Niestety po tygodniu można powiedzieć, że na 11 w ścisłym szczycie (11B) jest momentami "armagedon".
Choćby wczoraj po 16:00 - przy Rudzkiej już brak miejsc siedzących, przy Jana Pawła już ścisk, za RLL "jazda na sardynkę", przy Placu już armagedon - dopiero przy Centrum się delikatnie rozluźniło. Do tego parna pogoda - ciężko się jechało...
Już parę razy słyszałem, że to bzdura, paranoja, porażka miasta, że zostawiono Pabianicką tylko z 11B... A Z41 tłumów nie wiezie i... nadal sporo ludzi wysiada przy Długiej na 11B, żeby sobie usiąść
Do placu dojeżdża zwykle około 20-30 pasażerów maks.
50ABC - średnio na jeża tak naprawdę, chociaż w ostatni weekend były spore potoki na Stawy Stefańskiego.
62 mogłoby nie mieć szczytu nadal - potoki są jakie są, niezbyt powalające. Na razie najlepsze potoki są... w weekendy tego lata XD
63 tragedia potokowa - to mogłoby cały dzień jechać co 40 minut.
68 jakoś bardzo źle nie jest, ale busiki spokojnie starczają.
77 jak było wożenie powietrza po centrum, tak teraz jest wożenie powietrza praktycznie po całej trasie - tylko w kilku kursach dziennie jest więcej niż 4-5 pasażerów jadących do miasta z Rokicia i na odwrót...
95AB do Szpitala z Chojen jest okej, dalej tragedia jak 63. 95A to w ogóle jest autobus duchy wożący po Ekonomicznej.