[Brzeziny] Komunikacja

[o3r]

To jest akurat normalne.

[ukalo]

Nie. "Normalnie" jest odwrotnie - prywaciarz przed PKSem (TP, MKT).

[o3r]

Nie, tak jest zazwyczaj

[ukalo]

No tak - pisząc "normalnie" miałem na myśli "zawsze tak robią"

[o3r]

Nu, nu. To się zgadzamy

[anubis]

Jak wygląda sprawa z kursami PKS i Dammaru do Brzezin w dniu dzisiejszym (29.11.2010 r.)? Trochę napadało, więc domyślam się, że mogą pojawić się kłopoty. W jednej z popularnych stacji radiowych podobno wspominali o tirze, który zablokował trasę w okolicy Lipin.

[Kpc21]

Z dw. Północnego właśnie wyjechałem do Głowna. Z Fabrycznego się nie dało. Z brz* -> Brzezin pewnie podobnie.

*skąd?
Wyjazd to ja zaraz zrobię następnym twoim wypowiedziom, które łamią zasady języka polskiego. Tak jak robię to Jelczowi 26cośtam (o3r)
Przepraszam, ale pisałem to z telefonu komórkowego, którego bateria wyzionęła ducha w momencie wysłania tego posta.

[Ventlan]

Brzeziny powalczą o autobus MPK

Nowy burmistrz Brzezin Marcin Pluta postanowił powalczyć o wydłużenie linii autobusowej MPK z Łodzi do Brzezin.

Ma poparcie radnych i mieszkańców. O autobusach mówi się już od dekady. Niestety, dotychczas tylko się mówiło, a niewiele robiło. - Chcę spotkać się z prezydentem Łodzi i uzgodnić zasady zbudowania komunikacji między naszymi miastami - mówi Marcin Pluta. - Postaram się przekonać władze Łodzi, że będzie to z korzyścią dla tego miasta. Bo przecież łódzkie autobusy będą wozić brzezinian do łódzkich fabryk, szkół i uczelni.

Przyszłość linii autobusowej będzie uzależniona od tego, jaki rachunek Łódź będzie chciała wystawiać za wydłużenie trasy autobusu. Władze podłódzkiego miasta są przygotowane do negocjacji. Zaproponują transakcje w barterze, np. bannery reklamujące MPK lub inne łódzkie spółki na elewacjach kamienic w centrum Brzezin.

Przypomnijmy, że na razie mieszkańcy Brzezin dojeżdżają do Łodzi prywatnymi busami lub autobusami PKS. W godzinach szczytu ścisk jest ogromny. Nie każdy mieści się w busie i musi czekać na następny. Podróżni narzekają też na niepunktualność przewoźników. - To patologia, trzeba z tym skończyć - stwierdza Marcin Pluta.

Ile może kosztować wydłużenie linii do Brzezin? To tajemnica negocjacji. W przypadku tramwaju do Lutomierska Łódź pokrywa 67 proc. kosztów, resztę dopłaca Lutomiersk. Stryków pokrywa cały koszt linii 60 na swoim terenie. Gmina Nowosolna płaci za kursy linii 54 do miejscowości Lipiny i Natolin. Gdyby wydłużono tę linię do Brzezin, kwota nie byłaby raczej wygórowana.

[kuba_bed]

A do Brzezin to nie jest trochę za daleko?

[Karol]

A co to ma do rzeczy?

[Kpc21]

Prawdę mówiąc podobna odległość, jak do Tuszyna. Wypadałoby, żeby przystanki na trasie były na żądanie.

Tylko tutaj trzeba by było chyba nową linię uruchomić. Najbliżej Brzezin dociera obecnie 54 do Lipin. Ale trasa tej linii w Łodzi jest zupełnie inna niż PKS-u. I dużo mniej praktyczna dla mieszkańców.

[Karol]

Wg mnie 53 by się nadawało do przedłużenia, a 54 zostawić w spokoju.

[Kpc21]

Zgadza się. 53 zapewni podobną obsługę jak PKS. Ale wydłuży się czas przejazdu. PKS odcinek Doły-Nowosolna wg rozkładu pokonuje w 10 minut, 53 w 18 minut. Dlatego też należałoby zastanowić się nad przystankami na żądanie. Nie znam specyfiki tej linii, ale wydaje mi się, że na wielu tamtejszych przystankach rzadko zdarza się, żeby ktoś wsiadał, szczególnie poza szczytem. Zgadza się - przystanki na żądanie utrudniają jazdę zgodną z rozkładem. Ale jakoś w PKS to rozwiązanie się sprawdza.

[klocu]

Pytacie o specyfikę linii.
Najczęściej wsiada się na przystankach:

• Brzeziny (miasto - na każdym),
  Paprotnia (zależy od pory dnia) - NŻ,
  Lipiny 1 (zazwyczaj),
  Lipiny 2 (rzadko, powiedziałbym wcale) - NŻ,
  Teolin (prawie nigdy - jak już max 1 osoba) - NŻ,
  Natolin (tylko jeśli nie było autobusu MPK) - NŻ,
  Nowosolna (jeśli nie było autobusu MPK),

następnie coś dzieje się na Sikawie, przy M1, Doły i dalej już przystanki typowo miejskie.

Podobny temat, tylko trochę mniej techniczny i na naszym "gruncie" przerabiany jest tu: http://ibtv.pl/forum/viewtopic.php?f=26&t=27

[px33]

A może wariantem kompromisowym? Skoro 54 (które już jeździ daleko i taniej je przedłużyć) i 53 (które byłoby optymalną obsługą) spotykają się w (mniej więcej) jednym punkcie to może umieścić przystanki obu linii na krańcówce Nowosolna i zorganizować przesiadkę gwarantowaną? Wtedy nie trzeba będzie wysyłać aż tylu pojazdów na odcinek Nowosolna-Lipiny (raczej chyba jednak bez większych zapełnień), a jednocześnie będzie zachowana możliwość dojazdu z obu stron.

[Wojtek94]

53 jeździ trochę częsciej niż 54 do Lipin. A mieszkańcom Brzezin chodzi na pewno o częstotliwośc jazdy autobusów. Moim zdaniem przy założeniu, że przedłużona zostanie linia 53 to wszystkie przystanki na odcinku Brzeziny-M1 powinny być na żądanie. Bo i tak chodzi o dojazd do Łodzi do pracy czy do szkoły.

[Kpc21]

Nawiązując do brzezińskiego forum - przywołany przykład Głowna nie jest dobry, bo tutaj jeżdżą prawie wyłącznie prywaciarze, a większość kursów PKS-u to autobusy "dalekobieżne" (docierające do Skierniewic, Kiernozi, a nawet Płocka czy Sierpca). Na linii do Głowna są 3 kursy Głowno-Łódź rano i jeden po południu, jeden kurs Łódź-Głowno rano i 3 po południu. Busy PKS-u do Głowna jeździły kiedyś (na podobnych zasadach, co obecnie do Brzezin), ale jak widać przegrały z prywaciarzami. Tutaj również przydałoby się ucywilizowanie komunikacji, ale z tego co się orientuję, obecnie większość ludzi i tak woli jechać busem niż autobusem PKS-u. A tabor (poza kilkoma wyjątkami) nie jest wcale zły. Opinia o PKS-ie jest taka, że jeżdżą nim jedynie posiadacze biletów miesięcznych.

Typowy pasażer woli dojechać gdzieś bezpośrednio niż się przesiadać. "Przesiadka gwarantowana" zawsze może zawieść. Autobus z Brzezin dojedzie na Nowosolną z opóźnieniem. I co? Trzeba czekać na następny kurs 53/54. Tym bardziej, że pozostanie problem czasu przejazdu - 10 minut dłużej niż w PKS.

Z tego co czytałem, przynajmniej na linii pabianickiej, w busach PKS-u Łódź i pełnowymiarowych autobusach jest różna taryfa. Nie rozumiem tego - przecież to ten sam przewoźnik. Dlaczego tak jest?

[px33]

to wszystkie przystanki na odcinku Brzeziny-M1 powinny być na żądanie.

De facto i tak będą. A zerowego czasu przejazdu wpisać się nie da (w ogóle chyba mniejszego niż 1, zresztą jak to by wyglądało) więc nie potrzeba nazywać tych przystanków NŻ-ami, wystarczy ustawić wszystkie na 1 minutę (dłuższe na 2) to i kierowcy będą szybciej przejeżdżać.

Typowy pasażer woli dojechać gdzieś bezpośrednio niż się przesiadać. "Przesiadka gwarantowana" zawsze może zawieść. Autobus z Brzezin dojedzie na Nowosolną z opóźnieniem. I co? Trzeba czekać na następny kurs 53/54.

Brzeziny chcą wydać na autobus jak najmniej. Przedłużenie 53 do centrum Brzezin wymaga dodania ok. 12 km (z jednokierunkową rundką po całości wyszłoby pewnie koło 14). W tym samym czasie przedłużenie 54 wymaga dodania tylko niecałych 6 km, więc wychodzi dwukrotnie taniej (zakładając taką samą częstotliwość). Docelowa częstotliwość to pewnie 1/godz (ma być tanio) plus zagęszczenie częstotliwości w szczycie (2-3 dodatkowe kursy rano, dojeżdżające do Łodzi w okolicach ósmej i tyle samo po południu dojeżdżające w godz. 16-17 do Brzezin), z ewentualnymi godzinnymi przerwami w międzyszczycie, czyli nieco więcej (kilka kursów) niż dojeżdża do Lipin.
Taki układ przewozowy sprawia, że dużo korzystniej dodać tę 1 brygadę do 54 i zapewnić skomunikowanie z 53 (które ma przecież krańcówkę w Nowosolnej, więc w kierunku Brzeziny->Łódź przesiadka powinna być nie do zgubienia), w taki sposób, że 54->Brzeziny dojeżdżałoby pod koniec planowej przerwy 53, a 54->Łódź gdzieś na jej początku (to jest około 5-minutowa zakładka czasowa czyli dość odporna na zakłócenia). Z punktu widzenia Łodzi praktycznie nic się nie zmienia (nawet nie dochodzi żaden wariant zakładając, że Brzeziny nie będą chciały dwóch autobusów dziennie), w większości przypadków wszyscy powinni być zadowoleni.

[Kpc21]

e facto i tak będą. A zerowego czasu przejazdu wpisać się nie da (w ogóle chyba mniejszego niż 1, zresztą jak to by wyglądało) więc nie potrzeba nazywać tych przystanków NŻ-ami, wystarczy ustawić wszystkie na 1 minutę (dłuższe na 2) to i kierowcy będą szybciej przejeżdżać.

Nie chodzi o to, żeby kierowca przejechał odcinek między przystankami w minutę, a o to, żeby na przystanku w ogóle się nie zatrzymywał, jeśli nikt na nim nie stoi i nikt nie chce wysiadać. Tak jak jest to w PKS-ie. Normalnie kierowca w MPK przecież na przystanku zatrzymać się musi, bez względu na to, jaki czas przejazdu ma wpisany w rozkładzie.

[SEC]

to wszystkie przystanki na odcinku Brzeziny-M1 powinny być na żądanie.

De facto i tak będą.

Ja zalecałbym zapoznać się ze specyfiką tej linii. Przy Hiacyntowej jest osiedle - tam zawsze ktoś wsiada, za żwirownią bywa różnie, ale przy Marmurowej znowu zaczyna się osiedle, czyli na dobrą sprawę tylko dwa przystanki mogłyby być na żądanie. Czyli wychodzi na to, że nie ma sensu czegoś takiego wprowadzać. Albo wprowadzamy w całej Łodzi i okolicach albo w ogóle.

Dwa przystanki w skali całej aglomeracji, bo z Brzezin jeżdzą PKSem szybciej...

Tym bardziej, że pozostanie problem czasu przejazdu - 10 minut dłużej niż w PKS.

Te czasy przejazdu na liniach PKS w Łodzi często nijak mają się do rzeczywistości. Nikt tego nie sprawdza i tak naprawdę PKS może jechać 3-5 min. dłużej niż na rozkładzie i dopiero później nadrabiać to gdzieś za miastem. Albo się wyrobi do końca trasy, albo przyjdzie z 10-minutowym opóźnieniem. Ja widziałem przypadki, że PKS miał dłuższy czas przejazdu niż autobus MPK.

to jest około 5-minutowa zakładka czasowa czyli dość odporna na zakłócenia

5 min - odporna nakładka czasowa? Ta, szczególnie w godzinach szczytu. 53 lubią jeździć w kółko przez korki na Dołach, a 54 na Niciarnianej.

A może wariantem kompromisowym? Skoro 54 (które już jeździ daleko i taniej je przedłużyć) i 53 (które byłoby optymalną obsługą) spotykają się w (mniej więcej) jednym punkcie to może umieścić przystanki obu linii na krańcówce Nowosolna i zorganizować przesiadkę gwarantowaną?

Obecnie są gwarantowane przesiadki między liniami 53, 54 i 91, ale sprawnie działają tylko w godzinach małego ruchu.

54 kursuje z częstotliwością około godziny (w szczycie popołudniowym jest jeden kurs w odstępie pół godziny). PKS w szczycie jest co 10 minut. Czy Brzeziny byłyby z tego zadowolone?

Co 10 min., bo jeżdzą busy i inne wynalazki. Gdyby pojawił się normalny autobus to myślę, że co 20-30 min. nie byłoby źle.

Najbliżej Brzezin dociera obecnie 54 do Lipin. Ale trasa tej linii w Łodzi jest zupełnie inna niż PKS-u. I dużo mniej praktyczna dla mieszkańców.

Zasadniczo trasa 53 jest najprostszą trasą do centrum, ale może mieszkańcom Brzezin bardziej pasowałaby linia jeżdząca po trasie W-Z. Docelowo na Doły chyba nie jedzie wiele osób, dopiero dalej do centrum, więc na te Doły można się przesiąść.

Tak, jak z wydłużeniem 82 do Stróży, bo niby trochę naokoło, ale podliczając czasowo to wychodzi podobnie (1-6 min. szybciej niż 90 i tramwajem, ale nie licząc czasu na przesiadkę, czyli wychodzi w zasadzie tyle samo ile jadąc bezpośrednio 82, które nie dubluje linii tramwajowych, a dodatkowo mieszkańcy mają zapewniony dojazd aż do szpitala Korczaka, inni w rejon zakładów na Dąbrowie Przem. i młodzież dojedzie do szkół na Olechowie i Widzewie-Wsch.).