[Pabianice] Linia 41

[Wojtek94]

Próbna para 805Na o 9:20 ruszyła z Wiejskiej w drogę powrotną. Wszystko w porządku

[Maxx]

W niedzielę kursy co 20 i 40 minut? A soboty co 30 minut?

[Yakuzzi]

Tak było też przed zawieszeniem. W niedzielną "dziurę" wchodzi 17 na skróconej trasie pl. Niepodległości - IKEA na brygadach 41.

[prof_klos]

No zajebiście. Pierwszy dzień roboczy reaktywacji "41", a tutaj w porannym szczycie już się tramwaje zdupczyły i kursuje "KZ"... Już widzę tę falę hejtu, bo czytając generalnie komentarze nt. powrotu "41" całe setki były przeciwne, "bo autobus lepszy" - szybszy, wygodniejszy, niższy, cieplejszy.
Wrócił znienawidzony tramwaj, a tutaj od razu zatrzymania w deszczu, oczekiwanie na KZ w chłodzie i... ah, szkoda gadać. Pożywka dla Januszy narzekania na najbliższe kilka dni.

[prof_klos]

Jakiś fenomen, pabianiczanie masowo hejtują powrót tramwaju, jak i fakt kompleksowej przebudowy torowiska...

http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/ ... mwaju.html

oraz (komentarze):

http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/ ... iasta.html

Że o fali hejtu na FB i innych portalach nie wspomnę. :/

[Jordi]

Na ścisk w szczycie w Z41 też się żalili w październiku, a autobus przegubowy mieszczący mniej ludzi kosztuje porównywalnie z dwuskładem Konstala

[nowy1212]

Ale co im się dziwić, ze wolą autobus?
W autobusie jest ciepło, nie psuje się ciągle, jedzie szybko (jeśli nie stoi w korku), ma niską podłogę no to ludzie wolą to niz tramwaj. W tramwaju jest zwykle zimno, wysoka podłoga, jedzie strasznie wolno, sporo awarii.

Gdy po remoncie dostaną równe torowisko, cześć tramwajów z niską podłogą i atrakcyjny czas przejazdu to bedzie cisza bo pasażerowie będa zadowoleni. Z resztą nawet po komentarzach widać, ze spora cześć osób krytykuje po prostu tramwaj za to, ze aktualnie jest problematyczny, a nie że w ogóle tramwaj jest i będzie zły.

[prof_klos]

Tak, ale oni i remontu nie chcą, "bo po co, lepiej autobus, albo drogi zrobić". :/
Typowe w naszym społeczeństwie. Nauczeni tym, co jest teraz, myślą że i po remoncie będzie wagonem bujać, hałasować i tak dalej. A jeszcze jak doczytali, że trzy pasy Zamkowej i Warszawskiej się im do jednego zwęzi to już w ogóle...
Nóż się w kieszeni na widok dziesiątek takich komentarzy wszędzie w Sieci otwiera... Hejt na hejcie hejtem pogania.

To, że obecnie Z41 było lepsze to nie budzi i we mnie żadnych wątpliwości...

[nowy1212]

No i znowu autobus za tramwaj wg komunikatu MPK. Porażka.

[prof_klos]

Dokładnie. Od uruchomienia "41" non stop są zatrzymania, ludzie wku... jak nie wiem.
Coś mi się wydaje, że potężna i wspaniała inwestycja, jaką jest tramwaj totalnie się obróci przeciwko nam wszystkim, a opozycja wręcz zgarnie sobie elektorat w kampanii obiecując, że... tramwaju jednak nie zrobi. Ależ byłoby to kuriozum.
I co się dziwić, że ludzie nie chcą modernizacji, gdy mają takie świadectwo komunikacji tramwajowej w postaci ciągłych awarii, chłodu, wysokiej podłogi...
Bogu dzięki, że dotacje już są przyznane, więc nikt niczego nie będzie tutaj mógł już zmącić.

Swoją drogą omsknęło mi się w jakimś tekście, że Pabianice chcą ugadać z Łodzią w umowie, aby na "41" w 2020 roku wyruszyły tramwaje adekwatne dla linii (przynajmniej częściowo niskopodłogowe). Można zatem sądzić, że kilka Bogestr lub M8CN będą się pojawiać na Pabianicach (albo po, nie daj Bóg, likwidacji "46" - GT8N, chociaż w 2020 to te wagony prędzej na złom pasowałoby oddać). I dobrze, bo gdyby na tak nowoczesnej, drogiej trasie miały jeździć stare złomy to wszystko byłoby porażką.
Dobrze, gdyby udało się jeszcze w przyszłości "łyknąć" jakąś dotację na tabor dedykowany tej linii (nie liczę tutaj na ŁTM), tak jak to miało miejsce za czasów MKT, gdy kilka wagonów 803N było własnością m. Pabianic z wykupionym, tak to nazwijmy, serwisem i garażowaniem na odległym Helenówku.

[nowy1212]

Pabianice jak najszybciej powinny zawiesić 41 I tyle albo dokonać dokładniejszego przeglądu torowiska tak by tych zatrzask było mniej.

[prof_klos]

Torowisko nie ma tutaj nic do rzeczy, wszystkie zatrzymania po wznowieniu ruchu spowodowane są... problemami sieciowymi.
Sieć po całkowitej wymianie pewnie wymaga jakiegoś czasu na "dotarcie", stąd połamania pantografów itp., poza tym ciągle, wręcz notorycznie, występują zaniki napięcia. Za to jednak nie odpowiada już, moim zdaniem, bezpośrednio nowa trakcja, drut jezdny, słupy, tylko podstacja, która zawsze była względnie słaba.
Po kompleksowym remoncie z pewnością osprzęt ten zostanie odpowiednio wymieniony i wzmocniony.

Zawieszenie tramwaju kilka dni po wznowieniu po wymianie słupów i drutu za milion złotych byłoby totalną niegospodarnością i spotkałoby się z pewnością z konsekwencjami prawnymi (opozycja skakałaby z radości). Ten remont miał zapewnić kursowanie linii na 2 lata. I na tyle zapewni, bo już za rok demontaż torów.
Przed majem b.r. tramwaj też regularnie się "wieszał", wypadały kursy. Standard. Teraz wszystko jest pozornie, po prostu, "w normie", z tym, że sprawa ta jest "na celowniku" i każdy zwraca na to bujną uwagę, a lokalne media donoszą na głównych stronach nawet o 20-sto minutowych opóźnieniach, w do poklaskują hejterzy.
Ot, trzeba przeczekać ten ciężki czas. I tak najgorsze przed nami. Przecież w latach 2018-2020 całe centrum miasta, kręgosłup, tj. ulice Zamkowa i Warszawska, zostaną zamknięte dla ruchu pod przebudowę. Będą gigantyczne utrudnienia, korki, niekorzystne zmiany w kursowaniu autobusów MZK! I to przez dwa okrągłe lata! A później kierowcy zorientują się na własne oczy, że wielką Zamkową i Warszawską, gdzie trzy pasy to im mało okrojono im raptem do... jednego pasa i do tego usrano sygnalizacji świetlnych z priorytetem dla tramwaju wraz z szerokim buspasem i znienawidzoną ścieżką rowerową po środku! Spokojnie, przed nami jeszcze przynajmniej dwie potężne fale hejtu ludzi, którzy nie rozumieją zasadności transportu szynowego i skarbu, jakim jest obecny Prezydent, Grzegorz Mackiewicz, bo gdyby nie on już od maja jeździlibyśmy stałym Z41, "bo kupno kilku autobusów wychodzi taniej, niż remont archaicznego, przestarzałego tramwaju, który hałasuje, jest wysoki, kurzy i zjada dzieci".

Generalnie co by nie zrobić, byłoby źle. Gdy zawieszano "41" był wielki krzyk i lament przeciwko Z41. Teraz jest na odwrót. Janusze narzekania nie mają swojego zdania, żyją z komentarzy i z tego "co Jadźka na ryneczku powiedziała".
Dlatego generalnie mam to w dupie, bo wiem, że Władze robią swoje; z tym, że czasami człowiek wczyta się w komentarze na portalach, społecznościówkach czy innych witrynach miejskich i... wszystkiego się odechciewa. Jakim to trzeba być debilem, by krzyczeć, że "trzeba odwołać Mackiewicza", gdy ten ściągnął do miasta chyba nawet przeszło 200 milionów złotych dotacji w tej perspektywie?! Czegoś takiego nigdy w historii nie było! Rower publiczny, 15 km ścieżek rowerowych, termomodernizacje, 18 autobusów hybrydowych, modernizacja krańcówek MZK, monitoring miejski, tramwaj, kompleksowa przebudowa głównych ciągów miasta, przebudowa MOSiR, karta miejska (bilety MZK od 60 groszy...), lokalny budżet obywatelski... ale i tak źle!

Eh, zdenerwowałem się. Z życzeniem lekkiego, spokojnego wieczoru!

[nowy1212]

Ta no może i racja. Tak czy inaczej ktos się powinien temu przyjrzeć, by zminimalizować liczbę zatrzymań.

[Kpc21]

Jakiś fenomen, pabianiczanie masowo hejtują powrót tramwaju, jak i fakt kompleksowej przebudowy torowiska...

http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/ ... mwaju.html

oraz (komentarze):

http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/ ... iasta.html

Że o fali hejtu na FB i innych portalach nie wspomnę. :/

Komunikację zastępczą też hejtowali.

Przecież to normalne. Najlepiej sprzedają się negatywne informacje. Dlatego prasa rzadko pisze o tym, że ktoś jest z czegoś zadowolony.

[prof_klos]

I dlatego ciężko w tych czasach o dziennikarstwo niezależne, obiektywne. Bo napiszą z tej strony, która im się lepiej "sprzeda".
Gdy pan X da każdemu po sztabce złota, napiszą że to skandal, bo niszczy to lokalną gospodarkę.
Gdy zaś X zlikwiduje rozdawanie sztabek pisać będą, że to hańba, bo obywatele przez to cierpią niedolę.

Wkurza takie coś, bo durny naród to czyta i wypracowuje sobie na tym opinię, która ma niewiele wspólnego z faktem rzeczywistym.

[Kpc21]

Bo czytając prasę i w ogóle korzystając z innych mediów trzeba krytycznie podchodzić do tego, co się czyta/ogląda/słucha.

[Jordi]

Z tym NF6D bym się nie rozpędzał. Z źródła w MPK wiem tyle, że z obecnego taboru (plus dostawy NF6D za niedługo) maks co Pabianice mogą dostać, to M8CN (nie tylko z względu, że niskacze, a takim jest NF6D są kupowane na linie miejskie, ale i zajezdnię - Choćki będą miały nówki na TDŁ i właśnie M8CN), ewentualnie coś "nowego" zza granicy, na co chrapkę ma MPK - i to jest plus, że szukają używek, a jedne, które za 2-3 lata będą dostępne idealnie się nadają na podmiejskie linie

Co do łączenia 11 z 41, to obecny układ sił na pewno tego nie poprze. Stoją na stanowisku, że "podmiejskie to podmiejskie", co pokazała ta reforma wywalając 16 z Zgierza i 9 z KŁ

[prof_klos]

Powinno zostać zawarte jakieś porozumienie UM Pabianice z MPK Łódź na zasadzie - Pabianice wykładają większą część sumy na zakup np. 6 wagonów, a MPK je garażuje i serwisuje z opcją, że "w razie W" mogą sobie też gdzieś na miasto tym wyjechać w ramach np. objazdów (IKEA - PLN) czy coś. No za czasów MKT tak było. Wagony były pabianickie.

[Jordi]

Podobny pomysł dałem na SSC.

Pabianice kupują używki z Niemiec np i dają MPK (zlecają utrzymanie i ewentualną modernizację) - za to stawka za wozokm byłaby niższa i 41 mogłoby jeździć częściej

[prof_klos]

Byłoby to czymś na wzór Przewozów Regionalnych, gdzie często Urzędy Marszałkowskie zakupują z własnych środków tabor, a następnie użyczają go przewoźnikowi, który realizuje tymże taborem zlecone przez Urząd przewozy.

Budowa małego zaplecza technicznego na Dużym Skręcie nie miałaby większego sensu przy jednej linii, chociaż i taką rolę ta pętla już za czasów MKT latami pełniła (dlatego znajduje się na niej jeden ślepy tor).
Tyle, że jak teraz na grube miliony zadłużamy miasto pod te wszystkie inwestycje aż niemal do 2040 roku, to później z inwestowaniem większych sum może być pewien problem. Gdy Pabianice spłacały 100 milionów zadłużenia szpitala (aby uchronić go przed likwidacją) w latach około 2008 - 2015 to przez ten okres nie wykonano w mieście ŻADNEJ inwestycji, bo wszystko pompowane było w szpital, który do dzisiaj nie przynosi jakiś zysków.
Ta inwestycja jest korzystna, bo za wkład własny, który jest spory, dostajemy znacznie, znacznie więcej (wartość dofinansowania), a przy tym kompletnie zmieni się oblicze miasta. Bać się można jedynie o to, by później przez 20 lat nie nastał okres wegetacji. Cholera wie kto będzie zarządzać miastem za 5-10 lat (bo przyszłe wybory chyba Mackiewicz sobie już wygrał...), ale trzeba pamiętać, że warto mieć swój własny tabor, co - poza serwisem - uniezależniłoby miasto od Łodzi (chyba, że MPK by wymówiło umowę o serwis i garażowanie taboru...)

Ciekawi mnie na ile lat jest zapisana pewna "ochrona" trasy, to znaczy jej byt w formie, w jakiej została zaprojektowana i dofinansowana, by w przyszłości nie pojawił się jakiś debil, który np. ograniczy tramwaje do kursów co 40 minut, albo w ogóle nie wpadnie na pomysł likwidacji To są Pabianice, tutaj wszystko możliwe. Na początku lat 2000. ówczesne władze odpowiedzialne za komunikację w mieście chciały skasować wszystkie kursy "41" w... soboty i niedziele. Później Berner nie chciał płacić za "41", więc wyrzucono MKT, a na zasadach komercyjnych wpadło MPK, następnie Dychto chciał zlikwidować tramwaj, a później kursowały solówki co godzinę do rogatek Łodzi... Od kilku lat jest normalnie, a przyszłość będzie piękna. Tylko tego taboru jeszcze brakuje, przydałoby się to zgrać do ostatniego guziczka i w przyszłości pomyśleć o dokończeniu budowy odnogi na osiedle Bugaj.