SEC pisze:Co ty w ogóle wygadujesz? Nikt nie chodzi pieszo. Korków nie ma od kilku miesięcy. Pieszo to ja chodziłem, gdy był remont Rzgowskiej i wtedy do Kurczaków jechało się 30 min. (pieszo 20).
Ciekawe, że zimą zdarzało mi się iść w gronie kilku osób z CZMP na Kurczaki pieszo
Nie dlatego, że autobus jechał wolniej, niż pieszo, lecz dlatego, że do nieprzyjemnej jazdy w korku dochodzi czas oczekiwania na przystanku i niepewność, czy autobus przyjedzie na czas.
społecznicy są przeciw budowie trasy Górna
Nieprawda! Są przeciw marnowaniu pieniędzy na tunel pod Rzgowską prowadzący jeszcze długo donikąd i dwupoziomówe skrzyżowanie z nieistniejąćym jeszcze fragmentem Śląskiej w sytuacji, w której miasta nie stać na podstawowe potrzeby. Krótko mówiąc - trasa ta jest potrzebna, ale powinna być budowana z mniejszym rozmachem.
ludzie potrzebują dojazdu ze szpitala na osiedla, a nie do Centralu i placu Wolności.
Mamy system przesiadkowy i po to dojeżdża się często kursującym tramwajem do Centralu czy na pl. Wolności, by tam przesiąść się do
innego często kursującego tramwaju i dojechać na osiedle. A poza tym centrum to także osiedle, a do tego miejsce,w którym ogromna część łodzian pracuje.
Kolejna rzecz, że wcale się nie opłaca dojeżdzać do żadnej Pabianickiej. Nie znam osoby, która jadąc do centrum jedzie KM przez Pabianicką. Z Kurczaków jest po prostu szybciej, jest więcej linii i ludzie mają bilety trasowane na linie po Rzgowskiej, a nie gdzieś naokoło.
Ty mówisz o mieszkańcach osiedla, a ja miałem na myśli osoby dojeżdżające do szpitala, stąd różnica. Weź jeszcze pod uwagę to, że 62 i 68 ma przystanki blisko szpitala, a inne autobusy - w odległości, która w cywilizowanym świecie powodowałaby, że nie uznawanoby ich za przystanki "przy szpitalu". Oczywiście 62 i 68 przede wszystkim dowożą na Kurczaki, ale zimą zaobserwowałem osoby, ktoś dojeżdżały nimi w drugą stronę - do ŁTR, ponieważ nie były pewne, ile potrwa przebijanie się przez korek na Rzgowskiej.
Tak, zawsze znajdzie się jakaś "osoba zaprzyjaźniona", która pewnie wcale nie istnieje, a jeśli faktycznie jest to oczywiście jest największym znawcą komunikacji w mieście.
Nie obrażaj mnie. Nie mam w zwyczaju wymyślania źródeł opinii, a Ty?
Szpital potrzebuje połączenia z osiedlami i dworcem, a nie z ŁTR.
Pełna zgoda, nie kłóci się to z tym, co wcześniej napisałem.
Dopóki się to nie poprawi, upośledzenie kolejnych osiedli w postaci nieprzyjeżdzających i złomiastych tramwajów zamiast nowego, mniej zawodnego autobusu jest bez sensu.
Mam dokładnie odwrotne odczucia - mówię szczerze! Autobus kojarzy mi się z nierealizowanymi kursami, rzadkim kursowaniem, zawiłą trasą, nieprzyjemnym zapachem, hałasem, niepłynną jazdą i podskakiwaniem na dziurach. Łódzkiemu wyrobowi tramwajopodobnemu daleko do zachodnich wzorców, ale z łódzkim autobusem i tak wygrywa.