Komunikacja zbiorowa a indywidualna

Rozmowy na temat łódzkiej komunikacji.
Adamix
Gaduła
Posty: 1829
Rejestracja: sob 17:58, 10 sty 2009
Lokalizacja: Łódź-Chojny

Post autor: Adamix »

Z priorytetem też nie. Zawsze mogą się zdarzyć nieprzewidywalne sytuacje - jakaś kolizja, awaria świateł czy cokolwiek. Dlatego moim zdaniem najistotniejsza nie jest punktualność, lecz CZĘSTOTLIWOŚĆ. Niestety, na konsultacjach widziałem, że prezydent Joński najważniejszą rolę w dobrym funkcjonowaniu KM przypisuje właśnie punktualności. A w ten sposób, obawiam się, daleko nie zajedziemy...
mig
Moderator
Posty: 3770
Rejestracja: czw 13:56, 19 paź 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Post autor: mig »

Masz rację, tego się nie uniknie nigdy, jednak gdyby tylko w sytuacjach awaryjnych były opóźnienia to nie byłoby takich narzekań na komunikację Obrazek
Nie wiem czy dla ZDiT częstotliwość gra jakąkolwiek rolę bo jak ktoś kończy pracę o 18 i ma czekać na tramwaj 20 minut to jest to tylko i wyłącznie zachęta do kupna auta.
Nordland
Bywalec
Posty: 144
Rejestracja: ndz 14:20, 09 paź 2005
Lokalizacja: Znienacka

Post autor: Nordland »

Priorytet dla KM w centrum prawie nic nie zmieni. A jeśli nawet, to nie należy traktować samochodów jako zła koniecznego (podstawa komunikacji w dzisiejszych czasach - czy się to komuś podoba, czy nie), tylko budować parkingi wielopoziomowe. Moim zdaniem problem tkwi w zbyt długich trasach linii. Nawet jeśli tramwaj będzie miał po minucie poślizgu w kilku newralgicznych punktach, to w ogólnym rozrachunku to opóźnienie będzie całkiem spore. Klasycznym przykładem takiej zbyt długiej linii jest 3. Na ŁTR paradoksalnie (a może nie?) też chyba łatwo wyłapać opóźnienia, przez idiotycznie zaprojektowane i rozmieszczone przystanki.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Nordland, łącznie zmieniany 1 raz.
msq
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: czw 11:47, 20 mar 2008

Post autor: msq »

Co Ci niby dadzą parkingi wielopoziomowe? Więcej osób będzie mogło zaparkować -> większe korki. Jeżeli gdziekolwiek je robić, to tylko na obrzeżach centrum i w większych punktach przesiadkowych.

A problem z trójką nie polega na długości jej trasy, tylko na żałośnie niskiej już częstotliwości.
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Post autor: px33 »

Dlatego moim zdaniem najistotniejsza nie jest punktualność, lecz CZĘSTOTLIWOŚĆ. Niestety, na konsultacjach widziałem, że prezydent Joński najważniejszą rolę w dobrym funkcjonowaniu KM przypisuje właśnie punktualności.
W swoim czasie (przez pierwsze pół roku, może trochę więcej) sterowniki w OSSR miały miernik częstotliwości (mniej lub bardziej zawodny) ale to wycięli (za to jest piękny wskaźnik opóźnienia z kosmosu i ostatnio czas rozkładowy)

Swoją drogą: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95193,8070725,Ratusz_planuje_nowy_superwezel_przesiadkowy_na_Goclawku.html - parking, pętle autobusowa i tramwajowa i stacja metra w jednym węźle. Nie da się.
Nordland
Bywalec
Posty: 144
Rejestracja: ndz 14:20, 09 paź 2005
Lokalizacja: Znienacka

Post autor: Nordland »

msq pisze:Co Ci niby dadzą parkingi wielopoziomowe? Więcej osób będzie mogło zaparkować -> większe korki.
Tak, zaparkowane na parkingu samochody generują największe korki. :lol:
Właśnie chodzi o to żeby ludzie mogli zaparkować w takim miejscu i przesiąść się do ukochanego przez wielu substytutu kolejki elektrycznej, czyli tramwaju. ;) Budowa wielopoziomowych parkingów w centrum (pardon, na obrzeżach centrum) nie spowoduje boom'u na rynku motoryzacyjnym ;)
msq pisze:Jeżeli gdziekolwiek je robić, to tylko na obrzeżach centrum i w większych punktach przesiadkowych.
Mniej więcej to miałem na myśli, z tym że strefę bez samochodów ograniczyłbym naprawdę do absolutnego minimum.
msq pisze:A problem z trójką nie polega na długości jej trasy, tylko na żałośnie niskiej już częstotliwości.
Jedno wiąże się z drugim. Na długiej trasie potrzeba więcej składów żeby utrzymać w miarę rozsądny takt, wystarczy odwołać się do wyobraźni. Im krótsza trasa tym mniej składów na trasie, ale za to robiących więcej okrążeń.
gothmucha
Sympatyk forum
Posty: 697
Rejestracja: czw 01:20, 07 gru 2006
Lokalizacja: Niższa/Śląska
Kontakt:

Post autor: gothmucha »

Nordland pisze:Priorytet dla KM w centrum prawie nic nie zmieni.

Zmieni.
Nordland pisze:A jeśli nawet, to nie należy traktować samochodów jako zła koniecznego (podstawa komunikacji w dzisiejszych czasach - czy się to komuś podoba, czy nie), tylko budować parkingi wielopoziomowe.

1. Podstawą komunikacji w Łodzi wciąż jest transport zbiorowy.
2. Podstawą komunikacji w zachodnich miastach jest transport zbiorowy.
3. Tu masz wyliczenia ile to kosztuje - masz tyle wolnych pieniędzy?
mig
Moderator
Posty: 3770
Rejestracja: czw 13:56, 19 paź 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Post autor: mig »

Nordland pisze:Priorytet dla KM w centrum prawie nic nie zmieni.
Też się z Tobą nie zgodzę. Otóż jeśli będzie priorytet dla KM, a myślę, że na dzień dzisiejszy organizacja ruchu to najbardziej palący problem, to uważam, że w dłuższym okresie czasu uda się przekonać chociaż trochę ludzi do komunikacji zbiorowej, do której stracili w ostatnich latach zaufanie. Jeśli potencjalny pasażer zobaczy, że komunikacja jest w miarę sprawna, punktualna i niezawodna, a działania w tym kierunku są już podejmowane to mamy szansę na wzrost liczby pasażerów komunikacji publicznej. Parkingi wielopoziomowe może są w kilku miejscach (mam tu na myśli np. przyszły Dworzec Fabryczny i okolice) potrzebne ale to powinien być tylko dodatek, jeśli będzie takich parkingów dużo to będzie to tylko zachęta do wjazdu samochodem do Centrum a nie w tym kierunku powinniśmy iść.
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Post autor: px33 »

Parkingi powinny być wokół centrum, przy węzłach przesiadkowych. Coś na kształt systemu warszawskiego
Nordland
Bywalec
Posty: 144
Rejestracja: ndz 14:20, 09 paź 2005
Lokalizacja: Znienacka

Post autor: Nordland »

Po pierwsze: na Kilińskiego, od Narutowicza na północ miał być priorytet dla tramwaju - skończyło się tak, że są większe korki niż przed remontem. Nie ma mowy o priorytetach, albo tramwaj albo samochody (nie mówię oczywiście o wydzielonych torowiskach).
Po drugie: mówienie że pasażer zobaczy że komunikacja jest punktualna, niezawodna itd. to jak utopijna wizja świata pozbawionego wojen, gdzie każdy człowiek pławi się w dobrobycie.
Po trzecie: można wygrodzić miejsce gdzie absolutnie nie chcemy samochodów bramkami otwieranymi na pilota (piloty dla mieszkańców, dostawców, obligatoryjnie dla straży, policji, pogotowia, służb miejskich). Z tym że w Łodzi nie widzę większego sensu dla takiego rozwiązania, może poza ul. Piotrkowską. Nie mamy wyjątkowo zabytkowej i cennej starówki, a w miejscu które moim zdaniem ma ogromny potencjał (Stary Rynek), ruch jest znikomy. Pomijając fakt, że nic się tam nie dzieje i nic tam nie ma, a szkoda Obrazek Najpierw lepiej pomyśleć o wyprowadzeniu tirów z miasta i wziąć się za obwodnicę.
berger.m
Stały bywalec
Posty: 463
Rejestracja: śr 22:29, 09 kwie 2008
Lokalizacja: Łódź

Post autor: berger.m »

Nordland pisze:Nie mamy wyjątkowo zabytkowej i cennej starówki, a w miejscu które moim zdaniem ma ogromny potencjał (Stary Rynek), ruch jest znikomy. Pomijając fakt, że nic się tam nie dzieje i nic tam nie ma, a szkoda ;)

Mamy wyjątkowo unikatowe i cenne dziewiętnastowieczne śródmieście, w tym Nowe Miasto, które wymaga pilnej rewitalizacji, a ta nie będzie miała miejsca bez uspokojenia ruchu.

Co do obwodnicy dla tirów, to co masz na myśli? Przecież A2 już jest, a budowa A1 właśnie rusza?
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez berger.m, łącznie zmieniany 1 raz.
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Post autor: px33 »

Po trzecie: można wygrodzić miejsce gdzie absolutnie nie chcemy samochodów bramkami otwieranymi na pilota (piloty dla mieszkańców, dostawców, obligatoryjnie dla straży, policji, pogotowia, służb miejskich). Z tym że w Łodzi nie widzę większego sensu dla takiego rozwiązania, może poza ul. Piotrkowską.
Tego nie chcemy. Można ograniczać ruch samochodowy przez zapewnienie alternatywy, nie przez bzdurne nakazy (bo gwarantuję ci że tych _pilotów_ zostanie wydane co najmniej kilkukrotnie więcej niż należy bo nagle wzrośnie liczba niepełnosprawnych).
Nie ma mowy o priorytetach, albo tramwaj albo samochody
Odpowiednio ustawiony system z właściwymi algorytmami, który dopiero co kupiliśmy za 30 milionów pewnie by potrafił.


A do rewitalizacji Śródmieścia wystarczy napisać szczegółowy plan zagospodarowania publicznego, wpisać jak najwięcej do rejestru zabytków, przepędzić hołotę (której obecność skutecznie odstrasza wiele osób od wieczornych wypadów do centrum) i sprzedać budynki osobom prywatnym z dokładnymi wytycznymi dot. rewitalizacji (której wymóg byłby zawarty w umowie).
Nordland
Bywalec
Posty: 144
Rejestracja: ndz 14:20, 09 paź 2005
Lokalizacja: Znienacka

Post autor: Nordland »

berger.m pisze:Mamy wyjątkowo unikatowe i cenne dziewiętnastowieczne śródmieście, w tym Nowe Miasto, które wymaga pilnej rewitalizacji, a ta nie będzie miała miejsca bez uspokojenia ruchu.
Uspokajajmy, ale nie przy pomocy tramwaju zawalidrogi. I do tego naprawdę potrzebne będą wielopoziomowe parkingi, wbrew apokaliptycznym wizjom zalania centrum przez samochody z całej Polski :lol:
berger.m pisze:Co do obwodnicy dla tirów, to co masz na myśli? Przecież A2 już jest, a budowa A1 właśnie rusza?
Mam na myśli obwodnicę z prawdziwego zdarzenia, m. in. S8, której póki co nie ma (i szczerze mówiąc nie wiem na czym ostatecznie stanęło).
px33 pisze:Tego nie chcemy. Można ograniczać ruch samochodowy przez zapewnienie alternatywy, nie przez bzdurne nakazy (bo gwarantuję ci że tych _pilotów_ zostanie wydane co najmniej kilkukrotnie więcej niż należy bo nagle wzrośnie liczba niepełnosprawnych).
Co rozumiesz przez okrągłe hasło "zapewnienia alternatywy"? Konkrety proszę. Nigdzie nie wspominałem też o niepełnosprawnych. Poza tym, skoro status quo się nie sprawdza, dlaczego nie można spróbować? Twoje gwarancje mnie nie przekonują ;)
px33 pisze:Odpowiednio ustawiony system z właściwymi algorytmami, który dopiero co kupiliśmy za 30 milionów pewnie by potrafił.
:lol: Problem polega na tym że kierowcy nie planują jazdy zgodnie z algorytmami, poruszają się dość... losowo. Znasz choć jeden przypadek prawidłowego działania takiego systemu? Czy też może raczej każdy taki system nieustannie dąży do ideału i w tym dążeniu głównie jego rola? ;)
px33 pisze:A do rewitalizacji Śródmieścia wystarczy napisać szczegółowy plan zagospodarowania publicznego, wpisać jak najwięcej do rejestru zabytków, przepędzić hołotę (której obecność skutecznie odstrasza wiele osób od wieczornych wypadów do centrum)
Uuu, bezduszny liberał z ciebie :lol: Żeby nie było, jestem za. Jest na to sposób: po pierwsze sprzedać wszystkie kamienice w centrum drogą licytacji. Właściciele sami sobie poradzą. A po drugie: nie dawać hołocie co miesiąc pieniędzy za nieróbstwo. Zaglądający w oczy głód sprawi że przynajmniej część z nich weźmie się do uczciwej roboty.
A co do budynków - myślę że nie warto ratować za wszelką cenę każdej rudery tylko dlatego, że jest zabytkowa. Pozwólmy umrzeć starym drzewom, jeśli to będzie bardziej opłacalne. Ale, oczywiście, warto wskazać szczególnie cenne budynki, które nie powinny być wyburzone.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Nordland, łącznie zmieniany 2 razy.
niedzielny
Bywalec
Posty: 110
Rejestracja: śr 14:59, 11 kwie 2007

Post autor: niedzielny »

sprzedać budynki osobom prywatnym z dokładnymi wytycznymi dot. rewitalizacji (której wymóg byłby zawarty w umowie).
Jaka to jest własność prywatna, w której pan urzędnik mi mówi jak mam nią zarządzać? Do kogo ona w końcu należy?
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez niedzielny, łącznie zmieniany 1 raz.
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Post autor: px33 »

To się nazywa "dla wyższego dobra" i może jest sprzeczne z wolnościowymi ideałami ale powinno skutecznie zapobiec dewastacji Śródmieścia przez np. malowanie budynków na jaskrawe kolory itp.

Zresztą ZTCW na osiedlu parterowych domków pan urzędnik nie pozwoli na wybudowanie trzypiętrowego, a na pewno jest tak w krainie cudów Irlandii
gothmucha
Sympatyk forum
Posty: 697
Rejestracja: czw 01:20, 07 gru 2006
Lokalizacja: Niższa/Śląska
Kontakt:

Post autor: gothmucha »

Nordland pisze:Uspokajajmy, ale nie przy pomocy tramwaju zawalidrogi.

Zawalidrogą nie jest jeżdżący raz na dziesięć minut tramwaj, tylko całe stado samochodów, które i tak będą stały w korku nawet mimo jego braku. A może nawet i bardziej, bo tramwaj wozi 200 osób, a samochód w Łodzi średnio 1,3 osoby.
Poza tym jeśli policzyć, ile osób jeździ jakim środkiem komunikacji, to wychodzi, że to samochody przewożące mniejszą ilość ludzi blokują tramwaje wożące większą.
Transportowy elementarz.
I do tego naprawdę potrzebne będą wielopoziomowe parkingi, wbrew apokaliptycznym wizjom zalania centrum przez samochody z całej Polski

Już zostało to policzone. Masz wolne 30 miliardów złotych, żeby zaspokoić potrzeby parkingowe obecnej ilości samochodów? A weź pod uwagę, że codziennie rejestrowanych jest 160 nowych pojazdów.
niedzielny pisze:Jaka to jest własność prywatna, w której pan urzędnik mi mówi jak mam nią zarządzać? Do kogo ona w końcu należy?

Wiesz, nic nowego pod słońcem. Własność nie jest prawem nieograniczonym gdzieś tak od czasów rzymskich, więc nie wiem, skąd to zdziwienie.
morton
Megagaduła
Posty: 2988
Rejestracja: wt 07:16, 12 lip 2005
Lokalizacja: Łódź - Dąbrowa

Post autor: morton »

gothmucha pisze:tramwaj wozi 200 osób, a samochód w Łodzi średnio 1,3 osoby.
Jak porównywać to odpowiednio wartości maksymalne do maksymalnych a średnie do średnich. Maksymalnie samochód zabiera 5 osób, a tramwaj średnio nie wiem ile ale załóżmy, że 50. Masz rację ale nie manipuluj faktami.
gothmucha pisze:A weź pod uwagę, że codziennie rejestrowanych jest 160 nowych pojazdów.
A ile codziennie jest wyrejestrowywanych? Pewnie mniej i ogólny przyrost i tak jest dodatni ale nie aż taki wielki. jw.
niedzielny
Bywalec
Posty: 110
Rejestracja: śr 14:59, 11 kwie 2007

Post autor: niedzielny »

gothmucha pisze: Zawalidrogą nie jest jeżdżący raz na dziesięć minut tramwaj, tylko całe stado samochodów, które i tak będą stały w korku nawet mimo jego braku. A może nawet i bardziej, bo tramwaj wozi 200 osób, a samochód w Łodzi średnio 1,3 osoby.
Tramwaj, dla którego trzeba wydzielać osobne torowiska jest zawalidrogą, bo z ruchu wyłączone są 2 lub więcej pasy (i ani taxi, ani karetka nie przejedzie jak w przypadku np. buspasów). I w zasadzie im tramwaj rzadziej jeździ, tym gorsze uzasadnienie jego obecności...
Do tego liczne problemy na linii pociąg-auto.

niedzielny napisał: Jaka to jest własność prywatna, w której pan urzędnik mi mówi jak mam nią zarządzać? Do kogo ona w końcu należy?


Wiesz, nic nowego pod słońcem. Własność nie jest prawem nieograniczonym gdzieś tak od czasów rzymskich, więc nie wiem, skąd to zdziwienie.
Zdziwiony może byc najwyżej ten, którego być może ktoś kiedyś wysiedli, bądź ustawi po swojemu "dla wyższego dobra" ;).
Nordland
Bywalec
Posty: 144
Rejestracja: ndz 14:20, 09 paź 2005
Lokalizacja: Znienacka

Post autor: Nordland »

niedzielny pisze:Tramwaj, dla którego trzeba wydzielać osobne torowiska jest zawalidrogą, bo z ruchu wyłączone są 2 lub więcej pasy (i ani taxi, ani karetka nie przejedzie jak w przypadku np. buspasów). I w zasadzie im tramwaj rzadziej jeździ, tym gorsze uzasadnienie jego obecności...
Do tego liczne problemy na linii pociąg-auto.
Warto dodać, że tramwaj siłą rzeczy musi poruszać się wolniej tam, gdzie torowisko umieszczone jest w jezdni. Tramwaj porusza się ze średnią prędkością ok. 30 km/h - z różnych przyczyn, m. in. gęsto utkanych przystanków i długiej drogi hamowania, podczas gdy samo ograniczenie prędkości dla samochodów w terenie zabudowanym wynosi 50 km/h (nie mówię o przypadkach łatania dziur w jezdni przy pomocy znaku ograniczenia do 30 km/h). Ponadto, tramwaj przejeżdża raz na jakiś czas, przez pozostałą część czasu torowisko pozostaje puste. Samochody jadą jeden za drugim. Tak więc przytaczane tak chętnie przeliczniki i zestawienia pt. "ilość pasażerów w tramwaju a ilość pasażerów w samochodzie" nie bardzo się bronią.
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Post autor: px33 »

Tramwaj, dla którego trzeba wydzielać osobne torowiska jest zawalidrogą, bo z ruchu wyłączone są 2 lub więcej pasy (i ani taxi, ani karetka nie przejedzie jak w przypadku np. buspasów). I w zasadzie im tramwaj rzadziej jeździ, tym gorsze uzasadnienie jego obecności...
Do tego liczne problemy na linii pociąg-auto.
Można zrobić taki A+T jak na Piotrkowskiej, tylko nie wiem po jaki czort tam taksówki.

Zdziwiony może byc najwyżej ten, którego być może ktoś kiedyś wysiedli, bądź ustawi po swojemu "dla wyższego dobra" Wink.
Jak nie płaci niskiego czynszu (no, czasami sporo zawyżonego, ale...) to się nie ma prawa mieszkać. Zwłaszcza, że wychodzi na to, że mieszkanie nie jest własnością mieszkańca tylko kogoś innego wynajmującego je.
PS:
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,8095228,Kolejna_kamienica_w_centrum_sie_sypie__A_urzednicy.html pisze:Nie ma ciepłej wody, odcięty jest gaz [..] - wylicza Helena Kałużna z parteru. Wyższego czynszu płacić jednak nie chce. - Nie obchodzi mnie, kto tu jest właścicielem i kto tu rządzi. Ja tu mieszkam od lat i chcę w spokoju mieszkać dalej.
Niestety, jeśli slumsy już mają być (przez niedoskonałą politykę miasta albo "trudności obiektywne"), to niechże nie będą w centrum tylko gdzieś na przedmieściach. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży miasto może przeznaczyć na budowę bloków komunalnych albo nawet parterowych kontenerowców z mediami i niskim czynszem (które swoją drogą gdzieś czytałem ktoś sobie nawet chwalił).
Mieszkania w centrum powinny być dostępne głównie dla zamożnych i zatem dość drogie, a osoby, których na to nie stać albo preferują większy metraż powinny dojeżdżać. A na pewno nie powinno być tak jak jest teraz.
ODPOWIEDZ