Kilińskiego i Zielona: nowa organizacja ruchu
-
- Stały bywalec
- Posty: 377
- Rejestracja: wt 20:59, 27 mar 2007
- Lokalizacja: Pabianice, Piaski
To zróbmy tramwajodeptak na ul. GABRIELA Narutowicza na odcinku Wschodnia-Zachodnia. I po problemie:D
Ja to i tak dziwię się kierowcom tym, którzy pchali się w Zieloną. Przeca są równoległe ulice i można śmiało nimi pojechać, nie stojąc w żadnych zatorach. Ale to wymaga znajomości topografii miasta:D
Ja to i tak dziwię się kierowcom tym, którzy pchali się w Zieloną. Przeca są równoległe ulice i można śmiało nimi pojechać, nie stojąc w żadnych zatorach. Ale to wymaga znajomości topografii miasta:D
Piotr Ossowski pisze: Ja to i tak dziwię się kierowcom tym, którzy pchali się w Zieloną. Przeca są równoległe ulice i można śmiało nimi pojechać, nie stojąc w żadnych zatorach. Ale to wymaga znajomości topografii miasta:D
Przez dwie godziny znalazła się JEDNA osoba, która widząc co się dzieje postanowiła jednak się cofnąć i pojechać ul. Wschodnią. Pozostałe wolały spróbować metod wypróbowanych we wcześniejszych podróżach takich jak wjeżdżanie w pieszych, trąbienie, bluzgi etc. Jak by nie patrzeć zatrzymywane było buractwo po wstępnej selekcji - czyli ci, którzy świadomie łamali zakaz, więc można się było spodziewać. Być może jest to też wina kretyńskich GPSów, bo kilkukrotnie zdarzały się samochody na obcych rejestracjach (Wrocław, Rzeszów, Gniezno, Gdańsk).
Mnie zaś naszła inna refleksja - otóż jeśli kierowcy z własnej woli pakują się w korek, widząc że postoją w nim kilkadziesiąt minut - to wszystko jest cacy. Ale jak musieli 1-2 minuty postać przed pasami, to dostawali emocjonalnego rozwolnienia, mimo iż na horyzoncie widać było korek, w którym i tak zaraz utkną. Spektakl był iście żałosny
Bo to robią naprawdę nieliczni i typowi kretyni. Każdy średnio ogarnięty wie, żeby w tamte zapchane rejony się po prostu nie pchać. Oczywiście patrol ustawić i ściągać tych którzy nie skręcą we Wschodnią między 14 a 17 też jest ciężko ustawić, ale cóż. Żyjemy w Łodzi.Piotr Ossowski pisze:To zróbmy tramwajodeptak na ul. GABRIELA Narutowicza na odcinku Wschodnia-Zachodnia. I po problemie:D
Ja to i tak dziwię się kierowcom tym, którzy pchali się w Zieloną. Przeca są równoległe ulice i można śmiało nimi pojechać, nie stojąc w żadnych zatorach. Ale to wymaga znajomości topografii miasta:D
-
- Stały bywalec
- Posty: 377
- Rejestracja: wt 20:59, 27 mar 2007
- Lokalizacja: Pabianice, Piaski
To chyba najodpowiedniejsze miejsce na ten post.
Dzisiaj drogowcy zamontowali znak zakazu skrętu w lewo z Narutowicza w POW, nie dotyczy on komunikacji zbiorowej.
Mimo znaku większość kierowców jechała na pamięć. Ciekawe czy znajdzie się jakiś wolny patrol, który mógłby sprawdzić respektowanie przepisów.
Dzisiaj drogowcy zamontowali znak zakazu skrętu w lewo z Narutowicza w POW, nie dotyczy on komunikacji zbiorowej.
Mimo znaku większość kierowców jechała na pamięć. Ciekawe czy znajdzie się jakiś wolny patrol, który mógłby sprawdzić respektowanie przepisów.