Nie wiem czy pomysł jest w 100% dobry, ale z drugiej strony nie dziwię się mieszkańcom... A może zamiast likwidować, to przenieść zajezdnię gdzieś indziej, może miasto ma jakieś tereny np. na Dąbrowie Przemysłowej ???Dziennik Łódzki pisze:Niepewny los zajezdni przy Kilińskiego
Chcą nam zlikwidować zajezdnię na Kilińskiego - poinformował nas zaniepokojony kierowca MPK. Krążą też słuchy, że ma być sprzedany budynek w zajezdni Nowe Sady, gdzie są pomieszczenia biurowe i szatnie dla kierowców - dodał.
Zdaniem kierowcy, zlikwidowanie zajezdni na Kilińskiego odczują też negatywnie pasażerowie. Autobusy będą musiały "tłoczyć się" w dwóch pozostałych zajezdniach, gdzie jest określona liczba stanowisk mechaników. Kierowca autobusu dowodzi, że w takiej sytuacji naprawa zepsutego autobusu będzie trwała dłużej, a co za tym idzie - mniej ich będzie w mieście, pasażerowie będą dłużej czekali.
Marcin Małek z MPK przyznaje, że spółka myśli o sprzedaży zajezdni na Kilińskiego, nie wiadomo jednak dokładnie, kiedy to nastąpi. Takie plany są już od kilku lat, ponieważ jest to najmniejsza z łódzkich zajezdni autobusowych, w dodatku usytuowana dość niefortunnie, w centrum miasta. Mieszkańcy okolicznych bloków od lat protestowali, bo manewrujące autobusy hałasują i kopcą.
Przedstawiciel MPK zapewnia jednak, że likwidacja zajezdni przy ul. Kilińskiego nie wpłynie w żaden sposób na organizację komunikacji miejskiej, ponieważ - być może już w tym roku - rozpocznie się gruntowna modernizacja zajezdni Nowe Sady. Hala zostanie wydłużona i podwyższona o 4,5 metra, by bez problemu można było naprawiać przegubowe autobusy. Mechanicy, zamiast w kanałach, będą mogli pracować na powierzchni, przy podnośnikach. Po remoncie ma się zwiększyć liczba autobusów, które będą mogły być jednocześnie naprawiane w zajezdni Nowe Sady.
(cha) - Dziennik Łódzki
[pr] Niepewny los zaj. Kilińskiego
[pr] Niepewny los zaj. Kilińskiego
Szkoda, pierwsza łódzka autobusowa:( (nie licząć Chocianowic). Z drugiej strony jednak mają rację, ledwo ponad sto wozów, w W-wie są bazy po 200 (ale też przeżyli likwidacje). A pomysł z nową zajezdnią - ilość autobusów może się zwiększyć wraz ekspansją MPK poza granice miasta, ale chyba nie aż tak. Stłoczą autobusy w dwóch bazach i czeka nas kolejne przenumerowanie.
Szkoda, taka ładna hala, pewnie ją zburzą...
Szkoda, taka ładna hala, pewnie ją zburzą...
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
Zgadzam się z Tobą, jak już niejednokrotnie zaznaczałem - nie lubię 'gdybać' ale tu dalem się ponieść i zlamalem tę zasadę - może efekt zmęczenia po wczoraj Tak patrząc prawdzie w oczy to każdy kierowca może podać inną wersję co tam mu się nawinęło na uszy i w efekcie powstają rasowe ploty
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
Likwidacja zajezdni Kilińskiego - gdyby to zronilii to byloby to bezsensowne posunięcie. Zmieścić te sto kilka autobusow w dwóch pozostalych zajezdniach spowodowaloby ich przepelnienie. W zaj. Limanowskiego już nie jest wcale tak luźno, nie wiem jak w nowych Sadach. Najlepiej zlikwidować wszystkie zajezdnie a autobusy trzymać na parkingach osiedlowych to będzie dużo pieniędzy ze sprzedaży zajezdni.
-
- Stały bywalec
- Posty: 447
- Rejestracja: śr 11:59, 08 lis 2006
- Lokalizacja: Zgierz