Łódzkie Forum Komunikacyjne

Jordi pisze:Pytanie co z 75, bo tej linii nie wymieniono w powrocie do taktu 12.

No i w weekendy prócz 4 podobno 17 dostanie kilka Citków

75 zostanie co 15 póki co.

Na 15 i 17 w niedzielę 100% niskiej podłogi, w sobotę większość. Na 4 w weekendy będzie trochę niskiej podłogi. Efekt wprowadzania do ruchu kolejnych NF6D. Ponadto GT8N zawitają na 7A.

5 bezsensownie puszczona? Przecież to nic innego jak powrót na stałą trasę.

Propozycji budowy nowej pętli autobusowej dla 59 w obliczu permanentnego niedostatku środków na utrzymanie infrastruktury drogowej nie skomentuję.

Moim zdaniem 5 i 6 będą bezsensowne się dublować. 6 powinna być cały czas skrócona do Północnej. Co do propozycji zawieszenia 4 to niby czemu? 4ka jeździ ładnie napełniona i się całkowicie sprawdza. Bardziej bym rozważył skrócenie 1-ki do relacji Chojny - Fabryczny, bo bez dojazdu na Doły, jej funkcjonowanie na dalszym odcinku ma wątpliwy sens.

mig pisze:
75 zostanie co 15 póki co.

To niech chociaż rozkład będzie poprawiony, żeby AB jeździło na przemian, a nie, że na A 90 minut przerwy jest, wieczorem prawie 2h,a w szczycie i na A i na B zdarza się 45 minut przerwy zamiast równo odjazdy co 30 minut.


Tyle dobrego, że już blisko połowa linii tramwajowych w niedziele będzie na niskiej podłodze. 3, 4, 10, 11, 12, 15, 17. No i M8CN na dwójce z tego co pamiętam.

Na 14 i 18 jeszcze pewnie będą jakieś niskie brygady.

nowy1212 pisze:Tak, lepiej by było wysłać 4 na plac Wolności a 1 na Helenowek. Czemu? Bo 1 jeździ opóźniona i by miała czas na niwelacje opóźnień, a 4 ma wydzielone torowisko więc opóźnień takich nie ma. Inna sprawa czy w ogóle taka 4 potrzebna. W tej sytuacji to 1 na Helenowek, 13 na Zarzew, 4 zawiesić.

Gdyby rozpatrywać ekonomiczny punkt widzenia, to w punkt. Albo żeby była ciągłość numeracji to chociaż 4 na Chojny i 13 na Zarzew. Ale niestety, to są dyskusje czysto akademickie...
Co do 5 i 6 to jednak zgodzę się z kolegą komlo, ponieważ proponowana trasa 5 i 6 będzie się różnić tylko dojazdem bezpośrednio na Fabryczny (i do ciągu Kilińskiego) oraz na stajnię (i do ciągu ŁTR). Mam takie wrażenie, że na 5 dadzą solówki przynajmniej na cały weekend (przed wakacjami w soboty były składy 2x805)

Dopiero co zamknęli Wojska Polskiego, do oddania po przebudowie jeszcze dłuuuuuga droga. Trasy zdążą się przez ten czas zmienić jeszcze pięć razy, raz lepiej, raz gorzej.
Domyślam się, że 6stkę musieli dociągnąć do skrzyżowania Franciszkańskiej z Wojska Polskiego, by była jakaś możliwość przesiadki na 59, czy 64. Dalej z braku laku musi iść na Żabieniec. Głupszym posunięciem jest pakowanie "jedynki" na plac Wolności, gdzie powinna zostać już na Radiostacji. Albo właśnie wziąć ją w hybrydę z 4ką i puścić z Helenówka na Chojny. Na tę chwilę, to mamy dwie nielubiane linie w mieście, na które nikt nie ma pomysłu, ale jeżdżą, bo nikt nie wycofa tramwaju z Chojen, czy z Radogoszcza.

Ale przecież połączenie 4 z 1 to jak najbardziej dobry pomysł.
Patrzą na kasę, szukają oszczędności, tną czasami takt, a przecież tyle pomysłów jest na oszczędzanie i bez większej szkody dla pasażera!

komlo13 pisze:Bardziej bym rozważył skrócenie 1-ki do relacji Chojny - Fabryczny, bo bez dojazdu na Doły, jej funkcjonowanie na dalszym odcinku ma wątpliwy sens.

A gdzie możliwość przesiadki na 59?

TramMomentyStudenta pisze:Ale przecież połączenie 4 z 1 to jak najbardziej dobry pomysł.
Patrzą na kasę, szukają oszczędności, tną czasami takt, a przecież tyle pomysłów jest na oszczędzanie i bez większej szkody dla pasażera!

No własnie. To jest zmiana, która naprawdę warto rozważyć. Mało kto traci, a oszczędności jednak by były zwłaszcza, ze motorniczych podobno brakuje, a z kasa też nie jest za dobrze

Pomysł z 1 i 4 ciekawy choć minusem takiego rozwiązania byłby brak bezpośredniego dojazdu z Radogoszcza na UŁ.

Opcjonalnie, choć wtedy wyjdzie o wiele za dużo kombinowania, możnaby 4 poprowadzić przez rejon kampusu UŁ (czyli Narutowicza, Kopcińskiego) oraz Piłsudskiego i Kilińskiego do Dworca Chojny. Wtedy jednak dojazd z rejonu Galerii oraz Kilińskiego za Piłsudskiego w stronę Dworca Fabrycznego byłby bardziej uciążliwy, poza tym, że w prostej relacji Kilińskiego/Piłsudskiego - Dw. Fabryczny zostałaby tylko 5 (57 jest tylko do listopada podobno, a w przyszłym roku z Sienkiewicza skręci dopiero w Nawrot) i to na solo być może przez cały tydzień.
Gdyby nie było tych wywijasów robionych przez 4, teoretycznie jakoś mogliby to studenci przez rok przeboleć, przesiadając się z 4 na każdy możliwy tramwaj jadący na wschód (z 18 na czele) w rejonie Dw. Fabrycznego. Przez rok, bo w wyniku otwarcia Śmigłego-Rydza, co myślę, że bez kłopotów powinno nastąpić na otwarcie roku akademickiego '20/21, 4 i tak wróci na stałą trasę.
Albo jeszcze ciekawszy pomysł: 4 na Zarzew, 13 na Chojny. Przy wzięciu 1 w zawias de facto.

mig pisze:Pomysł z 1 i 4 ciekawy choć minusem takiego rozwiązania byłby brak bezpośredniego dojazdu z Radogoszcza na UŁ.

Wszystkiego mieć nie można, a mimo wszystko aż takie tłumy to na ten UŁ tramwajem nie jeżdżą, a głównie to młode osoby więc dla nich przesiadka to mniejszy problem.

No niech już we wrześniu 1 i 4 zostawia w spokoju, ale moim zdaniem powinni w pazdzierniku przyjrzeć się jak wyglądają potoki itp i od listopada zmienić trasę 1 i zawiesić 4 jeśli wyjdzie ze po prostu to marnowanie pieniędzy.


A Smiglego w przyszłym roku myślę że nie otworzą, bo tam nic się praktycznie nie dzieje. Tam na budowie jest max 10 osób

TramMomentyStudenta pisze:Opcjonalnie, choć wtedy wyjdzie o wiele za dużo kombinowania, możnaby 4 poprowadzić przez rejon kampusu UŁ (czyli Narutowicza, Kopcińskiego) oraz Piłsudskiego i Kilińskiego do Dworca Chojny.

No chyba nie bardzo, brak łuków.

No tak. Pomerdało mi się, Piłsudskiego/Kilińskiego ma łuki N-W, N-E i S-W, a S-E właśnie brakuje.
W każdym razie gdyby nawet brać pod uwagę kwestię studentów - 4 mogłaby zostać na swojej trasie, a 13 mogłaby jechać do Dw. Chojny, 1 do wywalenia na pewno na rok.

Co do 59, to jadąc sobie Wojska Polskiego i obserwując torowisko bez tramwajów zwróciłem uwagę, że numer 59 będzie mylący. Ludzie będą się bali wsiadać myśląc, że ta linia nie dowiezie ich do miasta, tylko wywiezie na Radogoszcz. Jest w ogóle jakieś logiczne uzasadnienie podpięcia tego pod 59 zamiast pozostawienia 59 jak było, a na odcinku od placu Wolności do Dołów oznakowania tego jako np. Z6? Przecież to funkcjonalnie dwie kompletnie odrębne linie.

Chyba na takie wydłużone 59 potrzeba mniej wozów niż jakby miały kursować osobno dwie linie. Może być też kwestia punktów socjalnych - linia zastępcza w relacji Plac Wolności - Doły w zasadzie nie miałaby takiego socjalu na żadnym krańcu. Dodatkowo mają być przeguby, co też będzie z korzyścią dla mieszkańców Radogoszcza, bo nawet tutaj na forum ktoś chyba pisał, że są czasami spore napełnienia. Poza tym zawsze na wyświetlaczu można napisać 59 RADOGOSZCZ WSCHÓD PRZEZ PLAC WOLNOŚCI - i analogicznie w przeciwnym kierunku. Z resztą z czasem ludzie się przyzwyczają.

No ale przecież dwie linie nie wykluczają obsługi tak, jak ona będzie realizowana, tzn. wóz jadący z Radogoszcza przez plac Wolności na Doły. Chodzi mi o kwestię zmiany numeru na placu Wolności.

Tak, tylko wyobraźmy sobie taką sytuację...
Podjeżdża z Radogoszcza 59, zanim ludzie się zorientują, że ten zmienił numer na Z6, to on zdąży już odjechać z przystanku. Poza tym ze Zgierskiej, czy Radogoszcza ludzie też czasem chcą się dostać na Doły. Widząc kierunek z placem Wolności wysiądą gdzieś na Bałuckim i przesiądą się w coś, kiedy będą mogli dojechać bezpośrednio. Akurat pomysł na zastąpienie tramwajów 59 mocno propsuję, a i linia zwiększy na znaczeniu. Tylko pewnym mankamentem jest, że na Doły jedzie innymi ulicami, niż potem z nich wraca. To może sprawić kłopot i podróżnym i kierowcą. Ale myślę, że kwestia czasu i wszystko będzie, jak powinno.

W Niemczech spotkałem się z zapowiedziami głosowymi, że autobus/tramwaj jedzie dalej jako inna linia (z podaniem jej numeru i kierunku).

W Niemczech... Nie wiesz, jak to u Nas jest.