Obsada nocnych linii autobusowych
Już nie przesadzajmy, że jak wyjechały nowe wozy na noce, to od razu wszystkie (tak, jak to zrozumiałem z artykułu) kursują później tylko na szczytówkach czy posiłkowych. Przecież ile jest tych wozów, a ile trzeba, by obsłużyć nocne. Oczywiście trafienie nowego wozu w dzień jest mniej prawdopodobne niż wcześniej, ale znowu przecież ta sytuacja jest tylko taka przejściowa.
Mateusz
EA-1
EA-1
I pasażerowie nocnych jeżdżą po królewsku nówkami, a pasażerowie dziennych muszą się tłuc się zabytkowymi 7000. No i jak dzienny kurs wypadnie przez awarię takiego trupa, to nikt nie robi afery w gazecie, tylko trzeba grzecznie czekać na następny kurs (często za 40 minut), bo rezerwa z Wydawniczej, które musi dojechać np. do Andrzejowa, to przyjeżdża w zasadzie równo z następnym autobusem.
Jeśli taka rezerwa ma przyjechać do celu prawie równo z następnym autobusem (można założyć że np. później niż 10 minut przed jego odjazdem), to powinna się po prostu włączać na trasie, w miejscu w którym liniowy autobus w danym momencie powinien się znaleźć, ewentualnie z max. 10-minutowym opóźnieniem...
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
-
- Stały bywalec
- Posty: 451
- Rejestracja: sob 13:40, 29 mar 2008
Nie przyklejaj łatki złomu do wszystkich Volvo. Przykładem może tu być B10L, które 17 lat jeździło w MPK i do ostatnich dni te kilka sztuk psuły się o wiele rzadziej niż nawet wszystkie Mercedesy i Solarisy, a pojawienie się jego na warsztacie było świętem.
7000 to zepsuty model akurat.
7000 to zepsuty model akurat.
Mateusz
EA-1
EA-1