Nie brałbym zakupu 30 używanych tramwajów przez wielką spółkę trzeciego co do wielkości miasta w Polsce równo z zakupem podobnej ilości wozów przez malutką spółkę MKT zawiadywaną częściowo przez gminy na wiejskiej linii. I to już ponad dziesięć lat prędzej, niż poczyniono to w MPK. MKT miało jaja, ot co. Ostatnie M6S z Bogestry ściągnięto zdaje się na niecały rok przed uśpieniem spółki... ale co się stało się nie odstanie.Funky Koval pisze:Skoro nawet MPK udało się kupić za grosze ponad 30 niskopodłogowych tramwajów.
Na "podmiejskich" pierw trzeba zadbać o tor. Pabianice prawie mają to w garści (pozostało otwarcie ofert przetargowych), Konstantynów łata co może, Lutomiersk nie ma sensu poza jazdą turystyczną w sezonie... A Zgierska linia to w zasadzie podłódzka odnoga. O Ozorkowie zapomnijmy. Chcieli przejąć MKT i TP, przejęli, uwalili linie, zgarnęli tabor do siebie - taki efekt. Ale ludzie mają szybszy dojazd (Do Ozorkowa i Zgierza), a poprzez zawirowania Pabianice ruszyły się do modernizacji, więc wyszło to poniekąd pośrednio na plus. Bez likwidacji MKT i TP Ozorków hulałby w najlepsze jeszcze i 10 lat.
Temat zdaje się nie o tym, ale przemyciłem taką wstawkę w odpowiedzi Tobie.