Strona 1 z 3

: czw 21:36, 28 lis 2013
autor: przemeqq
O przepraszam bardzo - ja ostatnio wcale w MPK nie marznę. Co więcej, w takim 46 było tak ciepło (też w Konstalu), że można było spokojnie kurtkę zdjąć.

Co do oznakowania - ostatnio wszedł gość do 15A, poczytał choinkę i się zaczął pytać, czy jedzie na Rzgowską. Nie jestem pewien, czy to dobry pomysł był dając numerek 15A.

: czw 23:53, 28 lis 2013
autor: kuba_bed
No to masz niesamowite szczęście, bo jadąc Citkiem albo Pesą nie czuję ani trochę ciepła... O przepraszam, czułem raz, dosłownie raz jadąc Citkiem. To samo z autobusami w sporej części, choć tutaj wyjątki są częściej, ale kierowca który otwiera wszystkie drzwi na każdym przystanku kiedy wymiana odbywa się tylko jednymi albo ludzie w ogóle nie ruszają się to głupota...

: pt 21:13, 29 lis 2013
autor: Steint
W Solarisach jest ciepło. Gorzej jest z Jelczami i starymi Citaro. Co do tramwajów to różnie bywa aczkolwiek ostatnio w Pesie nie było tragicznie.

: sob 01:30, 30 lis 2013
autor: kuba_bed
Wszystko raczej zależy na jakiego prowadzącego się trafi... Rano jadąc Solarisem nie było zbyt przyjemnie, wracajac nowym Conecto jak najbardziej aż musiałem rozpiąć kurtkę. Tramwaj (Konstal) to jedna wielka porażka, nic nie jest grzane, a nawet jak jest to i tak wietrzą na przystankach albo leci przez dziurawe drzwi. W Citkach i Pesach wiatr też potrafi hulać i zero ogrzewania... Włodarze, nie tędy droga!

: pn 22:49, 02 gru 2013
autor: eDragon55
W Solarisach przeważnie jest ciepło, w Mercedesach raczej też w Jelczach jest trochę gorzej no i Ikarusy a w tramwajach to ciepło jest przeważnie w pesach i Cityrunnerach, ale w niektórych Konstalach grzeją a w innych jest jak w lodówce albo i gorzej.

: pn 23:34, 02 gru 2013
autor: px33
Cieplej jest w tych najstarszych konstalach, zwłaszcza jeśli są ustawione w tzw. tryb zimowy (tzn. powietrze z chłodzenia idzie na wagon a nie na zewnątrz), w zmodernizowanych jest chyba tylko ogrzewanie z nagrzewnic na prąd (które są słabowite i przede wszystkim rzadko włączone)

: śr 12:42, 04 gru 2013
autor: kuba_bed
Właśnie słyszałem tak "fajny" komunikat: "Godzina 11.40 wyłączamy ogrzewanie w przedziałach pasażerskich" - porażka :-\

: śr 15:27, 04 gru 2013
autor: STUDI
To w ogóle włączaja ogrzewanie? Śmiem wątpić. Nie dane mi było trafić na ogrzewany tramwaj.

: śr 17:07, 04 gru 2013
autor: Kpc21
kuba_bed pisze:Właśnie słyszałem tak "fajny" komunikat: "Godzina 11.40 wyłączamy ogrzewanie w przedziałach pasażerskich" - porażka :-
To przy jakiej temperaturze powietrza na zewnątrz obecnie według umowy MPK-ZDiT i wewnętrznych przepisów MPK włączane jest ogrzewanie? Dziś przez cały dzień widziałem zamarznięte kałuże.

: śr 21:13, 04 gru 2013
autor: hoxil
Podobno poniżej zera.

: śr 21:14, 04 gru 2013
autor: Kpc21
No to koło 15:30 mijałem dzisiaj zamarznięte kałuże. Powyżej zera z pewnością nie było.

: śr 22:58, 04 gru 2013
autor: domino
Kpc21 pisze:No to koło 15:30 mijałem dzisiaj zamarznięte kałuże. Powyżej zera z pewnością nie było.
Temperatura była dodatnia ale grunt jest wyziębiony i dlatego kałuże zamarzły. Nawet jakby działało ogrzewanie w każdym wagonie to i tak byłoby zimno, ponieważ część prowadzących otwiera wszystkie drzwi bez powodu. Dodatkowo w większość pojazdów brakuje owiewek przy drzwiach.

: śr 23:43, 04 gru 2013
autor: kuba_bed
Z tym, że tu nie tylko mowa o tramwajach, ale też autobusach - tramwaje to osobna kwestia, a w nich ogrzewanie powinno i tak być włączone na "fulla". Wyłącznie ogrzewania to już jest po prostu chamstwo i niby komunikacji miejskiej w Łodzi się nie rozwala? Robi się to na każdym kroku, nawet taką niby pierdołą...

: czw 00:47, 05 gru 2013
autor: px33
W autobusach ogrzewanie powinno być włączane cały czas, powyżej 0 st. powinien być tylko zakaz włączania pieca (który przy wyższej temperaturze jest zwyczajnie zbędny, zwłaszcza gdy autobus ma cały czas włączony silnik)

: czw 07:26, 05 gru 2013
autor: kuba_bed
To i tak nie przebije zeszłorocznej (a może tegorocznej?) sytuacji, którą widziałem w Pesie. Szron na szybach od wewnątrz mnie po prostu przeraził, w tramwaju mocno wiało (naturalne), a po zamknięciu drzwi ruch powietrza jedynie ustawał, a nie było czuć że było ono ogrzewane. Może i szyby wyglądały ładnie, ale no nie tędy droga... Tylko jak do tego przekonać w końcu miasto?!

: czw 22:58, 05 gru 2013
autor: Graficzny
Z osobistych doświadczeń mogę dać przykład z Niemczech: Tutaj bez sensu praktycznie zaczynają grzać nawet w okresie letnim, jak jest mała chmóreczka na niebie.
Przes okres jesienny oczewiście już non-stop włączone ogrzewanie. Jednocześnie, i to naprawde kretyństwo jak niewiadomo co, wszystkie szyberdachy są otwarte! Nawet w zimie można takie coś zobaczyć!
Normalne to nie jest..
Dodatkowo zdarza się, że autobus jest aż tak przegrzany, że pasażery otwierają okna, bo nie idzie wytrzymać.

Jednym słowem, niemieckie przewoźnicy są chore. Dodatkowo potrafią kierowcy palic tak samo non stop wnętrzne światło. Obojęte, czy ciemno czy świeci słońce o 12 godz. w połódnie w lipcu, czy znajdują się pasażery, czy nie i kierowca ma 20 minut przerwe..

: czw 23:52, 05 gru 2013
autor: Kpc21
A niby oni tak dbają o ekologię... Nam narzucą limity na emisję CO2, a sami nie potrafią zgasić światła w dzień czy zamknąć okna przy włączonym ogrzewaniu (czy też wyłączyć ogrzewanie zamiast otwierać okno).

W każdym razie jednak nadmierne ogrzewanie (co zdarza się i u nas na PKP) jest nieco bardziej komfortową sytuacją niż jego brak.

: pt 00:08, 06 gru 2013
autor: Graficzny
Kpc21 pisze:A niby oni tak dbają o ekologię... Nam narzucą limity na emisję CO2, a sami nie potrafią zgasić światła w dzień czy zamknąć okna przy włączonym ogrzewaniu (czy też wyłączyć ogrzewanie zamiast otwierać okno).

Jak by palenie światła w łasny dzień tylko z leniuchstwa zdarzało się, to jeszcze można oba oczy przymknąc.
Ale to robią specjalnie! Widać własnie wtedy, jak popołudniowe szczytówki wyruszają w trase. Ustawiają się na przystanek odjazdowy i..
włączają najpierw światło!
Albo w dzień palić też przednią część oświetlenia, a jak się robi ciemno, to je zgaszają, bo w otwartej kabinie się za mocno świeci..
Tak samo z ogrzewaniem. Jak robi się za gorąco, to nie wyłączają je, nieee, to było by za ekologiczne. Zaczynają lepiej otwierać szyberdachy.

Śmieszne jest też, że w zamian często nie palą zewnętrzne oświetlenie, zdarza sie nawet, jak jest bardzo pochmórno.
Zupełnie na odwrót wszystko.

Wracając do polskich, a dokładniej łódzkich warunkach: Nie wiem, jak sytuacja z ogrzewaniem tutaj wygląda, ale jak chodzi o oświetlenie, to jeszcze jakoś to normalnie jest. Niestety zauważyłem, że niektórży też potrafią zapalić za szybko i nie potrzebnie światło.

: pt 00:49, 06 gru 2013
autor: Kpc21
Ostatnio - w godzinach wieczornych, gdy było już ciemno - jechałem autobusem, w którym na cały pojazd działały dwie czy trzy lampy wewnątrz. Tyle że to nie wyglądało na celowe działanie kierowcy, tylko raczej na to, że w zajezdni nie miał kto wymienić przepalonych świetlówek.

: pt 00:56, 06 gru 2013
autor: Graficzny
Kpc21 pisze:Ostatnio - w godzinach wieczornych, gdy było już ciemno - jechałem autobusem, w którym na cały pojazd działały dwie czy trzy lampy wewnątrz.

A jaki to był typ autobusu? Krótki/przegubowy? I jaki producent? MB/Volvo/Jelcz..?