Łódzkie Forum Komunikacyjne

Oooo i ten wspaniały wynalazek deformy Buzałka czyli linia 16 poszła na hasiok. Nareszcie.

Tymczasem na SSC info, że od września 77 będzie jeździć w weekendy, pewno jak 63 co 40 minut

To po co taka linia? To lepiej niech sobie jeździ na krótkiej trasie ale co 24min.
Jaki jest sens wydawania pieniędzy na linie z takim taktem jadąca przez miasto?

STUDI pisze:Oooo i ten wspaniały wynalazek deformy Buzałka czyli linia 16 poszła na hasiok. Nareszcie.

Akurat z tym niekoniecznie się zgodzę, bo ma wrócić w październiku i jeździć co 24 min. w szczycie. Tylko pytanie po co. Tak się zastanawiam - przecież Teofilowowi uzupełnienie 8 do Kaliskiego należy się niczym psu buda. Na pocieszenie? Jak wybudują torowisko na Broniewskiego, to przynajmniej będzie gdzie wsadzić tę 16. Czy będzie ona jeździć przez stajnię i ŁTR, czy przez Politechniki, już bez znaczenia. Ale na to trzeba by poczekać mniej więcej do wyborów w 2023 r., bo do tego czasu powinni skończyć wszystkie torowiska z TdŁ.

Ta 16 to wróci po to by po jakimś czasie zniknąć i tyle. Tak naprawdę to należy wzmocnić 8 w szczycie na odcinku DTC-Chochola i tyle by był takt 6min.

No a jeśli już ta 16 ma być w szczycie to powinna być co 12min by to miało jakoś sens. Z drugiej strony mówiono że 16 to dla studentów a ci zajęcia kończą o różnych godzinach.

nowy1212 pisze: No a jeśli już ta 16 ma być w szczycie to powinna być co 12min by to miało jakoś sens. Z drugiej strony mówiono że 16 to dla studentów a ci zajęcia kończą o różnych godzinach.

W punkt. Więc jak ma być 16 w takim formacie, jak proponują, to albo niech będzie skrócona do stajni, albo wcale. Toż to pic na wodę by był, gdyby 16, linia utworzona pod studentów, kursowała w szczycie co 24.

Jaki jest sens zmiany trasy 86 na stałe przez Narutowicza zamiast Jaracza?

Dla mnie żaden. Wręcz pogorszenie. W poprzednim układzie Zielonej na Retkinię mieliśmy 12, a z Jaracza 86AB.
Teraz będą oba z jednego miejsca więc będzie więcej chodzenia. Mimo mieszkania daleko od Maratońskiej korzystałem z 86AB wsiadając na Jaracza/Piotrkowska i na Kaliskim przesiadałem się na tramwaj lub na 80, 99. Teraz i tak będę musiał zasuwać do Zielonej na 12.

No i z Retkini był dobry dojazd i powrót na Eksoc, a teraz będzie dalej. Ta zmiana jest bez sensu

Zmiana dla zmiany, by pokazać, że coś się dzieję.

Narutowicza/Zielona, to ciąg, który powinien być zachowany tylko dla komunikacji tramwajowej. Wyjątkiem przystanek przy placu Dąbrowskiego, bo raz, że ważny węzeł, a dwa, że inaczej się tam nie da.
Myślę, że tu problem leży w Jaracza i wątpliwej jakości remoncie, który się tam odbył.

na Kilińskiego przy Jaracza, w miejscu pasu do skrętu w lewo, wyrosła konstrukcja przypominająca peron - pewnie autobusu nie zmieści się na zakręcie.

Ale to powinien być inaczej wytrasowany,
przebieg trasy, żeby jednak zahaczyć o przystanek Jaracza / Piotrkowska (jako komplementarmy do Rewolucji 1905 r. / Piotrkowska)

Przede wszystkim po co w tym miejscu przystanek tramwajowy? Przecież był przy Narutowicza i jest przy Rewolucji. To przesunięcie bez sensu, bo teraz ledwo tramwaj ruszy i już postój (nawet jeśli zlikwidują ten przy Narutowicza).

A autobus zmiesci się na zakręcie, bo przecież teraz daja radę skręcić z Nawrot w Kilińskiego, gdzie jest mega ciasno i jeszcze robią to po wewnętrznej. A nawet jesli niedasię to można było dać Fabryczny-Poznańskich-POW/Kilińskiego*-Narutowicza-Sterlinga-Jaracza-...

*zależy czy ma się zatrzymywac na tym węźle tramwajowym

Wywalenie 86 z Rewolucji to największa głupota ostatniego czasu - odciac studentów z Retkini od wygodnego powrotu z EkSocu.

Studenci to akurat nie problem. Nie przemęczą się, jak dojdą sobie do Narutowicza. Ja w gimnazjum całą wieś szedłem na pieszo, bo był czas, że nic dalej nie docierało i trzeba było iść do większej miejscowości, by myśleć o dojeździe do Łodzi.

Problem jest w tym, że znów kumulejmy na jednym ciągu linie jadące w to samo miejsce. Tramwaje staną, autobus się zaplącze gdzieś między składami i nie ma żadnej alternatywy dojazdu.

Hm... ciekawe propozycje niektórzy tu zgłaszają, ale - rzeczywistość skrzeczy. Kilka dni temu w którejś z gazet ukazał się artykuł ukazujący, chyba dość uczciwie, jak to jest naprawdę z realizacją tzw. "planu transportowego": że kursy wypadają z rozkładu, bo brać nadgodziny zakazano itd. - a na Ukraińcach to chyba nie można opierać funkcjonowania całego miasta... ( w tym: MPK ). Więc powstaje pytanie ( pod koniec roku budżetowego zasadne ): jak długo uda się utrzymać takt 12-minutowy? Czy nie lepiej - w obliczu sytuacji opisanej w tekście - na nowy rok budżetowy jednak przejść na 15-minutowy takt i odpowiednio dogęścić kursy, gdzie i kiedy potrzeba... A na zarzuty mądrali o "pogorszeniu obsługi" odpowiadam: rzadziej nie zawsze i nie wszędzie znaczy gorzej - tylko trzeba umieć to "ułożyć", zamiast walki ze zbyt napiętym planem transportowym. Podaję to pod rozwagę i pozdrawiam serdecznie wszystkich rozsądnych.

hax pisze:na Kilińskiego przy Jaracza, w miejscu pasu do skrętu w lewo, wyrosła konstrukcja przypominająca peron - pewnie autobusu nie zmieści się na zakręcie.

Ale to powinien być inaczej wytrasowany,
przebieg trasy, żeby jednak zahaczyć o przystanek Jaracza / Piotrkowska (jako komplementarmy do Rewolucji 1905 r. / Piotrkowska)

Zgadza się.
Co do innego przebiegu - można wytrasować 86 w obie strony przez Uniwersytecką lub POW, Narutowicza i Sterlinga w kierunku Retkini ale to by kosztowało niestety dodatkową brygadę.

Warto by było jednak wygospodarować dodatkową brygadę, bo nie dość, że od dawna 86 w okolicach placu Dąbrowskiego ma trasę bez sensu (oddalenie przystanków w przeciwległych kierunkach), to teraz robi się z niej totalnego potworka (który w dodatku utknie na Zachodniej i skręcie w nią, dodatkowo blokując tramwaje)

mig pisze: Zgadza się.
Co do innego przebiegu - można wytrasować 86 w obie strony przez Uniwersytecką lub POW, Narutowicza i Sterlinga w kierunku Retkini ale to by kosztowało niestety dodatkową brygadę.

Sorry, ale jesli samemu się coś psuje to powinno się miec kase na poprawę. Z resztą jakoś na 18 całodniową kasa się znalazła, jak N5 robi wielki objazd to kasa jest, ale jak trzeba dorzucić brygade tam, gdzie jest sens to kasy oczywiście nie ma.

A jak kasy brakuje to można zlikwidować podział 64AB i dac zwykłe 64 do Urzedu skarbowego, bo 80 jeździ teraz po Puszkina. Jest to juz jakas oszczędność. No, ale to trzeba chcieć coś kombinowac, a jak ma się w czterech literach zbiorkom to się idzie na prostackie rozwiązania.

nowy1212 pisze:

mig pisze: Zgadza się.
Co do innego przebiegu - można wytrasować 86 w obie strony przez Uniwersytecką lub POW, Narutowicza i Sterlinga w kierunku Retkini ale to by kosztowało niestety dodatkową brygadę.

Z resztą jakoś na 18 całodniową kasa się znalazła, jak N5 robi wielki objazd to kasa jest, ale jak trzeba dorzucić brygade tam, gdzie jest sens to kasy oczywiście nie ma.

Powiedz mi w którym miejscu mówię o pieniądzach?

Tak a propos całotygodniowa 18 wzięła się nie z czapki a z oszczędności na 16.

^^No to podałem już jak można zyskać kierowcę. No, ale to trzeba chciec coś zrobić

Pudło, nie podałeś. Porównałeś sobie chociaż czasy przejazdów od stadionu do US Widzew i do Czajkowskiego? Podpowiem, na US jest krótszy o minutę. Nie wspomnę już o tym ilu pasażerów wozi na swoich odcinkach 64A a ilu 64B. No ale żeby to wiedzieć trzeba jeździć zbiorkomem a nie samochodem...