Historia nieudolnego remontu.... Kopernika.

Rozmowy na temat łódzkiej komunikacji.
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Historia nieudolnego remontu.... Kopernika.

Post autor: STUDI »

Dla mas podano za przyczynę że MPK zawaliło sprawę.
Owszem MPK święte w tym przypadku nie było ale z tym remontem były inne hece, zdecydowanie wpływające na termin zakończenia prac.

Przede wszystkim winnym była radosna twórczość urzędników odpowiedzialnych za przeprowadzenie tegoż remontu. Pomijam perypetie związane z przetargiem na projekt. Najlepsze jest to że Zamawiający nie określił żadnych rekomendacji co do technologii wykonania torowiska itd...

Projektant (z Katowic OIDP) zaproponował to co dla niego było wygodne i to co stosuje się tam w GOP'ie. Pierwszy zgrzyt powstał po rozpoczęciu prac - Wykonawca (prawdopodobnie pod naciskiem MPK) zmienił technologię wykonania torowiska na taką jaką się u nas stosuje - wyszła z tego aferka związana z tym że prace nie są wykonywane zgodnie z projektem. W końcu postanowiono, że projektant zmieni projekt tylko w części dotyczącej torowiska bez zmieniania tyczenia drogi, chodników itd. Oczywiście nie była to wielka przeróbka projektu ale za damo nie była wykonana - no cóż Łódź ma za dużo monety.

I byłoby OK i dałoby się dotrzymać harmonogramu. Ale nie, bowiem jak już sporo wykonano prac, pojawił się ktoś ważny z magistratu i stwierdził, że tak nie będzie budowana ulica bo chodniki są za szerokie. Na argument że tak jest w projekcie - stwierdził ma głęboko gdzieś projekt i droga ma być inaczej wytyczona - węższe chodniki. Nie ważne że już sporo zrobiono. Widzimisię wyrażone po czasie jest ważniejsze.
Łatwo było dać nowe wytyczne bowiem poprzedni bajzel z robieniem niezgodnie z projektem zaowocował, że osoba pełniąca nadzór nad inwestycją zrezygnowała z pełnieniem swoich obowiązków (trudno się jej dziwić).

Wykonawca musiał zdemontować m.in krawężniki, zmienić korytowanie pod podbudowę itd. Czyli zacząć prace praktycznie od nowa.

To że w MPK ktoś zawali zamówienie elementów torowych to pikuś. A tak przy okazji po roszadach osoba która miała dość nadzorowania tej budowy dochrapała się ostatnio ważnego stołeczka urzędniczego.

Gdyby nie decyzja o tym, że ulica ma być inaczej wybudowana niż to było w projekcie to tramwaje by już jeździły po ul Kopernika, raczej jakby darmozjady z magistratu przygotowały odpowiednio wytyczne do projektu.. Takie nasze łódzkie zaprojektuj i wybuduj.
ODPOWIEDZ