Prowadzący na stałe przypisani do linii?

Rozmowy na temat łódzkiej komunikacji.
Em82
Bywalec
Posty: 165
Rejestracja: pt 20:19, 06 sty 2017

Prowadzący na stałe przypisani do linii?

Post autor: Em82 »

Pytanie do zorientowanych: Czy brygada 58/6 jest na stałe obsługiwana przez trzech kierowców? W ciągu ostatnich dwóch tygodni dosyć często korzystałem rano w stronę Janowa a po południu w stronę centrum i zwróciłem uwagę że wciąż te same osoby prowadzą. Co ciekawe rano i wieczorem ten sam kierowca. Brygada jest szczytowa, co robi kierowca podczas 4 godzin przerwy? Czy ta konkretna brygada schodzi z nocnej linii i kierowca kontynuuje pracę w dzień?
Czy na innych liniach też są na stałe przypisane osoby?
Awatar użytkownika
Mat
Megagaduła
Posty: 2234
Rejestracja: śr 15:18, 20 sie 2014
Lokalizacja: Łódź - MOJE miasto

Re: Prowadzący na stałe przypisani do linii?

Post autor: Mat »

58/6 obecnie przechodzi z N5/1 na Janowie, o 4:09, robi ileś tam kółek i zjeżdża. Później jest chyba jeszcze popołudniowy szczyt, nie orientuję się czy jest z czymś łączone.
Z kierowcami, to proste, rano jeździ kierowca z nocki, a popołudniu to krótka praca.

Ogólnie nie ma czegoś takiego jak przypisanie do linii, ale... Jak kierowca ma "znajomości" u grafików, to sobie załatwi większość prac na danej linii, np. którą ma blisko domu, którą lubi itd. Swego czasu (kilka lat temu) pamiętam grubszego kierowcę 1313, standardowo na 79 :). Przykłady można mnożyć.

Możliwe, że akurat dany kierowca miał ostatnio N5/1 zazwyczaj. Jeśli chodzi o popołudnie i krótkie prace, to są kierowcy którzy 80-90% jeżdżą na krótkich pracach, więc może też akurat dany kierowca miał 58/6 popołudniu.
Mateusz

EA-1 8-)
Em82
Bywalec
Posty: 165
Rejestracja: pt 20:19, 06 sty 2017

Re: Prowadzący na stałe przypisani do linii?

Post autor: Em82 »

Ale jeśli kierowca pracuje tylko na krótkich pracach to chyba nie ma całego etatu? Codziennie pracuje powiedzmy 13-18. Chyba nie ma szans na tyle godzin pracy co osoby pracujące standardowo?

Czy "nocni" jeżdżą tylko na nocnych plus poranny szczyt czy są mieszane grafiki?

Jeszcze kwestia wozów. Kierowcy są ci sami, ale wozy zawsze inne. Czyli "nocni" nie mają swoich wozów i dostają przypadkowe, tak?
Awatar użytkownika
Mat
Megagaduła
Posty: 2234
Rejestracja: śr 15:18, 20 sie 2014
Lokalizacja: Łódź - MOJE miasto

Re: Prowadzący na stałe przypisani do linii?

Post autor: Mat »

Em82 pisze:Ale jeśli kierowca pracuje tylko na krótkich pracach to chyba nie ma całego etatu? Codziennie pracuje powiedzmy 13-18. Chyba nie ma szans na tyle godzin pracy co osoby pracujące standardowo?
Po pierwsze możesz dostawać po prostu więcej dni pracujących. Pracujesz więcej dni niż jakbyś robił po 7-10 godzin, ale za to w te dni nie masz całego dnia zajętego.
Po drugie możesz jeździć na krótkich pracach w obu szczytach. Przychodzisz na 3-4 godziny rano, później przerwa i popołudniowy szczyt. Przerwę masz dla siebie, nie musisz siedzieć na zajezdni. ZTCW za tą przerwę jest tam coś płacone, jakiś procent, no bo to w sumie czas wolny, ale taki trochę ciężki do zaplanowania i odpoczynku.
Em82 pisze:Czy "nocni" jeżdżą tylko na nocnych plus poranny szczyt czy są mieszane grafiki?
Rzadko, ale się zdarza, że kierowca nocny dostaje popołudniówkę.
Czasami kierowca dzienny, dostaje taką trochę robotę nocną, jak np. rozwozówki po koncertach, imprezach itp. bo zjazdy z czegoś takiego są no już w nocy.
Em82 pisze:Jeszcze kwestia wozów. Kierowcy są ci sami, ale wozy zawsze inne. Czyli "nocni" nie mają swoich wozów i dostają przypadkowe, tak?
Raczej czegoś takiego nie ma, jak kierowcy nocni ze swoimi wozami, ale są powiedzmy wozy (dane numery boczne) bardziej nocne, które jak się tylko da to wyjeżdżają na noc.
Mateusz

EA-1 8-)
Awatar użytkownika
prof_klos
Megagaduła
Posty: 3415
Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
Lokalizacja: Pabianice | Piaski

Re: Prowadzący na stałe przypisani do linii?

Post autor: prof_klos »

W Pabianicach przez lata było tak, że na ówczesnej, nieistniejącej już linii "8" jeździli dzień po dniu ci sami zmiennicy. Z kolei z czasów "P" w relacji Chocianowice Zajezdnia - Pabianice, później IKEA - Pabianice także każdego dnia można było spotkać motorniczych z Pabianic. Ot, układy. :)
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
mig
Moderator
Posty: 3770
Rejestracja: czw 13:56, 19 paź 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Re: Prowadzący na stałe przypisani do linii?

Post autor: mig »

Em82 pisze:Pytanie do zorientowanych: Czy brygada 58/6 jest na stałe obsługiwana przez trzech kierowców? W ciągu ostatnich dwóch tygodni dosyć często korzystałem rano w stronę Janowa a po południu w stronę centrum i zwróciłem uwagę że wciąż te same osoby prowadzą. Co ciekawe rano i wieczorem ten sam kierowca. Brygada jest szczytowa, co robi kierowca podczas 4 godzin przerwy? Czy ta konkretna brygada schodzi z nocnej linii i kierowca kontynuuje pracę w dzień?
58/6 to "dwurazówka", rano przechodzi z N5. Kierowca z nocy robi 1,5 kółka, dalej i rano i po południu może prowadzić ten sam kierowca - dużo szczytówek jest obsadzanych w ten sposób. Możliwe jest to wtedy gdy łączna długość pracy doliczając OC nie przekracza 10h, a pomiędzy końcem popołudniowej służby a początkiem porannej jest min. 11h godzin przerwy. Tak jak napisał Mat, na obu zajezdniach są grupy kierowców pracujących tylko w takim systemie, a za międzyszczyt płacą im jakiś procent stawki.
Swiety
Niemowa
Posty: 3
Rejestracja: pt 01:16, 04 sie 2017

Re: Prowadzący na stałe przypisani do linii?

Post autor: Swiety »

Właściwie obecnie nie praktykuje się przypisania do linii.
Wychodziły smrody, że jedni pobrali sobie dobre linie na stałe a inni im zazdrościli, bo jezdzili na ciężkich.
Kiedyś na 79 szczytowym jezdził na stałe taki gruby Paweł (już na emeryturze), ktoś tam miał jeszcze inne 79 całodzienne, jakieś 60ki były i 88 na Kalonkę, jeden se wziął stare 87 na stałe i się z niego śmiali że wziął najgorszą linię. Były jeszcze przypadki z 57,78 czy 96 bo np zmiennicy mieszkali w Aleksandrowie albo na Janowie czy przy Karpackiej to im pasowało na stałe.

Nawet jak mieli przypisane na stałe to zdarzało się że czasami jezdzili na innych no i jeszcze urlopy, wolne itd to wtedy jezdził ktoś inny.

Na 46 jest w miarę stała obsada le to jest podyktowane tym że tam ze względu na stan torowiska motorniczy musi znać każdy centymetr toru w ciemno no i muszą się ze sobą kontaktować żeby nie zjechać się pomiędzy mijankami.


Żeby bardziej zrozumieć temat trzeba napisać o systemach pracy w MPK

1) Nocny - Obsługuje linie nocne. W dni powszednie z reguły autobus nocny po nocy jedzie na jakąś szczytową linię dzienną i kierowca nocny robi kółko czy pół na linii dziennej po czym zmienia go ten co już robi w dzień. W weekendy nocne zjeżdżają do zajezdni (brak szczytowych w weekendy).
Za pracę w godzinach nocnych jest dodatek 30% (na godziny nocne załapują się też ci co robią w dzień po wcześnie zaczynają albo pózno kończą).
W nocy mały ruch ale to praca w nocy i użeranie się z "bydłem" zwłaszcza w weekendy.

Bardzo często się zdarza że w grafiku dla nocnych przez cały tydzień mają tą samą pracę. W przypadku pracujących w dzień czasami zdarza się że jest 2 dni pod rząd ta sama praca, rzadko 3 dni - stąd ci sami kierowcy na wspomnianym 58.

Jeśli ktoś pracuje w nocy to w zasadzie robi tylko noce. Bardzo rzadko zdarza się że pracuje w dzień. Wynika to z problemów przejścia z nocy na dzień i z powrotem - trzeba zapewnić minimalny 11 godzinny odpoczynek pomiędzy pracami co w zasadzie oznacza że trzeba na przejście z nocy na dzień dodać wolny dzień i następny wolny dzień na przejście z powrotem. No i do tego rozregulowanie zegara biologicznego chociaż prowadzący i tak go mają rozregulowany ale ciężko np po ciągłe pracy w dzień zacząć robić w nocy i odwrotnie.
Czasami jak nocnik ma kilka dni wolnego to może sobie wziąć dodatkowo "z wolnego" pracę w dzień.

Ciekawa sytuacja była kiedy nocne w weekendy jezdziły co pół godziny a w tygodniu co godzinę. W weekendy potrzeba było pełnej obsady nocnej a w tygodniu połowy to połowa w tygodniu robiła nocne a połowa dzień, weekendy wszyscy nocne, pózniej zamiana. Wielu wtedy narzekało i rezygnowało z nocy.

2) Dwurazówki
Czyli praca przerywana polegająca na wykonaniu 2 prac tego samego dnia z przerwą (tzw dwie krótkie)
Za taką przerwę płaci się 50% stawki wg KP.
Czyli ktoś np pracuje od 6 do 9 i pózniej od 12 do 18. Łączny czas pracy 9h czyli nie zostało przekroczone 10h odpoczynek 12h czyli więcej niż minimalne 11h. Obsługuje się w ten sposób brygady szczytowe (krótkie)

Kiedyś była duża grupa prowadzących wykonujących wyłącznie dwurazówki, pózniej ze względu na oszczędności zaczęto ją redukować (żeby nie płacić dodatku 50% za przerwę pomiędzy pracami) w zamian jedną krótką rano robił jeden a drugą krótką po południu robił drugi albo (prowadzący pracujący w dzień mogą mieć w grafiku zarówno bygady dłuie po 9-10 h jak i krótkie po kilka h np taki ewenement 87/5 1h 20 min.
albo wykorzystywano pracujących z działalności (im nie trzeba płacić za przerwę bo nie byli zatrudnieni ze stosunku pracy).
Obecnie w nowym planie transportowym wzrosła znacznie ilość brygad szczytowych (na wielu liniach obcięto między szczyt np 81) ale nie pociągnęło to za sobą zwiększenie ilości prowadzących wykonujących wyłącznie dwurazówki i dają te prace często tym co normalnie wykonują prace w systemie ciągłym.
Czasami tylko po jednej krótkiej na stałe robili np emeryci. Generalnie nie zatrudnia się kierowców na etat żeby robili tylko wyłącznie paru godzinną jedna krótką

Grupa kierowców wykonujących dwurazówki najczęściej wykonywała prace po nocy czyli zmieniała kierowcę po nocy jadącego na linie dzienną, praca w porannym szczycie zjazd do zajezdni, zjazd i wyjazd na szczyt popołudniowy.

Co do wozów nocnych. Jest grupa wozów nocnych. Może nie jest to tak bardzo rygorystycznie jak w przypadku wozów dziennych ale większość nocek jest obsługiwana wozami przypisanymi do nocy np na Limanowskiego Solarisy od 1151 do 1160 bodajże i parę Volvo.
Kiedyś wszystkie Volvo na 300 (jeszcze ze sterownikami Emtala) były wyłącznie wozami nocnymi. Teraz na noce są zarówno na 100, 200 i 300.
Większość nocników ma swój wóz, po za tym zdarzał się pary na wspólnym wozie kierowca nocny plus kierowca wykonujący dwurazówki po nocy ale generalnie kierowcy na dwurazówkach nie mieli swoich wozów bo np jednego dnia zmieniał jednego nocnika innego dnia innego albo robił dwurazówki nie po nocy (z porannym wyjazdem z zajezdni) albo rano miał linię na wóz krótki a po południu na przegub.

Z zalet pracy w systemie dwurazowym to właściwie ten dodatek za przerwę, jak ktoś mieszka blisko zajezdni, ma coś do załatwienia pomiędzy krótkimi to mu pasuje z wad to właściwie rozbity cały dzień, zwłaszcza jeśli przerwa jest krótka i nie ma np sensu jechać do domu - zaczynasz rano, kończysz pózno, do tego jazda wyłącznie w szczycie. Generalnie większość nie lubi dwurazówek pomimo płaconego dodatku.

Grupa kierowców wykonujących dwurazówki ma wolne weekendy.

3) Praca w dzień.
Co 6 dni następuje zmiana - praca od rana, praca od popołudnia - najwięcej prowadzących pracuje w tym systemie.
Jest też grupa pracujących tylko od rana albo tylko po południu.
Niektórzy mają system że nie co 6 dni ale co 2 tygodnie pracują raz rano raz po południu.

Jest też grupa pracujących na tzw tygodnie - mają wolne weekendy. Normalnie ma się co drugą sobotę i niedzielę roboczą. Za niedziele i święta jest dodatek 100 i 150 %. W sobotę i niedzielę lepiej się jezdzi ale weekend w pracy.

Czas pracy kierowców
Nominalny czas pracy prowadzących - ilość dni roboczych w miesiącu x 8h, czyli w zależności od miesiąca to może być 160m 168 176 h itd.
Obojętnie czy pracujesz na nocach, na dwurazówkach czy w dzień.
To dlatego kierowcy nocni po nocy jadą na jakąś linię dzienną bo z samych nocy by nie wyrobili zaplanowanego czasu pracy albo trzeba by im to rekompensować rezerwą gdzie siedzieli by z reguły bezczynnie na zajezdni a ci na dwurazówkach jakby mieli robić całe dwie krótkie to mogliby przekroczyć czas pracy.
To co wpadnie więcej to nadgodziny przy czym trzeba pilnować ustawy o czasie pracy kierowców czyli w tygodniu max 50h w okresie dwutygodniowym max 90h. Czyli jeśli w jednym tygodniu wystawiłeś prowadzącemu same długie prace to w następnym tygodniu musisz dać mu jakieś krótkie.

Generalnie ustawianie grafiku to skomplikowana sprawa. Paru ludzi na każdej zajezdni pracuje żeby ogarnąć grafik dla kilkuset ludzi. Żeby prowadzący byli w miarę zadowoleni, żeby nie przekraczać czasu pracy, żeby nie było za dużo nadgodzina dla jednego albo braku godzin dla drugiego. Żeby np nie było za mało albo za dużo rezerw (kiedy prowadzący siedzi na zajezdni) chociaż ostatnio ze względu na braki kadrowe rezerw jest mało albo w ogóle.
Em82
Bywalec
Posty: 165
Rejestracja: pt 20:19, 06 sty 2017

Re: Prowadzący na stałe przypisani do linii?

Post autor: Em82 »

Swiety pisze:Właściwie obecnie nie praktykuje się przypisania do linii.
Wychodziły smrody, że jedni pobrali sobie dobre linie na stałe a inni im zazdrościli, bo jezdzili na ciężkich.
Kiedyś na 79 szczytowym jezdził na stałe taki gruby Paweł (już na emeryturze), ktoś tam miał jeszcze inne 79 całodzienne, jakieś 60ki były i 88 na Kalonkę, jeden se wziął stare 87 na stałe i się z niego śmiali że wziął najgorszą linię. Były jeszcze przypadki z 57,78 czy 96 bo np zmiennicy mieszkali w Aleksandrowie albo na Janowie czy przy Karpackiej to im pasowało na stałe.

Nawet jak mieli przypisane na stałe to zdarzało się że czasami jezdzili na innych no i jeszcze urlopy, wolne itd to wtedy jezdził ktoś inny.

Na 46 jest w miarę stała obsada le to jest podyktowane tym że tam ze względu na stan torowiska motorniczy musi znać każdy centymetr toru w ciemno no i muszą się ze sobą kontaktować żeby nie zjechać się pomiędzy mijankami.


Żeby bardziej zrozumieć temat trzeba napisać o systemach pracy w MPK

1) Nocny - Obsługuje linie nocne. W dni powszednie z reguły autobus nocny po nocy jedzie na jakąś szczytową linię dzienną i kierowca nocny robi kółko czy pół na linii dziennej po czym zmienia go ten co już robi w dzień. W weekendy nocne zjeżdżają do zajezdni (brak szczytowych w weekendy).
Za pracę w godzinach nocnych jest dodatek 30% (na godziny nocne załapują się też ci co robią w dzień po wcześnie zaczynają albo pózno kończą).
W nocy mały ruch ale to praca w nocy i użeranie się z "bydłem" zwłaszcza w weekendy.

Bardzo często się zdarza że w grafiku dla nocnych przez cały tydzień mają tą samą pracę. W przypadku pracujących w dzień czasami zdarza się że jest 2 dni pod rząd ta sama praca, rzadko 3 dni - stąd ci sami kierowcy na wspomnianym 58.

Jeśli ktoś pracuje w nocy to w zasadzie robi tylko noce. Bardzo rzadko zdarza się że pracuje w dzień. Wynika to z problemów przejścia z nocy na dzień i z powrotem - trzeba zapewnić minimalny 11 godzinny odpoczynek pomiędzy pracami co w zasadzie oznacza że trzeba na przejście z nocy na dzień dodać wolny dzień i następny wolny dzień na przejście z powrotem. No i do tego rozregulowanie zegara biologicznego chociaż prowadzący i tak go mają rozregulowany ale ciężko np po ciągłe pracy w dzień zacząć robić w nocy i odwrotnie.
Czasami jak nocnik ma kilka dni wolnego to może sobie wziąć dodatkowo "z wolnego" pracę w dzień.

Ciekawa sytuacja była kiedy nocne w weekendy jezdziły co pół godziny a w tygodniu co godzinę. W weekendy potrzeba było pełnej obsady nocnej a w tygodniu połowy to połowa w tygodniu robiła nocne a połowa dzień, weekendy wszyscy nocne, pózniej zamiana. Wielu wtedy narzekało i rezygnowało z nocy.

2) Dwurazówki
Czyli praca przerywana polegająca na wykonaniu 2 prac tego samego dnia z przerwą (tzw dwie krótkie)
Za taką przerwę płaci się 50% stawki wg KP.
Czyli ktoś np pracuje od 6 do 9 i pózniej od 12 do 18. Łączny czas pracy 9h czyli nie zostało przekroczone 10h odpoczynek 12h czyli więcej niż minimalne 11h. Obsługuje się w ten sposób brygady szczytowe (krótkie)

Kiedyś była duża grupa prowadzących wykonujących wyłącznie dwurazówki, pózniej ze względu na oszczędności zaczęto ją redukować (żeby nie płacić dodatku 50% za przerwę pomiędzy pracami) w zamian jedną krótką rano robił jeden a drugą krótką po południu robił drugi albo (prowadzący pracujący w dzień mogą mieć w grafiku zarówno bygady dłuie po 9-10 h jak i krótkie po kilka h np taki ewenement 87/5 1h 20 min.
albo wykorzystywano pracujących z działalności (im nie trzeba płacić za przerwę bo nie byli zatrudnieni ze stosunku pracy).
Obecnie w nowym planie transportowym wzrosła znacznie ilość brygad szczytowych (na wielu liniach obcięto między szczyt np 81) ale nie pociągnęło to za sobą zwiększenie ilości prowadzących wykonujących wyłącznie dwurazówki i dają te prace często tym co normalnie wykonują prace w systemie ciągłym.
Czasami tylko po jednej krótkiej na stałe robili np emeryci. Generalnie nie zatrudnia się kierowców na etat żeby robili tylko wyłącznie paru godzinną jedna krótką

Grupa kierowców wykonujących dwurazówki najczęściej wykonywała prace po nocy czyli zmieniała kierowcę po nocy jadącego na linie dzienną, praca w porannym szczycie zjazd do zajezdni, zjazd i wyjazd na szczyt popołudniowy.

Co do wozów nocnych. Jest grupa wozów nocnych. Może nie jest to tak bardzo rygorystycznie jak w przypadku wozów dziennych ale większość nocek jest obsługiwana wozami przypisanymi do nocy np na Limanowskiego Solarisy od 1151 do 1160 bodajże i parę Volvo.
Kiedyś wszystkie Volvo na 300 (jeszcze ze sterownikami Emtala) były wyłącznie wozami nocnymi. Teraz na noce są zarówno na 100, 200 i 300.
Większość nocników ma swój wóz, po za tym zdarzał się pary na wspólnym wozie kierowca nocny plus kierowca wykonujący dwurazówki po nocy ale generalnie kierowcy na dwurazówkach nie mieli swoich wozów bo np jednego dnia zmieniał jednego nocnika innego dnia innego albo robił dwurazówki nie po nocy (z porannym wyjazdem z zajezdni) albo rano miał linię na wóz krótki a po południu na przegub.

Z zalet pracy w systemie dwurazowym to właściwie ten dodatek za przerwę, jak ktoś mieszka blisko zajezdni, ma coś do załatwienia pomiędzy krótkimi to mu pasuje z wad to właściwie rozbity cały dzień, zwłaszcza jeśli przerwa jest krótka i nie ma np sensu jechać do domu - zaczynasz rano, kończysz pózno, do tego jazda wyłącznie w szczycie. Generalnie większość nie lubi dwurazówek pomimo płaconego dodatku.

Grupa kierowców wykonujących dwurazówki ma wolne weekendy.

3) Praca w dzień.
Co 6 dni następuje zmiana - praca od rana, praca od popołudnia - najwięcej prowadzących pracuje w tym systemie.
Jest też grupa pracujących tylko od rana albo tylko po południu.
Niektórzy mają system że nie co 6 dni ale co 2 tygodnie pracują raz rano raz po południu.

Jest też grupa pracujących na tzw tygodnie - mają wolne weekendy. Normalnie ma się co drugą sobotę i niedzielę roboczą. Za niedziele i święta jest dodatek 100 i 150 %. W sobotę i niedzielę lepiej się jezdzi ale weekend w pracy.

Czas pracy kierowców
Nominalny czas pracy prowadzących - ilość dni roboczych w miesiącu x 8h, czyli w zależności od miesiąca to może być 160m 168 176 h itd.
Obojętnie czy pracujesz na nocach, na dwurazówkach czy w dzień.
To dlatego kierowcy nocni po nocy jadą na jakąś linię dzienną bo z samych nocy by nie wyrobili zaplanowanego czasu pracy albo trzeba by im to rekompensować rezerwą gdzie siedzieli by z reguły bezczynnie na zajezdni a ci na dwurazówkach jakby mieli robić całe dwie krótkie to mogliby przekroczyć czas pracy.
To co wpadnie więcej to nadgodziny przy czym trzeba pilnować ustawy o czasie pracy kierowców czyli w tygodniu max 50h w okresie dwutygodniowym max 90h. Czyli jeśli w jednym tygodniu wystawiłeś prowadzącemu same długie prace to w następnym tygodniu musisz dać mu jakieś krótkie.

Generalnie ustawianie grafiku to skomplikowana sprawa. Paru ludzi na każdej zajezdni pracuje żeby ogarnąć grafik dla kilkuset ludzi. Żeby prowadzący byli w miarę zadowoleni, żeby nie przekraczać czasu pracy, żeby nie było za dużo nadgodzina dla jednego albo braku godzin dla drugiego. Żeby np nie było za mało albo za dużo rezerw (kiedy prowadzący siedzi na zajezdni) chociaż ostatnio ze względu na braki kadrowe rezerw jest mało albo w ogóle.

Super odpowiedź. Bardzo, bardzo dziękuję :)

To mam jeszcze kilka pytań do Ciebie...
- Czy wszystkie autobusy mają swoich "właścicieli"?
- Co decyduje o tym kto jaki model wozu dostaje (staż? uklady?)?
- Czy wszyscy kierowcy mają stałych zmienników?
- Czy są nadal na zajezdniach tzw. Piloci?
- Czy emeryci pracują dalej na liniach?
- Czy są z grubsza linie lubiane i nielubiane?
- Jak w praktyce kierowcy rozwiązują przyjazdy do pracy samochodem kiedy zaczyna się np. rano od zajezdni a kończy np. w Centrum?
ODPOWIEDZ