Łódzki Obszar Metropolitalny
Ale nadrobiliby to dobrymi opiniami jeśli chodzi o punktualność.kuba_bed pisze:Już kiedyś rzecznik MPK komentował, że nie mogą wystawić większej ilości rezerw, bo mogliby zostać posądzeni o marnowanie pieniędzy.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Zresztą co to za różnica czy rezerwa stoi na zajezdni czy na mieście (poza tym, ze musi dojechać na miejsce postoju i z niego wrócić, no ale jest niemal 100% szans, ze i tak z się niego ruszy)?
A na zajezdni stoi tak czy siak i nie tylko po to zeby kierowcy mogli wyrownac godziny
A na zajezdni stoi tak czy siak i nie tylko po to zeby kierowcy mogli wyrownac godziny
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez px33, łącznie zmieniany 1 raz.
Taka różnica, że rezerwa to nie tylko autobus, ale i kierowca który musi być w razie potrzeby w gotowości. Jakaś sensowna ilość (zgodnie z potrzebami) takich kierowców w mieście musi być. Jeśli będzie zgodna z rzeczywistymi potrzebami, biorąc pod uwagę statystyki awaryjności pojazdów MPK, nikt nie ma prawa się tym "zajmować".
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
-
- Gaduła
- Posty: 1246
- Rejestracja: wt 07:20, 12 lip 2005
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
Co ty opowiadasz-kierowcy mają swój grafik pracy rozplanowany na cały miesiąc, a nie jakieś godziny do wyrównania na koniec miesiąca. Ponadto mamy dwa rodzaje rezerw. Rezerwa jako gotowość do podjęcia pracy za kogoś w razie czego i rezerwa liniowa. Różnica jest taka, że rezerwa liniowa to jest konkretna praca, taka sama jak jazda na jakiejś linii i konkretnej brygadzie. Natomiast ta pierwsza rezerwa wynika po prostu niekiedy np. z nadmiaru ludzi do pracy na dany dzień i służy zastępstwu za kogoś na przykład. W praktyce to dyspozytor podejmuje decyzję co z takim człowiekiem zrobić. Niemniej rezerwy liniowe podlegały pod dyspozycje centrali ruchu, bo tutaj mamy już prowadzącego+pojazd.
Jestem dumny z tego, że mogłem być motorniczym Zajezdni Dąbrowskiego.
Co ty opowiadasz-kierowcy mają swój grafik pracy rozplanowany na cały miesiąc, a nie jakieś godziny do wyrównania na koniec miesiąca.
Dokładnie. Można co prawda coś tam wyrównać, ale odbywa się to na zasadzie np. jeżdżę na całodziennych, a jednego dnia mam szczytówkę.
Ponadto mamy dwa rodzaje rezerw. Rezerwa jako gotowość do podjęcia pracy za kogoś w razie czego i rezerwa liniowa.
Siedzenie na zajezdni i w razie awarii wozu u kolegi, wyjazd na miasto - to gotowość, czy rezerwa liniowa? Na autobusach dostajesz przykładowo rezerwę stacyjną na zajezdni, siedzisz, ale wyjeżdżasz w razie potrzeby, np. na 73.
Autobusy na zastępstwo często ściągane są z normalnych linii.
Rozdzielić autobusy i tramwaje i niech zakład tramwajowy kupi sobie autobusy na KZ. Co mnie obchodzi, że na drugim końcu miasta nawaliły tramwaje. Bardziej mnie interesuje dlaczego o godz. 19. (sic!) zdejmują mi autobus z 75.
-
- Gaduła
- Posty: 1246
- Rejestracja: wt 07:20, 12 lip 2005
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
Bo to jest tak-może być rezerwa liniowa na zajezdni bądź na pętli. To wtedy w grafiku jest wykazane jako praca konkretna z grafiku i ona istnieje w wykazie prac, czyli linia-brygada i konkretna zmiana. Prócz tego są też zwykłe rezerwy wynikające jak pisałem, z korekt godzin lub np. z braku wolnych prac do obsadzenia. Natomiast to jest wszystko w grafiku. Rezerwa taka zwykła może być zamieniona na konkretną pracę-np. ktoś ma 6h rezerwy, a brakuje obsady na 62/3, które ma np. nominał 7h. To wtedy np. dopisują godzinę jemu i dostaje tę pracę. Wiadomo, że obojętnie czy liniowa czy zwykła to każdy może jechać na podmianę, za tramwaj itd.
Jestem dumny z tego, że mogłem być motorniczym Zajezdni Dąbrowskiego.
Zakład tramwajowy na pewno nie kupi sobie autobusów na KZ - czy słyszałeś o autobusach na stanie Przewozów Regionalnych czy PKP Intercity? Mogą ewentualnie podpisać umowę z jakimś przewoźnikiem autobusowym co do komunikacji zastępczej. Jeśli tym przewoźnikiem stanie się miejski zakład autobusowy (MZA, Autobusy Łódzkie, czy jak tam to by nazwali) - nic się nie zmieni.
Można powołać zupełnie nowe przedsiębiorstwo tramwajowe (najlepiej z udziałem urzędu marszałkowskiego - linie podmiejskie) i dla niego kupować wszelki nowy i używany tabor. To może rozwiązałoby część problemów łódzkiej komunikacji tramwajowej.
Można powołać zupełnie nowe przedsiębiorstwo tramwajowe (najlepiej z udziałem urzędu marszałkowskiego - linie podmiejskie) i dla niego kupować wszelki nowy i używany tabor. To może rozwiązałoby część problemów łódzkiej komunikacji tramwajowej.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
SEC pisze:
Rozdzielić autobusy i tramwaje i niech zakład tramwajowy kupi sobie autobusy na KZ. Co mnie obchodzi, że na drugim końcu miasta nawaliły tramwaje. Bardziej mnie interesuje dlaczego o godz. 19. (sic!) zdejmują mi autobus z 75.
Yyyy, bez przesady. Myślę, że jeden przewoźnik dałby sobie z tym radę, a tak to tylko spółek namnożymy (już na tą chwilę z MPK można wydzielić ZTiS, ale oczywiście u nas nie_da_się). Z tego co kojarzę, to jeśli w Warszawie coś się walnie w trakcji tramwajowej, to autobusy zastępcze daje MZA. Natomiast do postu Kpc21 - jestem za.
Co do ZTiS-u i Zakładu Techniki, tutaj wydzielenie by się przydało, bo pozwoliłoby na starty w przetargach w innych miastach bez ograniczeń.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Kpc21 pisze:Zakład tramwajowy na pewno nie kupi sobie autobusów na KZ - czy słyszałeś o autobusach na stanie Przewozów Regionalnych czy PKP Intercity? Mogą ewentualnie podpisać umowę z jakimś przewoźnikiem autobusowym co do komunikacji zastępczej. Jeśli tym przewoźnikiem stanie się miejski zakład autobusowy (MZA, Autobusy Łódzkie, czy jak tam to by nazwali) - nic się nie zmieni.
Niekoniecznie. Może być zapis, że rezerwy za tramwajowe to tylko za tramwajowe, żeby wszystko odbywało się sprawnie. Tutaj nalezy dodać odpowiednie rozmieszczenie takich rezerw, np. na placu Niepodległości, targowisku Dolna (wsch. część Zachodniej między Limanowskiego, a Zgierską - niegdyś pętla Z3), na dworcu Kaliskim i rondzie Inwalidów (mogą tam stać zarówno rezerwy autobusowe i tramwajowe), przy innych dworcach (Chojny, Żabieniec), itd. To już byłoby coś. Jeśli rezerwy będą czekały w gotowości na zatrzymanie przy głównych trasach to to będzie miało ręce i nogi. Teraz autobusy muszą wyjeżdżać z oddalonych zajezdni i przebijać się przez pół miasta, a jak nie ma co wyjechać to ściąga się z 69 i wysyła pod Central. W tym czasie już jest po zatrzymaniu, a pasażer jak zawsze pozostaje bez kursu.
W kwestii grafików to prowadzący dostają je na cały miesiąc i jest to "święte".
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SEC, łącznie zmieniany 1 raz.
W umowie miasto-MPK też może być taki zapis.SEC pisze:Niekoniecznie. Może być zapis, że rezerwy za tramwajowe to tylko za tramwajowe, żeby wszystko odbywało się sprawnie.
Gdzie zlokalizować rezerwy, najlepiej wiedzieć powinno MPK. Przecież mają tam chyba jakieś statystyki, gdzie jest najwięcej zatrzymań czy awarii autobusów.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)