Rozkłady jazdy

[Kazik]

Tzn. niech nawet układają te rozkłady z osobna, ale niech się jakoś umówią na równe takty, międzyszczyty, te same czasy przejazdu itd.

Przypomniała mi się historia, jak jeszcze za czasów ś.p. MKT wg rozkładu 46 wyprzedzała na Zgierskiej 11

[TramMomentyStudenta]

Nierówne czasy przejazdu... Problem pewno leży w tym, że łódzkie autobusy "muszą jechać wolniej, ale punktualniej". Nic, tylko polityka.
Oczywiście zgadzam się, żeby było 51A i 51B, ale tak teraz już się nie da, bo jest inny przewoźnik.

[Kpc21]

A co ma do tego inny przewoźnik (a nawet inny organizator)? Przecież to tylko oznaczenie linii.

[px33]

Perypetii z 61 ciąg dalszy - w R&G rozkład na sobotę to naprawdę rozkład niedzielny

[TramMomentyStudenta]

A co ma do tego inny przewoźnik (a nawet inny organizator)? Przecież to tylko oznaczenie linii.

Żeby Łódź nie czepiała się, że Zgierz kopiuje jej pomysły na swój teren i swojego przewoźnika. Tak na dobrą sprawę to Zgierz dostał umowę na linię 61, a nie (niestety) 51B. Można w sumie renegocjować umowę, ale na ile to realne, tego nie wiem.

[Kpc21]

Ale jakie pomysły? Jakie kopiowanie? 51B to by było takie samo oznaczenie jak 61... Już prędzej "kopiowaniem pomysłów Łodzi na swój teren" można by było nazwać np. oznaczenie linii autobusowej 6, bo ten numer wprost się powiela z łódzką linią, a w dodatku zgierska 6 kursuje na terenie Łodzi!

Zresztą o czym ja mówię, ta teoria o "kopiowaniu pomysłów" to kompletny absurd. Linia 61 (6 zresztą też) działa na podstawie współpracy między Łodzią a Zgierzem, między ZDiT a MUK, więc dostosowanie numeru nie byłoby absolutnie żadnym problemem. Łódź i Zgierz nie są tu konkurencją, tylko ze sobą współpracują...

[TramMomentyStudenta]

Widocznie dla Łodzi to jest problem. W ogóle to jednym z powodów, dla których Zgierz przejął łódzką 61, jak już ktoś wspomniał, są problemy z taborem w Łodzi (czemu te autobusy są tak nietrwałe, skoro tramwaje jakoś wytrzymują nawet ponad 20 lat - dowodem są m.in. 1614+1615, 1459+1439 oraz 1720+1721)

[Kpc21]

Bo chociażby silniki spalinowe są nie tak trwałe jak elektryczne.

A tramwaj może wytrzymać znacznie dłużej, niż 20 lat. Spójrz na GT6 ex Bielefeld. Jeszcze nie tak dawno jeździły liniowo. A one są bodaj z lat 50., starsze od N-ek z "zerówki".

[Jordi]

Apropo czasów przejazdu jeszcze.

W weekendy zwłaszcza na peryferyjnych liniach jest tak nieudolnie to wyliczone, że nerwy człowieka w autobusie biorą. Naprawdę nie da się tego zmienić?

Idealny przykład z dzisiaj na 11, 17, 62 i 95.

95A według niedzielnego rozkładu z IKEA do Rudzkiej jedzie 6 minut. Jadąc około 30-35km/h i stając na każdym przystanku do Rudzkiej dojechał... 2 minuty przed czasem, czyli po 4, a nie 6. Po Rudziej wlókł się 20km/h, na Ekonomicznej też. Cały czas był 2 minuty przed czasem, aż przy Granicznej owe 2 minuty... stał na przystanku. Potem nieco przyspieszył (znowu z 30-35km/h) i aż do Rzgowskiej był minutę przed czasem - na Chojny dojechał o czasie.

Naprawdę jakby wyliczyć czas przejazdu nawet przy 40km/h, to ten czas w soboty i niedziele zamiast 38 minut powinien wynosić maksymalnie 34 (mowa o 95A).

62 tak naprawdę spokojnie 3 minuty można odjąć. Z 11 i 17 na odcinku Plac Niepodległości-IKEA też można zejść nawet do 14-15 minut (z obecnych 16-17).

Niby 2-3-4 minuty, ale dzięki temu KM będzie korzystniejsze nieco dla pasażerów, a i może uda się zaoszczędzić na pojedynczych brygadach (naprawdę 95 to parodia w weekendy - na Chojnach prawie 30 minut postoju, na IKEA kolejne 20 - razem 50 minut postoju, a jazdy w tym czasie 78 minut - no gruba przesada).


No to też info o potokach. 95A 11:00 z Kosynierów w stronę IKEA 6 osób, przy Bartoszewskiego 8, na Ekonomicznej na 4 przystankach NIKT nie wysiadł, a wsiadła 1 osoba przy Starorudzkiej (czyli już nie ten kawałek Rudy, który tak pamiętnie walczył z Faktem o 62A), do IKEA dojechało 5 osób. Z powrotem 12:45 z IKEA 3 osoby, na Przestrzennej było 6. Znowu Ekonomiczna NIKT nie wsiadł i NIKT nie wysiadł. Na Kosynierów kilka osób się dosiadło - było ponad 10 pasażerów. Na Sternfelda nikt nie skorzystał, większość wysiadła na Kurczakach.

11 nienajgorzej, chociaż na RLL zwykle było jeszcze trochę wolnych siedzisk. 17 w godzinach południowych przy Rudzkiej nawet nieźle, jak na tak cienką trasę, bo jechało do IKEA ponad 20 pasażerów. Wieczorem (po 18) przy 3 Maja w stronę IKEA 6 osób, a RLL kilkanaście na szybko zliczone 13-14.

62 też nienajgorzej - wiosna i lato minęły, czyli to "nienajgorzej" to 7-8 pasażerów na Starorudzkiej z Bioparku. Kurs z Chojen przed 18 miał 10 osób z czego przy Starorudzkiej 6 wysiadło.

[kuba_bed]

Nie chcę używać niecenzuralnych słów, ale ja od co najmniej 5 lat zwracałem na to uwagę i u przewoźnika i u organizatora i obaj wypinają się na mnie mówiąc, że badania a potem autokomputery nie potwierdzają przekazanych przeze mnie informacji o jeździe z prędkością rowerzysty i wystawania na każdym przystanku po minucie, bo autobus jest za wcześnie. Powodzenia

[mig]

Apropo czasów przejazdu jeszcze.

62 tak naprawdę spokojnie 3 minuty można odjąć.

Na 62 to ja nie bardzo widzę miejsca gdzie możnaby uciąć czas, zdecydowana większość przystanków ma po minucie, pozostałe są w rejonie Pabianickiej i Rzgowskiej gdzie jednak potrzeba więcej niż minuta. Może ewentualnie między Sczanieckiej a Matek Polskich i między Demokratyczną 117 a Dzwonową. Co widzę tę linię to zazwyczaj ma 1-2 minuty w plecy.

[Jordi]

Akurat na 62 faktycznie najkrótszy czas przejazdu używany w weekendy da się o maks 1-2 minuty skrócić, ale również najdłuższe w robocze spokojnie można obciąć. W popołudniowym szczycie 3/4 kursów z Chojen na Paradnej jest minutę lub nawet 2 przed czasem. Jedyne miejsce, gdzie może postać to światła na Pabianicka/Dubois. Rzgowską popylają autobusy bardzo szybko. Tam np. 2 minuty między Strażacką, a Kosynierów to jest dziwactwo

Zresztą wracając do Pabianickiej to samo jest w stronę Chojen. Tam widać, że system sterowania działa, bo przy korkach na Pabianickiej, Dubois potrafi mieć zielone raz... na 2 i pół, a nawet 3 minuty i to fazę 15 sekund. Rano spóźnienie 2-3 minuty na Starorudzkiej to standard.

[TramMomentyStudenta]

Ale akurat skrzyżowania przy ulicy Pabianickiej przy ŁTR światła ustawiane są pod tramwaje (choć też nie na wszystkich i raczej pod warunkiem, że tramwaj jedzie... zgodnie z rozkładem).

[Jordi]

Nawet jeśtli, to i tak jak jest dziura i 8 minut nic nie jedzie w popołudniowym szczycie, to cały czas Pabianicka ma megadługie zielone, a 62 "kisi" się na Dubois 2-3 minuty jak nie zdąży na wcześniejszym zielonym

[kuba_łódź]

S1 już ostatecznie jest przeszłością ? Zawieszono linię przed wakacjami i tak zostało - co prawda jako mieszkaniec Andrzejowa niby się z tego cieszę, bo po zawieszeniu tej linii ostatnie 90B na Rataja odjeżdża o 17:01, a nie tak jak wcześniej o 16:37, ale mimo wszystko takie zawieszanie wygląda średnio.

[Em82]

Nie ma potrzeby późniejszych kursów na Rataja niż o 17:01? Jak suburbia będą odcinane od k.m. tak wcześnie to jak potem się dziwić że ludzie masowo jeżdżą samochodami, co mają zrobić? Pieszo chodzić czy okazję łapać?

[Jordi]

Kasy raczej więcej nie będzie, więc 90B musiałoby kosztem 90A dostać, a wtedy Feliksin się strasznie wścieknie...

Mogliby chociaż dorzucić 1 kurs 17:49...

[Kuba]

A niby po co miałoby kursować to S1? I tak praktycznie nikt tym nie jeździł... Rozkład był ułożony pod harmonogram zajęć dzieci ze szkoły specjalnej z Niciarnianej, ale z tego co wiem mało dzieci z tego korzystało. Szkoła się ponownie o tą linię nawet już nie dopomina.

[kuba_łódź]

Przed reformą ostatni kurs był o 17:57 i to z Rokicińskiej.... po reformie o 16:37 i to z Janowa (!), po likwidacji S1 jest to 17:01. Brygada obsługująca ten kurs wraca później na Janów i o 17:46 zjeżdża do zajezdni - a wystarczyłoby, żeby zrobiła jeszcze jedno kółko... w weekendy rozkład jest też kiepsko ułożony - autobusy z Janowa odjeżdżają o 12:59, 13:59, 14:59, potem jest trzygodzinna dziura i ostatni autobus o 17:59. W niedziele jest jeszcze kurs o... 22:29 - zastanawiam się po co i dla kogo ?

[BB93]

Wydaje mi się, że z tym kursem o 22:29 jest taka historia, że kiedyś jechał do Feliksina ale albo z powodu rażąco niskiej frekwencji albo spraw finansowych skrócono go do Andrzejowa, zamiast tworzyć kolejny wariant tylko do Dw. Łódź-Andrzejów zrobiono kurs na Rataja