No zależy na co patrzymy .M.C. pisze: Oj, bez przesady z tymi rzęchami. Akurat naszych autobusów, wstydzić się nie musimy.
405tki i puszczające bąki pierwsze Citara do elity nie należą, a to jest przecież tabor Nowych Sadów, terenu Lki.
Wspomniano Volva. B10LA (moim zdaniem najlepsze niskacze jakie kiedykolwiek w MPK się znajdowały, pewnie długo nic się do tych wozów nie zbliży, nie mówiąc o porównywalności) zryto w 8 lat. 6-letnie 7000A swoję normy euro mają dawno w wydechu i pyrczą paskudnie. Ciekawe jak będzie z 7700A. No ale to też temat na inną dyskusję, bo i dochodzi jakość dróg, marka itd.
No ogólnie jest lepiej niż było z 2 lata temu, zgadzam się. Ale wiecie. Ja bym wolał, żeby robić regularne naprawy, tak by średnia życia wozu 15 lat uciągnęła, zamiast wydawać pieniądze na 50 autobusów w roku.
"Co do busa - pewno masz na myśli takie coś, jak linia MZK wypuszczona kiedyś na lotnisko w ramach promocji miasta Pabianic - jeździł MZK-owski Daewoo Lublin MZK#101. " Czy koniecznie Daewoo to nie wiem, ale myśl podobna, jakiś taki bus na 15 osób. I tym się już nawet MPK nie musi zajmować, a jakaś prywatna firma , o ile jest to opłacalne w ogóle.