Remonty torowisk

[biengraf]

Co do objazdów, to tak bym je widział:

-> 2 jak dotychczas przez Przybyszewskiego, ale na Śląską zamiast 13.
-> 4 skrócone do Fabrycznego. Skoro wysłanie jej na Widzew Stadion jest nieopłacalne przez dublowanie się z 9, a nie ma możliwości dociągnąć tego konkretnego tramwaju w żaden sensowny sposób na Dąbrowę, to na odcinku Łódź Fabryczna - Dw. Łódź Dąbrowa równie dobrze zastąpić ją może autobus. Tak samo by ginął w korku na Marszałków i Kopcińskiego/Narutowicza jak tramwaj.
->13 na Dw. Łódź Chojny. Wielokrotnie już było tu pisane, że to rozwiązanie ma najwięcej sensu, ponieważ ta pętla obsługuje w przybliżeniu podobny obszar co pętla na Śląskiej. Zetki nie będzie potrzeby wysyłać osobno na Śląską i Dw. Dąbrowa, ponieważ do tej pierwszej byłoby już puszczone 2. Połączenie z Teofilowem podtrzymane.
-> 14... zlikwidować na czas wakacji! Puszczanie jej przez ŁTR i Przybyszewskiego kompletnie wypacza sens istnienia tej linii, czyli kursowanie po trasie W-Z. Ponieważ skierowanie czegokolwiek na Stary Widzew się po prostu nie opłaca, to sensownym wyjściem pozostawałoby skierowanie na pętlę Augustów. Identyczną trasę, do tego wydłużoną na Retkinię, pokonuje 10A. Zamiast więc zawieszać to na wakacje, mogłoby przez ten czas ono po prostu pełnić funkcję dojazdu zastępczego dla ludzi z Dąbrowy.

Zetkę kursującą między dworcem na Dąbrowie a dworcem Fabryczna przez NCŁ widziałbym kursującą w takcie co 6 minut.

[Kpc21]

Tylko podobno na tą zetkę nie ma autobusów.

Choć niby trochę się ich powinno się uwolnić z wakacyjnych cięć. A na po wakacjach... prawdę mówiąc powinno dać się zorganizować chociażby jakieś używańce, choć znając MPK, ono będzie się starało tego jak najbardziej uniknąć, bo pewnie nie ma na to pieniędzy.

[kuba_łódź]

Już o tym wspominałem, ale Kraków lada moment będzie wycofywać 20 Jelczy M181MB Autobusy z rocznika 2007 idą praktycznie w cenie złomu. Można je kupić i zajeździć, a poza tym jest to model doskonale znany MPK (od naszych krótkich Jelczy różnią się jedynie przegubem na środku).

[Kpc21]

O ile nie są już zajeżdżone.

[px33]

I o ile nie zgarnie ich Częstochowa. IMO lepiej udać się na zakupy na zachód (nawet trzydrzwiowce da się sensownie wykorzystać) i spróbować wybadać sytuację z SU18 Mobilisu - tu dodatkowym plusem jest to, że MPK mogłoby po prostu wziąć ich na podwykonawców na 2-3 lata i udostępnić trochę miejsca w zajezdniach, odpadną im problemy z szukaniem kierowców.

[Jordi]

Zetkę kursującą między dworcem na Dąbrowie a dworcem Fabryczna przez NCŁ widziałbym kursującą w takcie co 6 minut.

Już było tu pisane, że jedyne założenie co do Zetki jest takie, by była jak najkrótsza. Pewno też z jaknajrzadszym "akceptowalnym" taktem (myślę, że 12 dostanie). A że tramwaje po Widzewie będą powietrze woziły... Co tam będzie powiedziane, że jest przesiadka i git, a ludzie i tak wybiorą 70,75,96...

[hytgar655]

Ja sam raczej z Zetki nie będę korzystał. Nie wiadomo jeszcze jak te tramwaje pojadą, ale raczej z ŚR do Rewolucji się bezpośrednio nie dostanę. Raczej wybiorę 96, do którego będę musiał dojść 1 przystanek, ale pewnie autobusy będą, w którymś momencie stać w korkach. Ogólnie to będzie ciężki remont.

[Kpc21]

A jakby tak... bez zetki, a w zamian wzmocnienie taktu 96, nawet w skróconej relacji, powiedzmy, z Dąbrowy do Fabrycznego?

Bo od Przybyszewskiego do marszałków (najbardziej prawdopodobna trasa zetki) i tak zetka pokryje się w 100% z 70, 75 i 96. Zakładając zetkę ruszającą od Przybyszewskiego (pewnie będzie to pętla uliczna: Rydza-Śmigłego - Milionowa - Przędzalniana - Przybyszewskiego, bo to najkrótsza opcja, inna tak samo krótka opcja to: Rydza-Śmigłego - Przybyszewskiego - Tatrzańska - Milionowa, ale nie wiem, czy Tatrzańska na tym odcinku nie jest za wąska) i tak dalszego południowego odcinka trzeba będzie do niej podjechać tramwajem. Więc ludzie będą albo podjeżdżać ten przystanek tramwajem (czy to do zetki, czy do 96), albo dochodzić pieszo, albo gdzieś wcześniej wsiadać w 70 lub 75 (najprawdopodobniej 70 ze względu na lepszą przesiadkę) i przesiadać się na marszałkach na tramwaj lub 96.

Dodatkowe brygady znanej linii autobusowej, nawet w skróconej relacji, mają zdecydowanie większe szanse na powodzenie, niż nieznana bliżej ludziom zetka - a takt autobusu można zagęszczać w zasadzie dowolnie - jedna dodatkowa brygada to będą kursy odrobinę częstsze, dwie - jeszcze częstsze itd.

Chodzi mi generalnie o to, że jak dodatkowe brygady przeznaczy się na zetkę - to ona będzie sobie jeździć w swoim, pewnie mizernym, takcie, a autobusy w swoim, i nijak się nie będzie jedno z drugim uzupełniać.

A jak się dołoży brygad na takim 96, to te dodatkowe brygady wpasują się w takt 96, i w efekcie będziemy mieć zagęszczenie taktu na tej linii.

Pytanie, ile kursów na godzinę da się uzyskać z autobusu jeżdżącego między Dąbrową a Fabrycznym. No bo jakby uzupełniać takt pełnego 96... jedna dodatkowa brygada to może jeden dodatkowy kurs na... 2 godziny, biorąc pod uwagę przelot od krańcówki do krańcówki 70 minut. No może na 1,5 godziny. 3 brygady - dwa dodatkowe odjazdy na godzinę. Obecnie mamy 10 kursów na godzinę - takt 6-minutowy. 12 kursów na godzinę da takt 5-minutowy. Dla 4-minutowego potrzeba by było 15 kursów na godzinę, czyli 5 dodatkowych kursów w ciągu godziny, czyli... aż z 7 czy 8 dodatkowych brygad.

Ale z Dąbrowy do Fabrycznego... z Przybyszewskiego/Niciarniana do Jaracza/Kilińskiego autobus jedzie nieco ponad 20 minut. Więc jedna dodatkowa brygada to jeden dodatkowy odjazd na godzinę. 5 dodatkowych kursów w ciągu godziny, co miałoby dać takt 4-minutowy (a przed Dąbrową i za Fabrycznym - co trzecią przerwę między kursami 8-minutową zamiast 5-minutowej, co ludzie jakoś tam przeżyją, to się wręcz mieści w tolerancji opóźnień), wymagałoby 4-5 dodatkowych brygad.

Z kolei żeby Z13 między Przybysza a marszałkami jeździło, powiedzmy, w 12-minutowym takcie (czyli 5 kursów na godzinę) potrzeba...

Przelot od Przybysza do, powiedzmy, przystanku na Piłsudskiego przy Tulipanie (bo Tulipan to jedyna możliwość zawrócenia tam) to 8 minut. Przelot w 2 strony to ze 20 minut. Bez postoju na pętli, no ale już liczmy to na korzyść zetki. Jedna brygada może nam zatem dać... 2 kursy na godzinę.

Więc trzy brygady wystarczają, i jeszcze dochodzi jakiś zapas na postoje.

3 brygady jako skrócony wariant 96 dadzą z kolei 3 dodatkowe odjazdy na godzinę. Czyli, powiedzmy, 12 kursów na godzinę na całym 96 (ewentualnie przy 13 brygadach trzeba by było zastosować dosyć nietypowy takt: co ok. 4 i 1/3 minuty - co nie jest niewykonalne - 13: 00 04 09 14 18 23 28 32 37 42 46 51 56).

Pytanie, co jest lepsze: zetka co 12 minut, którą nikt nie będzie jeździć, czy dodatkowy kurs 96 3 razy na godzinę (średnio co 20 minut), który będzie pełny.

[Jordi]

Przy Zetce od Przybysza do Marszałków coś z tramów musiałoby pojechać na Śląską, a już widzę hepi Dąbrowę jak zostanie z 1 linią zamiast 3 (bo że 4 nie pojedzie to już wiadomo).

13 już dzisiaj przy Dąbrowskiego jest porządnie napełniona - ewidentnie najlepiej z obecnie kursujących linii tramwajowych w tym rejonie, więc zostawienie ŚR tam bez komunikacji raczej nie wchodzi w rachubę.

Dla mnie z tego co pisze @mig chyba najprędzej Zetka z Śląskiej do Marszałków co 12 minut - potrzebne będą 4 brygady do tego... Przy Marszałkach zawracanie ŚR-Piłsudskiego-Przędzalniana-Nawrot-Kopcińskiego-ŚR, a przy Śląskiej ŚR-Broniewskiego-Zapolskiej-Śląska-Niższa - Przelot zajmie od 23-24 do 31-32 minut, więc kwadrans stania przy Śląskiej by był.

Tylko jednocześnie 70, 75AB, 96 powinny zostać z obecnym rozkładem, bo podejrzewam, że letni wejdzie jednak jak rok temu z taktami 15 - tak 70,75,96 powinny mieć nadal 6/12/20 (i 75 30). To i tak tylko "niezbędne" minimum jakie musi być, bo jak zrobią 15 to już będzie totalna paranoja...

[nowy1212]

Dla zainteresowanych remontami w ramach TdŁ link do SSC z projektami - https://www.skyscrapercity.com/showpost.php?p=149571889

[TramMomentyStudenta]

No świetnie. Czekamy na niesamowite rozkopanie Łodzi. Korki zapewne obejmą prawie całą południowo-wschodnią Łódź. Biorąc pod uwagę kwestię Rokicińskiej to na razie o złotych czasach komunikacji należy zapomnieć. Na najbliższe 5 lat to minimum.

[Wojtek94]

Póki sa fundusze trzeba robić. Później nasze miasto zwolni z inwestycjami diametralnie niestety. Po tych remontach w perspektywie 5 lat najbliższych już mało co zostanie słabego.

[kuba_bed]

Hm, to znowu autobus będzie latał od krawędzi do krawędzi? Przecież przy Piłsudskiego mamy wspólny przystanek a na wiadukcie znowu będzie osobny i odseparowany od tramwajów. Nie dało rady puścić obu środków po torowisku? A na wiadukcie byłby jak znalazł gdyby oba były obok siebie - łatwość przesiadki.

Tak czy inaczej brawo Ogólnie w mojej ocenie jest dobrze.

[Kpc21]

Poza tym to by dało szansę na przystanek A+T na Kopcińskiego przy Narutowicza w przyszłości, co by rozwiązało problem obecnie dosyć oddalonego od skrzyżowania przystanku autobusowego w kierunku północnym... I na jednym przystanku miałoby się jadące w te same rejony tramwaje i autobusy.

Ale niedasię.

[Kuba]

No tak, też uważam, że np. na trasie W-Z pasy A+T powinny być dłuższe, ale w praktyce wybudowanie metra torowiska trawiastego jest tańsze niż pasu A+T.

[kuba_bed]

To prawda, ale weźcie też pod uwagę ile tramwajów i autobusów jeździ obecnie(!) w ciągu godziny Śmigłego-Rydza a tam został zaprojektowany przystanek na jeden tramwaj pod wiaduktem... Dla mnie to kolejna dokumentacja, która zawiera pewne niedociągnięcia. Trzeba byłoby się dokładniej przyjrzeć zaplanowanym sposobom zagospodarowania terenu dla każdej z tych inwestycji. Pytanie czy da się cokolwiek jeszcze zmienić?

[nowy1212]

Nic się nie da zmienić. To jest ZiZ, ale przetarg już rozpisany, wytyczne są I ich zmiana nie wchodzi w grę.

[Kpc21]

I to jest bez sensu - że miasto zawsze o takich rzeczach informuje dopiero w momencie, gdy nie da się już nic zmienić.

[kuba_bed]

Wprowadzenie zmian w OPZ czy PFU? Nic? Przejechali się już w NCŁ na głupiej sprawie jak chodniki przez ZiZ (półtora metra w środku miasta "właściwy" chodnik a dookoła po metrze albo więcej opaski) i powielają błędy...

[nowy1212]

Tzn. zmiany sa możliwe i np. niektóre rozwiązania związane z DDR zostaną poprawione, a także w docelowym projekcie pod uwagę będą wzięte inwestycje z minionych lat po to by np. nie demontować dopiero zrobionej sygnalizacji. Bo to co jest w przetargu to koncepcja, czyli generalnie tak to ma wyglądać, ale różnice potem mogą być spore.

Problem jest taki, ze my jako zwykli mieszkańcy nie będziemy mieli na te zmiany wpływu. Pisałem już kiedys na SSC, ze po opublikowaniu przetargów na Wschodnią i Nawrot napisałem do ZIM maila z propozycjami poprawek. Odpowiedź była taka, ze już za późno. No, a tam też była formuła ZiZ.

Tak więc teoretycznie zmiany można wprowadzać i myśle, ze nic nie stoi na przeszkodzie by wykonawca miał obowiązek skonsultować projekt z mieszkańcami, ale po prostu nie ma woli na takie rzeczy ze strony urzędników. Oni nie chcą dodatkowej pracy, oni nie chcą by ktoś się tym interesował, bo uważają, ze wiedzą najlepiej, a mieszkańcy wszystko popsują.