Przystanki

[pawelczyk]

@msq --> Skoro jest zapotrzebowanie na ten przystanek to jego istnienie jest jak najbardziej zasadne. Komunikacja zbiorowa ma służyć pasażerom, dużo ludzi wysiadając przy Kościuszki cofało się do Piotrkowskiej i było to średnio wygodne. Inna kwestia jest taka, że odległość między przystankami Kilińskiego i Zachodnia jest dość duża, a po drodze masz jeszcze kino, filharmonię i zwykłe kamienice, których mieszkańcy też chcą mieć bliżej do przystanku. Niby to tylko jakieś 200-300 metrów ale przystanków o takiej odległości mamy w centrum więcej - chociażby na Zielonej w przeciwnym kierunku (Kościuszki i Piotrkowska, Żeromskiego i Gdańska). Jeżeli mamy nie zwiększać liczby przystanków, pomimo zapotrzebowania, żeby nie wydłużać czasu przejazdu to równie dobrze na liniach peryferyjnych można by zlikwidować połowę przystanków, bo zatrzymywanie się dla 1-2 pasażerów też wydłuża czas przejazdu. A przy Piotrkowskiej wysiadać będzie zapewne dużo więcej osób.

[Adamix]

Jeśli ulica ma być zamknięta dla samochodów i tramwaj miałby nie stać w korku przed dojazdem do Kościuszki, argument wcześniejszego wysiadania, by dojść do ŁTR odpada.
Dodatkowy przystanek nie wydaje mi się konieczny. Raczej przesunąłbym trochę ten przy Kościuszki na wschód, by było bliżej do Piotrkowskiej.

Co innego na Struga, gdzie aby przesiąść się na ŁTR trzeba iść od Sienkiewicza. Jednak tam zrobiłbym przystanek za skrzyżowaniem z Piotrkowską, najlepiej w połowie odległości między Piotrkowską a Kościuszki. Skoro ma być bus-pas, zatoczki nie potrzeba.

[mch]

Od dnia 17 lipca 2010r., w związku z uruchomieniem nowego przystanku tramwajowego na ul. Narutowicza przed ul. Piotrkowską w kier. zachodnim, ulegną zmianie rozkłady jazdy linii 9 12 13

Dodam od siebie, że jest to jeden z efektów rozmów społeczników z managerem ulicy Piotrkowskiej w/s przywrócenia tramwaju na Piotrkowskiej. Wnioskowano również o przywrócenie przystanku autobusowego pod Domem Buta (ma to nastąpić po utworzeniu buspasu)

Pod domem buta nie zgadza się policja - za wąski chodnik, wysadzanie ludzi na filary podcieni, brak widoczności w lusterku czy jakiś spóźniony pasażer nie czai się za filarem. Mają poniekąd sporo racji. Tramwaj nie podjeżdżał przecież do krawędzi jezdni, więc problemu nie było, natomiast autobus - owszem. Po powstaniu buspasa odpadnie jednak argument uniemożliwiający taki zabieg po drugiej stronie skrzyżowania. Drogowcy na wewnętrznych spotkaniach zaczynają dostrzegać też możliwość poszerzenia tego chodnika, co z kolei pozwoli na zrobienie przystanku w miejscu dawnego tramwajowego. Idzie świeża bryza od morza.

oraz utworzenie przystanków tramwajowych na Legionów i Nowomiejskiej przy placu Wolności (choć nie wiem czy p. Adamiak zawarł to w piśmie).

W piśmie Adamiaka pamiętam tylko Tuwima i Narutowicza. I dobrze, bo na Legionów przed placem to trochę przegięcie. Odległość wynosiłaby około 100 m od poprzedniego. Do drugiego wagonu jeszcze mniej. Nie przesadzajmy z tym zagęszczeniem, bo wyjdzie z tego jakieś kuriozum. Na Nowomiejskiej jeszcze mogło by przejść, bo to nieco dalej - około 200 m, jak na Narutowicza. Pytanie czy plac faktycznie jest takim dużym generatorem ruchu? Narutowicza przecina deptak w połowie - tam rzeczywiście jest dużo ludzi. Plac jest bardziej dyskusyjny.

[o3r]

A argument o ożywieniu Piotrkowskiej jest żałosny. Nie Pietrynę nie przyjdą dodatkowi ludzie ze względu na durny dubel przystanku, tylko ze względu na usługi, sklepy, czystość i bezpieczeństwo. Do Manufaktury ludzie przez masę czasu zasuwali na pieszo z przystanku przy Legionów i chętnych nie brakowało...

Nie wiem gdzie wyczytałeś, że przystanek ma mieć bezpośrednie przełożenie na ożywienie ulicy Chodzi o poprawienie dojazdu do ulicy. Równie dobrze można zlikwidować przystanek przy Manufakturze. Przecież ludzie i tak dojdą. Wygoda pasażera przecież się nie liczy.

[Aros]

I dobrze, bo na Legionów przed placem to trochę przegięcie. Odległość wynosiłaby około 100 m od poprzedniego. Do drugiego wagonu jeszcze mniej. Nie przesadzajmy z tym zagęszczeniem, bo wyjdzie z tego jakieś kuriozum. Na Nowomiejskiej jeszcze mogło by przejść, bo to nieco dalej - około 200 m, jak na Narutowicza. Pytanie czy plac faktycznie jest takim dużym generatorem ruchu? Narutowicza przecina deptak w połowie - tam rzeczywiście jest dużo ludzi. Plac jest bardziej dyskusyjny.

Plac jest niezłym generatorem ruchu, bo odjeżdża z niego 59 na Radogoszcz Wschód (podstawowy środek komunikacji dla wschodniej strony osiedla, oddalonej od tramwaju) oraz 78 do Aleksandrowa. Poza tym PW to dość popularne miejsce spotkań. Pytanie czy nie lepiej zamiast 2 przystanków - na Nowomiejskiej i Legionów - zrobić jeden, który chyba nawet kiedyś funkcjonował (ja tego nie pamiętam, za młody jestem) czyli na rondzie, na wysokości obecnego przystanku autobusowego.

Co do zagęszczania - 10-15 lat temu 80 i 83 miały przystanek na Nawrot przy Wysokiej, a później dopiero na Tuwima pod wiaduktem. W ciągu paru lat doszedł najpierw jeden przystanek - na Przędzalnianej w połowie drogi między Nawrot a Tuwima, zamieniony później na dwa przystanki: jeden bliżej Nawrot, przy kościele, drugi bliżej Tuwima, obecnie przeniesiony na Tuwima, za zakręt. Czy według Twojej logiki, ten przystanek też jest kuriozalny, bo następny, pod wiaduktem jest parę metrów dalej?

W takich dyskusyjnych przypadkach dobrym rozwiązaniem jest coś co nazywam "modelem warszawskim", czyli krótko mówiąc przystanki na żądanie. Pytanie - czy pasażerowie zrozumieliby ich funkcjonowanie, skoro niektórzy mają problem z rozróżnieniem przycisków "Stop" i "Drzwi"?

[Kot789]

Wracając do przystanku Narutowicza/Piotrkowska. Uważam, że fajnie, że się pojawił. Ten przy Zachodniej jest za daleko od Piotrkowskiej, a jednocześnie na Narutowicza przy Piotrkowskiej i tak są światła, więc tramwaj tak czy siak stoi. Tyle, że teraz może wpuścić i wypuścić ludzi

[szymon5444]

Za daleko? Nie przesadzaj. Czekać tylko jak się pojawią przystanki przy Wschodniej, Sienkiewicza i Wólczańskiej. Brakuje też przy POW w drugą stronę, ale wszystko się da.

[gothmucha]

Owszem, za daleko. Czasowo.

Gdyby nie było ruchu samochodowego, to jeszcze ok, ale normalnie jest tak, że szybciej dojdziesz na Piotrkowską w godzinach szczytu wysiadając przy Kilińskiego niż przy Zachodniej.

[berger.m]

O, to miasto działa

[anubis]

Pomysł na temat wpadł mi do głowy, kiedy parę miesiecy temu na różnych przystankach w Łodzi zauważyłem osoby, które liczyły ludzi (podobnie zreszta było w tramwajach i autobusach). Wobec tego, czy dostępne są jakies statystyki odnośnie "frekwencji" na poszczegolnych przystankach? Wiem, że swojego czasu Express Ilustrowany publikował dane liczbowe dotyczące ilosci pasażerów linii autobusowych i tramwajowych.

[o3r]

Napisz zapytanie do ZDiT.

[estimate85]

O co chodzi z przystankiem Helenówek-Pętla dla linii 4,11 i 16A?
Postawili słupek z rozkładami przy samej pętli (przy skręcie ze Zgierskiej na pętle), tymczasem nie widziałem by jakikolwiek tramwaj tam się zatrzymywał i zabierał pasażerów?

[Aleksej]

Słupek z rozkładami jest dla motorniczych aby mogli sobie sprawdzić która linia kiedy odjeżdża i na jaki tor mają wjechać, podobne rozwiązanie jest stosowane na Kurczakach czy na Augustowie. Zauważ że tam nie ma tarczy przystankowej oraz nie widnieje on w rozkładach w internecie.

Aleksej

[Adamix]

A, to dlatego na Kurczakach pojawił się słupek z rozkładami odjazdów Dodam, że całkiem niedawno został przeniesiony o kilkadziesiąt metrów do przodu i teraz jest przy zwrotnicy rozjazdowej. Jednak nie widziałem, by któryś motorniczy na niego patrzył, a informacja na który tor ma wjechać jest wyświetlana sygnalizacją (sterowaną z ekspedycji?)

[Kpc21]

Sygnalizacja to pokazuje raczej ustawienie zwrotnicy.

[Aleksej]

Nie wiem czy na Kurczakach po wymianie zwrotnicy jest sygnalizacja jej ustawienia, ale są tam światła informujące o zalecanym torze wjazdu na pętli, która jest sterowana z dyspozytorni.

Aleksej

[Adamix]

Tak, są 2 sygnalizatory - jeden pokazujący zalecany tor, a drugi pokazujący aktualne ustawienie zwrotnicy. Dodatkowo postawiono słupek z rozkładami odjazdów, ale szczerze wątpię, by któremukowiek prowadzącemu chciało się je analizować.

Natomiast w pytaniu o "Helenówek-pętla" chodziło chyba o to dlaczego w rozkładach jest przystanek o nazwie Helenówek, a kolejny (z czasem dojazdu 2 min.) to Helenówek-Pętla. Przystanek przy zajezdni i przy krańcówce? Dodam, że w trasie przejazdu na jednym z papierowych rozkładów linii 4 było napisane "Helenówek-pętla", a przy innych liniach nie ma tego typu dopisku, jak "Dąbrowa-pętla" czy "Chojny-pętla".

Jeśli już przy tym jesteśmy, nie rozumiem dlaczego występuje dwukrotnie przystanek Dworzec Łódź Fabryczna dla linii 70. Pierwszy jest przystankiem dla wysiadających i powinien być końcowym. Jednak w rozkładzie jest jeszcze jeden. Więc wydawałoby się, że pasażer ma prawo dojechać na peron odjazdowy pod samym dworcem. Tymczasem część kierowców dosłownie wyrzuca pasażerów już wcześniej.

[Zgierzanin]

nie rozumiem dlaczego występuje dwukrotnie przystanek Dworzec Łódź Fabryczna dla linii 70.

Pani z Biura Obsługi Klienta jakoś w marcu po zgłoszeniu tego spojrzała na mnie zdziwiona i oświadczyła, że "nic mi o tym nie wiadomo, ale jeśli jest taki problem, to jak najszybciej go rozwiążemy".

[px33]

To zależy od tego jak jadą. Jeśli jadą bezpośrednio na peron to większość kierowców zabiera pasażerów, a jeśli na parking PKS to oczywiste, że nie zabierają tam pasażerów.

[estimate85]

Natomiast w pytaniu o "Helenówek-pętla" chodziło chyba o to dlaczego w rozkładach jest przystanek o nazwie Helenówek, a kolejny (z czasem dojazdu 2 min.) to Helenówek-Pętla. Przystanek przy zajezdni i przy krańcówce? Dodam, że w trasie przejazdu na jednym z papierowych rozkładów linii 4 było napisane "Helenówek-pętla", a przy innych liniach nie ma tego typu dopisku, jak "Dąbrowa-pętla" czy "Chojny-pętla".

Dokładnie o to mi chodziło.
Przystanek o nazwie "Helenówek-pętla" występuje na wszystkich papierowych rozkładach linii 4,11,16A oraz na internetowych też (choć z listy przystanków nie da się go akurat wybrać).