Łódzkie Forum Komunikacyjne

Jordi pisze:

mig pisze: Słucham?

Ruch pod dworcem cały czas rośnie i nie ma powodu by wycofywać stamtąd tramwaje. Skrócenie czasu podróży o 2 minuty to śmieszny argument.

No w komentarzach "zbulwersowani" ludzie piszą, że przez dworzec nawet SIEDEM minut tracą, bo jest tyle świateł

Faktycznie 4 sygnalizacje, z których chodzą DWIE

Bardziej piłem do tego, że wg kolegi 5 to niby dojazd z Teofilowa do dworca

A tak, faktycznie zapomniałem, że 5 jeździ na Żabieniec, a nie Teofilów.

Nie po to było tyle miesięcy walki ze światłami, żeby tramwaje jeździły prosto Narutowicza. Dwie minuty nikogo nie zbawią a miejsce tramwaju jest pod dworcem. Sam korzystam z tej trasy dość często i nie przeszkadzają mi te dodatkowe 2 minuty.

W większą częstotliwość na wiosnę jestem skłonny uwierzyć bo rozpoczną się kolejne remonty, więc pewnie znów będzie coś skrócone albo zawieszone i może dojadą kolejne NF6D. Jak na razie na jesień zrobiono krok w tył zamiast w przód ale może na wiosnę będzie inaczej.

eDragon55 pisze:Tak w ogóle to do linii 7 dołączyła linia 4 z solówkową obsługą przez cały tydzień.

Linia 4 kursuje już jako skład. Ciekawe czy ma to związek z ostatnim wypadkiem na Zgierskiej przy Św. Teresy.

Co się stało z linią S1? Linia zdaje się wyparowała na okres wakacyjny, i po wakacjach nie wróciła.
Sens tej linii był żaden, ale likwidacja tak bez żadnej zapowiedzi?

Dzisiaj na lodz.gazeta.pl jest wywiad z Tomaszem Bużałkiem o ocenie reformy. Mógłby cały tekst ktoś wkleić? Wyczerpałem limit...

Tak jak się spodziewałem - nic nowego nie przeczytałem w tym wywiadzie.

A nie sory, że 88 jest popularne po remontach na Gdańskiej. Tylko wczoraj w ścisłym szczycie przy Kaliskim szło w obu kierunkach na palcach jednej ręki policzyć pasażerów

Ja się zgadzam z jednym tylko fragmentem że to źle że nie będzie liczenia pasażerów i to źle że takich badań się nie robi co 2 lata. Bez tego trudno stwierdzić gdzie należy zwiększyć a gdzie można zmniejszyć liczbę kursów.

Poza tym dla mnie brednie, a mówienie że jest super jak każdy widzi że wszystko jeździć niepunktualnie to już naprawdę dno.

Strona z dyskusją o siatce połączeń już zaczyna się wieszać. Sporo o 78, wcale mnie to nie dziwi. Co do moich rejonów, to w sumie spodobała mi się ta propozycja 87B aby wydłużyć ją do Wyżynnej w zamian za 46 do Telefonicznej czy gdzie. Jakby się o Olkuską pokusili to nie miałbym prawda w ogóle źle o tej reformie mówić w kwestii mojego osiedla. Ale dopóki zostaną takie patologie jak to 78 kończące nigdzie, rzadkie kursy 10/11 w weekendy czy braki w porannych kursach no to nadal będzie g*wno.

Uwagi Zditu wygaszone?

– W pierwszym kwartale przyszłego roku wprowadzimy zmiany w komunikacji - zapowiada dyr. Chylak. Największe szanse na realizację ma żądanie pasażerów, by na dawną trasę wrócił autobus 57. Tyle że znów może się on spóźniać przez korki na Sienkiewicza. - Będziemy szukać najlepszego rozwiązania - mówi dyr. Chylak. ZDiT rozważy też wygodniejszą dla pasażerów trasę linii 78, a mieszkańcy Dołów mogą liczyć na pozostawienie trasy 87 na trasie przez Palki http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/lo ... ji/jvlp6e2

A teraz niby 57 nie jeździ Sienkiewicza?

Tylko przy powrocie 57 podejrzewam, że 70 zostanie skrócona na dworzec - coś za coś.

Ciekawe co zrobią z 85? No i na bank nie pozostanie częstotliwość 12, bo Sporna, Zagajnikowa i Inflancka będą jeździć 57. Najlepiej byłoby zrobić całość do Arturówka w takcie 24/40 i weekendy 30/40.

Jak 78 wróci, to Teofilów będzie wrzeszczeć, żeby z powrotem wjeżdżał w osiedle, a wtedy pewno 96 zrobią skrócony wariant z Janowa (np do Placu Wolności 96A szczytówka). Bo w dorzucenie kasy totalnie nie wierzę.

Najlepiej byłoby powielić trasę 78 z 96 do Manu, czyli Lutomierską zamiast Drewnowskiej, gdzie jest 79 i 87 - chociaż 87 to linia obowiązkowo do sprawdzenia i to przez kilka dni, bo 50% ludzi pisze, że są tłumy, a 50%, że wozi powietrze.

Jordi pisze:A teraz niby 57 nie jeździ Sienkiewicza?

Jeździ, ale opóźnienia z Sienkiewicza nie przenoszą się na odcinek między Fabrycznym a Marysinem.

chociaż 87 to linia obowiązkowo do sprawdzenia i to przez kilka dni

Nie wiem czy ktoś zrzuca dane z liczników i co się z nimi dzieje, ale Limanowskiego ma tyle krótkich z liczarkami, że można by dość dokładnie oszacować zapełnienia każdego dnia od 1.04.

Jordi pisze:Tylko przy powrocie 57 podejrzewam, że 70 zostanie skrócona na dworzec - coś za coś.

Ciekawe co zrobią z 85? No i na bank nie pozostanie częstotliwość 12, bo Sporna, Zagajnikowa i Inflancka będą jeździć 57. Najlepiej byłoby zrobić całość do Arturówka w takcie 24/40 i weekendy 30/40.

Po pierwsze, 57 mogłoby jeździć Kilińskiego, choć nie da się ukryć, że Sienkiewicza bliżej do Piotrkowskiej.

Po drugie, 57 na Marysińską nie powinno oznaczać skrócenia 70 do Dw. Fabrycznego, bo 70 pojechała na Doły zamiast starego 85, a zamiast 57 na Marysin jest nowe 85. Logiczne byłoby więc, w przypadku powrotu 57 na Marysińską, zlikwidowanie 85 i skrócenie 70 do Źródłowej (Dw. Północny).
A już najlepiej, gdyby tak jak piszesz, zostawić wariant 85B do Arturówka co 24 lub 30 min, może być prosto Franciszkańską do Inflanckiej (żeby uspokoić mieszkańców Szklanej) i w drugą stronę do Północnej, bez zawijasa przez Źródłową i Północną.

No ale co wtedy po trasie 85? Ono jest potrzebne.

Dwie chyba jedyne sensowne opcje to:
- połączenie 57 z 85 w jedną linię (po prostu bez przesiadki na Fabrycznym), przeguby wbrew temu co twierdziło MPK mogą jechać na 85, bo takiego (chyba z rezerwy) na tej linii widziałem, i bez problemu pokonał skrzyżowanie Północna/Źródłowa/Wierzbowa/Sporna (zakładam, że po zmianie frekwencja w 57 wróci do normy i przeguby będą uzasadnione),
- zastąpienie na Palki i Inflanckiej 70 przez 57 właśnie, po trasie obecnego 70.

Ale z tą drugą opcją jest pewien problem. Jazda w kierunku Widzewa. Z 70 można się bez problemu było przesiąść na 9, natomiast 57 już takiej opcji nie da. To znaczy w sumie da, ale trzeba będzie się tłuc przez Sterlinga i przesiadać się na pl. Dąbrowskiego, co pasażerom się nie spodoba.

Sklejenie obecnego 57 i 85AB to pomysł o tyle słaby, że nadal nie ma powrotu 57 na Doły, tj. w rejon Wojska Polskiego/Sporna i cmentarza, a to jest tak samo ważne, jak powrót tej linii na Marysińską. Jakoś się mieszkańcy Dołów nie chcą przesiadać z 70 na 51/53AĄBCĆDEĘ i potem jeszcze raz na Fabrycznym, żeby dojechać do centrum. Albo jechać tramwajem, do którego ciężko im się wspiąć i który buja jak w wesołym miasteczku, co już raczej tych ludzi nie bawi.
Jeszcze jednym pomysłem na zapewnienie w miarę częstej obsługi Franciszkańskiej na północ od Wojska Polskiego jest wydłużenie 66 i zrobienie jednego taktu co 24 min na przemian z 85B, tylko wtedy kasy by starczyło pewnie tylko na kursy obu linii tylko do Źródłowej (Dw. Północny), tj. kosztem skrócenia 85B i likwidacji 85A.

Dw. Północny to nie bardzo, bo pewnie MPK wypowiedziało PKS-owi umowę na użyczanie im punktu socjalnego na dworcu, jak wycofało przy nim krańcówkę. Chociaż mogą w zamian punkt zorganizować w budynku wydziału praw jazdy (dawny budynek dworca), który jest w dyspozycji UMŁ.

Przede wszystkim Północny to żaden sensowny węzeł przesiadkowy. Już lepiej niech to dojeżdża np. do Bałuckiego. A jeszcze lepiej do Zachodniej. Można zrobić tam krańcówkę i wydłużyć do niej też 64.

A Bazarowa to gdzie? Kiedyś mieliśmy w dyspozycji taką krańcóweczkę. Dawniej na niej nawet wykręcało 65 - to jeszcze hen, ale stawała tam parę ładnych lat temu masa busów w różnych kierunkach: do Głowna, do Ozorkowa, do Poddębic. Dlaczego ta pętelka poszła w niepamięć? I w ogóle kiedy?