niepotrzebne.
Moim zdaniem w zupełności wystarczyłoby poprowadzić linie tramwajowe ulicami Rokicińską i Przybyszewskiego (po jej przedłużeniu i ucywilizowaniu w rejonie Olechowa) oraz połączyć je na skrzyżowaniu Hetmańskiej z Przybyszewskiego, budując łuki z Przybysza w obu kierunkach Hetmańskiej.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez przemotz280, łącznie zmieniany 2 razy.
przemotz280 pisze:Tomasz.bu mam pytanie - czy planując tramwaj na Olechów ulicą Billewiczówny udałeś się w teren, aby zobaczyć jak to wygląda w rzeczywistości,
Nie, skorzystałem z ortofotomapy. Odległość od budynków nie wydłuża się na zdjęciach lotniczych...
przemotz280 pisze:Pytam z ciekawości, bo wydaje mi się, że w terenie nie byłeś.
Nie byłem, bo nie musiałem. To nie jest projekt wykonawczy, tylko koncepcja (zarys, pomysł).
przemotz280 pisze:Tak się składa, że tą ulicę widzę z okien i doskonale wiem, że upychanie tam tramwaju to poroniony pomysł.
A ja równie doskonale wiem, że jest to pomysł ze wszech miar uzasadniony.
przemotz280 pisze:Pomijając już dodatkowe komplikacje związane z zejściem torowiska z Rokicińskiej między skrzyżowaniami,
A dlaczego między skrzyżowaniami? Z resztą - daj spokój. W XIX wieku to może byłby problem. Mamy jednak wiek XXI, także w Łodzi.
przemotz280 pisze:samo to, że dosłownie tuż pod oknami chciałbyś ludziom budować tramwaj jest chore.
Bo???
P.S. Właśnie sprawdziłem. Najmniejsza odległość miedzy blokiem a jezdnią ul. Billewiczówny wynosi 18 metrów i to od czegoś, co wygląda na klatkę schodową. Tramwaj potrzebuje pasa o szerokości około 6 metrów licząc ze słupami i ok. 10 metrów w miejscu przystanków. Pozostaje więc zawsze min. 10 metrów od torowiska. Na każdym z załączonych wcześniej zdjęć tramwaj przejeżdża znacznie bliżej budynku (w Helsinkach musiał składać lusterko, żeby nie zahaczyć o rusztowania! - a tam wszystko - zarówno bloki jak i linia tramwajowa było budowane od zera). W Łodzi oczywiście także zdarzają się takie przypadki (głównie w śródmieściu, również w przypadku bloków np. Przybyszewskiego w okolicach Suwalskiej). Oczywiście można tramwaj poprowadzić ulicą, wtedy co prawda wzrosną nieco koszty jego wykonania i kolizyjność, ale zyskamy dodatkowych 6-10 metrów.
P.S. 2. Uprzedzając stwierdzenie, że "na zachodzie to co innego bo tam jest zachód" - na Olechów z dużym prawdopodobieństwem pojadą wyłącznie tramwaje niskopodłogowe (9 i 10). Dla świętego spokoju do wymogów przetargowych na tabor można dołączyć wymogi akustyczne dotyczące wagonu (przy okazji wyeliminuje się pesę z jej wynalazkami) a do umowy na obsługę linii i utrzymanie torowiska - wymóg okresowej kontroli poziomu hałasu in situ.
przemotz280 pisze:Tym bardziej, że akurat od Rokicińskiej do Billewiczówny jest śmiesznie blisko.
Ale ze środka osiedla na Rokicińską już nie. Poza tym śmiesznie blisko = 160 metrów od najbliższego budynku. To o 150 m za dużo.
P.S. Nie ważne którędy biegnie linia - ważne gdzie są przystanki.
przemotz280 pisze:Idąc Twoim tokiem rozumowania linie tramwajowe powinny powstać w co drugiej ulicy, żeby każdy miał blisko.
Nie, żeby "każdy miał blisko", tylko, "żeby możliwie najwięcej ludzi miało możliwie najbliżej". I tak ma być - to nie kolej o napędzie atomowym, tylko tramwaj - miejski środek transportu. Cechuje się relatywnie niską prędkością handlową (co zwłaszcza, w przypadku osiedli tak odległych od Śródmieścia ma ogromne znaczenie), którą rekompensuje wysoka dostępność i tylko wtedy jest w stanie realnie konkurować z samochodem.
przemotz280 pisze:Moim zdaniem w zupełności wystarczyłoby poprowadzić linie tramwajowe ulicami Rokicińską i Przybyszewskiego (po jej przedłużeniu i ucywilizowaniu w rejonie Olechowa).
Mniej więcej tak samo jak "wystarczyło" na Widzewie poprowadzić tramwaj po Rokicińskiej i Puszkina. Tylko z roku na rok coraz więcej ludzi przesiada się do samochodów.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Tomasz.bu, łącznie zmieniany 2 razy.
Tramwaj na Olechów coraz bliżejwww.uml.lodz.pl pisze:Nowoczesna linia tramwajowa na trasie Retkinia – Olechów, parkingi typu park and ride oraz centralny system sterowania ruchem już wkrótce będą mogły powstać w Łodzi dzięki unijnym pieniądzom. Dwa łódzkie projekty inwestycyjne zostały dopisane do zaktualizowanej listy projektów indywidualnych (kluczowych) programu Infrastruktura i Środowisko. Oznacza to dofinansowanie projektów w wysokości blisko 193 mln zł, których realizacja przewidziana jest na lata 2009-2011.
- Projekty indywidualne to najważniejsze inwestycje, które w najbliższych latach mają szansę na otrzymanie dofinansowania ze środków unijnych, bez konieczności udziału w konkursie. Oczywiście, do realizacji tych projektów potrzebne są środki własne, które są już zarezerwowane w wieloletnim planie inwestycyjnym na lata 2009-2011 – mówi wiceprezydent Łodzi Mirosław Wieczorek.
Pierwszą z inwestycji jest rozbudowa i modernizacja trasy tramwaju relacji wschód-zachód (tj. Retkinia-Olechów) wraz z systemem zasilania i obszarowego sterowania ruchem. Projekt przewiduje gruntowną modernizację istniejącej linii tramwajowej od al. Wyszyńskiego do ul. Augustów oraz jej wydłużenie od ul. Rokicińskiej do fabryki Della. Ogólną wartość inwestycji szacuje się na 300 mln zł, a dofinansowanie wyniesie139 mln.
- Po tramwaju regionalnym będziemy mieć drugą bardzo nowoczesną linię tramwajową – mówi o znaczeniu inwestycji Teresa Woźniak p.o. dyrektora Zarządu Dróg i Transportu.
Drugi projekt nosi nazwę: Poprawa funkcjonowania transportu publicznego w centralnej strefie miasta Łodzi przez zastosowania systemów teleinformatycznych. W centralnym obszarze miasta, w granicach kolei obwodowej wprowadzony zostanie system obszarowego sterowania ruchem z zastosowaniem sieci światłowodowej, co ulepszy płynność przejazdu przez skrzyżowania. W ramach tego projektu wybudowane zostaną również parkingi typu park and ride. Zostaną one usytuowane m.in. na końcowych przystankach ŁTR. Cały projekt kosztuje 115 mln zł., a dofinansowanie wyniesie 53 mln zł.
- Cieszmy się, że udało się pozyskać tak wielkie pieniądze. Należy jednak pamiętać, że duże pieniądze, to duże remonty w mieście i musimy na to przygotować mieszkańców. Myślę jednak, że po tych wielkich remontach, likwidacji zapóźnień cywilizacyjnych wszyscy będziemy zadowoleni – podsumowuje Teresa Woźniak.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez mig, łącznie zmieniany 1 raz.
gazeta pisze:Trzy projekty mające poprawić komunikację w Łodzi i regionie znalazły się na liście unijnych dotacji. Jeśli uda się je wykorzystać, powstanie kolej aglomeracyjna, system usprawniający poruszanie się po mieście oraz zmodernizowana zostanie linia tramwajowa Olechów - Retkinia
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ogłosiło zweryfikowaną listę projektów kluczowych, czyli inwestycji, które otrzymają dofinansowanie z UE bez konkursu. Najwięcej pieniędzy w regionie - 145 mln zł - dostał projekt łódzkiej kolei aglomeracyjnej. Wniosek na tę inwestycję złożył samorząd województwa łódzkiego.
Projekt obejmuje m.in. rewitalizację linii kolejowej Zgierz - Ozorków i połączenie kolejowe z Lotniskiem im. Władysława Reymonta. Zmodernizowane będą też przystanki i stacje kolejowe: Zgierz, Zgierz Północ, Jedlicze Łódzkie, Grotniki, Chociszew i Ozorków. Powstaną również cztery intermodalne przystanki w Łodzi oraz pięć węzłów. Znajdą się one przy dworcach: Łódź Widzew, Łódź Kaliska, Łódź Fabryczna, Zgierz oraz przy porcie lotniczym. - Będzie to połączenie kolei z innymi środkami komunikacji. Podobny węzeł planujemy też w Strykowie. Chcemy, by podróżni po zjeździe z autostrady mogli zostawić auto na parkingu i dojechać do centrum Łodzi komunikacją zbiorową - mówi Witold Stępień, wicemarszałek województwa.
W ramach projektu zakupionych ma być 20 szynobusów. Będą to pojazdy przystosowane do krótkich tras mogące zabrać 150-200 pasażerów. Kolej aglomeracyjna ma połączyć pięć powiatów: Łódź, łódzki wschodni, zgierski, pabianicki i brzeziński.
Roboty - zgodnie z przedstawionym ministerstwu harmonogramem - powinny rozpocząć się we wrześniu przyszłego roku. Do tego czasu trzeba uzyskać wszystkie pozwolenia i rozstrzygnąć przetargi. Cała inwestycja musi być gotowa do kwietnia 2012 r.
Do listy projektów kluczowych dołączono dwa inne wnioski złożone przez Łódź. 140 mln zł zostanie przeznaczone na modernizację linii tramwajowej Olechów - Retkinia. W ramach tej inwestycji powstanie również nowe torowisko od ul. Rokicińskiej do Della. Wyremontowane zostaną wiaty, a przy 18 z nich pojawią się elektryczne tablice z rozkładem.
Dotację z Unii otrzymał też projekt poprawy funkcjonowania transportu publicznego w centrum Łodzi. Inwestycja warta 115 mln zł (otrzyma dofinansowanie 53 mln zł) zakłada uruchomienie elektronicznych tablic informacyjnych oraz rozbudowę systemu sterowania ruchem. Powstanie też system parkingów dla samochodów przy końcowych przystankach Łódzkiego Tramwaju Regionalnego. Wprowadzona zostanie również Łódzka Karta Miejska za pomocą, której zapłacimy za bilet i parking. Będzie przypominać kartę bankomatową. Wystarczy przyłożyć ją do czytnika i odpowiednia opłata zostanie pobrana.
Wszystkie te inwestycje mają być gotowe do 2012 roku. Teraz jednak wielkie wyzwanie czeka urząd marszałkowski i miasto. Z Unii wnioskodawcy otrzymają 50 proc. wartości inwestycji. Pozostałe pieniądze muszą znaleźć we własnych budżetach.
Urzędnicy zapewniają, że nie zmarnują tak wielkiej szansy. - Mamy zarezerwowane fundusze na te projekty w wieloletnim programie inwestycyjnym - mówi Mirosław Wieczorek, wiceprezydent Łodzi.
Trzeba również uważać na przestrzeganie harmonogramu prac. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ostrzega, że kolejne projekty mogą spaść z listy, a na ich miejsce trafić inne. Co pół roku realizacja projektów będzie sprawdzana i jeśli okaże się, że są jakieś przestoje, możemy nie otrzymać dotacji.
Teresa Woźniak, dyrektorka łódzkiego Zarządu Dróg i Transportu, zapowiada: - Zostaną powołane specjalne zespoły, które będą odpowiadały za te inwestycje. A mieszkańcy będą musieli uzbroić się w cierpliwość, bo tak wielkie inwestycje, niestety, spowodują kolejne utrudnienia w najbliższych latach.
-
Bartek12042
- Bywalec
- Posty: 100
- Rejestracja: ndz 19:02, 26 paź 2008
Po przeczytaniu 2 postów wyżej stwierdzam,że tory na odcinku trasy W-Z są do wymiany na Kaliskim,na samej pętli Bratysławska (same tory po których jeżdżą liniowo 10,12 i 14),odcinek torów od piotrkowskiej do Kilińskiego,Całe tory na Skrzyżowaniu Kopcińskiego x Piłsudskiego i Śmigłego Rydza a później są od stadionu Widzewa do samej pętli Augustów + budowa od zera tramwaju od Augustów do Della.Mój typ objazdu dla linii 8 (Od ŁTR potem ŁTR,Przybyszewskiego do Lodowej,3 skrócona do Lodowej,10 do ŁTR,potem ŁTR,Przybyszewskiego,Śmigłego Rydza i Dąbrowskiego do samej pętli,14 na czas remontu trasy W-Z może zostać zawieszona gdyż 14 będzie zastępować 10.Nie wziąłem pod uwagę remontu torów na Kaliskim pisząc mój typ objazdu dla wyżej wymienionych linii.Na czas remontu W-Z proponuję zawiesić linię 16A ponieważ ŁTR na odcinku do Przybyszewskiego będzie wystarczająco obciążony,Żeby ŁTR funkcjonował podczas remontu mój pomysł jest taki żeby 2,3,6,8,10 i 11 w szczycie jeździły co 10 minut w szczycie poza szczytem co 15 minut a 16 w szczycie co 15 minut tylko w szczycie poza szczytem co 20 minut.Dla ŁTR na czas remontu W-Z proponuję takt co 10 minut dla wszystkich linii uczęszczających na co dzień po ŁTR czyli 2,3,6,11,16,16a (4,46,46a nie biorę pod uwagi gdyż nie będą miały problemu podczas remontu W-Z) z czego 16a proponuję zawiesić tylko na czas remontu W-Z.Dzięki taktowi 10 minut na ŁTR po dojściu 8,10 i 14 (nie biorę pod uwagę remontu torów na kaliskim) będzie jako tako funkcjonował.Na czas remontu proponuję zdjąć 3 i 6 z ŁTR na odcinku od Legionów i puścić ją Legionów,Gdańską,Kopernika,Al.Politechniki,Rondo Lotników Lwowskich,Pabianicka,Piotrkowska,Przybyszewskiego do Lodowej a 6 tak samo tyle,że 6 od ronda ll dać na paderewskiego i do rzgowskiej na pętle.Po zdjęciu 3,6 i 16A z ŁTR na odcinku od centralu do Przybyszewskiego zrobi się miejsce na ŁTR dla 8,10 i 14 zachowując takt co 10 minut (Każda linia która podczas remontu W-Z będzie jechała na odcinku Central - Przybyszewskiego tj.2,8,10,11,14 i 16 będzie mogła podjeżdżać na tych przystankach co 2 minuty bo 2,8,10,11,14 to jest 5 linii 10:5 = 2 .16 będzie kursować rzadziej chociaż nie miałbym nic przeciwko by dać ją na moją trasę 6 na czas remontu W-Z.W razie czego mogę porobić objazdy linii na czas remontu W-Z dla MPK bo pomysłów mam wiele.Objazdy mam nawet zrobione na czas remontu torowiska na Kaliskim.Aktualnie myślę nad rozwiązaniem problemu ulicy Kilińskiego.Szczegóły podam niedługo.
