[Pabianice] Linia 41
-
- Bywalec
- Posty: 151
- Rejestracja: pt 11:24, 13 lis 2009
- Lokalizacja: Piaski, Pabianice
-
- Stały bywalec
- Posty: 377
- Rejestracja: wt 20:59, 27 mar 2007
- Lokalizacja: Pabianice, Piaski
W godzinach szczytu na tramwajowych przystankach, a także w samym tramwaju rozgrywa się batalia według zasady "kto pierwszy, ten lepszy". W tym starciu nie chodzi wcale o zajęcie miejsca siedzącego, Pasażerowie walczą o możliwość wejścia do tramwaju.
Problem ze ściskiem w tramwaju zaczyna się mniej więcej od godziny siódmej. Tłoczno robi się już na Piaskach, a przy ul. Nawrockiego wejście do tramwaju polega na przepychaniu jadących już pasażerów w głąb wagonu. Podróż do Łodzi staje się prawdziwą udręką. Problem powtarza się podczas powrotu z Łodzi.
W godzinach 16 -17 tramwaj kursuje co prawda trzy razy na godzinę, jednak problem nie znika Pasażerowie nie mają wyjścia. Jeżdżą i narzekają.
- To jakaś masakra - podnosi głos pasażerka. - Nie ma co opowiadać, wystarczy popatrzeć, jedziemy tu jak szprotki.
Masakra, tragedia, ciasnota - słychać z ust zdenerwowanych mieszkańców. Pasażerowie denerwują się i buntują.
- Nawet jak tramwaj będzie jeździł częściej, nic się nie zmieni. Trzeba drugi wagon dołączyć - podnoszą się głosy.
Uczniowie i studenci dojeżdżający do łódzkich szkół podchodzą do problemu z większym dystansem.
- Ja to sobie usiądę na schodach i jest spoko - opowiada Stasiek, uczeń łódzkiego liceum. - Tylko starsi się dziwią, jak tak można.
- Jak się pójdzie po bilet, to nawet uchwyt potrafią zająć, taki tłok jest - śmieje się Aneta, koleżanka Staśka. - W Łodzi to standard, że w godzinach szczytu jest ciasno. Ludzie tam się przyzwyczaili to i u nas się przyzwyczają.
Więcej takich artykułów, to może do tego jegomościa w ratuszu dotrze, że tramwajem ludzie jeżdżą. Jedynie mam żal do gazety, że nie napisała, kto odpowiada za obecny stan komunikacji tramwajowej w Pabianicach. A tak wychodzi pośrednio, że znowu winna jest ta zła Łódź. Może nadchodzące wybory samorządowe zmienią towarzystwo wzajemnej adoracji Dychty&Haburów.
Jedynie mam żal do gazety, że nie napisała, kto odpowiada za obecny stan komunikacji tramwajowej w Pabianicach. A tak wychodzi pośrednio, że znowu winna jest ta zła Łódź
Już od dawna wszyscy wiedzą w Pabianicach kto odpowiada za cyrk z tramwajem.
Może nadchodzące wybory samorządowe zmienią towarzystwo wzajemnej adoracji Dychty&Haburów.
Jest to zupełnie nieprawdopodobne. Nie ma żadnego kontrkandydata, który ma realną szansę zagrozić panu Dychcie.
Pasażerowie domagają się wydłużenia linii 41
2010-11-17, Aktualizacja: dzisiaj 04:42
Express Ilustrowany (pat)
Pabianiczanie nie są zadowoleni z połączenia tramwajowego z Łodzią. Chcą, by tramwaje linii 41 kursowały częściej i jeździły dalej niż do przystanku przy łódzkiej IKEI.
Władze Pabianic chcą negocjować z łódzkim MPK.
- Mieszkańcy skarżą się, że brakuje kursów wcześnie rano i późnym wieczorem, że nie ma jak dojechać do pracy ani jak z niej wrócić - mówi prezydent Zbigniew Dychto. - W ciągu dnia między kolejnymi kursami są półgodzinne, a nawet godzinne przerwy. Wagony są często przeładowane. Będziemy zabiegać, by tramwaj jeździł częściej.
Na razie trudno przewidzieć, jak zakończą się rozmowy, gdyż na dodatkowe kursy potrzebne są pieniądze. A tych w miejskiej kasie brakuje. Pabianiczanom dojeżdżającym do Łodzi tramwajem marzy się również, by 41 nie kończył trasy przy IKEI, ale dojeżdżał dalej, najlepiej do ronda Lotników Lwowskich (kiedyś kursował do pl. Niepodległości).
- Tam są możliwości przesiadki na inne linie. Niestety, Łódź niezbyt chętnie widzi taką ewentualność, gdyż od IKEI kursują w tym kierunku trzy inne tramwaje - nr 11, 46 i 46A. Kolejny na tej samej trasie może się Łodzi nie opłacać - przyznaje Zbigniew Dychto.
"41" częściej na trasie
2010-11-24, Aktualizacja: dzisiaj 03:48
Express Ilustrowany (pat)
Tramwaj nr 41 na trasie Pabianice – Łódź będzie kursował częściej niż dotychczas.
Takie ustalenia przyniosły wczorajsze rozmowy prezydenta Pabianic z dyrekcją Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Łodzi.
Uzgodniono, że rano i wieczorem na ulice wyjedzie dodatkowy tramwaj (jeden wagon), dzięki czemu ma się skrócić czas oczekiwania pasażerów na kolejny kurs.
– Będzie to pomiędzy godz. 6 a godz. 9, a więc wtedy, kiedy ludzie jadą do szkół i do pracy, oraz w godzinach 15 – 18, kiedy wracają – informuje Zbigniew Dychto.
Zapadła również decyzja, że nocami na trasie Pabianice – Łódź zamiast tramwaju będzie kursował autobus łódzkiego MPK. Jego trasa ma pokrywać się z przebiegiem linii tramwajowej 41, z tą różnicą, że autobus będzie dojeżdżał do centrum Łodzi. Ostatni przystanek ma się znajdować przy alei Kościuszki. W dni robocze odjazdy miałyby być co dwie godziny, natomiast w soboty, niedziele i święta – co godzinę.
Władze miasta zapowiadają też wprowadzenie dodatkowego tramwaju w okresie świąt Bożego Narodzenia. Ma on kursować przez kilkanaście dni, zniknie z rozkładu na początku stycznia.
– Nie mogę podać konkretnego terminu, kiedy zmiany wejdą w życie, bo umowa z MPK jest trójstronna. Musimy jeszcze porozumieć się w tej sprawie z gminą Ksawerów – uprzedza Z. Dychto.
-
- Bywalec
- Posty: 151
- Rejestracja: pt 11:24, 13 lis 2009
- Lokalizacja: Piaski, Pabianice
Raczej trudno o opóźnienia w nocy.
PcForum.eu - Bo IT to nasza pasja!
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
format c: - najlepszy sposób na wszelkie problemy z Windowsem...
Bykom Stop (i ImageShackowi też)
W sprawie wydłużenia do Pabianic linii N4 i dodania dodatkowej brygady 41 w szczycie, Dychto spotkał się dzisiaj z nowo wybranym wójtem Ksawerowa.
Dychto powiedział na wczorajszej konferencji prasowej, że chce, by zmiany weszły w życie najpóźniej od 15 grudnia.
Może to być trudny termin do realizacji, biorąc pod uwagę, że nie wiadomo, kiedy zostanie zaprzysiężony nowy wójt, ale zobaczymy.
Dychto powiedział na wczorajszej konferencji prasowej, że chce, by zmiany weszły w życie najpóźniej od 15 grudnia.
Może to być trudny termin do realizacji, biorąc pod uwagę, że nie wiadomo, kiedy zostanie zaprzysiężony nowy wójt, ale zobaczymy.