SEC pisze:A przepraszam po Manufakturze to spacery są krótsze i bez bagażu? Wbrew pozorom tam można się nałazić jeszcze więcej, bo odwiedza się różne zakamarki. Na Piotrkowskiej jest droga w jednym kierunku.
Przy czym większość przemieszczeń w Manufakturze odbywa się w ciepłym, bezpiecznym budynku.
gothmucha pisze:Jak nie ma żadnego innego wyboru, to się jada w barze mlecznym. Kiedy dwie ulice dalej wybudują dwie restauracje, bar mleczny zaczyna świecić pustkami.
Chyba żartujesz. Jest mnóstwo ludzi, którzy z nostalgią wspominają bary mleczne. Takich miejsc bardzo obecnie brakuje i powoli zaczynają się odradzać. I nie jest prawdą, że klienci baru mlecznego przeniosą się do restauracji. EOT.
W ogóle te dwa przybytki celują w dwa różne typy klienta, przy czym bardziej prawdopodobne, że "target" restauracji będzie chodził (nie że pójdzie raz czy dwa) do baru niż odwrotnie
berger.m pisze:Przy czym większość przemieszczeń w Manufakturze odbywa się w ciepłym, bezpiecznym budynku.
Przy czym największy ruch jest na rynku Manufaktury. To tam są imprezy i inne atrakcje. Tego właśnie brakuje Piotrkowskiej i żaden potworek w stylu linii "A" tej ulicy nie ożywi.
gothmucha pisze:Szczególnie oglądając Misia.
Ale nikt nie wmówi, że łyżki były połączone łańcuchami, chociaż pewnie nie jeden po obejrzeniu filmu tak właśnie myśli .
SEC pisze:Przy czym największy ruch jest na rynku Manufaktury. To tam są imprezy i inne atrakcje. Tego właśnie brakuje Piotrkowskiej i żaden potworek w stylu linii "A" tej ulicy nie ożywi.
Największym generatorem ruchu w Manufakturze są sklepy, potem gastronomia. Imprezy i inne atrakcje nie odbywają się na Rynku codziennie, a nawet nie zawsze co tydzień, a i tak jest tam mnóstwo ludzi. Na atrakcyjność ulicy handlowej czy centrum handlowego nie składa się jeden czy dwa czynniki, lecz cały ich szereg. Wśród nich jest dobra komunikacja. Ciekawe, o ile mniejszym powodzeniem cieszyłaby się Galeria Łódzka, gdyby nie było w niej ani jednej windy ani pary schodów ruchomych.
Jak wybierasz sie na zakupy z dzieckiem w wózku to winda jest wybawieniem. Dlatego przyjazd tramwajem do Galerii oraz na Piotrkowską mija się z celem ponieważ za dużo drogi trzeba nadrabiać albo prosić przechodniów o pomoc w pokonywaniu schodów. Przy Dw Kaliskim podobny problem.
Adamix pisze:I nie jest prawdą, że klienci baru mlecznego przeniosą się do restauracji.
O czym świadczy obecna liczba barów mlecznych oraz ilość ich klientów.
Jeśli już porównywać to uważam, że barom mlecznym bliżej do obecnych fast-foodów niż restauracji Jedzenie szybkie i tanie, ale mniej zdrowe i bardziej sztuczne. Ale jednak fast-foody na brak klientów narzekać nie mogą, bo to one są pełne, gdy restauracje świecą pustkami.