Kolejny po pl. Wolności pomysł na wyrzucenie tramwaju z środka ronda. Do tego księdzowi może we mszy przeszkadzać Ale na razie to koncepcja pomysłu, trzeba poczekać jak to ma ostatecznie wyglądać.[img]http://img.naszemiasto.pl/grafika/nnm_DLodz_logo.gif[/img] pisze:Miasto rozstrzygnęło konkurs na przebudowę ronda Solidarności
Bez przerwy zakorkowane, niezbyt reprezentacyjne, ma być łatwiejsze do przejechania i zdecydowanie zyskać na estetyce. Wczoraj poznaliśmy wyniki konkursu na zagospodarowanie i przebudowę ronda Solidarności wraz z jego otoczeniem. Realizacja projektu potrwa co najmniej trzy lata.
(...)
- Konkurs miał charakter studialny, co oznacza, że nagrodzona praca będzie podstawą do ustalenia ostatecznego zagospodarowania ronda i jego okolic - mówił Kralkowski.
A co zaproponowano w zwycięskim projekcie? Architekt Jacek Janiec zaczął od rozwiązania największego problemu, czyli nieustannych korków na rondzie. Dlatego, jak tłumaczył, w projekcie ruch tranzytowy ulicą Kopcińskiego i dalej Strykowską i Palki umiejscowił na poziomie minus jeden, czyli w wykopie pod obecną jezdnią. Samo rondo także przeprojektował tak, by było klasycznym rondem.
- Na górze ronda widzę stożek, a na jego szczycie umieściłem obecne drzewo, czyli pomnik Solidarności - opowiadał Janiec. - Pomnik jest nieco większy, a na murze oporowym jest relief z widokiem korzeni drzewa "Solidarności". Tak uwypuklam symbolikę tego pomnika, symbolu "Solidarności".
Tramwaj jadący ulicą Pomorską, według zwycięskiego projektu, ma jechać nie na wprost ronda, jak teraz, ale omijać je z boku, przy kościele św. Teresy i zjeżdżać w ul. Pomorską. Piesi mają się przemieszczać przejściami podziemnymi, uzupełnionymi małą architekturą. Parkingi dla samochodów zaprojektowano pod ziemią.
(...)
Według ostrożnych szacunków, około dwóch lat potrzeba na dokładne zaplanowanie prac, przygotowanie infrastruktury podziemnej oraz kosztorys i wpisanie inwestycji do budżetu miasta. Same prace to kolejne dwa lata, zatem nowe rondo Solidarności powinniśmy zobaczyć w roku 2013.
(...)
Dodatkowo mamy kolejne nory w ziemi dla pieszych i to tam, gdzie są najmniej potrzebne - przez Palki i Kopcińskiego są przejścia naziemne, bo pod ziemią jest akurat tunel dla samochodów.