Oznaczanie wariantów i czasów przejazdów w rozkładach

Rozmowy na temat łódzkiej komunikacji.
XboXC
Coś mówi
Posty: 47
Rejestracja: pt 19:20, 05 mar 2010
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: XboXC »

Tak? A 15 i 15A? Jest z tym syf. ZDiT robi sobie ciagle jakies A, B, C. Po co? Po co nam warianty w ogole w tramwajach?
Kpc21
Weteran
Posty: 7365
Rejestracja: śr 19:26, 16 lip 2008
Kontakt:

Post autor: Kpc21 »

Syf jest, bo są rzeczy, których w ogóle nie powinno być. Powinno być tak, że jak są dwie linie, to są to dwie linie i jadą całkowicie różnymi trasami. Bo jak jadą tymi samymi, to nie wiadomo, jak to oznaczyć i mamy różne podejścia. Z jednej strony mamy 15 i 15A, 60 i 60B bądź 51 i 51B, z drugiej strony mamy 81 i 87, czy też 53 i 94. W takich sytuacjach generalnie robi się bałagan i należałoby ich unikać.

Warianty mają sens, jeśli trasa dwóch linii pokrywa się dokładnie.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Kpc21, łącznie zmieniany 1 raz.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
hax
Bywalec
Posty: 205
Rejestracja: sob 15:55, 06 sie 2011
Lokalizacja: Łódź-Stare Polesie

Post autor: hax »

kiedyś funkcjonował oddzielny przedział numeracji dla linii podmiejskich - może warto go przywrócić?

wiem, że zdecydowana większość (wszystkie?) linie wybiegające poza miasto powstały w wyniku wydłużenia istniejących tras, ale nie zaszkodziłoby wskazać numerem linii faktu, iż w pewnym momencie trasy zmienia się taryfa (a przy okazji rozkłady stałyby się czytelniejsze). W tramwajach to rozwiązanie funkcjonuje nieprzerwanie i nikt się nie rzuca o to, że na pewnym odcinku linii obowiązują miejskie bilety, a ma numer z innego przedziału.

A argument, że pasażer musiałby sprawdzać 2-3 rozkłady i będzie to utrudnienie jest nie do końca właściwy, bowiem w przypadku linii 81 i 87 to rozwiązanie nie nastręcza problemów (na liniach tramwajowych mających wspólny przebieg przez sporą część trasy również).
Podpis.
Kpc21
Weteran
Posty: 7365
Rejestracja: śr 19:26, 16 lip 2008
Kontakt:

Post autor: Kpc21 »

hax pisze:A argument, że pasażer musiałby sprawdzać 2-3 rozkłady i będzie to utrudnienie jest nie do końca właściwy, bowiem w przypadku linii 81 i 87 to rozwiązanie nie nastręcza problemów (na liniach tramwajowych mających wspólny przebieg przez sporą część trasy również).
Na pewno nie jest to tak wygodne, jak w przypadku 15 i 15A. Z tym że 15 i 15A aktualnie tych rozkładów i tak się nie trzyma, jeżdżąc zawsze w dwa tramwaje pod rząd.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
kuba_bed
Gaduła
Posty: 1624
Rejestracja: sob 11:34, 21 sie 2010
Lokalizacja: Rzgów

Post autor: kuba_bed »

hax pisze:W tramwajach to rozwiązanie funkcjonuje nieprzerwanie i nikt się nie rzuca o to, że na pewnym odcinku linii obowiązują miejskie bilety, a ma numer z innego przedziału.

No powiedzmy, bo mamy taki Konstantynów gdzie "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Zamiast mieć de facto jedną linię (43(bis)) to ma dwie - 9 i 43, z tego każda jeździ do pewnego momentu inną trasą... Problem w tym, że ten moment jest trochę późno, a najwięcej przesiadek pewnie i tak byłoby na Zachodniej. Dziś nie wiadomo czy jechać na Zieloną czy na Legionów. W przypadku 43(bis) rozkład byłby czytelniejszy, chyba że zabraliby się za niego spece z MPK i pokazali jak można zrobić z maks 4 kolumn 8 i więcej (ale więcej się nie mieści). Przykład z mojego podwórka to linia 50.
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

Co do 15 to gdy kończą się godziny szczytu, wszystko wraca do normy. Do tego weekendy, czyli całe dnie.

Jeśli chodzi o ilość kolumn to po wyczerpaniu ośmiu możliwości, program wypluwa rozkład z błędnym czasem przejazdu.

87 figuruje w Busmanie jako 81A.
hax
Bywalec
Posty: 205
Rejestracja: sob 15:55, 06 sie 2011
Lokalizacja: Łódź-Stare Polesie

Post autor: hax »

kuba_bed pisze:
hax pisze:W tramwajach to rozwiązanie funkcjonuje nieprzerwanie i nikt się nie rzuca o to, że na pewnym odcinku linii obowiązują miejskie bilety, a ma numer z innego przedziału.

No powiedzmy, bo mamy taki Konstantynów gdzie "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Zamiast mieć de facto jedną linię (43(bis)) to ma dwie - 9 i 43, z tego każda jeździ do pewnego momentu inną trasą... Problem w tym, że ten moment jest trochę późno, a najwięcej przesiadek pewnie i tak byłoby na Zachodniej. Dziś nie wiadomo czy jechać na Zieloną czy na Legionów. W przypadku 43(bis) rozkład byłby czytelniejszy, chyba że zabraliby się za niego spece z MPK i pokazali jak można zrobić z maks 4 kolumn 8 i więcej (ale więcej się nie mieści). Przykład z mojego podwórka to linia 50.


dlatego powinniśmy wrócić do starego rozwiązania, czyli dworca linii podmiejskich. Niech sobie 9 i 43 do niego dojeżdżają innymi trasami, tylko zmieńmy numer linii z 9 na powiedzmy 47. Podobny krok z linią 16, z tym że tutaj proponuję powrót do numeru 45. Wtedy pasażer jadący do Konstantynowa z obszaru Łodzi dojedzie sobie dogodnie w jeden punkt i będzie miał obie linie do wyboru.
Podpis.
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

kuba_bed pisze:
hax pisze:W tramwajach to rozwiązanie funkcjonuje nieprzerwanie i nikt się nie rzuca o to, że na pewnym odcinku linii obowiązują miejskie bilety, a ma numer z innego przedziału.

No powiedzmy, bo mamy taki Konstantynów gdzie "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Zamiast mieć de facto jedną linię (43(bis)) to ma dwie - 9 i 43, z tego każda jeździ do pewnego momentu inną trasą... Problem w tym, że ten moment jest trochę późno, a najwięcej przesiadek pewnie i tak byłoby na Zachodniej. Dziś nie wiadomo czy jechać na Zieloną czy na Legionów. W przypadku 43(bis) rozkład byłby czytelniejszy, chyba że zabraliby się za niego spece z MPK i pokazali jak można zrobić z maks 4 kolumn 8 i więcej (ale więcej się nie mieści). Przykład z mojego podwórka to linia 50.

Dlatego jedzie się do Legionów/Włókniarzy. Przed zmianami, równiez wiele osób tam dojeżdżało. Gdy awaryjny tramwaj nie przyjechał, można było skorzystać z busa.

43 nie jadą w parze z 9 (takt, trasa). Powinny mieć oddzielny rozkład i mają. Numer nie ma znaczenia. Równie dobrze mogliby linie oznaczać kolorami.
Kpc21
Weteran
Posty: 7365
Rejestracja: śr 19:26, 16 lip 2008
Kontakt:

Post autor: Kpc21 »

hax pisze:dlatego powinniśmy wrócić do starego rozwiązania, czyli dworca linii podmiejskich. Niech sobie 9 i 43 do niego dojeżdżają innymi trasami, tylko zmieńmy numer linii z 9 na powiedzmy 47. Podobny krok z linią 16, z tym że tutaj proponuję powrót do numeru 45. Wtedy pasażer jadący do Konstantynowa z obszaru Łodzi dojedzie sobie dogodnie w jeden punkt i będzie miał obie linie do wyboru.
Nie zgadzam się. Lepiej gdy pasażer z Konstantynowa dojedzie bezpośrednio do celu, niż gdy będzie musiał się kilka razy przesiadać.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
hax
Bywalec
Posty: 205
Rejestracja: sob 15:55, 06 sie 2011
Lokalizacja: Łódź-Stare Polesie

Post autor: hax »

Kpc21 pisze: Nie zgadzam się. Lepiej gdy pasażer z Konstantynowa dojedzie bezpośrednio do celu, niż gdy będzie musiał się kilka razy przesiadać.

w innych miastach nie mają takiego problemu ;)
Pamiętaj, że im dłuższa trasa linii podmiejskiej, tym większa podatność na utknięcie w korku i opóźnienie na trasie - a zadaniem komunikacji podmiejskiej/aglomeracyjnej powinno być zapewnienie szybkiego transportu do stolicy regionu (niekoniecznie do jej centrum).
Oczywiście taki pomysł musiałby współgrać z dobrze rozwiniętą komunikacją wewnątrz Łodzi, żeby nie okazało się, że wysadzamy pasażera np. na Helenówku i skazujemy na dwie-trzy linie jadące w jedno miejsce miasta ;)
Podpis.
Kpc21
Weteran
Posty: 7365
Rejestracja: śr 19:26, 16 lip 2008
Kontakt:

Post autor: Kpc21 »

Nie zgodzę się. Jeśli pasażerowie mają do wyboru dwie linie, jedna bezpośrednio do celu podróży, a z drugiej trzeba się przesiąść w MPK, chętniej wybiorą tą bezpośrednią. Szczególnie w porannym szczycie, bo w szczycie popołudniowym działa to już nieco inaczej (zapewne dlatego, że zwykle po pracy ludzie jeżdżą w różnych sprawach po mieście).

Na "mojej" linii jest dostępny PKS dojeżdżający na Północny i busy do Galerii Łódzkiej, albo i na Kaliski. Rano w PKS-ie 99% pasażerów to uczniowie liceów z okolic Północnego. Pozostała część to kilkoro dorosłych stałych pasażerów. A cała reszta - tłoczy się w busach. Podczas ferii szkolnych autobus jeździ prawie pusty.

W szczycie popołudniowym rozkłada się to już inaczej, ale szczyt poranny to +-50% całego ruchu w obu szczytach. Czyli dużo.

Inny przykład - linia do Pabianic. Z tego co niektórzy pisali, jeszcze kilka lat temu nawet jeden przegubowy autobus to było za mało, by zabrać wszystkich pasażerów - trzeba było go bisować. Wydłużono linię 41 do pl. Niepodległości - PKS nie może zebrać liczby pasażerów zapewniającej minimalną choć opłacalność, a w końcu zawiesza linię.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Kpc21, łącznie zmieniany 1 raz.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
hax
Bywalec
Posty: 205
Rejestracja: sob 15:55, 06 sie 2011
Lokalizacja: Łódź-Stare Polesie

Post autor: hax »

dlatego mówię, że to wszystko (dworzec linii podmiejskich, zmiana tras linii wyjeżdżających poza miasto) tylko wtedy ma sens, jeśli mamy dobrze rozwiniętą siatkę połączeń. Jeśli uczniowie chodzący do szkoły w okolicach Dworca Północnego mieliby dogodny dojazd linią 70 do tramwaju 6 (obie kursują często i w miarę nieawaryjnie) zaryzykuję stwierdzenie, że wybrali by opcję MPK.

Tyle, że w tej chwili u nas komunikacja leży i kwiczy, i choćby dlatego nie upieram się przy swoim pomyśle, że jest on do wprowadzenia na już Obrazek
Podpis.
kuba_bed
Gaduła
Posty: 1624
Rejestracja: sob 11:34, 21 sie 2010
Lokalizacja: Rzgów

Post autor: kuba_bed »

70 może i kursuje często, ale 6 na pewno nie - to jest porażka a nie częstotliwość normalnej linii. Pomijamy tabor, który jednak z racji wieku i zaniedbania jest awaryjny.
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

Nie chodziło o linię 60?
hax
Bywalec
Posty: 205
Rejestracja: sob 15:55, 06 sie 2011
Lokalizacja: Łódź-Stare Polesie

Post autor: hax »

Obecnie częstotliwości i czas przejazdu nie zachęcają do takiego systemu podróży - potrzeba by zmiany toku myślenia nt. komunikacii miejskiej w ZDiT i wprowadzenia przesiadek gwarantowanych. Oczywiście w przypadku linii 70 potrzebna była by zgoda i chęć samorządu Rzgowa odnośnie zwiększenia częstotliwości.
Ale do tego potrzeba ludzi z jajem, a nie robiących sobie jaja z mieszkańców. A przykłady innych miast pokazują, że można rozwijać komunikację naprawdę.
Podpis.
tornado
Bywalec
Posty: 138
Rejestracja: sob 18:32, 31 sie 2013

Post autor: tornado »

Czemu zamiast linii autobusowej numer 100-150 mamy w zapasie bodaj 21-40? Jestem za oddzieleniem numeracji linii tramwajowych podmiejskich od typowo miejskich. I 40 pasują na nie. 42 czy 44 raczej nie wrócą, bo torów brak. 9 powina być przemianowana nawet na 42, a 16 z uwagi na sentyment na 45.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez tornado, łącznie zmieniany 1 raz.
Kpc21
Weteran
Posty: 7365
Rejestracja: śr 19:26, 16 lip 2008
Kontakt:

Post autor: Kpc21 »

Po co? By wprowadzić bałagan w numeracji?

Jeśli ktoś jedzie do Konstantynowa, to wie że ma jechać tramwajem 9. Kto jedzie po Łodzi - 9 i 9A to dla niego dokładnie to samo. Nie ma sensu nadawanie 9 osobnego numeru z zakresu "podmiejskiego".

Co do numeracji - zrobiłbym tak:
1 - 19: tramwaje miejskie
20 - 29: tramwaje podmiejskie
30 - 99: autobusy

Ewentualnie tramwaje podmiejskie od 30 i 10 numerów mniej dla autobusów.

Niby 4x to tradycyjne oznaczenia - ale gdy brakuje numerów na autobusy, stają się one niepraktyczne. Tak samo jak "A" wyparło "bis", tak samo tramwaje podmiejskie być może będą musiały ustąpić przedziału numeracji autobusom. Z numeracją autobusów od 100 wzwyż problem jest taki, że ponoć stosowane przez MPK sterowniki/wyświetlacze obsługują numery linii do 3 znaków. Z numerów powyżej 100 nie dałoby się stworzyć wariantów "A".

A tak swoją drogą - numery od 100 wzwyż to tradycyjnie bodajże tramwaje nocne Obrazek
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Graficzny
Sympatyk forum
Posty: 717
Rejestracja: czw 10:57, 13 cze 2013

Post autor: Graficzny »

Linie powyżej 99 to głupota. Kto ma sobię zapamiętać takie cuda typu 129 itd.
Tak jak jest teraz, jest w porządku.
Ostatecznie linie podmiejskie można łączyć typu 9 i 49 (zamiast 9 i 9A).
kafar
Sympatyk forum
Posty: 554
Rejestracja: śr 12:47, 21 maja 2008
Lokalizacja: Zgierz

Post autor: kafar »

Z numerów powyżej 100 nie dałoby się stworzyć wariantów "A".
No chyba po to miałyby powstać linie wyższe niż 100, aby tych wariantów unikać.
Po trzecie:
Kto ma sobię zapamiętać takie cuda typu 129
A kto ma zapamiętać cuda typu 255, 261, 158, 104? Hmm, chwila...

Nie byłoby bałaganu gdyby stosowało się stare i dobre zasady:
np 251: - znika 51A, 51 jeździ do Łagiewnik, 251 do Zgierza, to samo z 60, 70, 74, 78, 88, 91, a nawet można pokusić się o te bez wariantów - 93, 94. Warianty - won! Po co robić skróconą wersję trasy podmiejskiej? Wiem, bywały i 2xxBIS, ale kiedyś - dziś jest jeszcze jakaś szansa na lepsze zarządzanie trasami.

Tramwaje podmiejskie od 41 do 49 - każdy tramwaj wyjeżdżający poza strefę miejską jest podmiejski, czyli 16 zmienione na 45 i ze skróconą trasą (koniecznie inną niż przez ŁTR), 16A w ogóle wyp... bo jest niepotrzebne - pociągi z tej linii powinny przejść na pozostałe, aby zachować jakiś sensowny takt (w razie powrotu rozkładów z reformy). 9A zmienić na 43A, albo wyjątkowo na 43bis. 9 po staremu.

Jak sobie pomyślę że do Kanzas chcieli puścić 17 to aż mnie skręca...
Kpc21
Weteran
Posty: 7365
Rejestracja: śr 19:26, 16 lip 2008
Kontakt:

Post autor: Kpc21 »

kafar pisze:np 251: - znika 51A, 51 jeździ do Łagiewnik, 251 do Zgierza,
I co powie pasażerowi to 251? Nic. To całkowicie odrębny numer. Przy 51A wiadomo, że jedzie na skróconej trasie 51.
kafar pisze:9A zmienić na 43A, albo wyjątkowo na 43bis. 9 po staremu.
Znów - skrócony wariant innej linii i całkowicie inny numer. Poza tym numeru takiego jak 43bis system od R&G raczej nie obsłuży.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
ODPOWIEDZ