Łódzkie Forum Komunikacyjne

kuba_bed pisze:Wytłumaczenie powinno brzmieć trochę inaczej. Aby nie okazało się, że tramwaj zjeżdża ze skrzyżowania już w momencie kiedy inny kierunek wchodzi na kolizję z pojazdem szynowym to faza była skrócona by tramwaj zdążył zjechać bez problemu ze skrzyżowania jeszcze, gdy nie ma kolizji.

To się nazywa czasem międzyzielonym. ZTCW ma być zmniejszony.

Ok, ale czy to się przełoży na długość fazy dla tramwaju (to znaczy zmniejszenie czasu międzyzielonego kosztem dłuższej fazy dla tramwaju, choćby i o 10 sekund)?
Bo jeśli tak, to jesteśmy w domu

Po co zalali tory na Rondzie Broniewskiego? Dobra pętla marnuje sie.

A masz jakiś sensowny pomysł, jaką linię i jaką trasą tam puścić?

Tomba pisze:Po co zalali tory na Rondzie Broniewskiego? Dobra pętla marnuje sie.

Przecież do czasu remontu tego odcinka nic tam nie pojedzie. Nawet nie ma sensu nic tam puszczać. A ładować kasę w utrzymanie raptem dla kilku zatrzymań w roku na Dąbrowskiego też sensu nie ma.

Od 4 maja rusza przebudowa torowiska na działkach pomiędzy Pomorską a Telefoniczną.

Na przystanku Pomorska-Lumumby 12 będzie "przebierać się" w 15 natomiast 17 w 18. Za tramwaje pojedzie Z12 z CKD przez Poronińską, Pomorską, Tamkę, Telefoniczną na Stoki. Na Stokach kryterium uliczne przez Giewont, Zaruskiego, Wichrową, Krokiew, Giewont.

Czyli czeka nas ciekawostka. 18 będzie z taborem z Chocianowic

12-15 pewno na Konstalach. Będę w szoku jak Swingi 2018 dadzą na Politechniki

Wow, te przebieranki to rozwiązanie, którego w Łodzi jeszcze nie widziałem (za granicą owszem).

No i chyba tu będzie full kompleks robota, bo czas aż do końca września mają. To chyba wszystkie torowiska, przystanki plus pętlę machną?

Ciekawe właśnie co z taborem

Gdzieś na Facebooku czytałem, że jeszcze trwa planowanie co z taborem na 12, 15, 17, 18.

Jordi pisze: ↑

śr 13:48, 15 kwie 2020

No i chyba tu będzie full kompleks robota, bo czas aż do końca września mają. To chyba wszystkie torowiska, przystanki plus pętlę machną?

Torowisko podobno do Czorsztyńskiej (tam też sięga zakres opracowania remontu Telefonicznej), przystanki pod wiaduktem, przy pętli i chyba też przy Czorsztyńskiej. Do tego miała być pętla. Mam nadzieję, że zrobią to porządnie, bo jednak odcinek bardzo ważny.

Kpc21 pisze: ↑

śr 13:40, 15 kwie 2020

Wow, te przebieranki to rozwiązanie, którego w Łodzi jeszcze nie widziałem (za granicą owszem).

W Warszawie miały miejsce nie raz

12-15 pewno na Konstalach. Będę w szoku jak Swingi 2018 dadzą na Politechniki

Ale dlaczego 12/15 na Konstalach a nie na Citkach i Tramicusach? Pesy tymczasowo na 11B. Nie widzę lepszego rozwiązania osobiście.

Ciekawe też jaki która zajezdnia i jaki tabor Z12. Pasowało by dać Sady z Jelczami 12m. na czele.

^^No, ale Swingi nie pojadą na 11B, bo są za szerokie.
No i Swingi '18 można już wysyłac na każdą linie czy te wymogi unijne dalej aktualne?

Dalej aktualne.

Po 1 Tramicus to też PESA.
Po 2 pewno jako PESA chodziło ci o Swingi 2018.
W związku z tym po 3 - Swingi i 2015 i 2018 mają zakaz wjazdu na północny odcinek ŁTR bez remontu przystanków na Zgierskiej tam nie wjadą, więc tak opcja odpada.


Ciężko widzę Swingi 2018... Nie wiem czy nie będą po prostu stać na zajezdni, bo nie ma ich gdzie puścić w obecnej sytuacji.

Jestem święcie przekonany, że przy odrobinie dobrej woli okazałoby się, że wszystkie Swingi mogą wjechać na ŁTR albo że dojście do takiego stanu wymaga może dwóch nocy docinania przystanków. Zgoda na (warunkowe) zmiany i rozszerzenie przydziałów to też formalność, tylko że z okazji wirusa może w tym przypadku trwać dłużej.
Z tego co pamiętam, w ostatnim zrywie chęci ZDiT-u, puszczenie Swingów '18 na 10 wymagało raptem kilku dni - tu mamy jeszcze jakieś 3 tygodnie. Może przy okazji stałby się mały cud i pomyśleliby o dopuszczeniu Swingów '15 na 11 w weekend.
No i chyba nie ma jakichś wielkich przeszkód żeby wrzucić Swingi na parę z lepszym torowiskiem czyli 17+18 - trzeba by sprawdzić perony na Politechniki.

Ale oczywiście, lepiej uziemić niskopodłogowe tramwaje, tak jak to się dzieje co weekend, bo przecież mamy ich taki ogromny nadmiar. A pasażer przecież najbardziej lubi jechać tym co zna - czyli konstalem. Dla pewności może jeszcze wróćmy do produkcji woltanów, na pewno da się zorganizować ankietę, w której wyjdzie że to jest właśnie to, czego potrzebują pasażerowie.

A to już wiadomo, że je uziemiają?

Póki co przejazd techniczny i jedno pismo były zbyt dużym wyzwaniem, a teraz przecież dochodzi paraliżujący urzędy i wymuszający dodatkową pracę wirus. Lepiej dać konstale, wszyscy je lubią