Przystanki

[Kamil.2]

Od dłuższego czasu nowe wiaty stoją także na Zakładowej przy Dyspozytorskiej w obu kierunkach, na Gajcego-Zakładowa w stronę Rokicińskiej i na krańcówce w Andrzejowie tylko, że na przystanku dla wysiadających co jest dla mnie rzeczą niezrozumiałą.

[kuba_łódź]

W Andrzejowie na krańcówce wiata nie zmieści się na przystanku dla wsiadających ze względu na rów melioracyjny tuż za peronem.

[TramMomentyStudenta]

Tam akurat przystanek dla wsiadających w zasadzie mógłby być ten sam, co dla wysiadających. Wiata zawsze mogłaby posłużyć za ochronę przed deszczem czy wiatrem. Kierowca zawsze może poczekać z wpuszczeniem pasażerów, jeśli przerwa jest relatywnie długa.

[Kamil.2]

Tylko żeby się dostać z jednej strony na drugą trzeba przejść przez wielkie kałuże i dziury. Mogliby wyciąć te krzaki tam, zasypać rów i dopiero wtedy postawić wiatę we właściwym miejscu. A kierowcy niestety lubią podjeżdżać 2/3 minuty przed odjazdem dopiero a czasem nawet 1 minutę.

[nowy1212]

W Andrzejowie na krańcówce wiata nie zmieści się na przystanku dla wsiadających ze względu na rów melioracyjny tuż za peronem.

To nie można było tej wiaty przesunąć 10m w stronę Gajcego? Wg mapy Google (link niżej) jest miejsce, a wg mapy własności jest to działka miejska. Taka sytuacja jest bodajże na Tomaszowskiej.

Z tym, ze co do krańcówki Andrzejów to na mapie Google widać, ze na przystanku dla wysiadających to ta wiata juz stoi od kilku lat. No chyba, ze jakąś nową dali, ale wtedy pytanie po co? Bo w wielu miejscach w ogóle żadnej wiaty nie ma.


https://www.google.pl/maps/@51.7416942, ... 312!8i6656

[Kamil.2]

Wiata owszem stała ale ta blaszana, teraz stoi oszklona taka, dzięki temu jest lepsza osłona przed deszczem.
Mogli dać gdzie indziej ale jednak w Andrzejowie się coś wreszcie ruszyło w kwestii transportu, poprawa częstotliwości i infrastruktury przystankowej.

[Kpc21]

Rowu zasypać nie można, bo przestanie spełniać swoją funkcję. Ale można wstawić rurę, jak pod wjazdami do posesji.

[kuba_łódź]

W tym rowie czasem stoi woda po większym deszczu, a przez większość czasu pełni on rolę śmietnika. Krzaki już dawno wycięte (zdjęcie na StreetView jest sprzed 7 lat), barierki widoczne na zdjęciu nadal są krzywe, wystarczyłoby tylko usunąć barierki, nawieźć ziemi do rowu i utwardzić, no ale po co się przemęczać jak można postawić wiatę tam gdzie była w beznadziejnym miejscu ?

Obu przystanków nie da się połączyć, kierowca wysadza ludzi na przystanku dla wysiadających (tam gdzie jest wiata), zjeżdża na "pętlę" gdzie odbywa przerwę i na przystanek dla wsiadających podjeżdża zwykle kilka minut przed czasem (ale są służbiści którzy podjeżdżają dokładnie w godzinę odjazdu). Autobus nie może stać na jezdni, bo to jest zwykła i dość ruchliwa ulica, mimo że nawierzchnia na to nie wskazuje.

[Kamil.2]

Zawsze można zrobić nową pętlę na końcu osiedla Andrzejów za ulicą Rataja lub zrobić bardziej cywilizowaną pętlę Rataja. To tylko taka luźna propozycja. A tak do samej Pętli Andrzejów to rzeczywiście przydałby się jakiś większy remont tej okolicy, kiedyś mówiło się o parkingach P&R na obrzeżach Łodzi i między innymi w Andrzejowie przy ulicy Szaniawskiego. Gdyby już doszło do powstania tych parkingów to można by zintegrować z pętlą pod jednym dachem. Wtedy by to miało sens, razem z kladką na perony prosto z parkingu. Ale tu już za bardzo oddalam się od tematu.

[px33]

Aha, na oko to chłop w szpitalu umarł. Tu nie chodzi o czasy przejazdu nawet. Chwilę po ogłoszeniu listy przystanków NŻ zacząłby się shitstorm w stylu "dlaczego mój przystanek jest na żądanie a przystanek X/Y nie?" itp. Lepiej mieć na to jakieś wiarygodne, aktualne dane a nie tylko czyjeś widzimisię, a zapewniam, że sprawa badań potoków nie umarła, tak samo jak sprawa przystanków NŻ. Ponadto zamiast w kółko zmieniać listę przystanków NŻ lepiej zrobić to raz a dobrze (ewentualnie niewielkie korekty po kilku miesiącach funkcjonowania) i nie tworzyć chaosu w głowach pasażerów.

(wracając do wątku z zeszlego roku)
Jakkolwiek rozumiem twój punkt widzenia to nawet gdybyśmy wprowadzili system NŻ na połowie przystanków, na których wg badań powinno się znaleźć to i tak ogólnie będziemy mieli poprawę. I pewnie byłyby jakieś uwagi odnośnie przystanków, którym warto zmienić status ale można powiedzieć że robimy pilotaż NŻ i po trzech miesiącach testów i uwag lista przystanków zostanie uzupełniona. IMO największym problemem będzie narzekanie ludzi że muszą machnąć ręką/nacisnąć guzik, ale jak przełamiemy tę barierę mentalną to i późniejsza modyfikacja siatki NŻ nie powinna być źródłem marudzenia.

[Karol]

(wracając do wątku z zeszlego roku)
Jakkolwiek rozumiem twój punkt widzenia to nawet gdybyśmy wprowadzili system NŻ na połowie przystanków, na których wg badań powinno się znaleźć to i tak ogólnie będziemy mieli poprawę. I pewnie byłyby jakieś uwagi odnośnie przystanków, którym warto zmienić status ale można powiedzieć że robimy pilotaż NŻ i po trzech miesiącach testów i uwag lista przystanków zostanie uzupełniona. IMO największym problemem będzie narzekanie ludzi że muszą machnąć ręką/nacisnąć guzik, ale jak przełamiemy tę barierę mentalną to i późniejsza modyfikacja siatki NŻ nie powinna być źródłem marudzenia.

Większość ludzi i tak naciska wcześniej guziki (jakoś tak z przyzwyczajenia chyba). Najważniejsze będą określone zasady korzystania z takich przystanków, żeby były jak najbardziej zrozumiałe dla wszystkich plus jakieś filmy instruktażowe na YT, TV i artykuły w prasie. Zasady są potrzebne, aby nikt nie musiał się domyślać za nikogo tylko mieć jasny przekaz.

[Kpc21]

Większość ludzi i tak naciska wcześniej guziki (jakoś tak z przyzwyczajenia chyba).

Ja to robię, by drzwi otworzyły się jak najszybciej po zatrzymaniu.

W tramwaju 805Na, z przyzwyczajenia, też, choć wiadomo, że tam to tak nie działa.

[kuba_bed]

Niektórzy tego nie rozumieją, że lepiej je wcisnąć wcześniej, a jeszcze jak zaczyna to pipczeć, żeby nie uszkodzić człowieka przy otwieraniu a oni wciskają guzik milion razy patrząc w stronę prowadzącego dlaczego nie otwiera, przy okazji trzymając wyciągniętą rękę na guziku i blokując w ten sposób część miejsca w wejściu, to już staje się momentami zabawne. Wyglądają jakby myśleli, że autobus zaraz im odjedzie, bez pozwolenia na opuszczenie pojazdu.

[nowy1212]

^^Od czasu gdy jechałem tramwajem i drzwi w drugim wagonie się zepsuły (i przejechaliśmy tak dwa przystanki) tez mam odruch że naciskam wiele razy. Tzn. miałem, bo już nie jeżdżę MPK.
Ale wg mnie to po prostu powinno być jak bodajże w Volvo czy w CRach, gdzie jak naciśnie się przycisk to wiadomo, ze na przystanku drzwi się otworzą, a że przycisk jest wtedy podświetlony to już ludzie tak usilnie nie klikają w niego.

[hytgar655]

I tak klikają. Zwłaszcza Ci, którzy na przystanku stoją.

[mig]

Aha, na oko to chłop w szpitalu umarł. Tu nie chodzi o czasy przejazdu nawet. Chwilę po ogłoszeniu listy przystanków NŻ zacząłby się shitstorm w stylu "dlaczego mój przystanek jest na żądanie a przystanek X/Y nie?" itp. Lepiej mieć na to jakieś wiarygodne, aktualne dane a nie tylko czyjeś widzimisię, a zapewniam, że sprawa badań potoków nie umarła, tak samo jak sprawa przystanków NŻ. Ponadto zamiast w kółko zmieniać listę przystanków NŻ lepiej zrobić to raz a dobrze (ewentualnie niewielkie korekty po kilku miesiącach funkcjonowania) i nie tworzyć chaosu w głowach pasażerów.

(wracając do wątku z zeszlego roku)
Jakkolwiek rozumiem twój punkt widzenia to nawet gdybyśmy wprowadzili system NŻ na połowie przystanków, na których wg badań powinno się znaleźć to i tak ogólnie będziemy mieli poprawę. I pewnie byłyby jakieś uwagi odnośnie przystanków, którym warto zmienić status ale można powiedzieć że robimy pilotaż NŻ i po trzech miesiącach testów i uwag lista przystanków zostanie uzupełniona. IMO największym problemem będzie narzekanie ludzi że muszą machnąć ręką/nacisnąć guzik, ale jak przełamiemy tę barierę mentalną to i późniejsza modyfikacja siatki NŻ nie powinna być źródłem marudzenia.

Na pewno po jakimś czasie byłyby korekty w liście, ale moim zdaniem ważne żeby zrobić to możliwie jak najskuteczniej za pierwszym razem. Tak czy inaczej co do zasady widzę, że się zgadzamy
Swoją drogą zastanawiam się czy nie warto byłoby pójść trochę po bandzie i znacznie uprościć system czyniąc wszystkie przystanki autobusowe przystankami na żądanie - oczywiście prócz początkowych oraz przesiadkowego nocnych.

@Kuba: wiata na pewno z odzysku, poza tym zmodernizowano peron.

[px33]

Swoją drogą zastanawiam się czy nie warto byłoby pójść trochę po bandzie i znacznie uprościć system czyniąc wszystkie przystanki autobusowe przystankami na żądanie - oczywiście prócz początkowych oraz przesiadkowego nocnych.

Nie wiem na ile to możliwe prawnie, ale najchętniej widziałbym dwa stopnie NŻ - jeden nieoficjalny tak jak opisujesz i drugi oficjalny z dopiskiem NŻ przy numerze linii, gdzie pasażer pod wiatą jednak musiałby machnąć, a kierowca mógł przejechać przystanek z większą prędkością.

Bo teoretycznie (jeśli na przeszkodzie nie stoi jakieś prawo) twoją opcję na wszystkich przystankach dałoby się wprowadzić dwoma zapisami mniej więcej takimi,
w obowiązkach pasażera "Pasażer jest zobowiązany zasygnalizować zamiar wyjścia z pojazdu z użyciem sygnalizacji chęci wyjścia (przycisk STOP)"
i w instrukcji "Prowadzący może pominąć zatrzymanie na przystanku po jednoznacznym upewnieniu się, że żaden pasażer nie oczekuje na przystanku oraz że żaden pasażer nie zgłasza chęci opuszczenia pojazdu. Przejazd w okolicy przystanku powinien odbyć się z niewielką prędkością.".
Plus oczywiście kampania, najlepiej poparta obcięciem czasów na kilkunastu liniach żeby można się było pochwalić, że wprowadzamy NŻ i dzięki temu będziemy jechać szybciej.

[Kpc21]

Swoją drogą zastanawiam się czy nie warto byłoby pójść trochę po bandzie i znacznie uprościć system czyniąc wszystkie przystanki autobusowe przystankami na żądanie - oczywiście prócz początkowych oraz przesiadkowego nocnych.

Czyli po niemiecku.

Skoro tam to się sprawdza...

Tylko tam:
- mają raczej mniej korków na trasach autobusów (choć różnie z tym bywa),
- rzadziej zdarzają się magistralne linie autobusowe przez centrum miasta (ale się zdarzają i tam też jest to stosowane).

Plus będzie jeszcze taki, że autobus na zatrzymanie się i ruszenie zużywa więcej paliwa. Nawet jeśli przejechanie przystanku grozi tym, że autobus będzie dalej jechać przed czasem, lepszym rozwiązaniem z punktu widzenia oszczędności jest zwolnić i przejechać przystanek powoli - ale nie zatrzymywać się.

No i zdarzają się jeszcze przystanki, gdzie wiata jest schowana za budynkiem. Np. Wólczańska/Kościuszki, Kopcińskiego/Narutowicza (oba w kierunku północnym). Tam i tak praktycznie rzecz biorąc trzeba się będzie zatrzymać, bo bez tego nie będzie widać, czy są na przystanku jacyś pasażerowie, czy nie.

@px33: Prawnie raczej nie ma przeciwwskazań, z tego co wiem prawo nie reguluje tematu zatrzymywania się na żądanie. Tylko byłoby to chyba za skomplikowane dla pasażerów.

[px33]

Tylko byłoby to chyba za skomplikowane dla pasażerów.

No ale co w tym trudnego, wstać do drzwi i/lub nacisnąć przycisk (który w większości wozów jest na co drugiej poręczy i w tych nowszych nawet otwiera drzwi)? Tym bardziej że w takiej opcji odpowiedzialność za upewnienie się że nikt nie chce wysiąść leżałaby w dużej mierze na kierowcy.
Oczywiście pewnie czasem by się zdarzały sytuacje w których kierowca złośliwie przewiezie dalej kogoś kto wyraźnie stanął w drzwiach ale nie nacisnął przycisku, ale to margines i obie strony powinny się dość szybko dostosować.

[mig]

Od 20 stycznia uruchomiony zostanie stały przystanek nocny Paradna-Matek Polskich w kierunku Rzgowskiej.