Remonty torowisk

[Wojtek94]

Ciekawe co z Włókniarzy - też mieli robic, ale cisza. Obawiam się, ze znam odpowiedź.
No, a wtedy z planów Włókniarzy, Aleksandrowska, Narutowicza zostałaby tylko Narutowicza...


Czyli niedługo poznamy objazd 12 i dowiemy sie co z 18. Obstawiam, ze 12 wepchną przez RS, ale co z 18 to nie wiem moze tylko na Fabryczny.
Zmienią sie też trasy wyjazdów i zjazdów do ET1.

I znów na Pomorskiej korki do placu Wolności i zaniki napięcia z przeciążenia ))

[nowy1212]

Dlatego licze na jakieś sensowne rozwiązanie w stylu skrócenie 12 na Stoki przez RS, 17 do PW skrócona, 18 do Fabrycznego skrócona.

No, ale zobaczyy. Oby nie władowali wszystkiego przez RS, bo jak piszesz będzie tragedia, a gdy po południu dojda jeszcze zjazdy do zajezdni to w ogóle...

[Wojtek94]

Dlatego licze na jakieś sensowne rozwiązanie w stylu skrócenie 12 na Stoki przez RS, 17 do PW skrócona, 18 do Fabrycznego skrócona.

No, ale zobaczyy. Oby nie władowali wszystkiego przez RS, bo jak piszesz będzie tragedia, a gdy po południu dojda jeszcze zjazdy do zajezdni to w ogóle...

Nie od dziś wiadomo że tam są problemy ze spadkami napięcia. Teraz załóżmy może tam się spotkać na sekcji max 4/5 wagonów, a po dołożeniu dwóch linii i zjazdy z WZ oraz Dąbrowy to może być na sekcje około 10 wagonów. To już sporo jak na tak stare kable ...

[mig]

12 na przez Kilińskiego i Pomorską, 18 skrócona do Fabrycznego, 58 przez Kopcińskiego, Pomorską, Konstytucyjną, N7 Pomorską, Tamka, Telefoniczną.

Ciekawe co z Włókniarzy - też mieli robic, ale cisza. Obawiam się, ze znam odpowiedź.

Aleksandrowska i Włókniarzy przełożone na lata kolejne. Nie wiem jak z kasą ale jak wiadomo nie ma autobusów na zetki.

[TramMomentyStudenta]

Z drugiej strony też są kwestie innych ważnych remontów - Dąbrowskiego w połączeniu z ŚR wymusza zmianę organizacji łącznie przynajmniej 5 linii (bo 2, 4, 13, 14 oraz prawdopodobnie zawias dla 7). A w 2020 będzie jeszcze gorzej, bo o ile ŚR i Dąbrowskiego już zostaną do tego czasu zrobione, to objazdy lub dzielenie szykuje się praktycznie dla każdej linii albo w ogóle będzie jakaś inna siatka połączeń z powodu budowy tunelu średnicowego. A, i jeszcze nie zapomnijmy o Przybyszu, który też wywoła niezłe zamieszanie. I w końcu okaże się, że Aleksa nie ruszą (Włókniarzy to jest w zasadzie niewiele roboty i można się z tym spróbować uporać w wakacje '19), a co za tym idzie, nie wiadomo, gdzie w końcu trafią tramwaje z TdŁ. Tyle w temacie.

[Jordi]

Jak dojdzie 12, to oby coś zrobili z cyklem świateł na RS - choćby w szczytach powinien być wydłużony dwukrotnie.

A na serio no innego wyjścia nie było. Dobrze, że 17 zostaje, bo czerwiec to jeszcze studenci.

[mig]

12 akurat za wiele nie zaszkodzi, kilka miesięcy temu były tam dodatkowo 45 i 46 i tragedii nie było. Gorzej będzie z wyjazdami i zjazdami, rano w 3 godziny prawie 150 brygad i dodatkowo kilkanaście liniowych będzie musiało się przecisnąć przez r. Solidarności co daje tramwaj co około minutę przy cyklu trwającym wtedy prawie 3 minuty :/
PS. Taka uwaga na marginesie Jordi, choć to błąd powszechny, nie myl cyklu z fazą, chodziło Ci pewnie o wydłużenie jednej fazy a nie całego cyklu będącego zbiorem wszystkich faz.

[Jordi]

Dzięki. Z rozpędu napisałem cykl, a chodziło mi o fazę

[jan_defecto]

Ciekawe czy wprowadzą niezatrzymywanie tramwajów na kursach wyjazdowych na pewnym odcinku tak jak to było podczas prac na rondzie Solidarności.

[prof_klos]

Co do samego remontu torowiska w płycie przy ulicy Narutowicza - zastanawia mnie trwałość tego tworu. Od lat wydawało się, że torowisko w płycie a'la węgierskiej jest wytrzymalsze, bo płyta je "dociska" niwelując wichrowanie szyn. Wynikają z tego dodatkowe korzyści jak delikatny przejazd samochodem przez pas torowy czy dobre wygłuszenie.
Płyta przy Narutowicza założona była chyba gdzieś w okolicach 2003 roku, dobrze pamiętam?
Tak czy inaczej trwała około 15 lat. Jak na torowisko - jest to bardzo mało! Jednocześnie i tutaj, jak i na Gdańskiej tramwajem "łupało" od wielu już lat na łączeniach, materiał izolacyjny i wygłuszający wylewał się z rowków, a przy upałach szyny wyskakiwały ku górze. Nie przypominam sobie takich problemów w Konstantynowie Łódzkim i przy Przybyszewskiego. Rzeczywiście na Narutowicza szyna się pokrzywiła w rowkach płyty i jazda była niespokojna.
Niemniej trwałość torowiska w płycie powinna być, na logikę, wyższa! Trochę to niepokoi, bo może się okazać, że za 5 lat to samo wydarzy się na Piotrkowskiej?
Wojtek pisał mi na GTLodz, że wynika to z tego, iż płyta w ul. Narutowicza była już "polska" bardziej, niż "węgierska". To może określać jej jakość, fakt. Rozumiem jednak, że płyta w ul. Gdańskiej była również "bardziej polska", a ta w Konstantynowie Łódzkim jest rdzennie "węgierska"?

[nowy1212]

Nie przypominam sobie takich problemów w Konstantynowie Łódzkim i przy Przybyszewskiego. Rzeczywiście na Narutowicza szyna się pokrzywiła w rowkach płyty i jazda była niespokojna.
Niemniej trwałość torowiska w płycie powinna być, na logikę, wyższa! Trochę to niepokoi, bo może się okazać, że za 5 lat to samo wydarzy się na Piotrkowskiej?
Wojtek pisał mi na GTLodz, że wynika to z tego, iż płyta w ul. Narutowicza była już "polska" bardziej, niż "węgierska". To może określać jej jakość, fakt. Rozumiem jednak, że płyta w ul. Gdańskiej była również "bardziej polska", a ta w Konstantynowie Łódzkim jest rdzennie "węgierska"?

Ale teraz nie stosuje sie płyty wegierskiej tylko chyba coś pośredniego.
Na Przybysza nie ma problemu z prostego powodu - większość torowiska jest w cieniu od kamienic, wiec się tak nie nagrzewa. Może też kwestia jakości robót.


Za SSC

Nic zaskakującego: 12 przez Pomorską i Kilińskiego w obu kierunkach (czyli z opcją kręcenia kółeczka przez Pl. Wolności w kier. Retkinii i - uwaga - zostają w obsłudze linii CRy i Swingi), 18 skrócona do DŁF (od przystanku mBank przez Kilińskiego, Narutowicza, POW, DŁF i bez postoju dalej na Retkinię), 58AB przez Kopcińskiego, Pomorską w obu kierunkach (i jednocześnie robi jako KZ za tramwaj), wyjazdowe 8, 10AB i 14 w kier. Dąbrowy i Widzewa pojadą od Kilińskiego/Narutowicza przez DŁF, POW, Narutowicza, Kopcińskiego (zjazdy analogicznie) - jest to zabieg celowy, aby nie uruchamiać niepotrzebnie kolejnej relacji skrętnej na Piłsudskiego/Kilińskiego.

Celem usprawnienia przejazdu tramwajów przez Pomorską wszystkie przystanki pomiędzy Kopcińskiego a Kilińskiego w obu kierunkach mają być podwójne, dodatkowo przystanek Pomorska/Rondo Solidarności w kier. zachodnim będzie przeniesiony przed Wierzbową (właśnie dlatego, żeby go zrobić podwójnym, bo wysepka przystankowa, na której przystanek ten obecnie się znajduje, jest za krótka).

I tak oto okazuje się, ze niskacze przynajmniej na 17 mogłyby jeździć, bo PW nie taki straszny.

[prof_klos]

Niemniej "technologia węgierska". Na tym się wzorują.
Przy okazji, kiedyś czytałem o tym obszerny artykuł, lecz było to z 15 lat temu.
Które torowisko tej technologii było pierwsze? Narutowicza, Przybyszewskiego, Konstantynów Łódzki?
Przed płytą w technologii węgierskiej stosowano jeszcze "płytę łódzką", jej ślad widać do dzisiaj np. w ul. Dąbrowskiego na podjazdach pod wiadukt gdzie nigdy nie zrealizowano linii tramwajowej. Ba, nawet w samych Pabianicach zastosowano coś w formie płyty, którą wciśnięto w ulicy Zamkowej pomiędzy szyny - być może miało to na celu zapobieganie zapadaniu się asfaltu, albo przykrycie łączników i elementów mocowań, a przy okazji "dociskać" szyny, by się nie wichrowały? Widziałem taką płytkę w kilku miejscach odsłoniętą przez asfalt i/lub w przypadku remontów.

[nowy1212]

Aleksandrowska i Włókniarzy przełożone na lata kolejne. Nie wiem jak z kasą ale jak wiadomo nie ma autobusów na zetki.

I tak oto z wielkich planów remontowych i wielkich planów zakupu kolejnej partii używanych tramwajów został nam jedynie remont Narutowicza.
Słabo to wygląda, bo wyszło, ze duzo hałasu o nic.

Pamiętam, ze remont Włókniarzy to miał być zrobiony pilnie, a tu się okazuje, ze jest jak z wiaduktem na Puszkina - samo się poprawia.

[mig]

Bez przesady, Włókniarzy jeszcze niejeden sezon wytrzyma. To nie Wojska Polskiego ani Ozorków.

[nowy1212]

Tak, ale o Włókniarzy była mowa coś blizej Aleksandrowskiej że podobno sie posypało i mieli awaryjnie ten odcinek robić (chyba anwet zcasy przejazdu wydłużono). Tak podawał jeden z użytkowników SSC potwo-or, który ma jakies tam kontakty (m.in. on namówił do zakupu NF6D).

[hytgar655]

Miejscami jest trochę krzywo, ale nie na tyle, żeby wydłużać czas przejazdu. Odcinek między Kaliskim a Legionów jest pilniejszy do zrobienia. Ale szkoda, że Aleksandrowska w tym roku nie wypaliła. Miejmy nadzieję, że w przyszłym da radę ją zrobić.

[Jordi]

Włókniarzy do tragedii brakuje. Tam trochę huśta i jest megagłośno, ale poza tym to jeszcze kilka lat spokojnie wytrzyma. Tam nawet możnaby puścić niskacze tak naprawdę, tylko z ograniczeniem do 30km/h, bo w 2 miejscach naprawdę mocno huśta i mogłoby coś się stać.

[nowy1212]

W kwestii Włókniarzy nie chodziło o torowisko, ale coś że podbudowa się posypała. Nie wiem, nie znam szczegółów, może ktoś na tym forum wie coś wiecej. Ale to też może być jakas plotka lub dzwony gdzieś biją tylko nie wiadomo gdzie.

Problem z niskaczem na Włókniarzy jest taki, ze nie ma odpowiedniej linii dla tego taboru, bo 13 zdecydowanie odpada, a 8 też, bo ona musi jechac na Teofilów. Skrócenie do Żabieńca teoretycznie możliwe, ale to by było bez sensu nawet gdyby wydłużono 5 czy 16 na Chochoła.

[Aleksej]

Płyta przy Narutowicza założona była chyba gdzieś w okolicach 2003 roku, dobrze pamiętam?

Oj tam to chyba płyta węgierska była już w latach 90, w 2000 to już stosowano icosit (Zgierska od Dolnej do Limanowskiego chyba była pierwsza), w 2001r. jak CR zaczęły kursować na 12 to była tam już płyta węgierska.

Aleksej

[TramMomentyStudenta]

Problem z niskaczem na Włókniarzy jest taki, ze nie ma odpowiedniej linii dla tego taboru, bo 13 zdecydowanie odpada, a 8 też, bo ona musi jechac na Teofilów. Skrócenie do Żabieńca teoretycznie możliwe, ale to by było bez sensu nawet gdyby wydłużono 5 czy 16 na Chochoła.

A dlaczegoby nie wysłać na 8 CRa, nawet jeśli Aleks by przeszkadzał?