Strajk w MPK

Rozmowy na temat łódzkiej komunikacji.
orzel
Bywalec
Posty: 113
Rejestracja: wt 21:17, 04 lut 2020

Re: Strajk w MPK

Post autor: orzel »

Infolinia będzie pewnie rano zawalona i nie dowiemy się, dlaczego akurat autobus nie przyjechał. Myślę, że można w ciemno brać taksówkę w przypadku braków i wysyłać potem rachunek.
orzel
Bywalec
Posty: 113
Rejestracja: wt 21:17, 04 lut 2020

Re: Strajk w MPK

Post autor: orzel »

Infolinia nieczynna xD. Mamy poważną komunikację, ta firma jest poważna.
Kuba
Administrator
Posty: 3671
Rejestracja: pn 20:49, 24 lip 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Re: Strajk w MPK

Post autor: Kuba »

Kpc21 pisze:Pewnie też nie wszyscy kierowcy wezmą udział w strajku. Część jest, chyba, zatrudniona przez podwykonawcę.
Wszyscy pewnie nie, bo zmusić nikogo nie można, ale sprawdziłeś kim jest tym "podwykonawca" ???
To Związek Zawodowy Kierowców i Motorniczych KM w Łodzi :D
(przypomnę informację z wyłonienia oferty - LINK)
Obrazek
---
"Mleko ma najszybszy transport"
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Re: Strajk w MPK

Post autor: px33 »

I tenże związek zaryzykował wzięcie na siebie kar umownych? Bo podejrzewam, że jakieś tam kary za brak kierowcy w umowie mają
nowy1212
Megagaduła
Posty: 2430
Rejestracja: pt 15:16, 24 mar 2017

Re: Strajk w MPK

Post autor: nowy1212 »

https://uml.lodz.pl/aktualnosci/artykul ... /2020/3/5/
Radni wypowiedzieli się w sprawie strajku w MPK

- Gdy miliony Polaków szykują się do walki z potencjalną epidemią i ludzie boją się o zdrowie swoje i swoich najbliższych, forsowanie przez związki zawodowe MPK strajku jest skrajnie nieodpowiedzialne – powiedziała Antonina Majchrzak, przewodnicząca Komisji Ochrony Środowiska.

W najbliższym czasie będziemy musieli zabezpieczyć środki transportowe. Wojewoda poprosił o zarezerwowanie kilkunastu autobusów do przewozu osób chorych i transportu pacjentów między szpitalami. W obecnej, napiętej sytuacji organizowanie strajku przez MPK jest bardzo złą decyzją – uznała przewodnicząca Antonina Majchrzak.



- Dzisiaj rano łódzkie dzieci musiały dojechać do szkół bardzo zatłoczonymi autobusami i tramwajami – powiedziała Emilia Susniło-Gruszka, radna Klubu Radnych KO.

- Na ulice wyjechał jedynie co trzeci pojazd. Naprawdę nie chodzi o wygodę, tylko o bezpieczeństwo, które powinno być dla wszystkich priorytetem. W bardzo zatłoczonych środkach komunikacji miejskiej łatwiej jest zarazić się wirusami i bakteriami. Apelujemy do kierowców autobusów i motorniczych, aby nie ryzykowali zdrowia łodzian. Miasto dokłada wszelkich starań, aby pojazdy MPK były bezpieczne. Od dwóch tygodni około 900 środków transportu jest codziennie dezynfekowanych – dodała radna Emilia Susniło-Gruszka.



- Wielokrotnie na Komisjach Transportu i Ruchu Drogowego Rady Miejskiej rozmawialiśmy o sytuacji w łódzkim MPK – poinformował Tomasz Kacprzak, przewodniczący Komisji Ładu Społeczno-Prawnego.

- Obecnie istnieje zagrożenie zarażenia koronawirusem i wirusem grypy. W województwie łódzkim na powikłania pogrypowe zmarła uczennica piątej klasy. Podejmowanie akcji strajkowej przez MPK w aktualnej sytuacji jest bardzo nieodpowiedzialne. Żałuję, że Komisja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność MPK Łódź nie wstrzymała się z protestem. Rozumiem, że kierowcy walczą o podwyżki, ale nie powinni w taki sposób. Dzisiaj rano autobusy były bardzo zatłoczone. Teraz trwa kapania wyborcza, w tym okresie związki zawodowe powinny pohamować strajk. Lepiej usiąść przy stole i porozmawiać, niż na polityczne zamówienie organizować akcje protestacyjne. Łodzianie nie mogą być zakładnikami żadnego sporu. Takie zachowanie jest zupełnie niepotrzebne. Zarząd MPK zaproponował konkretną podwyżkę, która została odrzucona. Związki zawodowe MPK prowadzą bardzo nieodpowiedzialną politykę. Apelujemy do związkowców o opamiętanie się – dodał przewodniczący Tomasz Kacprzak.

Awatar użytkownika
Karol
Administrator
Posty: 1996
Rejestracja: sob 15:31, 10 lis 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Strajk w MPK

Post autor: Karol »

Mam negatywne zdanie o związkach zawodowych w MPK. Co roku te same szantaże, ja się pytam - kto w publicznym sektorze dostaje co roku jakąkolwiek podwyżkę?
Obrazek
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Re: Strajk w MPK

Post autor: px33 »

Jeśli miasto doprowadziło do sytuacji, w której cała komunikacja wisi na jednej firmie (potencjalne 15 wozów z BP Toura miasta nie zbawi, 30-40% w rękach innych operatorów pozwoliłoby przynajmniej spróbować zachować jakąś komunikację), to związki z tego korzystają.
Przy czym w obecnej sytuacji (ograniczone dochody miasta, konieczność finansowania "reformy" edukacji, przestrzelone przetargi na większości inwestycji, już wykorzystana możliwość podwyżki cen biletów) spełnienie postulatów właściwie musi wiązać się z dalszym pogorszeniem oferty.
mig
Moderator
Posty: 3770
Rejestracja: czw 13:56, 19 paź 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Re: Strajk w MPK

Post autor: mig »

Karol pisze:Mam negatywne zdanie o związkach zawodowych w MPK. Co roku te same szantaże, ja się pytam - kto w publicznym sektorze dostaje co roku jakąkolwiek podwyżkę?
Dokładnie tak, rozumiem, że każdemu zależy na poprawie swojej sytuacji i mało kto jest zadowolony ze swoich zarobków ale trzeba znać proporcje. Co roku jest ten sam szantaż mimo corocznych podwyżek. Pracownicy MPK mają wygórowane oczekiwania bo nie mają pojęcia o zarobkach przeciętnego Kowalskiego a jednocześnie są odrealnieni jeśli chodzi o możliwości miasta. Znam osoby z mojego otoczenia mające wyższe wykształcenie, które od kilku lat nie dostały ani złotówki podwyżki a zarabiają mniej niż przeciętny prowadzący. Co one mają powiedzieć? Gdzie te kokosy dla nauczycieli, muzealników czy pielęgniarek? A do wykonywania tych zawodów w dzisiejszych czasach jednak trzeba mieć wyższe wykształcenie.
Kolejna rzecz jest taka, że moim zdaniem jakość pracy prowadzących w ostatnim czasie mocno spadła. Mylenie tras, brak znajomości topografii miasta, rozmawianie przez telefon w trakcie jazdy, chamskie zachowania wobec pasażerów, wietrzenie pojazdów, niezgłaszanie usterek w pojazdach, bezzasadne zatrzymywanie się na przystankach na żądanie, niezapoznawanie się z komunikatami dotyczącymi zmian w komunikacji to zachowania nie incydentalne a coraz bardziej nagminne, przykładami można sypać jak z rękawa. Za to mamy płacić więcej tylko dlatego, że MPK ma (niemal) monopol i prowadzących jest mniej?

@px33: związki ucinają gałąź, na której siedzą, dają teraz świetne paliwo do dywersyfikacji usług. Nic tylko się cieszyć!
nowy1212
Megagaduła
Posty: 2430
Rejestracja: pt 15:16, 24 mar 2017

Re: Strajk w MPK

Post autor: nowy1212 »

^^Bo właśnie to jest nienormalne, ze czy się stoi czy się leży to podwyżka się należy... Że pracownicy MPK to opierają to pretensji nie mam - tez bym popierał, ale obiektywnie stwierdzając to jest bez sensu.

Co do dywersyfikacji usług to też radni teraz narzekają, a sami byli za umową powierzenia i jej przedłużeniem. Gdyby nie przedłużali to niedługo byśmy mieli przetarg i by mozna było zrobić w autobusach dywersyfikację. Więc i oni powinni przemyśleć jak ma funkcjonować zbiorkom w przyszłości
SCEL
Stały bywalec
Posty: 280
Rejestracja: wt 18:44, 10 sty 2017

Re: Strajk w MPK

Post autor: SCEL »

@mig. Nic więcej dodawać nie trzeba. Może jeszcze tylko to, że związki walczą o podwyżki nie tylko dla prowadzących ale dla wszystkich pracowników MPK, a pracownicy biurowi już dziś mają całkiem dobre zarobki. Z jednej strony związki chcą podwyżek z drugiej chciałby aby od prowadzących wymagać jak najmniej.
Kazik
Megagaduła
Posty: 2926
Rejestracja: pt 12:09, 09 cze 2006
Lokalizacja: miasto Łódź

Re: Strajk w MPK

Post autor: Kazik »

Karol pisze:Mam negatywne zdanie o związkach zawodowych w MPK. Co roku te same szantaże, ja się pytam - kto w publicznym sektorze dostaje co roku jakąkolwiek podwyżkę?
Tak się wszyscy przyzwyczaili do patologii, że w budżetówce zarabia się psie pieniądze, że to już nikogo nie dziwi. A potem zdziwko, że się nikt nie przykłada albo że pracują nieudacznicy, których nikt inny nie chce zatrudnić a rozgarnięciu uciekają przy pierwszej okazji. Podwyżki w budżetówce powinny być regularne.
mig pisze: Dokładnie tak, rozumiem, że każdemu zależy na poprawie swojej sytuacji i mało kto jest zadowolony ze swoich zarobków ale trzeba znać proporcje. Co roku jest ten sam szantaż mimo corocznych podwyżek. Pracownicy MPK mają wygórowane oczekiwania bo nie mają pojęcia o zarobkach przeciętnego Kowalskiego a jednocześnie są odrealnieni jeśli chodzi o możliwości miasta. Znam osoby z mojego otoczenia mające wyższe wykształcenie, które od kilku lat nie dostały ani złotówki podwyżki a zarabiają mniej niż przeciętny prowadzący. Co one mają powiedzieć? Gdzie te kokosy dla nauczycieli, muzealników czy pielęgniarek? A do wykonywania tych zawodów w dzisiejszych czasach jednak trzeba mieć wyższe wykształcenie.
Co mają zrobić? Założyć związek zawodowy. Szary pracownik w pojedynku z pracodawcą guzik znaczy. W kupie jest siła. A że związkowe szychy robią sobie co chcą zarówno z pracodawcą jak i pracownikami, to już problem szczegółowych rozwiązań prawnych, a nie samego faktu że są związki.

Poza tym, jeśli mają strajkować, to właśnie teraz, gdy powszechnie wiadomo, że nie ma chętnych do pracy w tym zawodzie. Podwyżki są zarówno w interesie obecnych jak i potencjalnych pracowników. Oczywiście mogą też nie strajkować tylko pójść gdzie indziej, efekt będzie taki sam - nie będzie miał kto jeździć.
Kolejna rzecz jest taka, że moim zdaniem jakość pracy prowadzących w ostatnim czasie mocno spadła. Mylenie tras, brak znajomości topografii miasta, rozmawianie przez telefon w trakcie jazdy, chamskie zachowania wobec pasażerów, wietrzenie pojazdów, niezgłaszanie usterek w pojazdach, bezzasadne zatrzymywanie się na przystankach na żądanie, niezapoznawanie się z komunikatami dotyczącymi zmian w komunikacji to zachowania nie incydentalne a coraz bardziej nagminne, przykładami można sypać jak z rękawa. Za to mamy płacić więcej tylko dlatego, że MPK ma (niemal) monopol i prowadzących jest mniej?
Za dobre nagradzać, za złe karać. Bo to o czym piszesz działa w obie strony. Po co mam się przykładać jak i tak nie dostanę podwyżki? Od tego jest nadzór ruchu żeby kontrolować kierowców, nie kadry i płace.

A pod przetargami i zlecaniem przewozów zewnętrznym przewoźnikom podpisuje się obiema rękami.
nowy1212
Megagaduła
Posty: 2430
Rejestracja: pt 15:16, 24 mar 2017

Re: Strajk w MPK

Post autor: nowy1212 »

Tylko ze za co mają być nagrody w zbiorkomie? No bo raczej nie za wykonywanie swojej pracy bo za to się dostaje pensję. Może za jakieś większe zaangażowanie? Tylko jak to mierzyć?

No bo z karami łatwiej - są skargi, są nagrania można to sprawdzić. Coś się popsuje można znaleźć winnego itp

SCEL pisze:@mig. Nic więcej dodawać nie trzeba. Może jeszcze tylko to, że związki walczą o podwyżki nie tylko dla prowadzących ale dla wszystkich pracowników MPK, a pracownicy biurowi już dziś mają całkiem dobre zarobki. Z jednej strony związki chcą podwyżek z drugiej chciałby aby od prowadzących wymagać jak najmniej.
Ile zarabiają pracownicy biurowi w MPK?
Bo w takiej korpo przecietnej to na początek masz z 3,5-6k brutto w Łodzi. Wiadomo zależy od stażu, stanowiska, kwalifikacji itp
Jordi
Megagaduła
Posty: 2037
Rejestracja: pt 00:41, 15 cze 2012

Re: Strajk w MPK

Post autor: Jordi »

Dlatego ja już pisałem, że powtórzenie przetargu na 53ABCDE i 60ABCD powinno być rozszerzone - moim zdaniem idealne byłyby 58AB, 64AB, 85AB i 87. Do tego umowa minimum na 5 lat, a najlepiej 7-8 jak robi Wawa. I przy tym oczywiście wyższe wymagania co do taboru niż to co teraz dał BP Tour.

Będzie maleć udział MPK w przewozach, to przestaną jęczeć co chwila, że źle zarabiają (szczerze jak słyszę, że 3500-4500 na rękę to mało to mnie coś strzela - nawet nowi kierowcy dostają już 2600-2700...)
nowy1212
Megagaduła
Posty: 2430
Rejestracja: pt 15:16, 24 mar 2017

Re: Strajk w MPK

Post autor: nowy1212 »

Z drugiej strony to jeśli konkurencja płaci więcej to jest wyjście? W końcu wolny rynek mamy i jeśli się nie podniesie to pójdą pracownicy gdzie indziej

Oczywiście pytanie na ile ci inni przewoznicy są atrakcyjni, bo np u mnie w pracy ludzie też gadają że zmienią pracę na lepiej płatna, bo konkurencja fajniejsza, a jak co do czego to siedzą dalej w tej samej pracy, bo może pensja super nie jest, ale są inne zalety - mały stres, dobra atmosfera, nie aż tak dużo pracy itp
Pytanie czy MPK ma jakieś zalety - na pewno stabilność zatrudnienia
SCEL
Stały bywalec
Posty: 280
Rejestracja: wt 18:44, 10 sty 2017

Re: Strajk w MPK

Post autor: SCEL »

nowy1212 pisze:Tylko ze za co mają być nagrody w zbiorkomie? No bo raczej nie za wykonywanie swojej pracy bo za to się dostaje pensję. Może za jakieś większe zaangażowanie? Tylko jak to mierzyć?

No bo z karami łatwiej - są skargi, są nagrania można to sprawdzić. Coś się popsuje można znaleźć winnego itp

SCEL pisze:@mig. Nic więcej dodawać nie trzeba. Może jeszcze tylko to, że związki walczą o podwyżki nie tylko dla prowadzących ale dla wszystkich pracowników MPK, a pracownicy biurowi już dziś mają całkiem dobre zarobki. Z jednej strony związki chcą podwyżek z drugiej chciałby aby od prowadzących wymagać jak najmniej.
Ile zarabiają pracownicy biurowi w MPK?
Bo w takiej korpo przecietnej to na początek masz z 3,5-6k brutto w Łodzi. Wiadomo zależy od stażu, stanowiska, kwalifikacji itp
No to w MPK mówimy o podobnych kwotach ale netto.
kuba_łódź
Gaduła
Posty: 1474
Rejestracja: pn 15:27, 10 sie 2015
Lokalizacja: Łódź-Andrzejów

Re: Strajk w MPK

Post autor: kuba_łódź »

W MPK pewną zaletą jest socjal, bardziej rozbudowany niż u prywaciarzy. Umowa o pracę raczej nie jest w tej chwili czymś nadzwyczajnym.
nowy1212
Megagaduła
Posty: 2430
Rejestracja: pt 15:16, 24 mar 2017

Re: Strajk w MPK

Post autor: nowy1212 »

^^^^Wow to nie wiem za co oni podwyżki by mieli mieć..
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Re: Strajk w MPK

Post autor: px33 »

Za istnienie. Ale nie za bardzo chce mi się wierzyć w kwoty ponad 4k netto pensji bez nadgodzin dla kogokolwiek. A młodzi motorniczowie to nie wiem czy mają już pensje ponad 2k netto, bo dość niedawno te wynagrodzenia wyglądały naprawdę kiepsko. Kierowcy autobusów ZTCW generalnie zarabiają lepiej.
Wojtek94
Weteran
Posty: 5360
Rejestracja: sob 18:55, 06 lut 2010
Lokalizacja: Łódź-Bałuty

Re: Strajk w MPK

Post autor: Wojtek94 »

Żeby zarobic 4000 prowadzący musi zasuwac nadgodziny i robić minimum 3 niedzielę. I oczywiście mówimy tu o starym pracowniku z dobrą stawką. Świeży na start po odliczeniu za kurs itp wyjdzie ok 2500 netto.
nowy1212
Megagaduła
Posty: 2430
Rejestracja: pt 15:16, 24 mar 2017

Re: Strajk w MPK

Post autor: nowy1212 »

No to ja po studiach nawet 2500 netto nie zarabiam w korpo I z tego co wiem poza informatykami większość tak ma w korpo. W zakładach na początek jeszcze mniej mają... :)

Żeby w korpo dostać 4000 netto to też z tego co się orientuję nie jest łatwo, bo zwykle bariera zarobków to 6-6,5k brutto dla osób z doświadczeniem. A na tych stanowiskach nadgodziny to też w korpo często przykry standard...
Więc widać że te zarobki motorniczych nie są aż takie złe. Nie odbiegają od przeciętnych zarobków w Łodzi i to dla osób które coś tam osiągnely...
ODPOWIEDZ