1 VII 2013 - bałagan, paraliż, dezinformacja i głupota

Rozmowy na temat łódzkiej komunikacji.
geograf
Sympatyk forum
Posty: 695
Rejestracja: wt 17:56, 13 cze 2006
Lokalizacja: Chojny/Warszawa

Post autor: geograf »

SEC pisze:
Cytat: 2. Brak zachowanej relacji linii 5 - Kilińskiego - Pl. Niepodległości - kolejna przesiadka itd.

Jedna przesiadka, a tłumy też w tej relacji nie jeżdżą.

Za czasów kursowania 5-tki co 10' jeździło tak sporo ludzi. To oferta zabiła popyt, a nie popyt ofertę.
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Post autor: STUDI »

SEC pisze: Z jednej strony proponujesz zmianę trasy Z5 w celu ułatwienia przesiadek, a z drugiej proponujesz zrobienie drugiego ronda Lotników z placu Niepodległości. Tam naprawdę trzeba by co chwilę przechodzić między przystankami i patrzeć czy coś jedzie/będzie jechać, bo punkt sprzedaży biletów na placu i budka z żarciem skutecznie zasłania przystanek na placu Niepodległości.
Tyle że jest o jedną przesiadkę mniej. A ta z Z15 na 11/41 to jeszcze dłuższe spacery wokół RLL. Układ komunikacyjny jest źle zaprojektowany na Pl. Niepodległości - ale pomimo wad znaczącym zyskiem jest wzmocnienie dojazdu do miejsca gdzie już jest więcej linii jadących przez centrum.
Idealnie nie jest ale i tak lepiej niż dwie przesiadki aby dostać się do centrum.
Co do biegania pomiędzy przystankami - wystarczy zdublować tabliczki z rozkładami opatrzone adnotacją gdzie jest przystanek. Generalnie problem to jest dla jadących z centrum na Kurczaki i Rudę. W drugim kierunku po prostu idzie się do drugiego przystanku.
Jest tablica - więc można wyświetlić info o odjazdach linii Z.
To jest łatwe do zrobienia.
Nie przesadzaj z tymi 30 minutami. Nie można mieć wszystkiego. Ile osób jeździ na co dzień w tej relacji? Trzeba liczyć się z utrudnieniami przez ten krótki okres.
Dwie przesiadki przy braku korelacji możesz mieć dodatkowe 38 minut stania na dwóch przystankach. Z5 nie jest skorelowana z 12 ani z 5 czy 6.

To nie jest krótki okres. Radzę obejrzeć stosowne mapy (przetarg na dodatkowe prace projektowe dt budowy nowych ulic i przebudowy fragmentów ul. Narutowicza) gdzie widać że zakres prac na Kilińskiego jest spory. torowisko będzie przesunięte na miejsce obecnej wschodniej jezdni - będą dwa trójtorowe odcinki pomiędzy Narutowicza a Składową. To się nie skończy w październiku. Czekają na dwa lata paraliżu komunikacyjnego.
Nie jest to powodem do wydłużania zetki buk wie jak daleko przy okazji dublując tramwaj na Kilińskiego. To już taniej byłoby całkowicie wycofać tramwaje z Kilińskiego i puścić Z1, Z4 i Z5...
Jest powodem. Jakoś nikt z urzędasów nie liczy się kosztami związanymi ze znacznego wydłużenia przejazdu. A jeśli sprawniejszym byłoby wycofanie tramwajów to OK - tak należy zrobić - zresztą wagony przydadzą się wtedy na innych odcinkach lub nawet przeznaczyć na remonty . Prywatny właściciel nie pozwoliłby sobie na odstraszanie klientów - państwowy ma gdzieś klientów którzy mu tylko zawadzają....
Jedna przesiadka, a tłumy też w tej relacji nie jeżdżą.
Linia zastępcza ma być za istniejącą relację. Co do tłumów to się mylisz. Górniak to generator ruchu. (analogicznie Bałucki Rynek - widać to jak 1 i 6 pustoszały w soboty przy Franciszkańskiej - dwa potoki - jedni do 5-tki drudzy piechotą na przełaj do Bałuckiego)
Zgadzam się z tym, ale nigdy nie stworzy się perfekcyjnego układu, szczególnie przy ograniczonym budżecie.
Objazdy mają w jak najmniejszym stopniu ingerować w istniejące linie.
Każda przesiadka to koszty jakie ponoszą mieszkańcy (niestety magistrat ma to głęboko gdzieś). Objazdy nie są docelowym systemem komunikacyjnym. Za to dzielenie relacji na 3 różne linie tylko pomaga w decyzji przesiadki do własnego samochodu.

Objazdy są najkrótsze z możliwych (słowa dyr. ZDiT), stąd 5 na Dołach i 12 na Chojnach.
Najkrótsze nie oznacza najlepsze. Akurat 5 i 12 są w zasadzie OK. Ale Z, Z5, Z15, 73 i 86 już nie.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez STUDI, łącznie zmieniany 1 raz.
geograf
Sympatyk forum
Posty: 695
Rejestracja: wt 17:56, 13 cze 2006
Lokalizacja: Chojny/Warszawa

Post autor: geograf »

W dyskusji nt. linii zastępczych, ich tras i częstotliwości polecam uwadze dzisiejszy wywiad z wrocławskiej GW, w której możemy znaleźć takie podstawowe wręcz oczywistości jak:

"ama konieczność dodatkowej przesiadki już jest wielkim utrudnieniem dla pasażerów, bo dwa razy muszą czekać na przystanku. Powinno się im to jakoś zrekompensować, np. zmniejszając czas czekania na przystanku na kolejny autobus. A u nas zamiast coś na osłodę polepszyć, dodatkowo ogranicza się częstotliwość kursowania pojazdów. Czekamy dłużej, co jeszcze bardziej zniechęca do korzystania z publicznej komunikacji. Część osób w ogóle zrezygnuje z podróży, część przesiądzie się do własnego samochodu, a to zwiększy korki. Zwracam też uwagę na to, że autobusy są mniejsze od tramwajów."

Cały tekst:
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,14326343,Wroclawianin_moze_stac_w_tramwaju__Rozmowa_z_ekspertem.html#LokWrocTxt
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

Za czasów kursowania 5-tki co 10' jeździło tak sporo ludzi. To oferta zabiła popyt, a nie popyt ofertę.

Wiem, że 5 jeździło sporo ludzi. Czytaj ze zrozumieniem. Chodzi mi o połączenie plac Niepodległości - Kilińskiego (Przybyszewskiego-Piłsudskiego).
A ta z Z15 na 11/41 to jeszcze dłuższe spacery wokół RLL.

Wolę spacer niż bieganie między przystankami. Wysiadasz na Politechniki, wsiadasz na Pabianickiej i tyle. Szkoda, że Z15 nie puszczono przez Cieszyńską i Pabianicką, bo wtedy wystarczyłoby przejść przez jezdnię. W drugą stronę problemu nie ma, bowiem Z15 jeździ przez Karpacką i Pabianicką.
To nie jest krótki okres. Radzę obejrzeć stosowane mapy (pzrzetarg na dodatkowe prace projektowe dt budowy nowych ulic i przebudowy fragmentów ul. Narutowicza) gdzie widać że zakres prac na Kilińskiego jest spory. torowisko będzie przesunięte na miejsce obecnej wschodniej jezdni - będą dwa trójtorowe odcinki pomiędzy Narutowicza a Składową. To się nie skończy w październiku. Czekają na dwa lata paraliżu komunikacyjnego.

Raczej będą otwierać i zamykać Kilińskiego. Paraliżem nie można nazwać zamknięcia jednej trasy tramwajowej.
Linia zastępcza ma być za istniejącą relację. Co do tlumów to się mylisz. Górniak to generator ruchu.

Ale biorąc pod uwagę, że przy Tymienieckiego wymieniane są muchy na przystanku, a przy Senatorskiej i Fabrycznej ludzie głównie wsiadają DO centrum, a nie wysiadają od strony Górniaka, nie uważam żeby nie wiadomo jakie tłumy jeździły w relacji pl. N - Kilińskiego.

Mnie bardziej brakuje połączenia Kurczaków z Kilińskiego x Dąbrowskiego.
Najkrótsze nie oznacza najlepsze. Akurat 5 i 12 są OK. Ale Z, Z5, Z15, 73 i 86 już nie.

Ja bym powiedział, że 5, 12, Z są złe, Z5 i Z15 do zmian, a 73 i 86 do zamiany trasami. Zerknij na moje wypociny - zmiany tras, które wkleiłem.

O obecnej trasie 12 powiem jedynie, że to za mało na Kilińskiego. W soboty i niedziele, normalnie po Kilińskiego kursuje 9 tramwajów na godzinę w danym kierunku. Ile jest teraz? 3-4. Brawa.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SEC, łącznie zmieniany 1 raz.
geograf
Sympatyk forum
Posty: 695
Rejestracja: wt 17:56, 13 cze 2006
Lokalizacja: Chojny/Warszawa

Post autor: geograf »

SEC pisze:
Za czasów kursowania 5-tki co 10' jeździło tak sporo ludzi. To oferta zabiła popyt, a nie popyt ofertę.

Wiem, że 5 jeździło sporo ludzi. Czytaj ze zrozumieniem. Chodzi mi o połączenie plac Niepodległości - Kilińskiego (Przybyszewskiego-Piłsudskiego).

"Jeździło tak", czyli 5tką z okolic Górniaka na ciąg Kilińskiego (oczywiście z samej Rzgowskiej również dużo osób jeździło). Czytaj ze zrozumieniem. Tak, dużo osób wsiadało przy Górniaku i bynajmniej nie wysiadali przy Łęczyckiej czy Przybyszewskiego/Kilińskiego (tj. nie były to wyłącznie sieroty po 18tce). Ale to było kiedyś.
SEC pisze:Mnie bardziej brakuje połączenia Kurczaków z Kilińskiego x Dąbrowskiego.
Co takiego jest przy tym skrzyżowaniu, że Kurczaki chciałyby tam jeździć? Dwa markety? Litości...
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

"Jeździło tak", czyli 5tką z okolic Górniaka na ciąg Kilińskiego (oczywiście z samej Rzgowskiej również dużo osób jeździło). Czytaj ze zrozumieniem. Tak, dużo osób wsiadało przy Górniaku i bynajmniej nie wysiadali przy Łęczyckiej czy Przybyszewskiego/Kilińskiego (tj. nie były to wyłącznie sieroty po 18tce). Ale to było kiedyś.

Wiem o co ci chodzi. Ja sam często jeździłem piątką z Kurczaków. Wiem też, że Górniak to nie jedynie targowisko. Aczkolwiek Rzgowska to już Czerwony Rynek, Chojny albo Kurczaki.

Z Łęczycką się pomyliłeś. To jest ulica między Kilińskiego, a Śmigłego-Rydza. Przystanek przy Łęczyckiej obsługuje tylko trójka.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SEC, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Post autor: STUDI »

SEC pisze: Wolę spacer niż bieganie między przystankami. Wysiadasz na Politechniki, wsiadasz na Pabianickiej i tyle.
To bieganie dt tylko jednego kierunku. Przecież nie wysiądziesz z 6 czy 11tki by przesiąść się na 2 czy 3 jadać do centrum.
Raczej będą otwierać i zamykać Kilińskiego. Paraliżem nie można nazwać zamknięcia jednej trasy tramwajowej.
Niby jak zamykać otwierać? Widziałeś mapy?
To nie jest tylko Kilińskiego.
Zielona do zamknięcia - remont do stycznia, wiadukty na Przybyszewskiego, Kopcińskiego i Smigłego-Rydza.
Do zamknięcia Mickiewicza i śródmiejski odcinek al. Piłdudskiego.
Przebudowa skrzyżowania marszałków. Przebudowa skrzyżowania Narutowicza i Uniwersyteckiej (oraz Narutowicza i Tramwajowej)
Utrudnienia na Pabianickiej, Inflanckiej, Rojnej Traktorowej.... itd....
a przy Senatorskiej i Fabrycznej ludzie głównie wsiadaą DO centrum, a nie wysiadają od strony Górniaka, nie uważam żeby nie wiadomo jakie tłumy jeździły w relacji pl. N - Kilińskiego.
Wszystko zależy od pory dnia jak i samego dnia. Górniak to zakupy.
Analogicznie jest z Bałuckim Rynkiem. Gdyby było inaczej to po reformie 5 nie jeździłaby przez Pl. Niepodległości ale przez Dąbrowskiego.
Mnie bardziej brakuje połączenia Kurczaków z Kilińskiego x Dąbrowskiego.
Ale tego nie było przed obecnymi remontami. A po drugie ten rejon to praktycznie jeden wielki pustostan.....
O obecnej trasie 12 powiem jedynie, że to za mało na Kilińskiego. W soboty i niedziele, normalnie po Kilińskiego kursuje 9 tramwajów na godzinę w danym kierunku. Ile jest teraz? 3-4. Brawa.
Z5 mogłoby choc trochę wzmocnić obsadę.

Obecnie chcąc dojechać z Kurczaków na Kilińskiego masz dwie obowiązkowe przesiadki w tym jedna wyjątkowo wredna na skrzyżowaniu Kilińskiego / Dąbrowskiego. W mojej propozycji masz już tylko jedną przesiadkę. Chyba jednak jest to ułatwienie.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez STUDI, łącznie zmieniany 1 raz.
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

STUDI pisze:To bieganie dt tylko jednego kierunku. Przecież nie wysiądziesz z 6 czy 11tki by przesiąść się na 2 czy 3 jadać do centrum.

Dwóch, na Kurczaki i na Chocianowice po wysiadce na placu N. np. z dwójki.
Niby jak zamykać otwierać? Widziałeś mapy?
To nie jest tylko Kilińskiego.

Widziałem mapy. Nigdzie nie jest napisane, że prace potrwają dwa lata. Wiem tyle, że Kilińskiego będzie zamykana etapami, bo odcinek między Tuwima, a Piłsudskiego będzie robiony później. Dalej sukcesywnie Kilińskiego ma być przebudowywana w kier. południowym.
Zielona do zamknięcia - remont do stycznia

Zielona? Nie pomyliło ci się z Kopernika? Jesli tak to przejezdność dla tramwajów ma być od października, a sama ulica będzie robiona faktycznie dłużej. Tyle, że pasażerowie na tym nie ucierpią, bo ruch tramwajów wróci.
wiadukty na Przybyszewskiego

Bez przesady. Paraliżu tam nie będzie.
Kopcińskiego

Nic jeszcze nie wiadomo.
Smigłego-Rydza.

Nie jest powiedziane, że komunikacja tramwajowa zostanie wstrzymana. Torowisko ma być w poziomie 0.
Do zamknięcia Mickiewicza i śródmiejski odcinek al. Piłdudskiego.
Przebudowa skrzyżowania marszałków.

Czyli ogólnie trasa W-Z, również robiona etapami.
Przebudowa skrzyżowania Narutowicza i Uniwersyteckiej (oraz Narutowicza i Tramwajowej)

Do końca września tego roku.
Utrudnienia na Pabianickiej, Inflanckiej, Rojnej Traktorowej.... itd....

Po Pabianickiej tramwaje nadal jeżdżą. Jaki paraliż?

Inflancka i Rojna - rozumiem, że wg ciebie nie powinni remontować?

Kuźwa, nie robią - źle. Robią - jeszcze gorzej.
Wszystko zależy od pory dnia jak i samego dnia. Górniak to zakupy.
Analogicznie jest z Bałuckim Rynkiem. Gdyby było inaczej to po reformie 5 nie jeździłaby przez Pl. Niepodległości ale przez Dąbrowskiego.

No własnie. Bazar funkcjonuje w określonych godzinach. Blokowiska całą dobę. Pamiętam, że po reformie były głosy za przywróceniem przez Dąbrowskiego.
Ale tego nie było przed obecnymi remontami. A po drugie ten rejon to praktycznie jeden wielki pustostan.....

Tak, blokowiska i bursa to pustosany. Co innego enklawy na północ od Przybyszewskiego.
Obecnie chcąc dojechać z Kurczaków na Kilińskiego masz dwie obowiązkowe przesiadki w tym jedna wyjątkowo wredna na skrzyżowaniu Kilińskiego / Dąbrowskiego. W mojej propozycji masz już tylko jedną przesiadkę. Chyba jednak jest to ułatwienie.

Sztywno nie trzymam się jednej trasy. Kilińskiego przecina też trójka, 55, czy 77. Co każdy przystanek jest linia prostopadła.

Nie mam obowiązkowo dwóch przesiadek jeśli skorzystam z 12 z dworca Łódź-Chojny. To jest najszybsze połączenie. W linii prostej i bez zaliczania dwóch bazarów po drodze.
cichtom
Bywalec
Posty: 119
Rejestracja: czw 21:47, 15 lis 2012

Post autor: cichtom »

Czemu Z15 musi wspierać 73 i 86 od Pl.Barlickiego

i gdzie podziały się tłumy z Gdańskiej? Objazd Zamenhofa czy jakby ktoś pomyślał dwukierunkową Wólczańską zapewniłby podobną trasę do 12 15, a tak Z15 pilnuje 86 i 73.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez cichtom, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Post autor: STUDI »

SEC pisze: Dwóch, na Kurczaki i na Chocianowice po wysiadce na placu N. np. z dwójki.
I to jest tej w zasadzie jeden przypadek przesiadki na Z.
Organizacjynie łatwe do ogarnięcia. Niestety w MPK muszą minąć lata świetlne. ..... Jednak widziałem takowe rozwiązanie z informacją o odjazdach linii z pobliskiego przystanku. Nawet na PKS-owych liniach np. Sieradz.

Czy trzeba cytować anegdotyczne powiedzenie: wszyscy wiedzą że czegoś nie da się zrobić i nagle trafia się taki co o tym nie wie i robi to....
Widziałem mapy. Nigdzie nie jest napisane, że prace potrwają dwa lata.

Dwa lata to główne spiętrzenie prac - związane z budową dworca ŁF i dworca tramwajowego wraz modernizacją trasy WZ.
Wraz z budową pierwszego - czyli dworca ŁF - ulica na 80% długości od Narutowicza do Tuwima będzie jednojezdniowa z wydzielonym torowiskiem po stronie wshcodniej jezdni. Pozostały odcinek - torowisko w jezdni.
Na odcinku od Narutowicza do Składowej dwa odcinki trójtorowe.
Na Składowej czterotorowy przystanek przy czym dwa srodkowe tory to PAT'y.
Zmienione będą lokalizacje obecnych przystanków:
Kilińskiego/Narutowicza w obydwu kierunkach po połnocnej stronie ul. Narutowicza - przy hotelu Polonia.
Narutowicza/Kilińksiego - w obydwu kierunkach po zachodniej stronei skrzzowania.
Znika przystanek jednokierunkowy Narutowicza/P.O.W. Zostaje jako rezerwowa obecna zatoka autobusowa na Narutowicza przy parku.
Ulica Traugutta wróci do swojego historycznego przebiegu - w linii prostej (tak jak rzędy drzew po jej obecnej południowej stronie).
Mołżiwośći przejazdu przez skrzyżownaia dla tramwajów:
Narutowicza-Kilińskiego - NE, NW, SE, SW, NS, WE
Narutowicza-P.O.W. - SE, SW, WE
Kilińskiego-Składowa - NE, SE, NS
Składowa-P.O.W-Węglowa - NW, WE

Skrzyżowania będą robione do końca września. Na razie z tego co widać to prace dotyczą uzbrojenie terenu w rozmaite isntalacje.

Wg mnie będzie przywrócona jedynie przejezdność dla tramwajów na wprost ul. Narutowicza i oraz przejezdność Kilińskiego na odcinku Pomorska - Narutowicza. Watpię by wyrobili z całym zakresem prac (wystarczą długie zimy jak ta ostania....).
Również może istnieć obawa o przejezdność dla samochdów jesienią. Obecnie trwa przetarg na projekty budowlane wykonania odcinków drogowych - planowanych ulic oraz np. odcinka Narutowicza pomiędzy rozkopanymi skrzyżowaniami.
SEC pisze: Wiem tyle, że Kilińskiego będzie zamykana etapami, bo odcinek między Tuwima, a Piłsudskiego będzie robiony później. Dalej sukcesywnie Kilińskiego ma być przebudowywana w kier. południowym.
W przeciagu tych dwóch lat to jedynie można uwierzyć w zrobienie odcinka Narutowicza-Tuwima i ew. od Al. Płisudskiego do Wigury.
Reszta to sfera Sci-Fi.....
Zielona? Nie pomyliło ci się z Kopernika? Jesli tak to przejezdność dla tramwajów ma być od października, a sama ulica będzie robiona faktycznie dłużej. Tyle, że pasażerowie na tym nie ucierpią, bo ruch tramwajów wróci.
Nie pomyliło. Nowy pomysł władz miasta . Co do przejezdności - już to widzę zrobione tylko torowisko na Zielonej przejezdne dla tramwajów i trwające prace drogowe z zachowaniem jednokierunkowej przejzdności dla samochodów przez cały okres realizacji remontu. Tory mają być wymienione na odcinku od Piotrkowsjiej do Strzelców Kaniowksich.
Szkoda że zapomniano o już wyeksploatowanym torowisku na ul. Gdańskiej. Nie uchowało się żadne spawane łączenie szyn. Przerwy kilkucentymetrowe. Płyty miejscach przerw w szynach - popękane.

Cytat: wiadukty na Przybyszewskiego

Bez przesady. Paraliżu tam nie będzie.
Znowu skrócona linia 3 i komunikacja zastępcza. Już obecnie jest problem z wystawieniem stosownej ilości tabgoru autobusowego.
Kolejny dowód jak to urzędnicy mają gdzieś swoje obowiązki.
A co tam - dwukrotnie zamykamy ulicę, dwukrotnie fundujemy utrudnienie i koszty mieszkańcom. Zamiast zrobić to w ramach jednej inwestycji.

Cytat: Smigłego-Rydza.

Nie jest powiedziane, że komunikacja tramwajowa zostanie wstrzymana. Torowisko ma być w poziomie 0.
A niby jak ma być torowisko wpuszczone na poziom 0 pomiędzy obecnymi jezdniami? Zbudujemy na boku ulicy alternatywne tory na czas budowy? Pomijam takie tam inne drobiazgi jak zaprojektowane PAT'y....
Czyli ogólnie trasa W-Z, również robiona etapami.
Czyli dłuższy okres bałaganu komunikacyjnego....... Szkoda że dwie duze inwestycje będą realizowanew jednocześnie. O ile DTC to udało się przepchąć niedawno ale dworzec ŁF to planowany od dość dawna.

Cytat: Przebudowa skrzyżowania Narutowicza i Uniwersyteckiej (oraz Narutowicza i Tramwajowej)
To już by teraz musieli wyburzać ten łącznik UŁ. A na marginesie - jak przebudowywano nie tak dawno to skrzyżowanie to chyba można było wytprofilować pólnocno-zachodnią jezdnię ul. Uniwersyteckiej - bo teraz jej przebieg będzie zmieniony. Pewnie nie będzie to miało żadnego wpływu na linie autobusowe....
A najfajniejszą będzie krótka (tak z 50 metrów) wstawka torowiska w technologii węgierksiej na Narutowicza. Dziadostwo do kwadratu.
Po Pabianickiej tramwaje nadal jeżdżą. Jaki paraliż?
Jeden tor, utrudniony przejazd dla samochodów itd... No super żadnego problemu. Takie tam drobiazgi jak linie 50, 52 to nawet zapominamy.
Żadnych utrudnień na DK1 - chyba żartujesz. Zapominasz jeszcze że uczestnicy ruchu drogowego to nie tylko tramwaje i autobusy MPK.
Inflancka i Rojna - rozumiem, że wg ciebie nie powinni remontować?
Kuźwa, nie robią - źle. Robią - jeszcze gorzej.
A ile czasu zmarnowano na "nic nierobienie"? Koniecznym jest robienie tylu remontów jednocześnie? Każde urudnienie to pieniądze tracone przez mieszkańców, przejeżdżających. Kumulacja utrudnień to jeszcze wyższe koszty dla mieszkańców. No ale zapomniałem - urzedas nie liczy takich kosztów bo to nie jego moneta.
No własnie. Bazar funkcjonuje w określonych godzinach. Blokowiska całą dobę. Pamiętam, że po reformie były głosy za przywróceniem przez Dąbrowskiego.
Ale Górniak "pracuje" dłużej od targowiska na Dolnej. Zaś i na Górniaku i "starym" Bałuckim wybudowano regularne centrum handlowe. Dodatkowo masz czekający na reaktwację Uniwersal. Ten ostani będzie dawał popyt na przejazd przez Pl. Niepodległości praktycznie przez cały czas trwania popołudniowego szczytu oraz godzin popołudniowych tak do 18 - 20. Z tego rejonu zrobiło się takie małe minicentrum. W pobliżu zainwestowano w budowę obiektów handlowo-usługowych przy Rzgowskiej. Mamy jeszcze uczelnię i typowy supermarket. Całkiem sporo aby nie mieć obaw o popularność przystanku Pl. Niepodległości.
Tak, blokowiska i bursa to pustosany. Co innego enklawy na północ od Przybyszewskiego.
Ale bloczki to są na wschód od Kilińskiego. Bo na zachód to masz jedynie supermarkecik, park z boiskiem, i gruzowisko po zajezdni tramwajowej.
W tym kierunku jadąc 5 omija nie dość że środek Szlezynga to i opisany rejon Pl. Niepodległości. Dla jadących trnazytem zysk w czasie przejazdu ale kosztem odsunięcia linii od obleganego Pl. Niepodległości.

Sztywno nie trzymam się jednej trasy. Kilińskiego przecina też trójka, 55, czy 77. Co każdy przystanek jest linia prostopadła.
Trójka to mało wygodna przesiadka. Pozostałe - no comments z racji rzadkiego kursowania czy to 55 czy 77. Na dodatek w żadden sposób nie skorelowanego z tramwajem na Kilińskiego.
Ponadto jak sam zauważyłeś jak ktoś z rejonów Kilińskiego chce dojechać do Piotrkowskiej to pojedzie autobusem (a raczej szybciej dojdzie niż doczeka się na autobus). Wyjątkiem jest jednak przejazd ulicą Przybyszewskiego.

Popyt będzie na przejazd na północ oraz na południe do Pl. Niepodległości.
Kierunek Dąbrowa czy Chojny to raczej tranzyt przez Kilińskiego.
Ale to nieistotne - akurat Przybyszewskiego na odcinku Pl. Reymonta - Kilińskiego to środek dzielnicy. Do 2007 roku dla 5-tki była alternatywa - 57 - przynajmniej dla tych rejonów bliższych Piotkrowskiej.
5 - na sporym odcinku na Kilińskiego jako tranzyt dla jazdy dalej na północ. I na takim odcinku zmuszamy do przesiadki
Nie mam obowiązkowo dwóch przesiadek jeśli skorzystam z 12 z dworca Łódź-Chojny. To jest najszybsze połączenie. W linii prostej i bez zaliczania dwóch bazarów po drodze.

"Odwracasz kota ogonem".

Tramwaje linii 1 jadące na Chojny praktycznie całkowicie pustoszały przy Rondzie Broniewskiego. Nigdy nie traifłem na więcej niż 2 - 3 osoby w wagonie.

Nigdzie nie napisałem że tłum jedzie na Dworzec Chojny obowiązkowo przez dwa targowiska. Natomiast jest spore zapotrzebowanie na dojazd do tych targowisk.

Za to ktoś kto pokonywał trasę linii 1 np, ze Spornej do Przybyszewskiego - obecnie ma dwie przesiadki.
Jadący 5-tka na Szlezyng - Z5 tak jadące oznacza jedną przesiadkę mniej.
Jadący z Franciszkankiej na Kurczaki - pojedzie 6-tką. Więc przesiadka z Z5 na Z i 6 na Pl. Niepodległości nie jest aż taka dokuczliwa
Znikoma ilośc będzie jechać z Dołów do pętli Chojny.

Niestety układ torowy wymusza taki a nie inny przebieg linii tramwajowej jadącej przejezdnym odcinkiem ul. Kilińskiego. Jesienią wskazany byłby wariant 12A - np. Chojny - Bratysławska (szkoda że nie ma pętli tramwajowej przy Dworcu Kaliskim) oraz wydłużenie Z5 do Pl. Niepodległości. To drugie nierealne pierwsze zaś za trudne dla MPK.

Ze swojej storny dodam jeszcze swoje priorytety. Na czas objazdów unikałbym tworzenia nowych relacji. Potrzeba czasu aby się "przyjęły" potem po zakończeniu remontów mamy niepotrzebny lament że takie dobre połączenie "zabierają". Nowe relacje OK ale gdy po remoncie, przbudowie planujemy zmienić układ linii.

Pasażerowie szczególnie starsi się gubią w tych zmianach. Jezszcze gorzej jest jak ktoś korzysta z KM sporadycznie. Remonty, przebudowy - z minimalnym naruszeniem układu linii i z minimlaną liczbą dodatkowych przesiadek. Mało kto jedzie z Dołów na Dworzech Chojny. Ale na krótszych odcinkach linii 1, 4, 5 jadących przez Kilińskiego pasażerów jest więcej - i to dla nich ma nie być dodatkowej uciążliwości przejazdu.

To komunikacja a dokładniej uslugodawca jest dla klienta-pasażera a nie na odwrót jak jest niestety obecnie. Niestety brak szans aby w tym relikcie PRL'u zagościły zdrowe zasady świadczenia usług.

SEC "czuć" że nie przeczytałeś podanego artykułu przez geografa.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez STUDI, łącznie zmieniany 1 raz.
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Post autor: px33 »

Znowu skrócona linia 3 i komunikacja zastępcza.
Jeśli znajdą się wolne dwukierunki to komunikacja zastępcza może być naprawdę szczątkowa (tramwaj kończyłby tuż przed wiaduktem, a następny byłby już na Lodowej). Chociaż ZDiT bardzo lubi długie trasy autobusowej komunikacji zastępczej (z drugiej strony przedłużyć Z15 na Kurczaki już się nie da)
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

STUDI pisze:I to jest tej w zasadzie jeden przypadek przesiadki na Z.
Organizacjynie łatwe do ogarnięcia. Niestety w MPK muszą minąć lata świetlne. ..... Jednak widziałem takowe rozwiązanie z informacją o odjazdach linii z pobliskiego przystanku. Nawet na PKS-owych liniach np. Sieradz.

Widziałeś takie w Łodzi? Ja nigdy, więc chcesz z placu Niepodległości zrobić kolejne rondo Lotników, czy skrzyżowanie marszałków.
Dwa lata to główne spiętrzenie prac - związane z budową dworca ŁF i dworca tramwajowego wraz modernizacją trasy WZ.
Wraz z budową pierwszego - czyli dworca ŁF - ulica na 80% długości od Narutowicza do Tuwima będzie jednojezdniowa z wydzielonym torowiskiem po stronie wshcodniej jezdni. Pozostały odcinek - torowisko w jezdni.
Na odcinku od Narutowicza do Składowej dwa odcinki trójtorowe.
Na Składowej czterotorowy przystanek przy czym dwa srodkowe tory to PAT'y.
Zmienione będą lokalizacje obecnych przystanków:
Kilińskiego/Narutowicza w obydwu kierunkach po połnocnej stronie ul. Narutowicza - przy hotelu Polonia.
Narutowicza/Kilińksiego - w obydwu kierunkach po zachodniej stronei skrzzowania.
Znika przystanek jednokierunkowy Narutowicza/P.O.W. Zostaje jako rezerwowa obecna zatoka autobusowa na Narutowicza przy parku.
Ulica Traugutta wróci do swojego historycznego przebiegu - w linii prostej (tak jak rzędy drzew po jej obecnej południowej stronie).
Mołżiwośći przejazdu przez skrzyżownaia dla tramwajów:
Narutowicza-Kilińskiego - NE, NW, SE, SW, NS, WE
Narutowicza-P.O.W. - SE, SW, WE
Kilińskiego-Składowa - NE, SE, NS
Składowa-P.O.W-Węglowa - NW, WE

Skrzyżowania będą robione do końca września. Na razie z tego co widać to prace dotyczą uzbrojenie terenu w rozmaite isntalacje.

Wg mnie będzie przywrócona jedynie przejezdność dla tramwajów na wprost ul. Narutowicza i oraz przejezdność Kilińskiego na odcinku Pomorska - Narutowicza. Watpię by wyrobili z całym zakresem prac (wystarczą długie zimy jak ta ostania....).
Również może istnieć obawa o przejezdność dla samochdów jesienią. Obecnie trwa przetarg na projekty budowlane wykonania odcinków drogowych - planowanych ulic oraz np. odcinka Narutowicza pomiędzy rozkopanymi skrzyżowaniami.

Skoro będzie przejezdność (bo musi być) po Narutowicza, W-Z będzie robiona etapami, nie uważam żeby można było nazywać to paraliżem.
W przeciagu tych dwóch lat to jedynie można uwierzyć w zrobienie odcinka Narutowicza-Tuwima i ew. od Al. Płisudskiego do Wigury.
Reszta to sfera Sci-Fi.....

Nie napisałem, że aż do Broniewskiego zrobią w dwa lata.
Nie pomyliło. Nowy pomysł władz miasta .
Co do przejezdności - już to widzę zrobione tylko torowisko na Zielonej przejezdne dla tramwajów i trwające prace drogowe z zachowaniem jednokierunkowej przejzdności dla samochodów przez cały okres realizacji remontu. Tory mają być wymienione na odcinku od Piotrkowsjiej do Strzelców Kaniowksich.
Szkoda że zapomniano o już wyeksploatowanym torowisku na ul. Gdańskiej. Nie uchowało się żadne spawane łączenie szyn. Przerwy kilkucentymetrowe. Płyty miejscach przerw w szynach - popękane.[/quote]

Nowy pomysł władz miasta to remont (nie przebudowa) Zielonej do końca września. Już zrywają nawierzchnię. Tory, instalacje i chodniki będą wymieniane od Zachodniej, nie Piotrkowskiej. Zielona będzie objazdem dla W-Z. Nie gadaj bzdur o remoncie Zielonej do stycznia.
Znowu skrócona linia 3 i komunikacja zastępcza. Już obecnie jest problem z wystawieniem stosownej ilości tabgoru autobusowego.
Kolejny dowód jak to urzędnicy mają gdzieś swoje obowiązki.
A co tam - dwukrotnie zamykamy ulicę, dwukrotnie fundujemy utrudnienie i koszty mieszkańcom. Zamiast zrobić to w ramach jednej inwestycji.

Tutaj się zgadzam z tym, że problemu z taborem nie ma. To tylko głupie wytłumaczenie cięc kursów.
A niby jak ma być torowisko wpuszczone na poziom 0 pomiędzy obecnymi jezdniami? Zbudujemy na boku ulicy alternatywne tory na czas budowy? Pomijam takie tam inne drobiazgi jak zaprojektowane PAT'y....

A-T będzie w poziomie 0, a ruch samochodowy nadal na +1. Alternatywne tory na czas budowy to nie jakaś nowość na świecie.
Czyli dłuższy okres bałaganu komunikacyjnego....... Szkoda że dwie duze inwestycje będą realizowanew jednocześnie. O ile DTC to udało się przepchąć niedawno ale dworzec ŁF to planowany od dość dawna.

Dwie, czyli? Narutowicza będzie przejezdna dla tramwajów.
To już by teraz musieli wyburzać ten łącznik UŁ. A na marginesie - jak przebudowywano nie tak dawno to skrzyżowanie to chyba można było wytprofilować pólnocno-zachodnią jezdnię ul. Uniwersyteckiej - bo teraz jej przebieg będzie zmieniony. Pewnie nie będzie to miało żadnego wpływu na linie autobusowe....
A najfajniejszą będzie krótka (tak z 50 metrów) wstawka torowiska w technologii węgierksiej na Narutowicza. Dziadostwo do kwadratu.

Burzą "tyły" UŁ. Nie wiem jaki jest harmonogram wyburzeń, ale najważniejsze, że tramwaje po Narutowicza od października wracają. Przejezdność dla nich będzie.
Jeden tor, utrudniony przejazd dla samochodów itd... No super żadnego problemu. Takie tam drobiazgi jak linie 50, 52 to nawet zapominamy.
Żadnych utrudnień na DK1 - chyba żartujesz. Zapominasz jeszcze że uczestnicy ruchu drogowego to nie tylko tramwaje i autobusy MPK.

Myślałem, że o innych uczestnikach ruchu z założenia nie rozmawiamy, bo wszystko poza tramwajem jest fe.

Wracając do rzeczy.

Tak, 50 i 52 to drobiazgi. 50A zostało skrócone zanim rozkopali Pabianicką. Mam nadzieję, że wróci na Kaliski od października. Jesli nawet nie, nie ma to związku z Pabianicką. 52 jeździ objazdem tylko w jednym kierunku. Ponadto dzięki likwidacji sygnalizacji przy Jana Pawła, skrzyżowanie pokonuje się płynniej! Drobne zatory tworzą się przed wjazdem na drugą nitkę Pabianickiej jeszcze przed wiaduktem w stronę ronda Lotników. Za to dalej aż do ronda Lotników jedzie sie płynnie. Jest szybciej niż gdyby czekać na zielone przy Jana Pawła.

DK1 to problem tranzytu przez kraj. O takiej skali problemu chyba nie będziemy debatować.

P.S. We Włocławku i Tychach też trwają prace na DK1.
A ile czasu zmarnowano na "nic nierobienie"? Koniecznym jest robienie tylu remontów jednocześnie? Każde urudnienie to pieniądze tracone przez mieszkańców, przejeżdżających. Kumulacja utrudnień to jeszcze wyższe koszty dla mieszkańców. No ale zapomniałem - urzedas nie liczy takich kosztów bo to nie jego moneta.

Czyli zmieniamy płytę. Teraz nie problemem jest, że "remontujom", ale że "dopiero teraz robiom". Cieszmy się, że robią. Za rok-dwa nie będziemy o tym pamiętać. Rojna to nie jakaś strategiczna ulica w skali całego miasta. Na Inflanckiej paraliżu nie będzie.
Ale Górniak "pracuje" dłużej od targowiska na Dolnej. Zaś i na Górniaku i "starym" Bałuckim wybudowano regularne centrum handlowe. Dodatkowo masz czekający na reaktwację Uniwersal. Ten ostani będzie dawał popyt na przejazd przez Pl. Niepodległości praktycznie przez cały czas trwania popołudniowego szczytu oraz godzin popołudniowych tak do 18 - 20. Z tego rejonu zrobiło się takie małe minicentrum. W pobliżu zainwestowano w budowę obiektów handlowo-usługowych przy Rzgowskiej. Mamy jeszcze uczelnię i typowy supermarket. Całkiem sporo aby nie mieć obaw o popularność przystanku Pl. Niepodległości.

Górniak może i pracuje dłużej (kilka sklepików na krzyż jest otwartych tak długo...), ale nadal nie generuje ruchu całodobowego jak blokowisko. Uniwersal już chyba się reaktywował. Hula tam wiatr. Skoro wg Ciebie po przeniesieniu straganów do hali i otwarciu Biedronki zrobiło się "minicentrum" to co można powiedzieć o okolicy zajezdni Dąbrowskiego? Dwa markety + uwaga, budujące się CENTRUM HANDLOWE na terenie dawnej zajezdni autobusowej.
Ale bloczki to są na wschód od Kilińskiego. Bo na zachód to masz jedynie supermarkecik, park z boiskiem, i gruzowisko po zajezdni tramwajowej.

Bloczki... Nie upraszczaj. W innych dzielnicach mamy już za to pełnowymiarowe bloki?

Na zachód od Kilińskiego są bloki przy Radomskiej, Lubelskiej i Zarzewskiej (przystanek przy Poznańskiej). Jest też gimnazjum na Kaliskiej do którego z Chojen i Czerwonego Rynku dojeżdżają uczniowie. To, że z za szyby tramwaju widzisz gruzowisko, nie znaczy to, że gruzowisko ciągnie się do granic miasta. Na upartego kto chce, mógłby dojeżdżać do Poznańskiej w drodzę na Zarzew. Obecnie inny bezpośredni dojazd z Chojen do zachodniej części Zarzewa to podróż 70/75 i spacer od ulicy... Tatrzańskiej albo skrzyżowania Przybyszewskiego z Tatrzańską.
W tym kierunku jadąc 5 omija nie dość że środek Szlezynga to i opisany rejon Pl. Niepodległości. Dla jadących trnazytem zysk w czasie przejazdu ale kosztem odsunięcia linii od obleganego Pl. Niepodległości.

Przetrasowanie piątki przez Kilińskiego x Dąbrowskiego nie odcina dojazdu na Górniak. Sam wymieniłes kilka obiektów, które są w różnych miejscach w okolicy placu Niepodległości. Nie problemem jest dojść do Uniwersalu od skrzyżowania Rzgowskiej z Dąbrowskiego. Problemem jest za to dojechać z Kurczaków na Kilińskiego x Dąbrowskiego, bo to już za długi dystans na codzienne piesze podróże. Za to na bazar nie jeździ się codziennie.

Krytykujecie mój pomysł, ale czy sami próbowaliście dojechać z Chojen do Kilińskiego x Dąbrowskiego? Ja mam ten problem. Wy za to sugerując się mapą i słynnym bazarem, za wszelką cenę bronicie połączenia Kilińskiego z placem Niepodległości. Nawet nie wiecie, czy faktycznie takie połączenie jest mega potrzebne, bo nie jeździcie w tej relacji.
Trójka to mało wygodna przesiadka. Pozostałe - no comments z racji rzadkiego kursowania czy to 55 czy 77. Na dodatek w żadden sposób nie skorelowanego z tramwajem na Kilińskiego.

No comments? Ja lepiej wychodze jadąc 70/75 + 77 niż czekając na wiecznie opóźnioną piątkę, rozkładowo raz na 20 minut... Wolę się przesiąść na Przybyszewskiego przy Tatrzańskiej i jechać nowym autobusem.
"Odwracasz kota ogonem".

Tramwaje linii 1 jadące na Chojny praktycznie całkowicie pustoszały przy Rondzie Broniewskiego. Nigdy nie traifłem na więcej niż 2 - 3 osoby w wagonie.

Zależy jeszcze o której godzinie jechałeś, bo w szczycie więcej osób dojeżdża do końca trasy, ale po szczycie, owszem - mało.

To, że jeździ mało osób, nie oznacza, że nie mogę wybrać takiego połączenia. Mówię tylko, że na dzień dzisiejszy, przesiadka na dworcu Chojny z autobusu na tramwaj to najszybsze możliwe połączenie Chojen z Kilińskiego. Gorzej z powrotem, bo wtedy nie sprawdzasz rozkładu jazdy, a nawet gdy sprawdzisz - jedynie dowiesz się o długim oczekiwaniu na przesiadkę albo nadprogramowym spacerze.
Nigdzie nie napisałem że tłum jedzie na Dworzec Chojny obowiązkowo przez dwa targowiska. Natomiast jest spore zapotrzebowanie na dojazd do tych targowisk.

Ja też nic takiego nie powiedziałem... Nie rozumiem co ma jedno do drugiego.

Stwierdziłem, że jedynką jedzie się najszybciej. Piątka za to zwiedza po drodze dwa bazary - Czerwony Rynek i Górniak.
Za to ktoś kto pokonywał trasę linii 1 np, ze Spornej do Przybyszewskiego - obecnie ma dwie przesiadki.
Jadący 5-tka na Szlezyng - Z5 tak jadące oznacza jedną przesiadkę mniej.
Jadący z Franciszkankiej na Kurczaki - pojedzie 6-tką. Więc przesiadka z Z5 na Z i 6 na Pl. Niepodległości nie jest aż taka dokuczliwa
Znikoma ilośc będzie jechać z Dołów do pętli Chojny.

Pytanie ile osób rzeczywiście jeździ w tej relacji. Pytanie ile mieszkańców Dołów faktycznie ma za daleko żeby złapać Z5 na Wojska Polskiego przy dworcu Północnym.
Jesienią wskazany byłby wariant 12A - np. Chojny - Bratysławska (szkoda że nie ma pętli tramwajowej przy Dworcu Kaliskim) oraz wydłużenie Z5 do Pl. Niepodległości. To drugie nierealne pierwsze zaś za trudne dla MPK.

Jesienią 12 wraca na swoją trasę.
Pasażerowie szczególnie starsi się gubią w tych zmianach. Jezszcze gorzej jest jak ktoś korzysta z KM sporadycznie. Remonty, przebudowy - z minimalnym naruszeniem układu linii i z minimlaną liczbą dodatkowych przesiadek. Mało kto jedzie z Dołów na Dworzech Chojny. Ale na krótszych odcinkach linii 1, 4, 5 jadących przez Kilińskiego pasażerów jest więcej - i to dla nich ma nie być dodatkowej uciążliwości przejazdu.

Choćby niektórzy dostali ulotkę na czoło, nadal pierwszego dnia objazdów padają hasła "skandal" "tragedia" "zero informacji" i standardowo "j**ać MPK".
SEC "czuć" że nie przeczytałeś podanego artykułu przez geografa.

Przeczytałem. Nic nowego się nie dowiedziałem. Skoro nie ma pieniędzy to wyciśnijmy najwięcej dobrego z obecnej puli, a nie wydłużajmy zetki na drugi koniec miasta. Niektórzy na siłę doszukują dublowania tramwaju z autobusem, a teraz tak po prostu, jawnie proponuje się wydłużyć Z5 do placu Niepodległości...
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SEC, łącznie zmieniany 2 razy.
cichtom
Bywalec
Posty: 119
Rejestracja: czw 21:47, 15 lis 2012

Post autor: cichtom »

Lepsze wykorzystanie 12 da jej skierowanie przez Dąbrowskiego Rzgowską na Kurczaki. Tak czy tak zapewni dojazd mieszkańcom okolic byłych zajezdni MPK. Jeśli 12 dojeżdżałaby do Kurczaków, to zapewniałaby dojazd do Dworca Kaliskiego, tym samym 52 można poświęcic i skrócic do Karpackiej, zaś Z15 wydłużyc na Kurczaki.
kuba_bed
Gaduła
Posty: 1624
Rejestracja: sob 11:34, 21 sie 2010
Lokalizacja: Rzgów

Post autor: kuba_bed »

I powiedz mi, jaki czas miałaby 12 od Kurczaków do Kaliskiego? Jedzie okrężną trasą... Komfort żaden, bo przecież to Konstal...
cichtom
Bywalec
Posty: 119
Rejestracja: czw 21:47, 15 lis 2012

Post autor: cichtom »

Z Kurczaków taka 12 jechała by porównywalnie ok 30min, a ci co do RLL i tak
dojadą. Jeśli nie 52 to co blokuje Z15 na Kurczaki? Zwykła oszczędność Zdit?
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

cichtom pisze:Z Kurczaków taka 12 jechała by porównywalnie ok 30min, a ci co do RLL i tak
dojadą. Jeśli nie 52 to co blokuje Z15 na Kurczaki? Zwykła oszczędność Zdit?

Trzeba być masochistą, żeby z Chojen na Kalski jeździć przez Kilińskiego.

52 jest trasą STAŁĄ, a Z15 tymczasową. Nie można stałych linii uzależniać od takich o których za 3 miesiące nikt nie będzie pamiętał.

Nie wklejaj tu swoich tras, prosimy. Nie masz zielonego pojęcia o niczym.
cichtom
Bywalec
Posty: 119
Rejestracja: czw 21:47, 15 lis 2012

Post autor: cichtom »

Przepraszam, gdybym wiedział, że bycie motorniczym lub kierowcą MPK uprawnia mnie do mniej durnych propozycji powstrzymałbym się.

Wg tej teorii przetrasowanie 16 lub 5 do Ikea czy nawet Z5 do Plac Niepodległości należy uznac za majstersztyk.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez cichtom, łącznie zmieniany 1 raz.
cichtom
Bywalec
Posty: 119
Rejestracja: czw 21:47, 15 lis 2012

Post autor: cichtom »

Ktoś sprawdzał ulicę Lipową pod względem przydatności na objazd? Teraz została jeszcze ulica Strzelców Kaniowskich jak co.
Widzę potrzebę zmiany trasy Z-tki tzn. skierowanie jej przez Pabianicką do Placu Niepodległości Rzgowską na Kurczaki. Chodzą już na Konstalach.

Z15 może wysłac Paderewskiego Rzgowską do Wojciecha pętla uliczna Strenfelda powrót Kurczaki. Zawsze to co innego niż wysyłanie na Kurczaki.
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

Z15 może wysłac Paderewskiego Rzgowską do Wojciecha pętla uliczna Strenfelda powrót Kurczaki. Zawsze to co innego niż wysyłanie na Kurczaki.

Co innego?
cichtom
Bywalec
Posty: 119
Rejestracja: czw 21:47, 15 lis 2012

Post autor: cichtom »

Ok trasa Z15 jest cacy, a to że wygląda jakby ktoś przysnął przy jej projektowaniu, to co tam. Sto lat za 15 była Zetka do Placu Wolności.
Z15 kawałkiem zbiera ludzi z Kopernika i pewnie do września nadal będzie śledziła 73 i 86.
ODPOWIEDZ