Za 50gr? no to wydrukuj kilka linii w obie strony i już trochę kaski opuści portfel.
Na PŁ mało kto ma czelność wołać za drukowanie i kserowanie więcej niż 10gr, a są to ludzie, którzy na tym zarabiają. Obroty mają niezłe. Nie wiem jak byłoby obecnie z popularnością rozkładów drukowanych, ale MPK i ZDiT (właściwie kto ma za nie odpowiadać?) nie powinny na nich zarabiać.
ZDiT nie powinno zarabiać tylko je rozdawać jakoś, ale jeśli tego nie robi - to nie widzę powodu, żeby MPK nie zarabiało. To tylko przewoźnik, nie organizator
Teraz takie czasy, że tylko na zarobki się leci, obojętnie jaką droga, więc i na rozkładach by zarobili...
Z drugiej strony faktycznie można sobie druknąc ze strony rozkładzik jakiejś linii i na to samo wyjdzie.
Nie no, jakie zarobki przyniosłoby drukowanie rozkładów?
Litości, Panowie.
Chodzi o to, że jak coś jest za darmo, to jest marnotrawione. Istniałoby ryzyko traktowania takich rozkładów jak jednorazowe, co dopiero byłoby marnowaniem kasy.
50 gr to cena zaporowa, fakt. Może i powinna być symboliczna, ale być.
Złotówka to za dużo. Myślę, że 20 gr za sztukę jest ok. W końcu mało kto kupowałby rozkład jeden linii (chyba, że w przypadku zmiany trasy). Pomyślałem też, że mogłaby być też specjalna "promocja", że kupując bilet trasowany, bieżący rozkład tej linii byłby dodawany gratis na życzenie klienta.