Łódzkie Forum Komunikacyjne

Widać efekt remontu wiaduktu na Dąbrowskiego. 69AB łapie opóżnienia. Brakuje 69C z pominięciem Nowych Sadów i conajmniej do Dw. Łd. Dąbrowa lub przystanku Dąbrowskiego/Podhańska. Już kiedyś 69 chodziła co 7,8 min. Dużo ludzi spóżnia się do pracy lub szkoły.
Swoją drogą czemu nie dali 69 Gojawiczyńskiej Śląska Lodowa?

Post nie dotyczy tematu dyskusji.

???
Na czym polega problem? Był jeden pas ruchu (awaryjne zawężenie) i jest jeden pas ruchu.
A kursy przez Śląską to ostateczność, przez stan nawierzchni i bardzo ciasny skręt w Lodową, w Gojawiczyńskiej niewiele lepiej.

Powiem tak, przestańmy zwracać uwagę na wpisy mobilny, Tomba i inne jego multi konta. To naprawdę nie ma sensu bo ten człowiek za każdy razem pisze totalnie od czapy i jego głównym pomysłem to jest wywracanie do góry nogami wszystkich linii.

EDIT: To naprawdę ciekawe, że przy remoncie poprzedniej nitki 69 nic się nie działo i nie trzeba było robić objazdu, a teraz nagle jest potrzeba. Zakres prac identyczny.

Cała Łódź w remoncie. Jazdy jednym pasem to norma.

NamonPL pisze: ↑

pt 22:55, 01 paź 2021

A teraz pytanie. Kto doprowadził do tego, że zasoby są za małe

Takie pytanie z ust przez asystenta radnego partii rządzącej w mieście brzmi co najmniej zabawnie...

A to ja miałem w tym jakiś udział? Szczerze mówiąc, nie pamiętam.

Bezpośredni może nie. Ale skoro się jest doradcą radnego partii rządzącej miastem od dekady to powinno się znać odpowiedź na to pytanie lub znaleźć lepszych jego adresatów niż użytkownicy tego forum.

Ani bezpośrednio, ani pośrednio nie mam z tym nic wspólnego. Bez względu na to która opcja rządzi miastem jestem przeciwny każdemu działaniu, które szkodzi TP w Łodzi. Stąd moje wypowiedzi

Współdziałać z partią rządzącą i jednocześnie się od niej odcinać oraz krytykować jej rządy. Niezależnie jaka to partia - wyżyny hipokryzji.

Wyżynami hipokryzji jest mówienie o stawianiu na transport publiczny, dożynając go jednocześnie (co od pewnego czasu mocno przyspieszyło). I składają się na to m. in. problemy, które na tym forum poruszałem jak: zmiany na WŚ, zmiany na Rudzkiej czy postój wysokiego % taboru niskopodłogowego w weekendy. Wolę rozmawiać o rzeczywistości niż ślepo bronić każdego absurdu ZDIT

Nie odnosząc się do nikogo ad personam, przypomnę starą propagandową "prawdę":
sukcesy są zawsze dziełem partii / radnych / prezydenta
porażki są zawsze winą urzędników

mig pisze: ↑

czw 22:08, 21 paź 2021

Współdziałać z partią rządzącą i jednocześnie się od niej odcinać oraz krytykować jej rządy. Niezależnie jaka to partia - wyżyny hipokryzji.

No dobra ale to lepiej jakby siedział cicho albo chwalił wszystko? Po co komu taki asystent wtedy?

Poza tym to jest jednak tylko asystent - możliwości są ograniczone... Ba, radny też ma prawo narzekać - przypominam że radna Urszula Niziołek Janiak regularnie krytykowała UMŁ i wg mnie to nie była hipokryzja. Po prostu nie miała zbyt dużych wpływów i robiła co mogła by to zmienić...

Też nie jest tak że Namon krytykuje wszystko bo nie raz stoi w obronie UMŁ

Hipokryzja to by było gdyby sama góra tak pisała czyli dyrektorzy, prezydenci itd bo to oni mają ogrom możliwości w kształtowaniu miasta

Jednak są tu ludzie UMŁ.

UNJ w którymś momencie w trakcie kadencji wypisała się z PO.

Ordynacja i wyniki wyborów pokazują, że nie bardzo można realizować jakąkolwiek politykę lokalną poza głównymi partiami.

nowy1212 pisze: ↑

pt 09:56, 22 paź 2021

mig pisze: ↑

czw 22:08, 21 paź 2021

Współdziałać z partią rządzącą i jednocześnie się od niej odcinać oraz krytykować jej rządy. Niezależnie jaka to partia - wyżyny hipokryzji.

No dobra ale to lepiej jakby siedział cicho albo chwalił wszystko? Po co komu taki asystent wtedy?

Poza tym to jest jednak tylko asystent - możliwości są ograniczone... Ba, radny też ma prawo narzekać - przypominam że radna Urszula Niziołek Janiak regularnie krytykowała UMŁ i wg mnie to nie była hipokryzja. Po prostu nie miała zbyt dużych wpływów i robiła co mogła by to zmienić...

Po pierwsze tu nie chodzi chwalenie wszystkiego/siedzenie cicho ale o to, że od doradcy radnego należy wymagać więcej niż od zwykłego internauty bo pisać sobie w internecie może dziś każdy. Jeśli na krytyce w sieci się kończy to po co obwieszczać się społecznikiem/doradcą/politykiem etc. ?

Po drugie, nie dziwię się, że p. Niziołek-Janiak zniknęła z PO/RM. Pomijając jej skrajne poglądy w wielu kwestiach, publicznym wyciąganiem brudów wewnątrz środowiska rządzącego miastem nie załatwia się problemów, tylko szkodzi wizerunkowi miasta. I podobnie jest również w powyższym przypadku.

mig pisze:Po drugie, nie dziwię się, że p. Niziołek-Janiak zniknęła z PO/RM. Pomijając jej skrajne poglądy w wielu kwestiach, publicznym wyciąganiem brudów wewnątrz środowiska rządzącego miastem nie załatwia się problemów, tylko szkodzi wizerunkowi miasta. I podobnie jest również w powyższym przypadku.

A mnie tam brakuje takiej osoby wśród radnych jak UNJ. Była radykalna, owszem, często aż nazbyt, ale stała za tym głębsza idea i p. radna sztywno trzymała się swoich zasad.
Tymczasem dziś mamy niemal wyłącznie poklepywanie po plecach, a jeśli są jakieś wystąpienia, często np. krytykujące dziury lub korki (sorry, ale to każdy głupi potrafi), to są one na zasadzie: "patrzcie, jak też dokopałem ZDiT, brawo Ja, głosujcie na Mnie". A potem radni głosują tak, żeby przypadkiem niczego nie poprawić i zmieniają zdanie jak wiatr zawieje.

Na nieudany PAT zostaje skrócenie 75 do Pl.Mikulskiego i utworzenie tramwaju z Augustowa do Korczaka i Śmigłego Rydza na Dąbrowę lub nawet do Ikea.

Tramwaje służą do obsługi sporych potoków pasażerskich. Frekwencja na linii 75 (i częstotliwość tejże) jakoś nie wskazuje na konieczność zwiększenia zdolności przewozowej w tej relacji...

No to może trzeba to po prostu ubić i zmusić pasażerów do przesiadki na 8/10? 75 w tamtej okolicy dubluje 2 ciągi tramwajowe, zamiast wpychać tę linię w kolejne korki?
Albo, korzystając z tego że tramwajów jest dużo a autobusów mało, jednak zrobić alibi-linię tramwajową w tej okolicy?