Nie wyobrażam sobie jednoczesnej wymiany asfaltu na Paderewskiego i pozbawienia tej ulicy komunikacji tramwajowej. Ufam, że mają jednak w ZDiT trochę oleju w głowie.
Ponoc teraz jest zmiana planow i od 7 wrzesnia zaczynaja rondo rrozbijac.
A nie długo nie bedzie przejazdu Piotrkowska kolo Placu Reyomata to sie zaczna opoznienia na Zetkach zeby z Sieradzkiej wyjechac w Piotrkowska to bedzie szczyt zrecznosci
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez ZKA-2, łącznie zmieniany 1 raz.
Fakt, korki na Sieradzkiej już są. Dobrze, że normalnie nie jeżdzą tam autobusy.
Sytuacja na Paderewskiego może być naprawdę ciężka, jeśli jednocześnie zacznie się remont torów i drogi. Korki na Paderewskiego będą zapewne ogromne (a już są duże), więc komunikacja tramwajowa powinna zapewniać szybki przejazd. Lecz skoro zacznie się też remont torów to pozostanie ludziom 52, które pewnie we wrześniu dalej będzie jeździć, co 12 minut (normalnie, co 6-7 minut) i oczywiście 100% autobusów krótkich, a jakże... Nie ma po prostu taboru. Jedna linia, co 12 minut zamiast dwóch (co 6-7 i co 7-8 minut) zwyczajnie nie wystarczy.
OK, dajemy Z1, a likwidujemy 96
By zastąpić 15 na Paderewskiego wystarczy wydłużyć Z1 do Broniewskiego/Kilińskiego.
A w ogóle - skończmy z tą fantastyką, na razie nie wiadomo (w każdym razie nam) co i kiedy będzie zamykane. Przypominam, że rozpatrywane były także opcje jedynie częściowego zamknięcia RLL, jak również jednotoru na Pabianickiej.
Jeśli w związku z zamknięciem ronda nie będzie wjazdu w Al.Politechniki, to wydłużenie 'Z1' nie załatwi sprawy, bo odcinek do Wróblewskiego będzie potrzebował komunikacji zastępczej.
Więc lepiej żeby rondo robili fragmentami...
Wiem, to był żart przecież.
Taborowo najlepszym rozwiązaniem byłoby robienie ronda połówkami i Pabianickiej po jednym torze - ale nie wiem czy nie za bardzo wydłużyłoby i tak już napięte plany remontowe.
Ja chyba już zacznę się przygotowywać do zimowej jazdy rowerem
Lepiej zawczasu zaopatrzyć się w zimówki:)
Gdyby podczas remontu ronda kursowało tylko '11' i '46' po jednym torze ('15' na Bratysławską lub przez Czerwoną) - byłoby do przeżycia, pod warunkiem, że nie wymienialiby jednocześnie asfaltu na Paderewskiego.