Komunikacyjna rewolucja w 2015 roku?

Rozmowy na temat łódzkiej komunikacji.
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Post autor: STUDI »

SEC pisze:A tak nie wystarczy?
A gdzie na trasie linii wymienionej na górze rozkładu jest przebieg przez Imielnik Stary, Dobieszków, Michałówek? Każdy pasażer, szczególnie przyjezdny, ma ze soba szklana kule z której wywróży sobie przebieg trasy - bo infoemacja na przystanku mu w tym nie pomoże.
Nie ma nigdzie na rozkładzie podanej trasy dla wariantu do Dobrej

Trasa ma być podana jednoznacznie i czytelnie. Nie może być tak że trzeba się domyślać o przebiegu trasy z tabele z czasami przejazdów.
Trasa ma być podana w jednym miejscu - najlepiej obok numeru linii.

Pierwszy wariant - podajemy trasę najdłuższego z wariantów ale
miejsca przystanków końcowych krótszych wariantów wyróżnione wersalikami:
WYDAWNICZA - Tuwima ....... - Pomorska - NOWOSOLNA - Brzezińska - NATOLIN - Teolin - LIPINY.

Drugi wariant prezentacji tras
WYDAWNICZA - Tuwima .... Pomorska - NOWOSOLNA
w oznaczonych kursach od NOWOSOLNA: Brzezińska - NATOLIN
w oznaczonych kursach od NOWOSOLNA: Brzezińska - Natolin - Teolin - LIPINY

Trzeci:
WYDAWNICZA - Tuwima .... Pomorska - NOWOSOLNA
w oznaczonych kursach od NOWOSOLNA: Brzezińska - NATOLIN
w oznaczonych kursach od NATOLIN: Teolin - LIPINY

Pierwszy wariant jest najbardziej zwięzły. Trzeci względem drugiego jest mniej czytelny. Naturalnym jest odnoszenie się do podstawowej wersji a nie do któregoś z wymienionych dopisków.

Jednak przy większej liczbie wariantów zarówno 2 i 3 trzeci wariant zajmują zbyt wiele dodatkowego miejsca na tabliczce z rozkładami.

Ponadto negatywnie odniosę się do wariantowania w zakresie przystanku końcowego oraz wariantowania przebiegu trasy. Niepotrzebna komplikacja dla pasażera zwłaszcza przyjezdnego, który nie musi widzieć że tak po prostu jedzie ten kurs.
Oddzielny numer jest prostszym i czytelniejszy rozwiązaniem oraz jak widać jedynym możliwym dla nieudolnie napisanego oprogramowania (które nie potrafi poprawnie podać przebiegu trasy jednowariantowej a co dopiero takiej z różnymi przebiegami trasy.

Dopóki jest także dłuższy wariant współdzieli 100% trasy każdego z krótszych to owszem można wprowadzić wariantowanie trasy chyba że sa inne przeszkody (np. tablice z numerem tasy na pojazdach).
Inna możliwością jest umieszczenie z boku i z tyłu pojazdu informacji o docelowym przystanku albo jak to jest w Gdańsku o wariancie trasy przez.

Przykład linia 69 - która jedzie albo Obywatelską albo przez Elektronową. Wtedy mając do dyspozycji tablice kierunkowe z tyłu pojazdu mamy - 69 MARATOŃSKA przez Elektronową. To pozwoli wariantować linie z oznaczeniem trzycyfrowym. Warunek - odpowiednie wyposażenie pojazdów.

Niestety w Łodzi niewykoalne - bowiem tablica kierunkowa nadal jest nierozwiązywalnym problemem. Jednej taliby prowadzacy nie zmienia na przystankach końcowych ale kilka - przecież to niedopuszczalnie nadmierne obciążenie obowiązkami służbowymi.

W tym przypadku linia 58A nie ma prawa się nazywać tak, ponieważ już nie będa mieli wspólnej pętli.
Tak - nie tylko wspólnej pętli ale też nie mają wspólnej trasy. Po co komplikować prezentację trasy czyniąc tę informację nieczytelną kiedy prościej i skuteczniej jest nadać inny numer.
50 i 50A również nie mają wspólnej pętli.
Ale wspólna cześć trasy. Na dodatek jest to przypadek gdzie wspólna część to jeden z wariantów. Na siłę można tak wariantować - jednak z wielkim umiarem można stworzyć potworka rozkładowego, który nijak nie będzie zrozumiały dal zamiejscowego. Jednak jestem przeciwny "dwustronnemu" wariantowaniu. Nadmiernie to komplikuje przedstawienie trasy.

Za to nie widzę przeszkody aby powrotne kursów linii wariantowych nie wyróżniać już numerkiem. Jedyny wyjątek jak podawałem wcześniej przypadek 60 .... łączenie wariantowania przystanku koncowego i przebiegu trasy należy stosować z odpowiednim umiarem.
Dawniej podczas remontu Zachodniej 78 i 78A również nie miały wspólnych pętli. Mało tego. Numeracja brygad w przypadku 50 jest wspólna, a w przypadku 78 była wspólna przez jakiś czas podczas wspomnjanego remontu.
Czasowa zmiana trasy - pozostajemy przy starych oznaczeniach. Jedynie stosujemy oddzielne rozkłady. Jednak to co wtedy zrobiono to jednak czyste kuriozum. Najważniejsze nie komplikować. Jeśli już to było konieczne - to jeden z wariantów nazwać "Z coś tam" - mniej nieporozumień.

Właściwie jeszcze bardziej można poskracać:
56 z Arturówek do Strykowska-Inflancka a dalej bezpośrednio Wojska Polskiego-Łomnicka i dalej jako 67 do Łukaszewskiej.
Zamiast skierować do wygodnego dla pasażerów przystanku końcowego czyli Pl Dąbrowskiego.
Jesli powstanie pętla na Dołach i tramwaje pojadą po Palki. Natomiast łączyć nie ma sensu, szczególnie że 56 i 67 mają rozkłady ułożone pod szkoły.
Tramwaj na Palki - po co? Dokąd pojedzie? Muchowóz?
A dalej do pętli Inflancka gdzie na tym końcowym odcinku tramwaje kursuja puste?
Linia na przedłużeniu Dąbrowskiego do Olechowa nie bo będzie wozić powietrze ale tutaj koniecznie mimo iż też będzie wozić powietrze.

Po co zmieniać to co kiedyś ło dobre - dwie linie 56 (bez durnego objazdu pod areszt - do tego oddzielna linia) i 67 odjeżdżające z Pl. Dąbrowskiego.
Chyba że na Dołach wybudować centrum przesiadkowe A+T - krańcówka A, plus przelotowe A i T). Dopoki takie nie jest to lepiej nie kombinować - skierować wszystkie linie (także 88/88A) na Pl. Dąbrowskiego.
66 można skrócić do Świtezianki.
Gdyby nadał do Bema dojeżdżał tramwaj.....
Aaaa, zapomnialem -przecież zawsze 2/3 pasażerów 66 wysiada przy al Sikorskiego i przesiada się do 65/65A jadące do Świtezianki.
Najciekawiej wypowiadają się osoby, które w życiu daną linią nie jechały.
Obecnie MPK o tym zapomniało.Autobusy nie zatrzymuą sie w okolicy ronda Powstańców 1863r. Widać MPK dba o zdrowie zachęcając pasażerów do długich spacerów. Dwa słupki przystankowe to jednak za dużo jak na MPK.
O znajomości rejonu nie wspominając. 66 dowozi do tramwaju i tak powinno pozostać. Ja nawet poszedłbym dalej i wydłużył do Dolnej po utworzeniu tam pętli wzorem placu Niepodległości.
Rozumiem Dolna w rozumieniu dolna Zgierska - bo inaczej to bez sensu.
Zresztą można zrobić kryterium uliczne - ... Łagiewnicka - Dolna - Zgierska - Stefana - Łagiewnicka ...
3 to słaba oferta na rondzie Powstańców, a dalsza część Łagiewnickiej to często miejsce docelowe dla mieszkańców Łagiewnik i okolic (szkoły, handel-usługi).
Nie trzeba było likwidować tramwaju na odcinku Warszawska - Bema.

Akurat to ja bym zaproponował wybudowanie łącznika - nazwę go nowoTokarzewskiego - przedłużenie Dolnej do Boy-Żeleńskiego. Tramwaje puszczone Dolną - nowoTokarzewskiego - Boya-Żeleńskiego do Strykowskiej (zamiast jak obecnie Wojska Polskiego czyli skrajem zabudowy mieszkalnej), do tego tramwaj na Franciszkańskiej przedłużóny do tejże trasy. W okolicach Franciszkańskiej i Tokarzewskiego może powstać pętla autobusowa - np. dla 66 i 57.

Zaleta - obsługa sporej dziury komunikacyjnej oraz przeniesienie tramwaju ze skraju zabudowy w jej środek. Ponadto polączenie z Dołów do ŁTR torowiskiem wydzielonym czyli unikające stania w korkach na Franciszkanskiej i Wojska Polskiego. dodatkowo bezpośrednie połączenie na które jest w niektórych godzinach spory popyt co ujawnia obecna linia 5 - czyli dojazd do targowiska przy Dolnej.

87 nieoficialnie figuruje jako 81A w programie. Nawet autobusy kursują zamiennie - raz na 81, raz na 87. Pewnie ta zmiana jest zbyt kosmetyczna i może niepotrzebna przed większą reformą, którą zapowiadają.
Tu móżna gdzie indziej nie można. To może pójdźmy dalej.
51, 51A, 51B, do tego 51C - Z Pl .Dabrowskiego do Nowosolnej, 51E - Z pla. Dąbrowskiego do Brzezin, 51F z Pl. Dąbrowskiego do Imielnika, 51G z Pl. Dąbrowskiego do Dobrej, 51H z Pl. Dąbrowskiego do Strykowa przez Corning, 51J z Pa dąbrowskiego do Strykowa, 51K z Pl. Dąbrowskiego do Kalonki.
Ba przecież 56 i 67 rzadko kursują to 51L z Wydawniczej do Arturówka i 51M z Wydawniczej do Łukaszewskiej. No i jeszcze 88 jako 51N a 88A jako 51P.
Taki wspaniały wspólny rozkład. A jak często będzie kursować taka linia.
Ile numerów się zwolniło, 53, 56, 60, 67 , 88 i 94.
Nie ma takiego wariantu.
Co nie oznacza że nie ma możliwości aby taki się pojawił.
Obsługa Piotrkowskiej jest bardziej wskazana od wyginania większości linii nocnych przez Fabryczny, gdzie dwie linie nocne już kursują. Chyba, że zrobiono by kolejną reformę.
1. Niestety ale te przystanek wspólny tak rozstrzelono że dość często nie ma szans zdążyć się przesiać ia od zielonej aż do pasażu. Jest silna presja na jego likwidacją - słusznie nikt nie chce mieć pijanej hołoty pod oknem
2. Docelowo nowy dworzec ma byc przelotowy - więc pojawia się nocne kursy pociągów. Wtedy wspólny przystanek wszystkich nocnych jest wskazany.
3. Obecne trasy nocnych i tak są już absurdalnie powyginane ew. puszczenie przez Dworzec nie będzie problemem tej kwestii.
4. Nowe miejsce daje też możliwość skierowania nocnych tramwajów. Linie nocne nie muszą być już liniami przelotowymi wszystkie mogą mieć jeden przystanek końcowy. Logiczniejsze i przy okazji informuje o wspólnym miejscu przesiadkowym.
5. Można postawić ekspedycje która wyeliminuje notoryczne sytuacje gdy spóźniony nocy dojeżdża do przesiadkowego a tu już zaczynają wszystkie odjeżdżać. W dni powszednie oznacza to tylko godzinkę stania jak kołek bo żaden z kierowców nie poczeka 5 minut aby zapewnić przesiadkę kierowcy maja to w 4 literach bo przecież nie oni będą stać i czekać godzinę.
6. Jeśli ma powstać NCŁ to chyba nie jako sypialnia czyż nie?


Na koniec
Jak już wspominałem nic nie stoi na przeszkodzie aby numerację autobusów zacząć od 50 i iść z nią w górę powyżej 99.
Dodatkowa setka linii nie powstanie przez cwierćwiecze nawet rozbijając każdy z obecnych wariantów na oddzielny numer linii
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez STUDI, łącznie zmieniany 1 raz.
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

STUDI pisze:Tramwaj na Palki - po co? Dokąd pojedzie? Muchowóz?
A dalej do pętli Inflancka gdzie na tym końcowym odcinku tramwaje kursuja puste?
Linia na przedłużeniu Dąbrowskiego do Olechowa nie bo będzie wozić powietrze ale tutaj koniecznie mimo iż też będzie wozić powietrze.

Trochę dziwne nie widzieć różnicy między Dąbrowskiego, a Palki. Przykładowo tramwaj na Palki i Uniwersyteckiej do Narutowicza i dalej obojętnie, zbierze wszystkie "muchy" z 51, 53, 60, 94 (56, 67, 88 docelowo), a autobusy skończą trasę na Dołach.
Co nie oznacza że nie ma możliwości aby taki się pojawił.

Dlatego trzeba wziąć pod uwagę, że jest możliwość pojawienia się wariantu do Białegostoku.
1. Niestety ale te przystanek wspólny tak rozstrzelono że dość często nie ma szans zdążyć się przesiać ia od zielonej aż do pasażu. Jest silna presja na jego likwidacją - słusznie nikt nie chce mieć pijanej hołoty pod oknem

Wtedy pijana chołota stanie komuś innemu pod oknem. Lokalizacja jest najlepsza - ścisłe centrum, w połowie Piotrkowskiej. Kwestia jak to jest zaorganizowane, bo autobusy powinny na siebie czekać (czasem tak jest jeśli pasażer zgłosi, a kierowcy dostaną komunikat).
3. Obecne trasy nocnych i tak są już absurdalnie powyginane ew. puszczenie przez Dworzec nie będzie problemem tej kwestii.

Będzie.
6. Jeśli ma powstać NCŁ to chyba nie jako sypialnia czyż nie?

Przecież już dawno zapowiedziałeś, że niczego nie będzie.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SEC, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Post autor: STUDI »

SEC pisze: Trochę dziwne nie widzieć różnicy między Dąbrowskiego, a Palki. Przykładowo tramwaj na Palki i Uniwersyteckiej do Narutowicza i dalej obojętnie, zbierze wszystkie "muchy" z 51, 53, 60, 94 (56, 67, 88 docelowo), a autobusy skończą trasę na Dołach.
To samo można zrobić przedłużając tramwaj na Kopcińskiego tylko do Pomorskiej. Z pominięciem kosztów w postaci jazdy przez niezabudowany teren. Jedyna korzyść to 01.11.

Gdzie na Dołach zrobisz pętle autobusową dla tylu linii autobusowych? Bo jeśli jej tam nie będzie to te autobusy pojada dalej. Najlepiej na Pl. Dąbrowskiego nowy dworzec. Czyli żaden zysk.
Dlatego trzeba wziąć pod uwagę, że jest możliwość pojawienia się wariantu do Białegostoku.
Gratuluje riposty. Proszę o więcej bo jakoś tak ponuro za oknem.
Wtedy pijana chołota stanie komuś innemu pod oknem.
Na dworcu? Poza bezdomnymi to kto na dworcu mieszka?

Lokalizacja jest najlepsza - ścisłe centrum, w połowie Piotrkowskiej.
[/quotT]
taka super że to centrum przesiadkowe zamiast zwartego bloku (jak ło na samym pocżatku) przystanków ciągnie się od Zielonej niemalże do poprzedzającego od strony południowej przystanku na al. Kościuszki. Tak jakieś 400 metrów z hakiem
Kwestia jak to jest zaorganizowane, bo autobusy powinny na siebie czekać (czasem tak jest jeśli pasażer zgłosi, a kierowcy dostaną komunikat).
Czyli proszenie o to by wielki pan kierowca nadał w swojej łąsce komunikat do NR jest jedynym możliwym rozwiązaniem. No super a jak nikt do momentu odjazdu reszty autobusów w NR nie odbierze to co czekamy godzinkę.
Będzie.
Jawohl Herr gGneral!
Przecież już dawno zapowiedziałeś, że niczego nie będzie.
Tam jest takie słówko JEŚLI
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Post autor: STUDI »

Kpc21 pisze:Ale to już naprawdę niepełnosprawność umysłowa, żeby:
- nie spojrzeć w rozkład jazdy,
Patrzyli i z tej płachty nie byli w stanie się dowiedzieć jak widać.
Kpc21 pisze: - nie wywnioskować że jeśli autobus ma na tablicy nazwę jakiegoś miejsca, to znaczy że prawdopodobnie tam właśnie jedzie.
A co jak wyświetlacz jest nieprawny? Jest tlyko tablica z numerem linii.
A to ze kierunek na wyswietlaczu nie jest zgodny z kierunkiem jazdy autobusu to nie jest tez rzadkość.

Wszystkie warianty w kierinku powrotnym mają ten sam przystanek końcowy - czyli nie ma żadnego sensu dodawać literkę.
Kpc21 pisze: Prawdopodobnie, bo w Łodzi nigdy nie można być co do tego pewnym, co w pewnym stopniu też przyczynia się do takich sytuacji.
Oraz precyzyjna informacja made in MPK Łódź umieszczana na przystankach jak ta że linia 7 kursuje objazdem ulicami Zachodnią, al. Kościuszki, Piotrkowską i Dąbrowskiego.
Zamiast informować wprowadza się jedynie w błąd.
Kpc21 pisze: a PLAC DĄBROWSKIEGO na wyświetlaczach 70A uznali pewnie za błąd.
Pod warunkiem że coś takiego było na wyświetlaczu. Widocznie nie było.
domino
Gaduła
Posty: 1146
Rejestracja: wt 21:35, 30 sie 2011

Post autor: domino »

Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska przeprowadzi szereg spotkań z mieszkańcami, podczas których zostaną omówione istotne zmiany w ich okolicy - przebieg tras komunikacji miejskiej - Będziemy przedstawiać naszą wizję, a później zapytamy mieszkańców, co o tym sądzą - dodała prezydent Zdanowska(...) Radio Łódź

Harmonogram konsultacji
Kpc21
Weteran
Posty: 7365
Rejestracja: śr 19:26, 16 lip 2008
Kontakt:

Post autor: Kpc21 »

STUDI pisze:Gdzie na Dołach zrobisz pętle autobusową dla tylu linii autobusowych?
Chociażby uliczną przez Palki - Pankiewicza - Wojska Polskiego z przystankami odjazdowymi na Wojska Polskiego. Do tego między Łódką a skrzyżowaniem (od strony ASP, bo sama Łódka płynie też pod całym skrzyżowaniem w poprzek) jest ogromny pusty plac. Tam też mogą znaleźć się stanowiska odjazdowe.
taka super że to centrum przesiadkowe zamiast zwartego bloku (jak ło na samym pocżatku) przystanków ciągnie się od Zielonej niemalże do poprzedzającego od strony południowej przystanku na al. Kościuszki. Tak jakieś 400 metrów z hakiem
A w zasadzie dlaczego te przystanki muszą być tak rozstrzelone? Nie mogą się autobusy zatrzymać po ludzku jeden tuż za drugim, w kolejności dotarcia na przystanek, i w tej samej kolejności po 5 minutach odjechać? Możliwość niezależnego ruszenia każdego z nich potrzebna tu nie jest, bo wszystkie mają odjazd o tej samej porze.
STUDI pisze: A co jak wyświetlacz jest nieprawny? Jest tlyko tablica z numerem linii.
A to ze kierunek na wyswietlaczu nie jest zgodny z kierunkiem jazdy autobusu to nie jest tez rzadkość.
Mówimy o konkretnym przypadku, gdzie wyświetlacz był sprawny, a nawet podawał prawidłowy kierunek. Choć moje zdanie jest takie, że nawet przy zastosowaniu tablic tradycyjnych autobus powinien mieć kierunek na przedniej tablicy.

Dziwna była sytuacja z autobusami Jelcz "Mig", wycofanymi kilka lat temu, które miały miejsce na kierunek nad przednią szybą, ale w MPK nie było ono wykorzystywane (w ogóle było zamalowane), i korzystano z samych tablic z numerem umieszczanych pod przednią szybą, tak jak dawniej (a w niektórych polskich miastach nadal) w tramwajach.

Obecnie wszystkie eksploatowane liniowo autobusy mają wyświetlacze, ale na wypadek awarii wyświetlaczy powinny być przygotowane tablice z kierunkami, a nie samymi numerami.
STUDI pisze:Wszystkie warianty w kierinku powrotnym mają ten sam przystanek końcowy - czyli nie ma żadnego sensu dodawać literkę.
Ktoś jest w Łagiewnikach Nowych (wsi o takiej nazwie, nie mówię o Łagiewnikach w Łodzi), widzi że jeździ tam 51, z przystanku można odjechać do Łodzi linią 51. Gdy potem będzie chciał wsiąść w Łodzi w autobus w przeciwnym kierunku, spotka go zaskoczenie - wsiądzie w 51 i okaże się że do Łagiewnik Nowych nim nie dojedzie, powinien był wsiąść w 51B.

Ktoś wsiada do autobusu na pętli Nowosolna. 53 jest połączone z 94 w jedną wariantowaną linię, tak jak ktoś sugerował i tak jak w zasadzie powinno to wyglądać. Jeśli na wyświetlaczu nie ma żadnych oznaczeń poza numerem: 51 (niezależnie od trasy) i kierunkiem: PLAC DĄBROWSKIEGO, to skąd pasażer ma wiedzieć czy autobus jedzie na około przez Kalonkę (co oznacza nie tylko wydłużony czas jazdy, ale i taryfę aglomeracyjną), czy prosto Brzezińską?
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Kpc21, łącznie zmieniany 2 razy.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
px33
Weteran
Posty: 5841
Rejestracja: śr 19:20, 07 mar 2007

Post autor: px33 »

Ktoś jest w Łagiewnikach Nowych (wsi o takiej nazwie, nie mówię o Łagiewnikach w Łodzi), widzi że jeździ tam 51, z przystanku można odjechać do Łodzi linią 51. Gdy potem będzie chciał wsiąść w Łodzi w autobus w przeciwnym kierunku, spotka go zaskoczenie - wsiądzie w 51 i okaże się że do Łagiewnik Nowych nim nie dojedzie, powinien był wsiąść w 51B.
To należałoby zmienić numer na złączeniu tras (co chyba jest niemożliwe, może najnowsze R&G ma taką funkcję, ale chyba nie działa). Mniejszym złem IMO byłaby jednak rezygnacja z wariantów w takiej sytuacji, powrotny autobus każdy może sobie sprawdzić. Nie mówiąc już o sytuacjach, w których wariant to trasa skrócona w 100% pokrywająca się z pełną, jak np. w przypadku 98A, czy 60A
tak jak ktoś sugerował i tak jak w zasadzie powinno to wyglądać.
Nie powinno jeśli przy tych samych krańcówkach jedna linia jest w taryfie miejskiej, a druga w podmiejskiej. No chyba że chcemy dać kanarom żniwa (swoją drogą, mandat za brak biletu podmiejskiego powinien być sporo niższy jeśli dopłata to raptem 20% ceny biletu, a podróżny jest traktowany jakby nie miał go wcale)
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

Kpc21 pisze:A w zasadzie dlaczego te przystanki muszą być tak rozstrzelone? Nie mogą się autobusy zatrzymać po ludzku jeden tuż za drugim, w kolejności dotarcia na przystanek, i w tej samej kolejności po 5 minutach odjechać? Możliwość niezależnego ruszenia każdego z nich potrzebna tu nie jest, bo wszystkie mają odjazd o tej samej porze.

Tak właśnie jest. 5 autobusów mieści się między Zieloną, a 6 Sierpnia. Nie można zbliżyć tego bliżej Zielonej, bo to większe skrzyżowanie (widoczność, manewry autobusów, itd). Nawet jeśli tak - dystans do pokonania będzie taki sam, bo one stoją autentycznie jeden za drugim i stają w kolejności przyjazdu. Wyjątek - w kierunku południowym, a może i północnym też (zapomniałem), zawsze stoi N6 i N7. N6 w kierunku południowym N6 przeważnie rusza ostatnie (czas przejazdu). Sam punkt jest dobry, tylko częstotliwość godzinna + brak oczekiwania na resztę w razie opóźnień to błędy funkcjonowania.
Obecnie wszystkie eksploatowane liniowo autobusy mają wyświetlacze, ale na wypadek awarii wyświetlaczy powinny być przygotowane tablice z kierunkami, a nie samymi numerami.

Jeśli wysiadły wyświetlacze to autobus zjeżdża do zajezdni. Mało kto zabiera dechy, bo nawet ich specjalnie już nie ma. Natomiast zjazd na zepsute wyświetlacze to może jakiś 1% awarii. Ja takowych nie widzę. Prędzej czegoś brakuje w nowych Mercedesach (linii, kierunku, brygadówki, bo pewnie serwis leży, przy czym to się odświeża i wraca do normy samo).
Kpc21 pisze:Ktoś wsiada do autobusu na pętli Nowosolna. 53 jest połączone z 94 w jedną wariantowaną linię, tak jak ktoś sugerował i tak jak w zasadzie powinno to wyglądać. Jeśli na wyświetlaczu nie ma żadnych oznaczeń poza numerem: 51 (niezależnie od trasy) i kierunkiem: PLAC DĄBROWSKIEGO, to skąd pasażer ma wiedzieć czy autobus jedzie na około przez Kalonkę (co oznacza nie tylko wydłużony czas jazdy, ale i taryfę aglomeracyjną), czy prosto Brzezińską?

94 ma informację "przez Kalonkę". Chyba, że coś się zmieniło. Natomiast moim zdaniem bez sensu jest nadawać nowy numer, skoro trasy wariantów są takie same w 3/4. To jest kwestia opisu i czytelności rozkładów (zwykłe wyróżniki, mniej rybryk z czasem przejazdu, ramki a nie gąszcz liter). Nie mamy w Łodzi tego aż tak dużo. 60 jest swoistym ewenementem, ale może czas porozmawiać z gminą Stryków. Wyjdzie na to, że z 60B można zrezygnować, bo kursów do dworca w Strykowie jest tyle co nic (część wraca przez Dobrą), a weekendy i tak służą tylko Corningowi. Wszyscy jeżdżą PKS i busem. Nie wiem też z czego wynika ten podjazd/nie pojazd na plac Łukasińskiego. Warianty 51 jest sporo bardziej czytelne tylko na rozkładzie już nie zawsze. Z 69 jest problem w postaci jednokierunkowości i głupich zmian tras na Dąbrowie Przemysłowej od 1.07.2013 r. Pomyśleć, poprawić co jest, a dopiero póżniej wywieszać osobne rozkłady w stylu 151, czy 160 dla paru kursów dziennie. Nigdy żadne oznaczenia tras nie będą w 100% perfekcyjne. Jeśli ktoś nie wsiada w 70A/70B i czeka na 70 to nie wsiądzie też w 170, czy 270. Albo ktoś umie czytać, albo nie (trzeba poprawić czytelność w wielu przypadkach, ale to nadal nie 100%). Są miasta, gdzie nie ma warianów linii A i B, a są kursy oznaczone literką i jednocześnie nie ma podanej trasy tych kursów z literką i jakoś to działa. W Łodzi było czytelnie dopóki kurs wariantowy był w ramce, na dodatek pogrubiony (czyli wyróżniał się), a nie 12 tabelek (mieści się tylko 8.) z czasami przejazdów różniących się minutą przypisanych pod kursy przypadkowo (przez pół dnia pogrubione, póżniej normalne), w gąszczu liter. Ramki stosowane są obecnie powszechnie dla kursów zjazdowych. Na szczęście w przypadku linii nocnych bywa inaczej. Kursy N3 przez Ikeę i Dąbrowę są w szarych ramkach.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SEC, łącznie zmieniany 5 razy.
Kpc21
Weteran
Posty: 7365
Rejestracja: śr 19:26, 16 lip 2008
Kontakt:

Post autor: Kpc21 »

px33 pisze:Nie mówiąc już o sytuacjach, w których wariant to trasa skrócona w 100% pokrywająca się z pełną, jak np. w przypadku 98A, czy 60A
Czy czasem tak to nie działało na 11 w czasach gdy jeździło do Zgierza i Pabianic? Żeby nie mnożyć wariantów wprowadzono zasadę, że tramwaj do Helenówka bądź Chocianowic to zawsze "A", a do Zgierza bądź Pabianic to zawsze wariant pełny. Bez znaczenia, skąd wyrusza.
SEC pisze:Jeśli wysiadły wyświetlacze to autobus zjeżdża do zajezdni. Mało kto zabiera dechy, bo nawet ich specjalnie już nie ma. Natomiast zjazd na zepsute wyświetlacze to może jakiś 1% awarii. Ja takowych nie widzę. Prędzej czegoś brakuje w nowych Mercedesach (linii, kierunku, brygadówki, bo pewnie serwis leży, przy czym to się odświeża i wraca do normy samo).
Bardziej mam na myśli sytuację, gdy autobus wyjeżdża z zajezdni z niesprawnymi wyświetlaczami (bądź nawet bez nich).

A swoją drogą trochę bez sensu jest zjeżdżać do zajezdni z powodu awarii wyświetlaczy. Nie jest to element bez którego nie da się jeździć czy też jest to niebezpieczne. Często nie działa tylko jeden wyświetlacz, reszta działa zapewniając informację o tym jaka to linia. A nawet jeśli nie, to chyba lepiej gdy na przystanek podjedzie nieoznakowany autobus widmo (a ludzie się dopytają kierowcę co to za linia, ewentualnie nie raz jest tak że na danym przystanku zatrzymuje się tylko jedna), niż gdy nie podjedzie wcale. Dykty z zajezdni może zawsze dowieźć nadzór ruchu.
SEC pisze:94 ma informację "przez Kalonkę".
Tylko w jednym kierunku.
SEC pisze:60 jest swoistym ewenementem, ale może czas porozmawiać z gminą Stryków. Wyjdzie na to, że z 60B można zrezygnować, bo kursów do dworca w Strykowie jest tyle co nic (część wraca przez Dobrą), a weekendy i tak służą tylko Corningowi. Wszyscy jeżdżą PKS i busem.
Oj, chyba niezbyt znasz tę trasę.

60B to generalnie kursy do Dobrej przez Dobieszków, z nich zrezygnować nie można, bo odcięłoby się od komunikacji spory obszar. Ale rozumiem że masz na myśli likwidację 60 i zmianę numeru 60B na 60 właśnie.

Zdziwiłbyś się, jak nabite potrafi jechać 60 ze Strykowa.

Ja jeżdżę busem bądź czasem PKS, bo wsiadam wcześniej niż w Strykowie, i często całkiem sporo osób do busa czy PKS-a nie wsiada, bo czeka na 60.

Często zdarzają się przypadki, że bus w Strykowie wszystkich osób nie zabiera, bo nie ma tylu miejsc. Czasem i już z Głowna jedzie pełny.

PKS-em w ubiegłym sezonie jeździł mało kto, teraz od września się to poprawiło. Ale nadal Stryków preferuje 60.

Brak podjazdu niektórych kursów na pl. Łukasińskiego jest bardzo dziwny. To jest główny przystanek w Strykowie, gdzie zatrzymują się wszystkie PKS-y i busy jadące przez miasto (bez wyjątku, nawet pospieszny Warszawa-Karpacz), zlokalizowany w samym centrum - i omija go tylko MPK na niektórych kursach.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

Mam na myśli 60 PLAC - DOBRA (oczywiście p. Dobieszków) - STRYKÓW (takie kursy już są, ale w drodze powrotnej, a więc mogą też w kier. północnym).

Broń borze nie chodziło mi o to, żeby likwidować połączenie w Dobieszkowie.

Może czegoś nie zauważyłem, ale obecnie wszystkie 60tki jadące do Stryków PKP, jadą przez plac Łukasińskiego. Problem zniknął?
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Post autor: STUDI »

Kpc21 pisze: Chociażby uliczną przez Palki - Pankiewicza - Wojska Polskiego z przystankami odjazdowymi na Wojska Polskiego. Do tego między Łódką a skrzyżowaniem (od strony ASP, bo sama Łódka płynie też pod całym skrzyżowaniem w poprzek) jest ogromny pusty plac. Tam też mogą znaleźć się stanowiska odjazdowe.
Pierwszy pomysł jest do 4 liter bo - zmuszasz do długich spacerów. Np. spod ul. Harcerskiej. Bo przecież kierowcy nie podjeżdżają na przystanek odjazdowy ale koniecznie muszą sie zatrzymać jakies 200 - 300 metrów wcześniej na postój.

Drugi pomysł tez jest nieciekawy. Aby się przesiać na ten Tw ój tramwaj trzeba będzie postać na światłach.

Tylko zespolony przystanek A+T - nie tylko dla autobusów tam kończących bieg ale tez i dla przejeżdżających (81, 87), Czyli odsuwamy jezdnie Wojska Polskiego na południe a ciąg Strykowska - Palki przesuwamy na wschód zaś tory lekko na północ. Tramwaj z z Palki musi wjechać na przystanek od strony zachodniej. Chyba że zastosujemy nowy "genialny" pomysł betonu urzędniczego z budowanego zintegrowanego przystanku przy dworcu - tj bieganie pomiędzy dwoma przystankami (tablice elektroniczne nie pomogą bo kupiono najgorsze możliwe barachło)....

Czwarty pomysł przedłużamy tramwaj do ul Inflanckiej - jest tam wolny spory plac po jej południowej stornie akurat na wspólna zintegrowaną pętle A+T, dodatkową zaleta jest pobliski przystanek ŁKA.Niestety 51, 56, 60 odcinane zostają od autobusów 81, 87, 64 a 53, 88 94 oddalają się od celu przejazdu czyli centrum.....

Wspólny zintegrowany przystanek A+T jest konieczny by choć lekko zniwelować ogromną wadę Twojego tramwaju na Palki.
Jaka to wada?
Po pierwsze jednotor bo pas rozdzielający jezdnie wąski. A z boku drogi - no cóż likwidowanie ścieżki rowerowej - nie wierzę...
Dalej ulica Kopcińskiego- znowu jednotor - ciasno. Ew. Uniwersytecka choć w to wątpię by tak puszczono ten tramwaj - likwidacja jednej jezdni aby uniknąć jednotoru.

Jednotor bez mijanki na odcinku od Pomorskiej do Wosjka Polskiego.
Czas przejazdu - trzeba zarezerwować 4 minuty. Czyli co cztery minuty tramwajowa w jedną strone. Czyli najczęściej kursować mogą co 8 minut. Czyli co jedna linia kursująca co 10 minut w szczycie? Jedna linia OK da radę, zaś dwie - takt każdej z nich 15 minutowy jest na styk nie dający żadnej tolerancji by nie stał tramwaj czekając na wojny tor i na zielone światło.

Oznacza to że dla sporej części pasażerów dojeżdżających tymi liniami które koniecznie chcesz skrócić zaoferujesz mus w postaci jeszcze jednej przesiadki. Po szczycie dodatkowe 20 - 30 minut w plecy.
Jedna przesiadka - czekanie na następną linie powiedzmy 10 minut. Jazda na Doły - znowu czekanie kolejne 10 minut plus czekanie na zielone światło na przejście przez jezdnie. W żadne sposób nie mogę dopatrzyć się poprawy w poruszaniu się KM a tylko pogorszenie oferty.
Dodam że pewnie jeszcze zlikwidować będziesz chciał na Palki autobusy 57 i 85. Bo co to za tramwaj dublowany autobusami.

Więc gdzie tu jest poprawa? Rozumie że dalej Strykowską albo Brzezińśką będą przedłużone trasy tramwajów. Bo pchanie trzech linii (jednotorem) na sam skraj zabudowy z pominięciem osiedli tylko po to by w końcowym efekcie utrudnić dojazd do centrum mieszkańcom dalszych przedmieść jest cokolwiek nietrafiony.

Koniecznie trzeba zepsuć to co w miarę dobrze funkcjonuje czyli 51, 53, 60 i 94) jadące na Pl. Dąbrowskiego (niedługo pod nowy dworzec)?
Przecież oferty oferty komunikacyjnej jaka jest na Pl. Dąbrowskiego nie przeniesiesz w całości na Doły. Po co - dla poprowadzenia kreski na schemacie linii tramwajowych i pitolenia w samozachwycie "wybudowaliśmy nowa trasę tramwajową"?

Zastanów się dlaczego jest bardzo nietrakcyjną przesiadka z tych autobusów np. na tramwaj 6 na Dołach.
- długi spacer do tramwaju, czekanie na dwóch światłach.
- jedna linia kursująca co 12 minut.
- tramwaj w szczycie stojący po kilka - kilkanaście minut w korku na Wosjak Polskiego i Franciszkańskiej
- długie czekanie na wjazd na ŁTR z ul. Ogrodowej
A w zasadzie dlaczego te przystanki muszą być tak rozstrzelone? Nie mogą się autobusy zatrzymać po ludzku jeden tuż za drugim...
O tym w następnym poście
Mówimy o konkretnym przypadku, gdzie wyświetlacz był sprawny, a nawet podawał prawidłowy kierunek.
I jeszcze czytelny bo np. te elektromechaniczne zza brudnej szyby to do czytelnych nie nalezą. Nawet LED-owe których światło jest jest słabe albo małe czcionka również ni ułatwiają odczyt.
W tym przypadku napisu na tablicy kierunkowej albo nie było albo nie była czytelna.
Tablica za szybą w dni deszczowe ma jeszcze jedna wadę - nie jest w czytelna. a gdy pada mokry śnieg to już zero szans na odczyt.
STUDI pisze: Choć moje zdanie jest takie, że nawet przy zastosowaniu tablic tradycyjnych autobus powinien mieć kierunek na przedniej tablicy.
Nie tylko na przedniej ale jest to jak widać niewykonalne zadanie w Łodzi już tlyo dla jednej tablicy której włożenie nawet nie wymaga wyjścia z kabiny prowadzącego.
motorniczemu się nie chce i wykłada dwie tablice kierunkowe by mieć problem z głowy.
Tablica kierunkowa z numerem linii powinna być z przodu, z tyłu oraz nad/przy każdym z wejść. do tego czytelna tablica boczna z podaną trasa (niestety wyświetlacze LCD nie potrafią być tak czytelne jak tradycyjna tablica np. taka jak w Warszawie). Oczywiście podana trasa musi być podana skrótowo (najważniejsze miejsca na trasie, najważniejsze ulice) aby przeczytanie trwało krótko.
STUDI pisze: Dziwna była sytuacja z autobusami Jelcz "Mig", wycofanymi kilka lat temu, które miały miejsce na kierunek nad przednią szybą, ale w MPK nie było ono wykorzystywane (w ogóle było zamalowane), i korzystano z samych tablic z numerem umieszczanych pod przednią szybą, tak jak dawniej (a w niektórych polskich miastach nadal) w tramwajach.
Tyle że ta na zewnątrz tablica pokazuje swoją przewagę w deszczowe dni. Szyba wymaga czyszczenie z dwóch stron, zimą jeszcze potrzeba skutecznego podgrzewania (zaś nasz przewoźnik bardzo niechętnie włącza ogrzewanie.....).
STUDI pisze: Obecnie wszystkie eksploatowane liniowo autobusy mają wyświetlacze, ale na wypadek awarii wyświetlaczy powinny być przygotowane tablice z kierunkami, a nie samymi numerami.
A wtedy wzorując się na motorniczych wystawie dwie tablice kierunkowe naraz za przednią szybą. Będą one praktycznie leżeć wiec i tak nie będą czytelne. Przecież nie ma miejsca na włożenie tablic (ramki) ....
widzi że jeździ tam 51, z przystanku można odjechać do Łodzi linią 51. Gdy potem będzie chciał wsiąść w Łodzi w autobus w przeciwnym kierunku, spotka go zaskoczenie - wsiądzie w 51 i okaże się że do Łagiewnik Nowych nim nie dojedzie, powinien był wsiąść w 51B.
1. W Zgierzu masz taką parę linii 4 i 8. Dla każdego z kierunków inny numer. Jakoś sobie dają radę pasażerowie. Na pewno znajdzie się więcej miast i takich przykładów nie tylko w Polsce.

2. Dlatego należy z tłu pojazdu dać wyświetlacz tablicą z nazwą docelowego przystanku i trzymać sie zasady nie rozwidlania trasy. Wtedy nie potrzeba literek. Tylko 51 Skotniki, 51 Łagiewniki. Info takie 60 Stryków przez Corning czy 60 Corning przez Stryków jest OK ale sumarycznie napis staje się mniej czytelny (mniejsza czcionka). Dlatego wg mnie lepiej jest dać oddzielny numer linii i stosować krótkie nazwy dla przystanków końcowych. Ale to co podałem dla 60-tki jest OK - nie będę się upierał.

3. Taka pomyłka zdarzy się gdy pojazd nie ma informacji o docelowym przystanku. Docelowy przystanek rozwiązuje problem oczywiście przy kategorycznym unikaniu różnych tras na wspólnym przebiegu z pozostałymi wariantami. Przy tej samej trasie informacja o tym że kończy bieg wcześniej chyba jest jednoznaczna.
Ktoś wsiada do autobusu na pętli Nowosolna. 53 jest połączone z 94 w jedną wariantowaną linię, tak jak ktoś sugerował i tak jak w zasadzie powinno to wyglądać. Jeśli na wyświetlaczu nie ma żadnych oznaczeń poza numerem: 51 (niezależnie od trasy) i kierunkiem: PLAC DĄBROWSKIEGO, to skąd pasażer ma wiedzieć czy autobus jedzie na około przez Kalonkę (co oznacza nie tylko wydłużony czas jazdy, ale i taryfę aglomeracyjną), czy prosto Brzezińską?
Stąd mój bezwzględny warunek dla wariantu linii - ta sama trasa przejazdu. W tym przypadku 94 nie może być wariantem linii 53. Proste?
Dla 94 by radził zastosować 94 Pl. Dąbrowskiego przez Kalonke (dla 53 wystarczy samo 53 Pl. Dąbrowskiego) - choć to oznacza pogorszenie czytelności. Czemu podać frazę przez - dla przyjezdnego albo słabo rozeznanego że owszem autobus jedzie na Pl. Dąbrowskiego ale okrężną trasę to cenna informacja
Idiotyczne gadanie ze dla kilku odjazdów niepotrzebnie się nadaje numer linii jest Twoim przykładem skutecznie skomentowane. Inaczej to można doprowadzić do takiego potworka jaki podałem jako skrajny przykład tej głupoty w oznaczaniu literami i wspólnym numerem inii mających inne trasy.

Jak jest potrzeba to oddzielny numer linii nawet dla jednego kursu.

Wracają do tylnej tablicy kierunkowej. Przecież można tablicą zewnętrzną LED zamocować, czyż nie? Ale zapomniałem, w Łodzi panuje wszechwładny niedasizm.

Najpierw wyposażyć pojazdy w tylne tablice kierunkowe, potem dać dodatkowa boczna dla przegubowych autobusów a potem sukcesywnie zainstalować je nad / przy każdym z wejść.
Dla "obsługi awarii wyświetlaczy" zamocować ramki na tablice - na zewnątrz pojazdów. jedna tablica z numerem i nazwą przystanku końcowego (oraz z ew. dopiskiem przez ....) . Oczywiście bezwzględnie (różnymi "narzędziami") wymusić dyscyplinę wśród kierowców i motorniczych w kwestii wymiany tablic. W firmie prywatnej olewanie przypisanych obowiązków na stanowisku pracy jest zazwyczaj szybko i skutecznie rozwiązywane.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez STUDI, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Post autor: STUDI »

SEC pisze: Może czegoś nie zauważyłem, ale obecnie wszystkie 60tki jadące do Stryków PKP, jadą przez plac Łukasińskiego. Problem zniknął?

Źle zauważyłeś. To co piszesz ma miejsce ale jedynie w soboty.

http://mpk.lodz.pl/rozklady/tabliczka.jsp?direction=2&lineId=584&timetableId=2808&stopNumber=3250&date=2014-10-21-10:08:31
http://mpk.lodz.pl/rozklady/tabliczka.jsp?direction=2&lineId=584&timetableId=2808&stopNumber=3257&date=2014-10-21-10:08:31
http://mpk.lodz.pl/rozklady/tabliczka.jsp?direction=1&lineId=584&timetableId=2808&stopNumber=3261&date=2014-10-21-10:08:31
SEC pisze: Tak właśnie jest. 5 autobusów mieści się między Zieloną, a 6 Sierpnia. Nie można zbliżyć tego bliżej Zielonej, bo to większe skrzyżowanie (widoczność, manewry autobusów, itd).
Ale jest inaczej bo:
- parkujące samochody, nie pisz mi o jakimś zakazie bo nikt go nie egzekwuje więc nikt go nie przestrzega
- rozpatrzona (słuszna) skarga mieszkanców - jełśi uważasz że to wydumany problem to daj przykład zaproś taką hołotę pod swoje mieszkanie.
SEC pisze: Natomiast moim zdaniem bez sensu jest nadawać nowy numer, skoro trasy wariantów są takie same w 3/4. To jest kwestia opisu i czytelności rozkładów (zwykłe wyróżniki, mniej rybryk z czasem przejazdu, ramki a nie gąszcz liter). Nie mamy w Łodzi tego aż tak dużo.
Bredzisz.
- inna trasa i jej brak wyszczególnienia na tablicy przystankowej. Skąd ma pasażer wiedzieć ze ten kurs jedzie całkiem odmienną trasą np. "na okolo" (pomijam któredy w ogóle jedzie).

- nasze informacje przystankowe (oraz rokzłady internetowe) to istne kuriozum niezrozumiałe dla większości pasażerów, literki, krzyżyki, wytłuszczenia, podkreślenia, kursywy, ramki, ramki z szarym tłem w dowolnych kombinacjach.
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

STUDI pisze:Źle zauważyłeś. To co piszesz ma miejsce ale jedynie w soboty.

Co źle patrze? Mówię, że obecnie wszystkie 60 jadące do/ze Strykowa (PKP) zatrzymują się na pl. Łukasińskiego. Wcześniej część kursów omijała ten przystanek.
Ale jest inaczej bo:
- parkujące samochody, nie pisz mi o jakimś zakazie bo nikt go nie egzekwuje więc nikt go nie przestrzega

Nie widzę tych zaparkowanych samochodów na jezdni Kościuszki w nocy.
- rozpatrzona (słuszna) skarga mieszkanców - jełśi uważasz że to wydumany problem to daj przykład zaproś taką hołotę pod swoje mieszkanie.

Zlikwidować. "Chołota" nie płaci przecież.
- inna trasa i jej brak wyszczególnienia na tablicy przystankowej. Skąd ma pasażer wiedzieć ze ten kurs jedzie całkiem odmienną trasą np. "na okolo" (pomijam któredy w ogóle jedzie).

W takim razie opisać, z głową. Uważasz, że wszystkie możliwości się wyczerpały i jedyna opcja to zmiana numerków?
- nasze informacje przystankowe (oraz rokzłady internetowe) to istne kuriozum niezrozumiałe dla większości pasażerów, literki, krzyżyki, wytłuszczenia, podkreślenia, kursywy, ramki, ramki z szarym tłem w dowolnych kombinacjach.

No właśnie o tym pisałem już pierdyliard razy.

Literki - zastosować ramki, a literki jedynie dla paru kursów będących w ramce typu do: Corning, do: C.H. Outlet. Czytelność się poprawia - nie ma gąszczu liter.

Krzyżyk - granica strefy. Stosowane też w innych miastach.

Wytłuszczenia, podkreślenia, kursywy. Pogrubienia stosować dla kursów wariantowych, rzadkich. Podkreślenie dla czasu "nocnego". Pochyłość dla czasu szczytowego. Wkleiłem przerobiony rozkład. Nie jest cztytelniejszy? Obecnie wytłuszczenia, podkreślenia, kursywy stosowane są losowo (patrz dowolny rozkład).

Ramki - są czytelniejsze niż gąszcz A i B. Tyle, że obecnie są stosowane najczęściej tylko dla kursów zjazdowych.

Rozkłady internetowe niestety różnią się od tych na przystankach. Powinny być jednakowe.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SEC, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Post autor: STUDI »

SEC pisze: Nie widzę tych zaparkowanych samochodów na jezdni Kościuszki w nocy.
Tak jak pobliska policja tez ich nie widzie. Problem jest głównie weekendy. Cały sznur samochodów parkujących po 22:30.
SEC pisze:Zlikwidować
Dokładnie taki pogląd mają mieszkańcy kamienicy. Są to żamożni ludzie nie korzystają z bydłowozów MPK. Nie życzą sobie tez zakłócania ciszy nocnej.
Jeśli policja ma to gdzieś (tuż obok jest komisariat no ale najciemniej pod latarnią), straż miejska ma to gdzieś (aaa nocą im się nie chce pracować, wola zaatakować babcię handlujacą pietruszką a nie pijana hordę od której można przypadkiem zarobić w kły), to niestety ale jest jedno rozwiązanie zlikwidować przystanek. Miasto wybrało to ostanie likwidując cały ten przystanek przesiadkowy. Niestety mamy demokrację, ale korzystających a samochodów jest więcej niż tych korzystających z KM.

W takim razie opisać, z głową. Uważasz, że wszystkie możliwości się wyczerpały i jedyna opcja to zmiana numerków?

Gdzie opiszesz? Na górze gdzie to bezwzględnie powinno być czy maleńkimi literkami przy opisie literki?

Powierzchnia kartki wywieszanej na przystanku się zwiększa więc te same koszty co nowy numer linii czyli nowy rozkład wywieszany na przystanku.
Po prostu najprościej, najczytelniej jest zrobić tak - że rozwidlenie linii, inny przebieg to inny numer.

Niestety ale z wariantowanie trasy typu inny przebieg, rozwidlenie, nie daje sobie rady zakupione oprogramowanie. Zarówno z rozkładami . przystankowymi jak rozkładami na stornie MPK Łódź.
niestety ale ludize nie rozumieją tych literek ani tego że inna litera oznacza inna trasę - 74 kontra 74A/74B.
No właśnie o tym pisałem już pierdyliard razy.
Ale dążysz wbrew oczekiwaniom pasażerów do tego by zrobić burdel z brakiem przedstawienie różnych przebiegów trasy w sposób CZYTELNY i w jednym miejscu rozkładu a nie gdzieś w dopisku zakrytym często kolejna wywieszoną kartką w gablocie.
Odrzucasz inne rożwiązanie próbując pudrować aktualny shit. Niestety i tak idziesz do tego samego efektu jaki jest obecnie.
Literki - zastosować ramki, a literki jedynie dla paru kursów będących w ramce typu do: Corning, do: C.H. Outlet. Czytelność się poprawia - nie ma gąszczu liter.
Ramka tak, ramka drugiego rodzaju, plus jeszcze literki albo różne odcienie szarości wypełnienie ramki by ułatwic to np. starszym osobom - czyli to co jest obecnie. Mało kto potrafi zrozumieć co o której i dokąd będzie będzie jechać. Taka rzeczywistość. Zaś Twoja kosmetyka z tym co jest obecnie niczego nie zmieni w ogólności.
Nie jest cztytelniejszy? Obecnie wytłuszczenia, podkreślenia, kursywy stosowane są losowo (patrz dowolny rozkład).
Nie jest bo np. nie wiadomo, którędy jedzie do Dobrej
Nie ma tej trasy napisanej na górze rozkładu.
Chce zobaczyc dokąd jedzie więc nie analizują literkę tabelek zapisanych drobnym maczkiem, czasów przejazdu itd czyż nie? Czemu utrudniać chcesz?
Ramki
Ramka jest tylko jedna. A dwa różne wariant to co?
Dobra, tło w ramce. OK, a jak trzeci wariant to co inny odcień tła? no może inny deseń tego tła będzie na pewno czytelnie....
Brniesz znowu w to samo co jest obecnie. Niestety, jal napisałem wczęśniej - porzucenie tej drogi która, nadal brniesz, na rzecz innej - lpeszy efekt będzie.
Rozkłady internetowe niestety różnią się od tych na przystankach. Powinny być jednakowe.

Jeśli mamy MAŁO kursów to można zrobić tak że warianty przedstawić oddzielnymi kolumnami.
Lnia 60 ... Będą w sumie 3 + 3 + 2 kolumny z odjazdami (bo Stryków / Corning w niedziele nie kursuje). Unikasz literek ramek, zaś stosując to czego brak w naszych rozkładach poziomie linie grida rozdzielające godziny. Wtedy kolumna godzina może być jedna. Lnie poziome ułatwią nawigacje po odjazdach (nie rozumiem czemu ich brak w aktualnych rozkładach?)
Tytuły będą czytelniejsze od literki, ramki, typu cieniowania, kursywy, podkreślenia. Ja by m widział takie grupowanie - trzy grupy kolumn- kurs do Imielnika, kurs do dobrej kurs do Strykowa.
Każda grupa ma dni robocze, soboty oraz niedziele i świata. Dlaczego tak? - Bo te drugie tytuły są krótsze. Więc te z wariantami tras nie będą miały mikroskopijnej czcioneczki.
Dwa różne przebiegi trasy pod Strykowem albo jeszcze jedną kolumna z wariantem lub można wyjątkowo posłużyć się ramką bowiem w kierunku do Strykowa nie ma zjazdów do zajezdni. (tylko ten wariant który jest tylko w dni robocze).

A co w drugą stronę? Inny wzór stosujemy na następujących odcinkach:
- ze Strykowa mamy dwa warianty plus trzeci przez Dobieszków.
- na odcinku Imielnik -Dobieszków - dobra mamy w sunie jeden wariant trasy - po co info skąd przyjechał autobus? Czyli inny wzór rozkładu
- na odcinku Imielnik - Pl. Dąbrowskiego - jeden kolejny wzór - bez wariantów.

Pytanie czy ten durny Busman może to ogarnąć. Pewnie nie jeśli nie potrafi poprawnie trasy dla jednego wariantu wydrukować.

Ten pomysł jest OK ale tyko dla linii o niewielkiej częstotliwości kursowania.
Linie często kursujące - albo nie stosujemy tu wariantowania linii albo dajemy oddzielny numer linii. Prościej i czytelniej. dodatkowy numer nie komplikuje systemu oraz łatwości odbioru informacji. Druga kartka z rozkładem z innym numerkiem będzie czytelniejsza.

Co do kursów zjazdowych. Bałagan z tym związany daje się prosto uporządkować. Z danej pętli zjazd jedną trasa tylko do jednej zajezdni. Proste. Nie widzę żadnego uzasadnienia (poza fanaberiami) na zjazdy z jednej krańcówki do dwóch różnych zajezdni. Da się zorganizować brygady wyjazdy by tak ułożyć od samego początku rozkłady jazdy. Wtedy wystarcza tylko jeden rodzaj ramki.

Dla tramwajów prosta zasada zjazd do zajezdni znajdującej się po przeciwległej stronie trasy. Czyli 6 - z Strykowskiej zjeżdża tylko do Chocianowice a 6tka z Kurczaków zjeżdża tylko do Telefonicznej. Wyjazdy z Chocianowic tylko na Strykowską a z Teleofonicznej tylko na Kurczaki - tak to powinno być zrobione (bez wyjatków).
Oczywiście linie jak np. 46 mają jedna zajezdnię. Z autobusami jest trudniej ale i tak najlepiej aby z danej pętli były zjazdy tylko do jednej zajezdni.

Klika prostych lecz bezwzględnych reguł / wytycznych i masz porządek. Przy okazji łatwiej sparamateryzować software.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez STUDI, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Post autor: STUDI »

SEC pisze: Co źle patrze? Mówię, że obecnie wszystkie 60 jadące do/ze Strykowa (PKP) zatrzymują się na pl. Łukasińskiego. Wcześniej część kursów omijała ten przystanek.
Sorry skojarzyło mi się z kierunkiem spod Corninga przez Stryków i od razu do Łodzi. Jest jeszcze kolejny przez Dobieszków
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

SEC pisze:Tak jak pobliska policja tez ich nie widzie. Problem jest głównie weekendy. Cały sznur samochodów parkujących po 22:30.

Ty widzisz, ja nie widzę. Możemy sobie rozmawiać.
Gdzie opiszesz? Na górze gdzie to bezwzględnie powinno być czy maleńkimi literkami przy opisie literki?

Trzeba spróbować i zobaczyć efekt finalny, a nie od razu marudzić i krytykować jak zawsze.
Ale dążysz wbrew oczekiwaniom pasażerów do tego by zrobić burdel z brakiem przedstawienie różnych przebiegów trasy w sposób CZYTELNY i w jednym miejscu rozkładu a nie gdzieś w dopisku zakrytym często kolejna wywieszoną kartką w gablocie.

Większego burdla już nie może być. Trzeba spróbować ten burdel "ogarnąć" najpierw, bo zmiana numeracji przyniesie większą dezinformację niż to co jest obecnie,.
Ramka tak, ramka drugiego rodzaju, plus jeszcze literki albo różne odcienie szarości wypełnienie ramki by ułatwic to np. starszym osobom - czyli to co jest obecnie. Mało kto potrafi zrozumieć co o której i dokąd będzie będzie jechać. Taka rzeczywistość. Zaś Twoja kosmetyka z tym co jest obecnie niczego nie zmieni w ogólności.

Sęk w tym, że tak NIE JEST obecnie. Obecnie ramki oznaczają wyłącznie kursy zjazdowe. Sporadycznie na liniach nocnych ramka oznacza inny wariant trasy (przez Ikea, itd.). Obecnie stosuje się literę prawie dla każdego kursu, a z racji iż "A" występują najczęściej, rozkład jest nieczytelny. Od tego trzeba zacząć.
Nie jest bo np. nie wiadomo, którędy jedzie do Dobrej
Nie ma tej trasy napisanej na górze rozkładu.
Chce zobaczyc dokąd jedzie więc nie analizują literkę tabelek zapisanych drobnym maczkiem, czasów przejazdu itd czyż nie? Czemu utrudniać chcesz?

Utrudnić się nie da, bo obecnie też trasy nie ma podanej. Natomiast można spróbować to umieścić.
A dwa różne wariant to co? Dobra, tło w ramce. OK, a jak trzeci wariant to co inny odcień tła? no może inny deseń tego tła będzie na pewno czytelnie....
Brniesz znowu w to samo co jest obecnie. Niestety, jal napisałem wczęśniej - porzucenie tej drogi która, nadal brniesz, na rzecz innej - lpeszy efekt będzie.

Masz w prosty sposób opisane. Jedna ramka do Dobrej, druga do Strykowa, a trzeci wariant bez ramki. Nie cuduj.
Jeśli mamy MAŁO kursów to można zrobić tak że warianty przedstawić oddzielnymi kolumnami.
Lnia 60 ... Będą w sumie 3 + 3 + 2 kolumny z odjazdami (bo Stryków / Corning w niedziele nie kursuje). Unikasz literek ramek, zaś stosując to czego brak w naszych rozkładach poziomie linie grida rozdzielające godziny. Wtedy kolumna godzina może być jedna. Lnie poziome ułatwią nawigacje po odjazdach (nie rozumiem czemu ich brak w aktualnych rozkładach?)
Tytuły będą czytelniejsze od literki, ramki, typu cieniowania, kursywy, podkreślenia. Ja by m widział takie grupowanie - trzy grupy kolumn- kurs do Imielnika, kurs do dobrej kurs do Strykowa.
Każda grupa ma dni robocze, soboty oraz niedziele i świata. Dlaczego tak? - Bo te drugie tytuły są krótsze. Więc te z wariantami tras nie będą miały mikroskopijnej czcioneczki.
Dwa różne przebiegi trasy pod Strykowem albo jeszcze jedną kolumna z wariantem lub można wyjątkowo posłużyć się ramką bowiem w kierunku do Strykowa nie ma zjazdów do zajezdni. (tylko ten wariant który jest tylko w dni robocze).

A co w drugą stronę? Inny wzór stosujemy na następujących odcinkach:
- ze Strykowa mamy dwa warianty plus trzeci przez Dobieszków.
- na odcinku Imielnik -Dobieszków - dobra mamy w sunie jeden wariant trasy - po co info skąd przyjechał autobus? Czyli inny wzór rozkładu
- na odcinku Imielnik - Pl. Dąbrowskiego - jeden kolejny wzór - bez wariantów.

Pytanie czy ten durny Busman może to ogarnąć. Pewnie nie jeśli nie potrafi poprawnie trasy dla jednego wariantu wydrukować.

Ten pomysł jest OK ale tyko dla linii o niewielkiej częstotliwości kursowania.
Linie często kursujące - albo nie stosujemy tu wariantowania linii albo dajemy oddzielny numer linii. Prościej i czytelniej. dodatkowy numer nie komplikuje systemu oraz łatwości odbioru informacji. Druga kartka z rozkładem z innym numerkiem będzie czytelniejsza.

Co do kursów zjazdowych. Bałagan z tym związany daje się prosto uporządkować. Z danej pętli zjazd jedną trasa tylko do jednej zajezdni. Proste. Nie widzę żadnego uzasadnienia (poza fanaberiami) na zjazdy z jednej krańcówki do dwóch różnych zajezdni. Da się zorganizować brygady wyjazdy by tak ułożyć od samego początku rozkłady jazdy. Wtedy wystarcza tylko jeden rodzaj ramki.

Dla tramwajów prosta zasada zjazd do zajezdni znajdującej się po przeciwległej stronie trasy. Czyli 6 - z Strykowskiej zjeżdża tylko do Chocianowice a 6tka z Kurczaków zjeżdża tylko do Telefonicznej. Wyjazdy z Chocianowic tylko na Strykowską a z Teleofonicznej tylko na Kurczaki - tak to powinno być zrobione (bez wyjatków).
Oczywiście linie jak np. 46 mają jedna zajezdnię. Z autobusami jest trudniej ale i tak najlepiej aby z danej pętli były zjazdy tylko do jednej zajezdni.

Klika prostych lecz bezwzględnych reguł / wytycznych i masz porządek. Przy okazji łatwiej sparamateryzować software.

Czyli widzisz - można jeszcze kombinować. Rozpisać i zobaczyć na żywo. Jak źle to próbować dalej.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez SEC, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Post autor: STUDI »

SEC pisze: Trzeba spróbować i zobaczyć efekt finalny, a nie od razu marudzić i krytykować jak zawsze.
Jedna wspólna trasa dwa wszystkich wariantów z tylko z różnymi przystankami końcowymi jest najłatwiejsza do przedstawienia na rozkładzie przystankowym. Najmij komplikacji. Tylko tyle. Dlatego jestem przeciwny podciagania pod wariant linii innego przebiegu trasy. Oddzielna karta z oddzielnym numerem linii będzie mniej problematyczna DLA KAŻDEGO.
Bo to jest droga do nadmiernego komplikowania.
Większego burdla już nie może być. Trzeba spróbować ten burdel "ogarnąć" najpierw, bo zmiana numeracji przyniesie większą dezinformację niż to co jest obecnie,.
Zmiana numeracji ale z głowa. zachowujemy numeracje od 50 wzwyż.
Zostawiamy numer linii które mają byc nie zmienione. Ew. te problematyczne warianty to nowe numery. Po problemie. Piałem jestem przeciwnym zmianie numerów wszystkich linii autobusowych.
Jak likwidujemy jaś trasę to zwalniamy numerek. Niech nawet zostanie dziura w numeracji by nie robić zamętu. Za pewien czas tę luki zapełnią się
uniknie się pomyłek bo 53 to jeździło do Nowosolnej a teraz jedzie do Zgierza.

Sęk w tym, że tak NIE JEST obecnie. Obecnie ramki oznaczają wyłącznie kursy zjazdowe. Sporadycznie na liniach nocnych ramka oznacza inny wariant trasy (przez Ikea, itd.). Obecnie stosuje się literę prawie dla każdego kursu, a z racji iż "A" występują najczęściej, rozkład jest nieczytelny. Od tego trzeba zacząć.
[/quute]
Ramka literka podkreślenie taki sam burdel. W tym problem. Ciagle te samo bagno. Uwolnij się od tego
Utrudnić się nie da, bo obecnie też trasy nie ma podanej. Natomiast można spróbować to umieścić.
Nareszcie zaczynasz sensownie odpowiadać Piszesz spróbować - OK. To podaje metodę która będzie bardziej niezawodna.
Różne wymieniane trasy spowodują że zajmiesz więcej miejsca na rozkładzie. Zgodzisz się z tym.

Ja zaś sugeruję że wspólna trasa dla wszystkich wariatów wymaga jedynie podania np. wersalikami (plus wytłuszczenie) tylko nazw końcowych przystanków na jednej trasie na rozkładzie.
Co prostsze?

Rozważ sytuację - 53 i 94 z Nowosolnej - obydwa jada do Pl. Dąbowskiego. 95 jako 53B spowoduje zamęt. Inny numer sugeruje coś zupełnie innego. Sam dopisek to ZAWSZE mniejsza ranga.

Wg mnie to nawet liter nie potrzeba na tablicy w pojeździe, ale nazwy przystanku końcowego. Jeszcze prościej. W warszawie sporo jest już autobusów z tablicą kierunkową z tyłu. Od razu nie będzie to u nas ale można zakupić tablice LED zewnętrzne i zamontowac je na autobusach.
Masz w prosty sposób opisane. Jedna ramka do Dobrej, druga do Strykowa, a trzeci wariant bez ramki. Nie cuduj.
Do Strykowa masz dwa różne warianty przejazdu co zrobisz literkę dodasz do ramki? Nadal nie widzisz że ciągle uzyskujesz to samo co obecnie. Czyli sa 4 a podałeś rozwiązanie tylko dla 3. Już masz wąskie gardło w swoje propozycji. Wywalamy wariant z inna trasą do Dobrej przez Dobieszków i jest lepiej. A jak będzie zamówienie z gminy Stryków na jeszcze inną trasę w Strytkowie linii 60 to co?
Czyli widzisz - można jeszcze kombinować. Rozpisać i zobaczyć na żywo. Jak źle to próbować dalej.
Tylko ja chce Ciebie odwieść do brnięcia ciągle w tym samym.
Zapomnij o obecnych ramkach literkach deseniach. Z g***a bata nie ukręcisz.
To można zrobić naprawdę prosto i skutecznie.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez STUDI, łącznie zmieniany 2 razy.
emilek12
Sympatyk forum
Posty: 652
Rejestracja: sob 13:38, 13 gru 2008
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Post autor: emilek12 »

STUDI pisze: Za pewien czas tę luki zapełnią się
uniknie się pomyłek bo 53 to jeździło do Nowosolnej a teraz jedzie do Zgierza.
Ja nie wiedziałem, że wg ciebie 53 jedzie do Zgierza, bo ja myślałem, że 53 jedzie DO BRZEZIN, a DO ZGIERZA - 51
Kpc21
Weteran
Posty: 7365
Rejestracja: śr 19:26, 16 lip 2008
Kontakt:

Post autor: Kpc21 »

Co do jednotorów na Palki i Kopcińskiego - można zbudować torowisko typu A+T. Wtedy na przepustowości wobec obecnej sytuacji nic nie stracimy. Zamiast buspasów będzie PAT.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
Awatar użytkownika
STUDI
Gaduła
Posty: 1891
Rejestracja: wt 12:22, 25 cze 2013

Post autor: STUDI »

Kpc21 pisze:Co do jednotorów na Palki i Kopcińskiego - można zbudować torowisko typu A+T. Wtedy na przepustowości wobec obecnej sytuacji nic nie stracimy. Zamiast buspasów będzie PAT.


I co z tego - czy w ten sposób oferte komunikacyjną jaka jest na Narutowicza oraz na Pomorskiej przesuniesz na Doły? W całości, dodam.

Bo jak nie to zamiast poprawy będzie pogorszenie usługi komunikacyjnej przez jeszcze jedną dodatkową przesiadkę podczas przejazdu, której obecnie nie ma.
Zablokowany