: sob 17:31, 12 lut 2011
Dlaczego nie? Co to ma do rzeczy?
11 ma krańcówkę dalej niż zaj. Chocianowice. To tak, jakby na rozkładzie 11 widniały jeszcze kursy 2, 3, 6 i 16 z dopiskiem, że te linie nie jadą jednak na Helenówek.berger.m pisze:Dalej jako linia 11" i powinien pojawić się na wszystkich wyświetlaczach numer, kierunek i trasa jedenastki.
I będzie mnóstwo rozkładów na przystankach z jednym zaznaczonym kursem. No super. Jedna wielka krecha i gdzieś tam nagle na końcu kurs, powiedzmy 23.26.berger.m pisze:W przypadku autobusów - doczepić dodatkową tabliczkę z kursami zjazdowymi na trasie zjazdu, a jeśli pokrywa się ona z jakąś stałą linią, to jak w przykładzie szóstki. Proste jak drut. W wolnej chwili wyślę pomysł do ZDiT i MPK.
Żeby ktoś ostatnim kółkiem nie zrobił sobie +6 i potem nie zjechał na czarno czy z inną awarią, dojeżdżając efektywnie na zajezdnię mniej więcej wtedy kiedy powinien był odjechać liniowo (ze zjazdem) z krańcówki.Po co w takim razie NR nie raz stoi na bramie?
57 akurat ma po Włókniarzy trasę zjazdową (Paderewskiego-Pabianicka-Włókniarzy). Oznaczenie "x - dojeżdża do: Ciołkowskiego" jest dość jasne.57 bardzo często zjeżdża "po ciemku" Włókniarzy.
Zgierzanin pisze:Ja się tam nie dziwię kierowcom. Z kursów zjazdowych korzysta znikoma liczba pasażerów, mi też by się nie chciało stawać na każdym przystanku, otwierać drzwi i jeszcze krzyczeć "którędy to jedzie".
SEC pisze:11 ma krańcówkę dalej niż zaj. Chocianowice.berger.m pisze:Dalej jako linia 11" i powinien pojawić się na wszystkich wyświetlaczach numer, kierunek i trasa jedenastki.
To tak, jakby na rozkładzie 11 widniały jeszcze kursy 2, 3, 6 i 16 z dopiskiem, że te linie nie jadą jednak na Helenówek.
berger.m pisze:W przypadku autobusów - doczepić dodatkową tabliczkę z kursami zjazdowymi na trasie zjazdu, a jeśli pokrywa się ona z jakąś stałą linią, to jak w przykładzie szóstki. Proste jak drut. W wolnej chwili wyślę pomysł do ZDiT i MPK.
I będzie mnóstwo rozkładów na przystankach z jednym zaznaczonym kursem. No super. Jedna wielka krecha i gdzieś tam nagle na końcu kurs, powiedzmy 23.26.
To już przerabialiśmy przy okazji testowania Rapida i niestety zupełnie się nie sprawdziło (motorniczowie apelowali o zmianę i zjeżdżali na niesystemowych napisach)Wystarczyłoby na odcinku do końca stałej trasy wyświetlać przystanek gdzie kończy się trasa liniowa (i w jakiś sposób zaznaczyć, że jest skrócona), a zaczyna zjazdowa, a dalej "ZJAZD DO ZAJEZDNI LIMANOWSKIEGO", już nawet bez oznaczenia linii, bo nic ono wtedy nie znaczy.
px33 pisze:To już przerabialiśmy przy okazji testowania Rapida i niestety zupełnie się nie sprawdziło (motorniczowie apelowali o zmianę i zjeżdżali na niesystemowych napisach)Wystarczyłoby na odcinku do końca stałej trasy wyświetlać przystanek gdzie kończy się trasa liniowa (i w jakiś sposób zaznaczyć, że jest skrócona), a zaczyna zjazdowa, a dalej "ZJAZD DO ZAJEZDNI LIMANOWSKIEGO", już nawet bez oznaczenia linii, bo nic ono wtedy nie znaczy.
Jeśli nie płacą za zjazd to co ich to obchodzi?px33 pisze:Żeby ktoś ostatnim kółkiem nie zrobił sobie +6 i potem nie zjechał na czarno czy z inną awarią, dojeżdżając efektywnie na zajezdnię mniej więcej wtedy kiedy powinien był odjechać liniowo (ze zjazdem) z krańcówki.
Albo całościowo na każdym przystanku albo w ogóle. Będę się powtarzał - kursy zjazdowe na rozkładach byłby w większości tylko ok. 23, a te wyjazdowe ok. 4 rano, a więc nie w godzinach największego ruchu. Nadal będą jeździły puste, a tylko zostaną wydane pieniądze. Miłośnik może sobie wyliczyć o której będzie kurs wyjazdowy gdzieś tam, jeśli o to ci chodzi.px33 pisze:Rozkłady zjazdowe na części przystanków to całkiem fajny pomysł, ale raczej na tych ze sporą ilością zjazdów, gdzie nie są one ujęte w normalnych rozkładach (czyli powiedzmy RLL, Dw. Kaliski, Obywatelska, Maratońska dla zaj. Nowe Sady) i gdzie tych kursów zjazdowych w odpowiednich godzinach jest przynajmniej kilkanaście.
Nie ma to sensu, bo ostatnie PEŁNE kursy z Marysińskiej byłyby po 22, a te z Karpckiej jeszcze grubo po 23. Szkoda kasy. Takie niedorzeczności są np. na 85. Z resztą - czasowo zjazd z Marysińskiej trwa podobnie, co ten z Karpckiej. Tylko kilometrowo jest większa różnica. Najlepiej gdyby więc zajezdnia była mniej-więcej w połowie trasy. Linia-śmietnik, czyli 65 w obecnej formie lepiej gdyby była w całości obsługiwana przez Limanowskiego. Wystarczy popatrzeć na obecne godziny zjazdów i wyjazdów.Kpc21 pisze:Tak w ogóle, zjazd do zajezdni powinien się odbywać z najbliższego jej przystanku, ewentualnie z najbliższej krańcówki. W przypadku takiej 57, trasa zjazdowa przez całe miasto jest bez sensu. Lepiej niech wróci się na Marysińską (albo dojedzie do Wojska Polskiego) i dopiero zjeżdża.
Przystanku Politechniki-rondo Lotników i tak nie byłoby w rozkładzie, więc nadal mało kto by był zorientowany. Chyba, żeby zrobić kolejne osobne rubryczki na rozkładzie, który i tak z racji wielu czasów przelotu jest mniej nieczytelny.Kpc21 pisze:Poza tym trasa liniowa przy zjeździe przez Włókniarzy kończy się tak naprawdę dopiero na Rondzie Lotników, tyle że nie ma tam przystanku. A przesiąść się tam można na wiele linii. Nie lepiej, gdyby autobusy skręcały w Politechniki i dopiero tam kończyła się trasa liniowa? Dla pasażerów zawsze byłoby to udogodnienie, a dla kierowców różnica żadna (może taka, że muszą wykonać o jeden skręt w lewo więcej).
Pojadą jak chcą tylko jeśli mają zjazd od razu z krańcówki, czyli nieoznaczonym jakimś "x", czy innym symbolem. Ale wtedy też nie ma co cudować, bo nie ma po co - chyba że trasa jest bardzo długa, a możliwości zjazdu znacznie więcej (można ominąć korki, czy coś). Jeśli autobus jedzie już po trasie zjazdowej i zatrzymuje się na przystankach to jedzie po niej już do końca. Pokazują się nawet przystanki na trasach wyjazdowych i zjazdowych na wyświetlaczach, łącznie z zapowiedzią.Kpc21 pisze:W sumie to nie ma chyba ustalonych stałych tras autobusów do zajezdni, kierowcy mogą zjeżdżać tak, jak im się podoba. Tylko zatrzymywać na trasie się niby (taka informacja jest na stronie MPK, ale nie wiem czy jest to gdzieś uwzględnione w wewnętrznych przepisach) powinni.
Dlatego ponawiam swoje wcześniejsze pytanie.Kpc21 pisze:A jeśli MPK rzeczywiście ma obowiązek zatrzymywania się na przystankach na trasie do zajezdni, to taki obowiązek ma i PKS, bo jest podwykonawcą MPK, a nie ajentem ZDiT. TP takiego obowiązku mogą wtedy nie mieć, bo nie wynika to z przepisów ZDiT.
A więc tak samo można powiedzieć o 57 podczas zjazdu po Paderewskiego. A na wspomnianym odcinku na Włókniarzy jest wzięcie. Tutaj szkoda, że 52 nie dojeżdza do Legionów, ale z drugiej strony...Kpc21 pisze:Raczej nikt na odcinku Kaliski-Włókniarzy/Legionów nie jeździ 97, które kursuje co godzinę
Kpc21 pisze:Trzeba pamiętać o tym, że jeszcze przez jakiś czas pod numerem 11 mogą jeździć tylko wagony niskopodłogowe.
Nie chodzi tutaj o dodanie pełnowymiarowych rozkładów danych linii tylko z kursami zjazdowymi. Wystarczy wstawić małą kartkę, gdzie będą wypisane kursy wyjazdowe i zjazdowe, jakie przejeżdżają przez dany przystanek. W sumie można je też dopisać do rozkładu linii, która na najdłuższym odcinku pokrywa się ze zjazdem (jak przytaczane wcześniej 11), bez zmiany faktycznego numeru, ale z zaznaczeniem w rozkładzie, że kurs odbywa się jako linia 6. O ile w przypadku wagonów z wyświetlaczami nie stanowi to (przynajmniej nie powinno stanowić) problemów, to w pojazdach bez wyświetlaczy motorniczowie musieliby wozić dodatkową tablicę z numerem linii np. 11.
Adamix pisze:Nie jestem przekonany, czy to takie ułatwienie. Bo dlaczego pasażer jadący ze Strykowskiej 6 ma nagle na Kościuszki dowiedzieć się, że siedzi w 11? Ale nie normalnej 11, tylko 11 jadącej do zajezdni i wcześniej będącej 6?
Ponadto, jak wyglądałby rozkład 11, gdyby dopisać do niego wszystkie linie zjeżdżające na Chocianowice i dla kogo byłoby to czytelne?
Co więcej, wiele ludzi jadących 11 chce dojechać do Portu Łódź albo na przesiadkę na 41. Z tą "ułomną", zajezdniową 11 dojechaliby tylko do przystanku dla wysiadających, czyli donikąd. Trzeba by jeszcze dopisać że ostatni przystanek przesiadkowy to Rudzka.
Tylko teraz pytanie: po co tyle kombinacji? Czy naprawdę 6 z napisem do zajezdni Chocianowice, podaną trasą na rozkładzie i z wgraną zapowiedzią głosową przystanków nie jest bardziej czytelna?