Łódzkie Forum Komunikacyjne

Tyle że dzisiaj nie dało się na 14 wystawić M8CN, bo z Kilińskiego skręca w Przybyszewskiego przez łuk N-E, najgorszy z możliwych. Podobnie na 6 i 7.

Jakiś Konstal jeździ na 17, mogłaby jeździć Pesa. Z M8C sprawa jest jeszcze prostsza bo mogą pojechać prawie wszędzie. Nawet na 9 i 17.

Skoro zmienili trasy, to musieli jakoś zmienić na dziś rozkłady. Dlaczego nie mogli zmienić nieco obsady?

Może nie wpiszę się tym razem w ogólny kanon opinii, ale jaki to miałoby sens, poza tym że tabor nie stałby w zajezdni? Ci którzy potrzebują niskiej podłogi na linii na której jej normalnie nie ma nie będą wiedzieć, że taka się pojawiła, a nawet jeśli to jak ich ich uszczęśliwi ten jeden dzień w promocji? Według mnie to byłoby jeżdżenie dla samego jeżdżenia i jednodniowe wprowadzanie bałaganu w grafikach pracowników i w rozkładach jazdy, a w dodatku zwyczajne przerzucanie niskiej podłogi z linii na linię o którym dopiero co pisaliśmy i to na jeden dzień. A byle się nie okazało, że w czasie biegu jest zatrzymanie w innym miejscu i dany wagon objazdem objazdu już nie pojedzie, wtedy wszystko stoi. Już wolałbym, żeby ten jeden dzień był poświęcony na naprawę usterek, których w niskaczach jest pełno.

Problem jest większy niż jeden raz do roku przy Trzech Królach. Przy każdej możliwej sytuacji niskopodłogowce są uziemiane. M8C to jest traktowane w ogóle jak za karę i gdyby nie to, że muszą iść na 2, to stałyby i gniłyby w zajezdni. Czy tak się powinno gospodarować tabor, który pierw się modernizuje za niemałe pieniądze? Jeśli nie jest problemem wprowadzanie zmian w trasach z powodu przemarszu, czy biegu, to nie powinna być problemem zmiana obsady taborowej na taki dzień. W końcu co bardziej pasażera wprowadza w błąd - tramwaj jadący inną trasą przez pół miasta, czy niskopodłogowy tramwaj zamiast wysokopodłogowego?

Zgadzam się z moim przedmówcą. Problem marnowania taboru niskopodłogowego (tak trzeba to nazwać, bo tabor stojący na zajezdni mógłby spokojnie wyjechać na inne linie) jest duży.

Sytuację z bezsensownym uziemianiem taboru powtarzają się cyklicznie przy tego typu świętach/objazdach, więc jest to problem. Nawet w przypadku wysłania tramwaju niskopodłogowego w miejsce wysokopodłogowego będą z tego zyski dla pasażerów.

Poza tym tak, to żeby lepszy tabor jeździł a gorszy stał jest istotne, nawet przez kilka dni w roku.
A co do grafików to myślę że MPK powinno dojść do stanu, w którym każdy motorniczy będzie mógł pojechać dowolnym tramwajem ze swojej zajezdni, a przynajmniej takim, który już jest w tej zajezdni przez dłuższy czas (bo gdyby jakiś tramwaj pojawił się miesiąc temu to jestem w stanie zrozumieć, że jest fizycznie trudno przeszkolić każdego z setek pracowników, powiedzmy że można by sobie to darować przy tramwajach z korba). To nie jest normalne, że robi się ogromne problemy z tym, żeby motorniczy, który ma licencję na prowadzenie dowolnego tramwaju, usiadł raz za sterami czegoś innego. Jeśli chodzi o kwestie obsługi awarii to może po prostu uruchomić dodatkowy dyżur kogoś pod telefonem.

W czwartek (6 lutego) w godz. ok. 14:20-15:10 miało miejsce zatrzymanie ruchu autobusów na ul. Brzezińskiej w Jordanowie. Objazd poprowadzono mniejszymi uliczkami przez Jordanów (m.in. obok pętli 202 leżącej na granicy Janówki i Jordanowa).

W piątek (7 lutego) w godz. ok. 12:00-12:45 miało miejsce zatrzymanie ruchu autobusów na ul. Transmisyjnej (zamknięty przejazd kolejowy, podobno awaria pociągu). Początkowo objazd prowadził Pomorską do Nowosolnej, a potem Wiączyńską i Malowniczą do Rokicińskiej. Następnie objazd zmieniono i skierowano autobusy prosto Kosodrzewiny do Malowniczej.

Z powodu zatrzymania na Dąbrowskiego linia 2 jest kierowana objazdem przez Przybyszewskiego, Śmigłego Rusza. Co ciekawe pojechały tak też NF6D, mimo skrzyżowania Przybyszewskiego/Kilińskiego.

Czekamy na rozerwanego NF6D... Jakby nie można było tych wagonów dopchać na Kurczaki albo zawracać na Placu.

Szok że zdecydowano się na wysłanie takich tramwajów na chyba najgorsze skrzyżowanie w mieście. Może osoba która podjęła taka decyzję zapomniała o tym że na 2 są NF6D?

linie 80, 83
Z pętli Janów i pl. Mikulskiego do skrzyżowania Tuwima – Kilińskiego bez zmian, następnie: Kilińskiego, Traugutta, Sienkiewicza, Tuwima i dalej stałymi trasami

Taką informację można zobaczyć na stronie MPK, chociaż w rzeczywistości 80 i 83 jeżdżą od skrzyżowania
Tuwima - Rodziny Scheiblerów jadą Rodziny Scheiblerów, Rodziny Poznańskich, Kilińskiego, Traugutta, Sienkiewicza i dalej stałymi trasami.

Wczoraj na stronie MPK w chwilowych utrudnieniach był prawidłowy komunikat. Natomiast błędny był na stronie i chyba też na Facebooku ZDiT-u.

W ogóle MPK sobie w niedzielę rano samowolnie zmieniło ten objazd, bo pierwotnie miał być właśnie przez Kilińskiego.

Na stronie ZDiT nadal jest niezgodna z rzeczywistością mapka: https://uml.lodz.pl/files/public/dla_mi ... 032020.pdf

Całe szczęście, bo nie wiem kto wpadł na "genialny" pomysł skrętu z Tuwima w Kilińskiego.

Wszystko fajnie ale to jednak powinno być uzgadniane i testowane czy tak działa. Ciekawe kto tu zawalił ZDiT czy MPK - były jazdy testowe? Kto o tym decyduje czy będą?

SoPelek pisze:Całe szczęście, bo nie wiem kto wpadł na "genialny" pomysł skrętu z Tuwima w Kilińskiego.

Z tego, co widziałem, tam na Kilińskiego cofnięto linię zatrzymania, a wschodni wlot Tuwima ma wydzieloną fazę w sygnalizacji świetlnej. Tak więc infrastrukturę pod ten objazd przygotowano. Co zatem było przeszkodą, by go wdrożyć? A może tej infrastruktury nie było oryginalnie i przygotowano ją dopiero teraz?

Zmiana trasy 89 na czas budowy kanalizacji w ulicy Okulickiego: https://uml.lodz.pl/files/public/dla_mi ... 5.2020.pdf

Fajnie wykorzystali tonalne przejście koloru do wizualnej zmiany kierunku. Coś wiadomo więcej na ten temat? Na jak długo spodziewać się utrudnień?

W okresie od 18/19 maja do 20/21 w godzinach 23:00 - 4:00, ze względu na przebudowę latarni ulicznych, autobusy linii 65B, 74AB i N2 będą kursować przez Mickiewicza, Łąkową, Kopernika. Więcej informacji: https://uml.lodz.pl/aktualnosci/artykul ... /2020/5/8/

Co się takiego stało na Piotrkowskiej przy Żwirki że od 6 objazdy, a 7 dalej nie wróciła do stajni? MPK podaje awaria techniczna, ale ciekawe który pojazd się zepsuł