Remont EA-1

[Mat]

Słychać było o tym już od jakiegoś czasu. Stan zajezdni, placu i hal jest w fatalnym stanie. W niektórych miejscach widać jeszcze początki jej eksploatacji (lata 70.XX w.). Teraz jest już plan. Jak dobrze pójdzie, znajdą się fundusze, na wiosnę zacznie się modernizacja zajezdni. Okazją do tego stała się wyprowadzka z Tramwajowej. Na froncie EA-1 zostanie zbudowany biurowiec. Szkoda tylko tego gniazda na bramie.

Nie znalazłem na razie lepszego artykułu, wię póki co, ten

Oczywiście na chwilę obecną mało jeszcze wiadomo.

[kuba_łódź]

Moim zdaniem najwyższy czas. W porównaniu z NS Limanka to po prostu skansen. Zastanawiam, się tylko, gdzie upchną autobusy na czas remontu nawierzchni placu. Na NS wszystkie autobusy się nie zmieszczą.
Stary budynek przy wjeździe na zajezdnię zostanie zburzony ?

[Mat]

Obecny budynek na froncie zostanie zburzony, gdyż w jego miejscu powstanie biurowiec, tak, by się zmieściła Tramwajowa.

Z wozami oczywiście, że musi zostać coś zrobione. Już teraz jest tłoczno. Są plotki, że na czas remontu część wozów przejmą NS. Pewnie, że nie wszystkie. Tylko tyle, żeby można było remontować. Plac przecież będzie musiał być robiony etapami.
Ale czy to prawda, nie wiem.

[Graficzny]

Jak na razie to i tak jeszcze pare autobusów ma odejść na złom / sprzedaż.

[Mat]

Zgadza się. Pytanie, na ile to pomoże. To tylko kilkanaście sztuk. A z tą sprzedażą wozów wycofanych też bywa różnie. Ikarusy nadal stoją na zajezdni.

Oczywiście można poupychać wozy gdzie się da, ale to nie było by dobre wyjście. Miejsca jest naprawdę mało. Nie chodzi nawet już o ten plac, bo nawet nie ma pewności, że od niego zaczną. Chodzi bardziej o halę, która jak łatwo się domyśleć potrzebuje miejsca.

[Graficzny]

A mieli niby zmniejszyć liczbę autobusów na 400, a jest aktualnie 439 w ruchu liniowym oraz te trupy które i tak nie wyjeżdżają.

[Mat]

Te trupy typu 7000 (szczególnie te na 100) właśnie o dziwo ciągle jeżdżą. Nawet ostatnio można na zajezdni zobaczyć, że stoją Solarisy i Conecto, a te złomy wyjeżdżają.
Chcą je wykończyć.

[Kpc21]

Zdaje się, że kilka lat temu, z braku miejsca w zajezdniach autobusowych, MPK trzymało odstawione autobusy na Telefonicznej. To też zawsze jakieś rozwiązanie.

[kuba_łódź]

Skoro te graty koniecznie muszą zostać, to może lepiej zawieźć je na Helenówek. I tak nic tam się nie dzieje, a trochę terenu jest.

[Mat]

Dobre pomysły z tymi zajezdniami tramwajowymi, pod warunkiem oczywiście, że nie będziemy wtedy używać tych wozów w eksploatacji.
Pytanie, czy wtedy starczy wozów na linie. No i na nocy trzeba by wypuścić jakieś nowsze wozy.

[kuba_łódź]

Stare Solarisy przecież już wyjeżdżają na nocki

[Karol]

Ale nie w dni robocze.

[Kpc21]

Nawet z eksploatacją jak się uprzeć, to da się to zrobić. W niektórych miastach zdarzało się, że przez brak miejsca w zajezdniach część tramwajów pozostawiano na noc na pętlach, bądź na dodatkowo wybudowanych placach postojowych poza zajezdniami (bez infrastruktury do ich serwisowania, mycia itd.), i to działało.

[Mat]

Solarisy jeżdżą (podobno ostatnio wyjechało długie Conecto z EA-1), ale w dni robocze musiałyby wyjechać solówki, czyli min. Solarisy z 2011 roku. Szkoda tych wozów już na nocne.

Nie wiem jakby to miało wyglądać z tymi wozami, na zajezdni tramwajowej i z eksploatacją. Tramwaje to co innego. Autobusy trzeba tankować. Więc i tak przyjeżdżałyby na EA-1, a później np. na Telefoniczną. To tylko niepotrzebne zamieszanie. Co z naprawami? To, żeby przyjeżdżały na naprawy, nie wypali. A roboty z tymi starociami jest bardzo dużo. Co z OC?

[kuba_łódź]

A co za problem przerzucić obsługę linii nocnych na NS ? Jelcze idealnie nadają się na nocki.

[Kpc21]

Co z OC?

Masz w umowie na OC że auto jest garażowane, ale jesteś na wyjeździe, albo remontujesz garaż, i przez miesiąc trzymasz go pod chmurką. Za coś takiego chyba nikt z firmy ubezpieczeniowej cię nie zabije.

Faktycznie jest kwestia tankowania.

Ewentualnie można wynająć jakiś plac w pobliżu zajezdni, o ile taki się znajdzie.

[Graficzny]

W Niemczech zdarza się, że autobusy są tankowane na "publicznych" stacjach bęzynowych. Może mają jakąś umowe. W Łodzi / PL tak nie można?

[Kpc21]

W Polsce też tak bywa. Przecież nie każdy przewoźnik ma swoją własną stację, a nawet jeśli ma, to przy bardzo długich dalekobieżnych trasach czasem jest potrzeba zatankowania gdzieś po drodze. Ale prawdopodobnie jest to droższe niż tankowanie u siebie.

[Mat]

Masz w umowie na OC że auto jest garażowane, ale jesteś na wyjeździe, albo remontujesz garaż, i przez miesiąc trzymasz go pod chmurką. Za coś takiego chyba nikt z firmy ubezpieczeniowej cię nie zabije.

Przecież nie chodziło mi o odpowiedzialność cywilną tylko o obsługę codzienną .
Na zajezdni jest coś takiego jak kanał OC, każdy wóz powinien po zjeździe przez niego przejechać. Raczej tego nie obejdziesz. Nie wyobrażam sobie jakby miała wyglądać praca pilotów.

Ewentualnie można wynająć jakiś plac w pobliżu zajezdni, o ile taki się znajdzie.

Pod Tesco na Pojezierskiej jest trochę miejsca . Ewentualnie Lidl jest też blisko .

[ZEA1-7700]

Nie wiem, jak oni chcą to zrobić, ale żadne autobusy nie będą nigdzie przerzucane (info od przełożonych). Podobno przy remoncie NS też nie było czegoś takiego - tego nie jestem w stanie zweryfikować, bo nie interesowałem się wtedy tematem.