Strona 4 z 9

: czw 19:26, 07 kwie 2011
autor: Wojtek94
W sobotę odbywać się będzie liczenie na 3,4,6,11,15,16,46.

: pt 18:12, 08 kwie 2011
autor: Kpc21
A nie chodzi (przynajmniej teoretycznie) o to, żeby zabrać tam, gdzie nie trzeba, a dołożyć tam, gdzie brakuje?

: pt 19:23, 08 kwie 2011
autor: o3r
Nie, będzie rżnięcie rozkładów. Muszą zmniejszyć przewozy w tym roku.

: pt 19:23, 08 kwie 2011
autor: Wojtek94
Chodzi o to,żeby dołożyć trochę na liniach, które potencjalnie są zagrożone. I to zadanie dla miłośników liczących...

: pt 20:30, 08 kwie 2011
autor: SEC
Tak, żeby popełniali oszustwa.

Jak ktoś za dużo naliczy w stosunku do innych to wyjdzie, że jego pomiar jest niczego warty.

: pt 22:17, 08 kwie 2011
autor: mch
Adamix pisze:Właśnie wiem, że nierealne, bo musiałaby przypadać 1 osoba max. na 2 pary drzwi. Wyniki szacunkowe? To jaki to ma sens?


Myślisz, że system zliczający w nowych Conecto jest dokładniejszy i się nie myli? Nie ma takiej opcji. W tłoku zawsze trzeba liczyć się z możliwością niewielkiego błędu, rzędu np. trzech osób, który i tak nie zmieni faktu, że w wynikach końcowych na danym przystanku lub odcinku trasy zostanie wykazana "górka".

o3r pisze:Nie, będzie rżnięcie rozkładów.


O tym zadecyduje Prezydent.

: pt 22:30, 08 kwie 2011
autor: SEC
Ja i kilka innych osób pisaliśmy jakie ewentualnie brygady można zabrać, a trasy skrócić. Niestety, buble zostaną, a ucierpią jak zawsze godziny szczytu na obleganych liniach. Ręce opadają.

: pt 22:43, 08 kwie 2011
autor: mch
SEC pisze:Niestety, buble zostaną, a ucierpią jak zawsze godziny szczytu na obleganych liniach. Ręce opadają.


Szklana kula tak powiedziała? A może karty tarota? Chyba po to się robi pomiary, żeby nie celować w ciemno i nie ciąć w godzinach największego popytu na przewozy.

: pt 23:01, 08 kwie 2011
autor: SEC
No dobra, poczekam na te efekty. Strach się bać.

: sob 17:55, 09 kwie 2011
autor: mig
Adamix pisze:Właśnie wiem, że nierealne, bo musiałaby przypadać 1 osoba max. na 2 pary drzwi. Wyniki szacunkowe? To jaki to ma sens? Żeby stwierdzić, że jest tłok nie trzeba płacić grubych pieniędzy zewnętrznej firmy z Krakowa.
A masz lepszy pomysł? Kilka osób w jedną czy w drugą stronę niewiele zmieni.

: sob 19:17, 09 kwie 2011
autor: Wojtek94
Szacunki to głównie w tygodniu. Dziś jeżdziłem i nie miałem problemu z dokładnym policzeniem na 16:)

: sob 21:02, 09 kwie 2011
autor: Adamix
mch pisze:Myślisz, że system zliczający w nowych Conecto jest dokładniejszy i się nie myli?
Nie znam parametrów i zasady działania tego systemu, więc nie wypowiadam się o nim. Zresztą, kilka miesięcy trwało dostosowywanie go, żeby liczył w miarę prawdziwie.
mig pisze:A masz lepszy pomysł? Kilka osób w jedną czy w drugą stronę niewiele zmieni.
Konkretnie na liczenie czy badania? Po prostu mam zastrzeżenia do przyjętej metodologii badań: liczenie odbywa się jednego dnia, na różnych liniach w inne dni, tak jak napisał SEC: raz są rekolekcje, innym razem coś, ze szkoły mają wolne, kolejnego dnia jest brzydka pogoda i emeryci nie jadą na zakupy na drugi koniec miasta itd, itp. Czyli wynik nie uwzględni czynników wpływających na frekwencję w ciągu tygodnia, a ta potrafi znacząco się różnić.
Pomiary powinny być wydłużone, żeby móc zdobyć szersze pojęcie o potokach pasażerskich, ale na to, jak wiemy, nie ma kasy.
Drugi zarzut to wpisywanie tego wszystkiego w karty, później zapewne czasochłonne przepisywanie tego wszystkiego w komputery i wiele godzin pracy, którą ktoś będzie musiał wykonać zupełnie niepotrzebnie. Skoro technika umożliwia dokonywanie spisu powszechnego od razu elektronicznie, dlaczego nie zrobić tak w tramwajach i autobusach? Jedyny argument to obawa o sprzęt.
Trzeci zarzut: jak wyglądała rekrutacja na liczących? Niestety spotkałem się z przypadkiem, że pan wpisywał w kartę zupełnie inne wyniki niż wynikały z moich obserwacji (swoją drogą miał ciekawsze zajęcia niż patrzenie na pasażerów na każdym przystanku).
Ostatnia sprawa: tak jak napisał mch, zadecyduje prezydent. A znając sytuację polityczną i finansową miasta, całe to liczenie ma być podkładką do cięć rozkładów i likwidacji linii.

: sob 21:42, 09 kwie 2011
autor: px33
dlaczego nie zrobić tak w tramwajach i autobusach?
Najtańszy smartfon to koszt ok. 500 zł (jakieś LG z Androidem), a jeszcze trzeba na to napisać oprogramowanie i wprowadzić dane z busmana. Do długiej akcji jak znalazł, ale przy czymś takim cały czas bardziej opłaca się chyba jednak wklepywać dane w komputer. Jeśli nie ma kasy na długie pomiary to tym bardziej nie ma na inwestycję powiedzmy 600 zł w każdego ankietera.


A już chyba nie ma z czego ciąć, raczej należałoby myśleć o wzmocnieniu niektórych ciągów i wydłużeniu "szczytów", przynajmniej na tramwajach (w weekendy po 18 na centralnym odcinku WZ jeździ tyle pociągów co w roboczym szczycie na jednej linii, to nie ma szans być atrakcyjnym). Jeśli są jeszcze jakieś wolne tramwaje to może jednak warto poskracać niektóre linie (98, 59) i wysłać kierowców z uprawnieniami prowadzenia tramwajów na tramwaje. A jeśli nie ma to nie kasować tylu konstali po ewentualnych dostawach czegoś nowszego.


PS. Jaka jest łączna liczba wzkm wykonywanych przez pojazdy łódzkiej KM? Warszawa za ok. 176 mln. (różnej jakości taborem, ale warto zauważyć, że w stawce jest opłata za 186 Swingów) płaci ok. 1,5 mld (plus część z 666 mln za sprzedaż biletów - wzkm tramwajowe i autobusowe stanowią 90% więc dajmy że 600 mln). Łódź ma na to (i oczywiście organizację) ok. 455 mln [130% *350 mln wyłożone przez miasto] (załóżmy, że 430 mln na usługi) czyli 4,8 raza mniej. W tym roku powinien znacznie poprawić się współczynnik samofinansowania KM (taka ilość kanarów powinna przekonać nawet opornych). W Warszawie sporo kasy jest marnowane na różne dziwne linie, u nas aż takich ekscesów nie ma, ale czy nawet przy 5-krotnie mniejszym budżecie (i porównywalnie mniejszym mieście i mniejszej sieci) jakość KM nie powinna być tylko nieznacznie niższa albo wręcz porównywalna? A na pewno nie możemy już sobie pozwolić na cięcie kursów bo zostaniemy z małomiasteczkowymi liniami co 40 minut w centrum miasta.

: sob 22:14, 09 kwie 2011
autor: szymon5444
Pojemność zajezdni też jest ograniczona, żeby obywało się bez kasacji składów. Łatwo powiedzieć, żeby kierowcy poszli jeździć tramwajami. Jak sobie to technicznie wyobrażasz. Poza tym kierowcy po to poprzechodzili na autobusy, żeby nie jeździć tyle tramwajami.

: sob 22:27, 09 kwie 2011
autor: kuba_bed
Odkupmy teren byłej zajezdni Dąbrowskiego, odbudujmy ją i będzie miejsce jak znalazł na nowy tabor Obrazek
No niestety, ale jak się podejmuje takie, a nie inne decyzje i nie myśli długoterminowo to później są wszelkiego typu problemy.
A co do kontrolerów to nie wiem czy ich jest tak dużo, bo spotkałem ich raptem dwa razy od poprzednich wakacji...

: sob 22:37, 09 kwie 2011
autor: jan_defecto
Kontrolerów według mnie jest dość sporo (chociaż im więcej tym lepiej), mam wrażenie, że u nas pojawiają się częściej w porównaniu do Gdańska (w A i T ich nie widać, często trafiają się w SKM, a u nas są najczęściej w tramwajach).
Ja w tym roku szkolnym kontrolerów spotkałem 13 razy, a kontrolowany byłem 11 razy. W tym tygodniu widziałem kontrolerów 3 razy, a raz byłem sprawdzany.

: sob 22:47, 09 kwie 2011
autor: px33
Poza tym kierowcy po to poprzechodzili na autobusy, żeby nie jeździć tyle tramwajami.
Motorniczowie ZTCW mieli kursy na kat. D przy okazji remontów na ŁTR kiedy znacznie wzrosło zapotrzebowanie na autobusy, a tramwajów jeździło mniej (i pewnie podobna sytuacja będzie przy remoncie WZ, może jak się uda zmienić tę trefną umowę to ZDiT kupi z tej okazji wozokilometry jakiegoś prywaciarza i PKS-u, nie MPK). Poza tym o ile wzkm autobusów da się łatwo i tanio kupić (po korekcie umowy albo w normalnych miastach), o tyle wzkm tramwajem miasto musi zapewnić samodzielnie.
Jak sobie to technicznie wyobrażasz
Na pewno są kierowcy z uprawnieniami na tramwaj (którzy zostali po remoncie ŁTR-u). A powrót do założeń reformy z małą korektą (wyrżnięcie 16A, 45 do Zgierza po trasie 16 co 20 minut, 3, 11 i 15 co 7,5 minuty, jeszcze może to 45 po Broniewskiego na Chojny, miejsce na łącznik bez przystanków się znajdzie), który jest konieczny do rozwoju sieci tramwajowej i wzrostu atrakcyjności łódzkiej KM. Dobrze by było zrobić coś z RLL żeby ułatwić przesiadki, ale akurat 15->11 i 11->15 jest całkiem wygodna.
A co do kontrolerów to nie wiem czy ich jest tak dużo, bo spotkałem ich raptem dwa razy od poprzednich wakacji...
No ja jednego tygodnia miałem 4 kontrole czyli więcej niż rok temu. Koleżanka miała dzisiaj 3 kontrole przez 17 przystanków na ŁTR.

: sob 23:22, 09 kwie 2011
autor: Adamix
px33 pisze:Najtańszy smartfon to koszt ok. 500 zł (jakieś LG z Androidem), a jeszcze trzeba na to napisać oprogramowanie i wprowadzić dane z busmana. Do długiej akcji jak znalazł, ale przy czymś takim cały czas bardziej opłaca się chyba jednak wklepywać dane w komputer.
Właśnie o "długie akcje" mi chodziło. Oczywiście, że sprzętu nie kupowałoby MPK czy ZDiT. Jednak jeśli był przetarg na "profesjonalną firmę" to w dzisiejszych czasach profesjonalność powinna podążać za nowoczesnością. Mając nowoczesny sprzęt (choćby po spisie powszechnym - powinny być możliwości techniczne wgrać w to inne oprogramowanie), mogliby robić liczenie napełnień również w innych miastach.
Może się czepiam, ale nazywanie profesjonalistami firmy, która nie ma sprzętu i ludzi i na gwałt szuka chętnych do liczenia pasażerów jest niepoważne. Co jakby nikt się nie zgłosił? Firma dostałaby gigantyczną karę?

: ndz 13:33, 10 kwie 2011
autor: SEC
px33 pisze:w weekendy po 18 na centralnym odcinku WZ jeździ tyle pociągów co w roboczym szczycie na jednej linii, to nie ma szans być atrakcyjnym
Na siłę chcesz zrobić z WZetki aleje Jerozolimskie. Jeśli nie ma takiego zapotrzebowania na kursy to niech będzie tyle ile jest. Wczoraj np. po godz. 20.30 z marszałków w stronę Retkini odjechał w zasadzie pusty Cityrunner, ruch tramwajów odbywał się normalnie, lepsza frekwencja była w 98.

10 i 14 powinny zamienić się częstotliwościami, ale to rozmowa na inny temat.
px33 pisze:wysłać kierowców z uprawnieniami prowadzenia tramwajów na tramwaje
Człowieka nie można ot tak sobie gdzieś wysłac, jeśli nie będzie chciał. Ja bym nie chciał.
px33 pisze:Motorniczowie ZTCW mieli kursy na kat. D przy okazji remontów na ŁTR kiedy znacznie wzrosło zapotrzebowanie na autobusy, a tramwajów jeździło mniej
Oczywiste, że to nie byli wszysyscy, a poza tym ci którzy mają takie uprawnienia już teraz śmigają aż miło autobusami albo na zmianę autobusami i tramwajami. Nowych osób nie ma.
px33 pisze:A powrót do założeń reformy z małą korektą (wyrżnięcie 16A, 45 do Zgierza po trasie 16 co 20 minut, 3, 11 i 15 co 7,5 minuty,
Jak już mówimy o powrocie do reformy to przede wszystkim również 2 i 6 powinny jeździć co 7,5 min., czyli automatycznie musi wylecieć 16/45/16A.
-Zgierz nie potrzebuje połączenia z Chojnami
-Sama 16/45 (bez 16A) na Paderewskiego co 20 min. nie zainteresuje nikogo, a na trasie ŁTR będzie jeszcze gorzej niż teraz, bo każda linia kursowałaby z inną częstotliwością
-16 można zastąpić na Paderewskiego wykorzystując 57 podjazdem przez plac Niepodległości, a samo 57 obecnie jeździ punktualnie (w godz. 10-12 nawet przed czasem)
Jedyny problem to to, że Zgierz zażyczył sobie połączenia z ŁTR. Ale gdyby tramwaj kursował z Helenówka, można w końcu skończyć z idiotyzmem w postaci linii 16/16A i w końcu przywrócić stare rozkłady ku uciesze ul. Łagiewnickiej, Przybyszewskiego i Pomorskiej.

px33 pisze:jeszcze może to 45 po Broniewskiego na Chojny, miejsce na łącznik bez przystanków się znajdzie)
Mówmy o realiach, a nie dalekiej przyszłości. Dopóki nie ma trasy Górna, Śląskiej i Konstytucyjnej (obwodnica miasta), nie może dojść do tego, żeby sparaliżować Rzgowską i Broniewskiego likwidując w sumie 2 pasy. Już teraz te ulice są niewydolne.
px33 pisze:akurat 15->11 i 11->15 jest całkiem wygodna.
Znowu to co dawniej. Dlaczego każdy zakłada, że jedyny ruch pasażerski to osiedle -> ŁTR? Otóż centrum to nie tylko ŁTR to raz, a dwa - istnieją połączenia międzyosiedlowe omijające centrum bądź też nie biegnące w ogóle w kier. centrum. Skąd wiesz dokąd docelowo jeżdzą mieszkańcy Chojen? A może właśnie taką 15 dojadą gdzieś bliżej? Gdańska jest rzut beretem od Kościuszki, poza tym 15 przecina Zachodnią. Kolejna rzecz, że po co sztucznie nabijać ruch na ŁTR skoro jadąc 15 możemy się wygodniej przesiąść przy Mickiewicza (8, 10, 14), Skłodowskiej (74, 80, 83), Zielonej (9, 12, 13) na linie, które wjeżdzają wgłąb centrum.

: ndz 14:11, 10 kwie 2011
autor: px33
Skąd wiesz dokąd docelowo jeżdzą mieszkańcy Chojen? A może właśnie taką 15 dojadą gdzieś bliżej?
W wariancie zwiększenia częstotliwości 15 i zmniejszenia częstotliwości 16/45 ci jeżdżący "gdzieś bliżej" 15 zyskują (mają 2 tramwaje/h więcej). Z łatwością przesiadki chodziło mi o tych jeżdżących normalnie 16-tką, którzy w takim wariancie wybieraliby połączenie 15->11 z przesiadką na RLL (średnio wygodną, ale i tak lepszą niż niektóre pozostałe, wymagające przejścia 3 jezdni).
likwidując w sumie 2 pasy.
Dwa? Przy wariancie bez przystanków na tym łączniku (co tymczasowo skreśla linię z Kurczaków, ale ona chyba aż tak potrzebna do szczęścia nie jest) potrzebny by był jeden pas i to nawet nie cały, gdyby zrobić tory w miejscu trawnika.