Obsługa pojazdów.

Rozmowy na temat łódzkiej komunikacji.
pan xy
Bywalec
Posty: 160
Rejestracja: pn 09:11, 24 lip 2006
Lokalizacja: Łódź

Obsługa pojazdów.

Post autor: pan xy »

bardzo denerwuje mnie to, że np. dwa autobusy i tramwaje nie mogą być obsługiwane jednocześnie. Kiedy podjada 2 pojazdy trzeba czekac az ten przed nami odjedzie. troche mnie to dziwi bo nawet w o kilka razy mniejszym piotrkowie nie stosuje sie tego. co o tym sadzicie?
SEC
Weteran
Posty: 6980
Rejestracja: sob 14:28, 01 lip 2006

Post autor: SEC »

Chodzi o to, że w Łodzi nie ma przystanków jakby podwójnych. W Warszawie są w wielu miejscach, a w Łodzi to wiem, że jest taki na Kurczakach. Pozatym zawsze można też poprosić kierowcę o wcześniejsze otworzenie, jak się chcemy np.: przesiąść.

Co do tramwajów to moze dlatego że poprostu drugi wagon drugiego tramwaju może się nie mieścić (przykład z al. Kościuszki). Ponadto przystanki są za daleko od drugiego tramwaju.
Kuba
Administrator
Posty: 3671
Rejestracja: pn 20:49, 24 lip 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Post autor: Kuba »

Co do poproszenia kierowcy: są tacy co nawet jakby się najładniej ich poprosiło to i tak nie otworzą. Obrazek

Niedawno miałem taką sytuację, że jechałem 96. Jak się później okazało - dogoniło nas spóźnione 55 i wcześniej do tego 96 wsiadło wiele osób, które docelowo chciały jechać piątkami. Jednak przy Lodowej 55 nas wyprzedziło i kierowca 96 nie chciał przy Niciarnianej wypuścić ludzi, ale chyba przemyślał sprawę i otworzył drzwi przy Tatrzańskiej i wszyscy co chcieli się przesiedli.

Jeśli chodzi o tramwaje, to zastanawia mnie fakt, że motorniczowie też nie wypuszczają ludzi jak przystanek jest dłuzszy. Chodzi mi tu głównie o przystanek Mickiewicza/Kościuszki: przystanek długi (bo do Pietryny), są 2 wiaty i chyba na obu rozkłady, a jeszcze się nie spotkałem, że jak nadjadą 2 tramwaje, to aby w tym drugim otworzyły się drzwi.
Obrazek
---
"Mleko ma najszybszy transport"
Awatar użytkownika
SzK
Sympatyk forum
Posty: 791
Rejestracja: pt 11:30, 07 lip 2006
Lokalizacja: Pabianice / Otwock

SzK

Post autor: SzK »

Jeśli chodzi o tramwaje to w Warszawie podwójne przystanki są prawie wszędzie.
I nie zgadzam się z argumentem że drugi tramwaj jest za daleko od przystanku (pewnie chodziło: wiaty, słupka).

Na ulicy Zachodniej i Kościuszki przystanki powinny być wydłużone
(ciekawe czy jest to przewidziane przy okazji ŁTR, może inni się wypowiedzą). Brak przystanków podwójnych zmniejsza płynność ruchu.
Szczególnie widać to teraz, kiedy na Zachodniej mamy
dodaktowo linie 5 i 9.
Tak naprawdę przepustowość tej liniii jest za mała na obecne
44 tramwajów / h
(czyli tyle ile na Jerozolimskich w Warszawie, gdzie przystanki podwójne są wszędzie).

Jechałem dziś 11-ką z przystanku Zachodnia / Zielona
(w kier. Chocianowic). Do następnego przystanku (przy Struga)
tramwaj dojechał po 6 minutach (!) ponieważ przed nim jechały inne trzy. Podjeżdża tramwaj, otwiera drzwi dostaje czerwone światło, czeka, zielone, odjeżdża, podjeżdża następny i znów czerwone.... tak trzy razy aż wreszcie przyszła kolej mojego tramwaju.
Po następnych siedmiu minutach był już przy Centralu...

Za Rondem Lotników, mimo iż można trochę nadrobić, motorowemu nie robiło różnicy czy jest spóźniony 10 minut czy 11 więc wlókł się strasznie.
morton
Megagaduła
Posty: 2988
Rejestracja: wt 07:16, 12 lip 2005
Lokalizacja: Łódź - Dąbrowa

Post autor: morton »

ZTCP to kiedys np. w odkurzaczach przy pierwszych drzwiach wisiala kartka z informacją, ze jesli zatoczka lub miejsce przystankowe jest zajete przez inny pojazd, kierujacy musi zaczekac az ten opusci zatoke/przystanek i dopiero wtedy moze podjechac i otworzyc drzwi.
Kuba
Administrator
Posty: 3671
Rejestracja: pn 20:49, 24 lip 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Post autor: Kuba »

Na Zachodniej jest strasznie ciężko. Swego czasu regularnie jeździłem "2" na odcinku Legionów-Urzędnicza i z powrotem. I właśnie z tym powrotem bywało różnie, bo kasując bilet 10-minutowy zwykle bałem się czy zdąże, ten w sumie krótki odcinek, przejechać.

Przypomnę, że jeszcze kilka lat temu tramwaj na pokonaniec odcinka od Mickiewicza do Limanowskiego potrzebował właśnie 10 minut (w nieszczęściu - kwadrans). Dzisiaj jest to właściwie nie do pomyślenia.
Obrazek
---
"Mleko ma najszybszy transport"
kierowca

Post autor: kierowca »

Sprawa jest prosta - W przypadku jakiegokolwiek wypadku związanego z wypuszczeniem pasażerów poza przystankiem, o ile to wypuszczenie nie jest spowodowane np zagrożeniem zycia, zdrowia czy zatrzymania ruchu lub z przyczyn technicznych to kierowca ponosi odpowiedzialność za ewentualne szkody związane z uszczerbkiem pasażerów przy wsiadaniu/wysiadaniu.
Niech np ktoś zwichnie nogę, poślizgnie się - przyjedzie policja i wymierzy z dokładnością do centymetra w jakiej odległości od przystanku zatrzymałeś się - nie zatrzymałeś się na przystanku - to jesteś umoczony.
A właśnie do niebezpiecznych sytuacji dochodzi kiedy ludzie przesiadają się z jendego na drugi bo wszyscy wtedy lecą na złamanie karku.

IDT może nawet wymierzyć mandat za wysadzanie pasażerów poza przystankiem a mandaty IDT są wysokie.

Według wewnętrznych przepisów MPK przyjmuje się że autobus powinien zatrzymać się na wysokości SŁUPKA PRZYSTANKOWEGO (słupka a nie wiaty bo często wiata jest w innym miejscu niż słupek) II drzwiami - połową długości autobusu.

Dlatego nie dziwne, że niektórzy kierowcy nie chcą wypuszczać pasażerów na przystankach dla czyjeś wygody ryzykując ukaranie a w najgorszym przypadku ryzykując zwolnienie z pracy lub płacenie renty.
Takie są przepisy - być może niektórym wydające się nieżyciowe i utrudniające ludziom życie ale są. I w myśl tych przepisów nakłanianie kierowcy do wypuszczenia poza przystankiem to tak samo jak np nakłanianie do bardzo szybkiej jazdy czy przejeżdzania na czerwonym (bo ja nie zdążę).
Ci co kontrolują to często czychają tylko na takie okazje aby komuś dopieprzyć, chociaż kierowca wtedy czesto ułatwai pasażerom życie to może być za to ukarany. I nie ważne że to było tylko 15 metrów przed przystankiem, tak samo jak Policji nie interesuje że przekroczyłeś prędkosc tylko o 10 km/h czy Urzędu skarbowego nei interesuje że tylko pomyliłeś siew podatku o 1 zł.


Oczywiście sytuacja nie dotyczy przystanków podwójnych - jest ich trochę w mieście np Broniewskiego/Tatrzańska, Zachodnia/Legionów, DW PKP Żabieniec, Aleksandrowska/Warecka, Włókniarzy/Estakada, Jaracza/Kilińskiego

Na problem trzeba spojrzeć z dwóch stron - ja widzę go zarówno od strony pasażera jak i kierowcy
Oobiście uważam że przystanków podwójnych jest za mało i jest sporo miejsc w których można by tych przystankó zrobić więcej.
rkplodz
Fan forum
Posty: 3520
Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
Kontakt:

Post autor: rkplodz »

@Kuba: teraz ja jeżdŻę 'dwójką' w tej dokładnie relacji dzień w dzień prawie Obrazek
A co do bil. 10minutowego - to liczy się czas z tabliczki przecież Obrazek

Sedno sprawy: Przystanki podwójne powinny być, powinno ich być dużo, ALE powinny być BARDZO wyraźnie oznaczone, np. tablicą PRZYSTANEK PODWÓJNY, jak np. w Krakowie.
kierowca

Post autor: kierowca »

Wydaje mi się że niechęć do wprowadzenia przystanków podwójnych jest spowodowana
1) koszty dodatkowego przystanku lub przebudowy zatoki
2) zabranie miejsc parkongowych samochodom
3) Ewentualne problemy z pasażerami czekającymi na pierwszym przystanku gdy pojazd podjeżdza na drugi (na podwójnym przystanku zatrzymuje się tylko raz)
Kuba
Administrator
Posty: 3671
Rejestracja: pn 20:49, 24 lip 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Post autor: Kuba »

To też głupi pomysł z tym, że prowadzący pojazd musi stanąć na wysokościu słupka, tak aby pojazd był mniej wieej w połowie. Na wiadukcie na Niciarnianej słupek tramwajowy (w kier. centrum) był umieszczony bliżej przejścia dla pieszych, natomiast rozkłady były umieszczone w wiacie umieszczonej sporo dalej (tak na oko 1,5 długości tramwaju) i jak padał deszcz czy po prostu ktoś chciał psojrzeć na rozkład i zaraz tramwaj przyjechał, to musiał lecieć do niego. A w sumie przy samym słupku było mało osób, więcej w rejonie wiaty. Na szczęście MPK jakiśczas temu się zorientowało i teraz rozkłady są na słupku, a wiatta sobie stoi, bo stoi.

Kolejny absurd: Przybyszewskiego/Czajkowskiego (w kier. Zakładowej). Tam jest wiata, mniej więcej na wysokości środka zatoczki autobusowej, a słupek jest bliżej jej początku i gdyby się trzymać kurczowo przepisów to by musiał kierowca stanąć nieco już poza zatoczką (i takie przypadki widziałem, wówczas pierwszymi drzwiami wychodzi się prosto na trawnik). Po drugiej stronie ulicy też ten słupek jest trochę dziwnie ustawiony, tak że często autobusy zastawiają część drugiego pasa ruchu.

Jeśli chodzi o te podwójne przystanki to mogliby ustawić w miejscach takich "przesiadkowych", jak np. Piłsudskiego/Niciarniana, Piłsudskiego/Śmigłego-Rydza, Śmigłego-Rydza/Piłsudskiego (kier. Dąbrowa). Tutaj nie ma problemów wymienionych przez kierowcę, bo zatoczki duże, a ludzie są rozproszeni na sporym obszarze wokól wiaty/słupka.

A tak na marginesie to przystanek Tuwima/Piotrkowska powinni przemianować na Tuwima/Sienkiewicza, rzeczywiste miejsce z nazwą nie ma za wiele wspólnego. Obrazek
Obrazek
---
"Mleko ma najszybszy transport"
Ventlan
Gaduła
Posty: 1183
Rejestracja: pn 18:55, 15 maja 2006
Lokalizacja: Łódź i okolice

Post autor: Ventlan »

Kuba pisze:Jeśli chodzi o tramwaje, to zastanawia mnie fakt, że motorniczowie też nie wypuszczają ludzi jak przystanek jest dłuzszy. Chodzi mi tu głównie o przystanek Mickiewicza/Kościuszki: przystanek długi (bo do Pietryny), są 2 wiaty i chyba na obu rozkłady, a jeszcze się nie spotkałem, że jak nadjadą 2 tramwaje, to aby w tym drugim otworzyły się drzwi.
Że są dwie wiaty to nic nie daje, ważniejsze że na obu są znaki przystankowa, więc jest to przystanek podwójny. Jak na złość mi na tym a także przy Sienkiewicza (także podwójny) drugi przważnie też się otwiera.
SZAUTER
Gaduła
Posty: 1643
Rejestracja: wt 01:00, 12 lip 2005

Post autor: SZAUTER »

Na tych dwóch przystankach zawsze otwierają drzwii w 2 tramwaju. Czasami tylko jak przy Sienkiewicza któryś stanie za wcześnie to ten drugi nie otwiera bo ostatnie drzwii drugiego wagonu wystają sporo poza przystanek. Ale jak się mieszczą to otwierają. Z otwieraniem w drugim jest tylko problem na Bałuckim przy Dolnej bo tam często (wręcz notorycznie) nie otwierają drzwii jadąc w kierunku Helenówek/Warszawska.
Kamyk
Bywalec
Posty: 213
Rejestracja: ndz 21:57, 03 wrz 2006
Lokalizacja: Łódź - Radogoszcz Zachód

Post autor: Kamyk »

Przy Bałuckim Rynku potwierdzam, że są problemy - mimo, że to przystanek podwójny.
A kierowcy mimo proszenia nie są chętni do otwierania drzwi (co mnie nie dziwi, tym bardziej patrząc na post kierowcy), choć zdarza się, że sami z siebie otwierają - na przykład na przystankach Zachodnia/Legionów czy Zachodnia/Limanowskiego (tutaj chyba dałoby rade zrobić przystanek podwójny, wydaje mi się że zmieszczą się dwa przeguby) - chodzi mi o przystanki w strone Radogoszcza. Nawet często spotykam się z tym na Skłodowskiej-Curie/Gdańska - zwłaszcza gdy oba pojazdy są krótkie.
Kazik
Megagaduła
Posty: 2926
Rejestracja: pt 12:09, 09 cze 2006
Lokalizacja: miasto Łódź

Post autor: Kazik »

Ale najlepszy bajer jest na Paderewskiego. Jak jeden przegubowiec stanie np przy Zaolziańskiej to następny nie mieści się nie tylko w zatoce ale nawet nie przejeżdża całkiem przez skrzyżowanie. Jak się zmieni światło to tarasuje ruch na poprzecznej ulicy. Jednocześnie mogą to być trzy MPK-i i jeden hipermarketowy.
Zdecydowanie powinno się wiele przystanków w mieście wydłużyć. Na Kościuszki jest ten problem, że przystanki są wąskie i wysiadający może wpaść na wiatę.
A pl.Reymonta (w drugą stronę Czerwona) to świetny węzeł przesiadkowy i tramwaje razem z autobusami mogłyby stawać odrobinę dłużej żeby ludzie nie musieli biegać między nimi.
pan xy
Bywalec
Posty: 160
Rejestracja: pn 09:11, 24 lip 2006
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pan xy »

kierowca pisze:Wydaje mi się że niechęć do wprowadzenia przystanków podwójnych jest spowodowana
3) Ewentualne problemy z pasażerami czekającymi na pierwszym przystanku gdy pojazd podjeżdza na drugi (na podwójnym przystanku zatrzymuje się tylko raz)
nie zawsze bo jak nawet przystanek jest podwójny to autobusy zatrzymują się dwa razy. Co wydłuża czas podróży. denerwujące jest to jak juz kts wczesniej napisal ze trzeba czekac az pojazd przed odjedzie. :(
rkplodz
Fan forum
Posty: 3520
Rejestracja: pn 20:59, 11 lip 2005
Lokalizacja: z miasta Łodzi się wywodzi
Kontakt:

Post autor: rkplodz »

a po ciężkiego grzyba ma stawać drugi raz? Po to przystanek podwójny aby dwa stanęły JEDNOCZEŚNIE, IMO oczywiście
Kazik
Megagaduła
Posty: 2926
Rejestracja: pt 12:09, 09 cze 2006
Lokalizacja: miasto Łódź

Post autor: Kazik »

Na podwójnym przystanku powinny stawać raz, tylko nieco dłużej
Kamyk
Bywalec
Posty: 213
Rejestracja: ndz 21:57, 03 wrz 2006
Lokalizacja: Łódź - Radogoszcz Zachód

Post autor: Kamyk »

pan xy pisze:
kierowca pisze:Wydaje mi się że niechęć do wprowadzenia przystanków podwójnych jest spowodowana
3) Ewentualne problemy z pasażerami czekającymi na pierwszym przystanku gdy pojazd podjeżdza na drugi (na podwójnym przystanku zatrzymuje się tylko raz)
nie zawsze bo jak nawet przystanek jest podwójny to autobusy zatrzymują się dwa razy. Co wydłuża czas podróży. denerwujące jest to jak juz kts wczesniej napisal ze trzeba czekac az pojazd przed odjedzie. :(
Powiem szczerze, że nie spotkałem się z czymś takim by autobus zatrzymał sie drugi raz na podwójnym przystanku. Ale różne rzeczy się zdarzają.
pan xy
Bywalec
Posty: 160
Rejestracja: pn 09:11, 24 lip 2006
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pan xy »

a ja się spotkałem. dotyczy to też tramwajów... mogliby to zmienić.
Kuba
Administrator
Posty: 3671
Rejestracja: pn 20:49, 24 lip 2006
Lokalizacja: Łódź Widzew
Kontakt:

Post autor: Kuba »

Mi się jeszcze dzisiaj przypomniała taka sytuacja: jechałem autobusem i przystanek był przed skrzyżowaniem, a ponieważ był poranek i duży ruch samochodów, więc kierowca nie mógł stanąć na przystanku przepisowo (był kilka metrów przed), ale mógłby spokojnie już drzwi otworzyć i ludzi wysadzić, bo były ku temu warunki. Jednak w zamierzeniu chyba chciał poczekać jak pojawi się zielone światło i samochodów trochę odjedzie... Niestety chyba kierowca się zamyślił, bo jak pojawiło się ów zielone i samochody zaczęły ruszać, on ruszył razem z nimi i w konsekwencji zapomniał wysadzić pasażerów. Już dokładnie nie pamiętam, ale chyba ludzie się upomnieli i wysadził ich za skrzyżowaniem. Obrazek Gorzej z ludźmi, którzy chieli na tym przystanku wsiąść. Obrazek
Obrazek
---
"Mleko ma najszybszy transport"
ODPOWIEDZ