Łódzkie Forum Komunikacyjne

W praktyce zwykle bardziej opłaca się iść do Fali z Kaliskiego, gdzie wybór linii jest dużo większy, chociaż może gdyby na Włókniarzy tramwaj był częściej to sprawa wyglądałaby inaczej

Pewnie tak, ale chodzi o to, że i tak w stosunku do ilości pasażerów to jednak sporo linii, a od Legionów jednak jest również linia 13.

px33 pisze: ↑

czw 00:16, 11 lut 2021

Przed reformą z 2017, po otwarciu trasy WZ.
[...]

OK, jeżeli potraktujemy to jako trasę stałą to tak.
W ciągu ostatnich kilku lat trasy tramwajów zmieniają się tak często, że trudno określić co jest trasą stałą, a co tylko długotrwałym objazdem.

W przypadku 14-ki warto też patrzeć na relacje trasy. Z Teofilowa mamy już linię na Dąbrowę (2), a z Retkini po zabraniu 14-ki już takiej by nie było (choć powinno to jeździć do Wyszyńskiego - do pętli Karolew skróciłybym 18, bowiem z Wyszyńskiego jest dojazd na Narutowicza 12-ką).
No chyba, że są wielkie tłumy jadące z Wyszyńskiego do Tuwima..., ale tam z kolei jest bezpośredni autobus (choć ten obsługuje północ blokowiska).

a od Legionów jednak jest również linia 13

Właśnie - od Legionów. Między Dw. Kaliskim a Legionów jest jedna linia + podmiejskie, rzadko kursujące 97.
Ciągnięcie 14 aż na Żabieniec może i jest na wyrost, zresztą między Kaliskim a Żabieńcem oprócz tramwajów jest przecież jeszcze ŁKA.Ale oprócz Żabieńca wzdłuż Włókniarzy jest jeszcze Żubardź, Koziny, os. Montwiłła-Mireckiego. Mi chodzi szczególnie o ten krótki odcinek od Kaliskiego do Legionów, który wg mnie ma zbyt słabą ofertę. No chyba że 16 nagle stanie się normalną linią, ale znów - gdyby zahaczała o Piotrkowska-Centrum byłoby spoko, przez Politechniki to jednak tylko "otarcie" o Śródmieście.

16 na trasie przez Kopernika ma też taką wadę, że na węźle Dw. Kaliskiego obsługuje tylko najgorszy, najbardziej peryferyjny przystanek. Więc jeśli ktoś chciałby dostać się do centrum to musiałby albo poczekać na 8 (czyli 16 nie ma sensu) albo drałować 5 minut do Bandurskiego albo powoli jechać Kopernika i przesiąść się na WAM-ie, gdzie przesiadka jest niewygodna.
Jeśli ktoś chciałby się przesiąść z 16 w coś na Retkinię to też musi pogłówkować i się przejść.

Przecież z 16tki można by się przesiąść bezpośrednio w 12 na Kopernika na jednym przystanku.

@Kazik - tyle że na tym odcinku i tak nie ma żadnego przystanku. W obecnym układzie trzeba uciąć spacer albo do dworca, albo do Zielonej, więc moim zdaniem wzmocnienie oferty (mimo, że faktycznie jest słaba) nic nie da.

Owszem, nie ma przystanków tramwajowych między Karolewską a Legionów. Ten odcinek ma ok. 1300 metrów. Strzelam, że to najdłuższy w Łodzi odcinek sieci tramwajowej bez przystanku.
Tylko mi nie chodzi o to, co ten dodatkowy tramwaj miałby obsługiwać po drodze, tylko o zwiększenie możliwości przejazdu od Legionów do dw. Kaliskiego i dalej do centrum.

Takie małe porównanie:
linia 8 od Legionów do Piotrkowska-Centrum jedzie te 3 kilometry rozkładowo 10 minut i są to tylko 4 przystanki - nie licząc długiego cyklu świateł na skrzyżowaniu JPII-Mickiewicza nie ma gdzie utknąć w korku.
w tej samej relacji jadąc Zieloną do ŁTR mamy 10 minut do Kościuszki, odrobinę do przejścia i 7 minut jazdy po al. Kościuszki;
83: teoretycznie 13 minut do Zamenhofa przy ZUSie i parę minut spaceru; rano to nawet sprawnie jedzie, popołudniu w przeciwnym kierunku korek od Zielona/1 Maja do Włókniarzy, w tym sam skręt z Zielonej w Legionów może zająć kilka zmian świateł.
74: 11 minut do WAM-u i spacer lub przesiadka na dwóch poziomach + uwaga jak wyżej.
Do skrzyżowania Marszałków, 8 jedzie 10 minut szybciej niż 13 w dokładnie tej samej relacji.

Skoro już mamy taki szybki tramwaj, to dobrze byłoby z niego wycisnąć ile się da.

Tak. To najdłuższy odcinek bez przystanku, ale nie jest wyraźnym liderem - 1250 metrów. 2 miejsce to Kaliski-WAM - 1190 metrów (czyli niewiele przegrywa) i na 3 Lermontowa-Książąt Polskich - 1160 metrów (według map Google).

Też uważam, że gdyby tylko mieć chęci i jako tako zrobić chociaż połowiczny priorytet tram, to 8 od DTC do Żubardzkiej jechałaby nie 15, a 12 minut nawet...

Najdłuższy będzie na linii 8, wg oficjalnych pomiarów wygląda to tak:

Są już dostępne rozkłady na remont Kilińskiego / Przybyszewskiego. Można zauważyć jedna rzecz, chociaż nie jest to zaskoczeniem. Zgodnie z tym co widać na stronie MPK w związku z remontem (+/- miesiąc) M8CN z zawieszonej 6 będą stać na zajezdni. Jako iż Łódź ma bardzo dużo taboru niskopodłogowego to można sobie pozwolić aby M8CN (nie licząc kilku w DP na 3AB) stały na zajezdniach. Brawo!

M8CN dać na 5 lub (15,17)

M8CN mają zakaz jechania przez relacje skrętne na Przybysza-Kilińskiego, więc 5, ale też 7 odpadają. 1 za daleko. Mogli dać na 2, 8, 13, 14, 15, 17 na przykład.

No dobrze, ale zmiany mają byc tymczasowe, więc pewno nie było sensu by na ten krótki okres (nim ruszy etap III) oznaczać te M8CN na rozkładzie na jakiejś zupełnie innej linii typu 13.
Brak M8CN w rozkładach będzie więc wg mnie zrozumiały. Niezrozumiałe by było gdyby faktycznie te tramwaje stały w zajezdniach w tym czasie zamiast jeździć na przykładowej 13

A masz pewność, że skoro nie są oznaczone w rozkładach to będą jeździć na innych liniach? Mając na względzie jak to wyglądało wcześniej nie.

Wiem, że Łódź ma tyle taboru niskopodłogowego, że M8CN mogą stać sobie kilka tygodni na zajezdniach. No, ale bez przesady. Te tramwaje powinny jeździć i być oznaczone w rozkładach.

Dodam też, że kilka GT8N które mogłyby jeździć przy niedzielnym rozkładzie też będą stać na zajezdni.

W jakim celu właściwie zmieniono tydzień temu trasę 5 w "pierwszym etapie" skoro nie działo się absolutnie nic na skrzyżowaniu od tego czasu, a od poniedziałku kolejna zmiana trasy?

igor pisze: ↑

sob 00:08, 20 mar 2021

W jakim celu właściwie zmieniono tydzień temu trasę 5 w "pierwszym etapie" skoro nie działo się absolutnie nic na skrzyżowaniu od tego czasu, a od poniedziałku kolejna zmiana trasy?

Zmniejszono zakres prac. "Okazało się jednak – czego początkowo władze Łodzi nie ujawniały – że przez resztę roku skrzyżowanie będzie przejezdne w bardzo ograniczonym zakresie. Tramwaje będą mogły jechać tylko na wprost ul. Przybyszewskiego (jadą tak linie 6 i 7). Ani relacje skrętne (w tym północ – zachód, wykorzystywana przez linię 5), ani przejazd na wprost Kilińskiego (linia 1) nie będą dostępne. (...)
Zaoszczędzone na skrzyżowaniu pieniądze mają zostać w tym roku przeznaczone na remonty innych odcinków, takich jak Limanowskiego między Zachodnią a Zgierską oraz Zgierska w okolicy pętli Helenówek. Limanowskiego ma zostać naprawiona przed wakacjami. – Myślę, że remont rozpocznie się na przełomie kwietnia i maja – mówi Sobieraj. Prace na Zgierskiej zaczną się z początkiem czerwca i będą kontynuowane w okresie wakacyjnym. Tylko fragment na granicy Łodzi i Zgierza będzie wymieniany jeszcze po wakacjach. Przewidziano także inwestycje w inne elementy sieci – napędy rozjazdów i układy zasilania."
https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 68067.html

Tomba pisze: ↑

pt 04:00, 19 mar 2021

M8CN dać na 5 lub (15,17)

Skoro

Tramwaje będą mogły jechać tylko na wprost ul. Przybyszewskiego (jadą tak linie 6 i 7). Ani relacje skrętne (w tym północ – zachód, wykorzystywana przez linię 5), ani przejazd na wprost Kilińskiego (linia 1) nie będą dostępne. (...)

To dlaczego nie mogliby zrobić weksla w taki sposób i przedłużyć chociaż 1 do tego weksla na M8CN? Wiem że to byłyby znowu większe koszta, ale ten weksel i tak najprawdopodobniej przydałby się na czas przebudowy w przyszłym roku, żeby nie wykluczać komunikacyjnie całego tego obszaru (bo ewentualna autobusowa zetka jechałaby w sumie Senatorską, Łęczycką i Poznańską do Dworca Chojny).

Nowy rozkład 86A to jakaś paranoja. W dni robocze w międzyszczycie co 75 minut, w weekendy średnio co godzinę.
To nie lepiej było już dać 86AB do placu Barlickiego naprzemiennie wariant A i B?

Miałem to samo napisać właśnie.

Wygaszanie popytu na Maratońskiej ciąg dalszy. Było 30 szczyt 40 poza i weekendy, mamy 30 szczyt, 60-75 między i wieczorami i 60-80 weekendy

Nie można było co drugiego 86B przemianować na A i normalnie puszczać na Barlicki? Bez sensu ta zmiana wyglądającą jak naprawdę próba wywalenia w ogóle KM z tamtego odcinka Maratońskiej.

Pytanie czy KM tam ma tak naprawdę sens (może poza dojazdami do zakładów przy Wróblewskiego, np. realizowanymi przez G2 do dworca, bo to już jest kawałek drogi od tramwaju). No i skoro teraz 86 i 65 jeżdżą tak samo, to może wreszcie uda się je rozkleić i normalnie wytaktować? Czy cały czas istnieje jakiś bardzo ważny powód sklejenia tych dwóch linii, np. żeby nie czuły się smutno na Bandurskiego? A może w takim przypadku trzeba wszystkie 65 zamienić na krajoznawczą opcję niezapewniającą przesiadki na tramwaj, bo w tych trudnych czasach potrzeba zaliczenia 3 marketów jest większa?