[Pabianice] Linia 41
-
- Stały bywalec
- Posty: 415
- Rejestracja: śr 12:22, 29 paź 2008
- Lokalizacja: Aleksandrów
No w sumie pomysł nie głupi. Można by zakupić kilka takich wagonów. W Łodzi by jeździły na trakcji elektrycznej poza na spalinowej. Gdy gminy by uzbierały pieniądze na modernizacje trakcji elektrycznej można by bez zatrzymywania ruchu na trasie ja odnawiać i później puścić tramwaj po całości na prądzie. W przypadku zaniku elektryczności w sieci nie byłoby zatrzymania bo pojazd jechałby na silniki Diesla.
Tak naprawdę najwięcej do stracenia mają mieszkańcy Ksawerowa. Bowiem tramwaj obsługuje całą tę miejscowość, i jeśli w rozkładzie jest napisane, że będzie o tej godzinie, to prawie na pewno będzie.Marcin pisze:Powiedziałbym raczej co innego. Nie tyle, że Ksawerów nie może, ale - albo nie chce, albo, co bardziej prawdopodobne, chce coś ugrać od Łodzi i Pabianic, bo oczywistym jest, że bez włączenia się Ksawerowa, ten projekt nie ma szans.
Natomiast autobusy i busy - można tylko zgadywać kiedy przyjadą.
Wpadłem na ideę ominięcia Ksawerowa. Linię tramwajową możnaby poprowadzić równolegle do ul.Rypułtowickiej, i po przecięciu granicy Łodzi i Pabianic (no bo taki fragment granicy jest) skierować jej przebieg na wschód, tak aby dotarła do Ikei. Oczywiście należałoby to skoordynować
z S14bis. Problem z samym przebiegiem na terenie Pabianic, ale ostatecznie możnaby tory wbudować w... Konstantynowską. Przed skrzyżowaniem z Partyzancką schodziłyby na zachodnią stronę ulicy.
Kursowałyby dwie linie:
1) Wiejska - Łaska - Zamkowa - Konstantynowska - Rypułtowicka - pola - Ikea (całkowicie zmodernizowana linia + nowy odcinek)
2) Wiejska - Duży Skręt (od Konstantynowskiej po starych torach).
Choć docelowo ta druga linia mogłaby mieć przebieg
Duży Skręt - Myśliwska bis - Waltera Jankego - Nawrockiego - Warszawska - Zamkowa - Łaska - Wiejska
Prof_klos, skąd masz liczbę 35% mniej nakładów ?
Infrastruktura owszem, taniej, ale eskploatacja (paliwo) o wiele drożej.
Wagony spalinowe w mieście ? Moim zdaniem nie. Oj nie.
Co do idei szynobusu. To nie jest do końca pozbawione sensu jeżeli:
- trakcja będzie elektryczna a pojazdy typu tramwajowego
- szerokość toru 1435mm
- dobudowanie odnogi na Bugaj
- będzie tunel średnicowy w Łodzi
Niestety włączenie do sieci kolejowej byłoby pewnie w okolicy stacji PKP Pabianice. Tak więc podróż z Bugaju na PKP w Pabianicach trwałaby z 15 minut. No i do centrum Łodzi drugie tyle.
Ale tutaj widzę "ale". Operator takiego czegoś musiałby przecież płacić PLK za każdy przejazd trasą (powiedzmy że odcinek w mieście byłby zarządzany przez miasto, nie PLK).
A jeszcze wracając do wypowiedzi Marcina kilka postów wcześniej, to puszczanie autobusu po trasie tramwaju jest bez sensu. Tramwaj musi jeździć tam gdzie są tory, ale autobus Wiejska - Ikea będzie miał takie same szanse na powodzenia jak obecna linia P. A może mniejsze.
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
Moje obliczenia dotyczyły samej budowy - nie eksploatacji, bo to jest przecież oczywiste.
Tak mi się miło to czyta - tyle, że to nierealne w Pabianicach.
W linii (2) Duży Skręt - Myśliwska bis - Waltera Jankego - Nawrockiego - Warszawska - Zamkowa - Łaska - Wiejska warto dodać to o czym wspomniałem już kiedyś, czyli Wiejska - Szpital. Miejsce jest.
Ale i to pozostaje w fazie marzeń na zawsze. Tak jak linia na Bugaj. Tramwaju może już nie będzie a my będziemy marzyć o rozbudowie
Tak mi się miło to czyta - tyle, że to nierealne w Pabianicach.
W linii (2) Duży Skręt - Myśliwska bis - Waltera Jankego - Nawrockiego - Warszawska - Zamkowa - Łaska - Wiejska warto dodać to o czym wspomniałem już kiedyś, czyli Wiejska - Szpital. Miejsce jest.
Ale i to pozostaje w fazie marzeń na zawsze. Tak jak linia na Bugaj. Tramwaju może już nie będzie a my będziemy marzyć o rozbudowie
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
Ale linia MZK pod tytułem:
PKP - Łaska - Zamkowa - Warszawska - Zły Ksawerów - Ikea
nie ma szans na przeżycie.
Hmm, niby im wyszło, że ma kosztować milion, z czego 70% będzie
z biletów.
Taaaak...
Niech bilet kosztuje 2 złote, 700000 / 2 złote to jest 350000 pasażerów.
Czyli około 3500 pasażerów "normalnych" na dzień. Już to widzę.
Linia 11 miała 4000 pasażerów na dzień (2000 w Pabianicach + 2000 na trasie Pabianice - Łódź), z czego bardzo duża część ulgowych.
To 2000 na trasie Pabianice - Łódź jest wątpliwe, bowiem autobus ma jechać do Ikei, a 11-ka jechała wszędzie.
PKP - Łaska - Zamkowa - Warszawska - Zły Ksawerów - Ikea
nie ma szans na przeżycie.
Hmm, niby im wyszło, że ma kosztować milion, z czego 70% będzie
z biletów.
Taaaak...
Niech bilet kosztuje 2 złote, 700000 / 2 złote to jest 350000 pasażerów.
Czyli około 3500 pasażerów "normalnych" na dzień. Już to widzę.
Linia 11 miała 4000 pasażerów na dzień (2000 w Pabianicach + 2000 na trasie Pabianice - Łódź), z czego bardzo duża część ulgowych.
To 2000 na trasie Pabianice - Łódź jest wątpliwe, bowiem autobus ma jechać do Ikei, a 11-ka jechała wszędzie.
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
Znając życie, byłoby jak z linią nocną, czyli jak zawsze. Niechęć, niechęć, impuls i powstaje linia. Z niechęci przerabia się w dobre intencje i ślepe idee MZK. Szybko cięte są kursy bo "nie_opłaca_się", mimo że równolegle prywaciarze czy PKS śmigają i mają się dobrze z pełnym kompletem na pokładzie.
W tym stylu po roku do Łodzi MZK kursowałoby tylko gdzieś ze 4 razy na dobę w dni powszednie + 2 razy w soboty
A PKS i złomy pełne co godzinę w dwóch relacjach...
W tym stylu po roku do Łodzi MZK kursowałoby tylko gdzieś ze 4 razy na dobę w dni powszednie + 2 razy w soboty
A PKS i złomy pełne co godzinę w dwóch relacjach...
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
-
- Sympatyk forum
- Posty: 814
- Rejestracja: pn 21:18, 15 maja 2006
- Lokalizacja: Aleksandrów Ł.
Odp
Dziś w dzienniku łódzkim artykuł: "Czym pabianiczanie będą od lipca dojeżdżać do Łodzi? Tego nie wiedzą nawet prezydenci miasta.
Jedna z najbardziej prawdopodobnych wersji to likwidacja tramwajów po 108 latach kursów, bo MPK żąda za tę usługę zbyt wiele.
Za drobne remonty taboru, który niszczy się na krzywych torach między Łodzią i Pabianicami, MPK winszuje sobie 400 tys. złotych. Tyle zapłaciły Pabianice za ubiegły rok. Urząd nie miał wpływu na ceny biletów i ulgi dla pasażerów.
Wojna Pabianic z MPK sięga kilku lat wstecz. Chodziło o podwyżki cen biletów, które wprowadzało MPK bez aprobaty pabianickich radnych. Ostatni konflikt, który skończył się wypowiedzeniem umowy na usługi komunikacyjne, wybuchł przed ostatnimi wakacjami. Łódzka spółka zapowiedziała podwyżki. Radni nie wyrazili zgody. MPK uznało, że nie będzie dopłacać do interesu, choć wprowadziło nocne kursy do Pabianic. Nalegało też, żeby do kursów dokładać z budżetu miasta, tak jak ma to miejsce w przypadku połączeń do Strykowa lub Aleksandrowa. Wówczas nie doszłoby do podwyżek cen biletów. Radni pabianiccy uznali to za absurd. Nie chcą dopłacać i nie chcą podwyżek. MPK nie przejęło się dezaprobatą rajców i podniosło ceny.
- Nie musimy płacić MPK. Mieszkańcom jest wszystko jedno czy pojadą tramwajem, czy autobusem. Byle było szybko, komfortowo, a dla miasta ekonomicznie - mówi Jarosław Cichosz, wiceprezydent Pabianic, który wolałby pozostawić tramwaje w obawie przed korkami po otwarciu Ikea. - Mamy sześć wariantów. Wkrótce wystąpimy do prezydenta Łodzi i MPK o ustalenie ostatecznej daty negocjacji. Jeśli nie dogadamy się, uruchomimy inne połączenia.
Prezydent Pabianic Zbigniew Dychto, który nie jest zwolennikiem tramwajów, ma już przygotowany projekt kursów autobusów pabianickiego MZK, który w ubiegłym roku wymienił tabor. Innym wariantem jest przetarg na prowadzenie linii podmiejskiej.
Likwidacja tramwajów do Pabianic smuci mieszkańców. Miał być Łódzki Tramwaj Regionalny i szybkie połączenie z Łodzią, a wyszedł chaos komunikacyjny. Linia "41" kursowała prawie pół wieku. Zlikwidowano ją 5 lat temu, bo miasto nie chciało dopłacać do niej rocznie 1,5 mln zł. Później jeździła "11", ale nie powstał ŁTR do Pabianic i "11" dojeżdża tylko do Chocianowic. Obecnie do Pabianic jeździ P, ale tylko do końca czerwca. Dojeżdża tylko do Chocianowic, gdzie pasażerowie muszą się przesiadać w "11". Dawniej "41" kursowało aż do pl. Niepodległości.
- Czekamy na ruch ze strony Pabianic - mówi Bogumił Makowski, rzecznik MPK. - Lada dzień powinien rozpocząć się ostateczny etap negocjacji.
Wkrótce ruszą też negocjacje w sprawie uruchomienia darmowych połączeń do Pabianic autobusów firmy Ikea.
Jedna z najbardziej prawdopodobnych wersji to likwidacja tramwajów po 108 latach kursów, bo MPK żąda za tę usługę zbyt wiele.
Za drobne remonty taboru, który niszczy się na krzywych torach między Łodzią i Pabianicami, MPK winszuje sobie 400 tys. złotych. Tyle zapłaciły Pabianice za ubiegły rok. Urząd nie miał wpływu na ceny biletów i ulgi dla pasażerów.
Wojna Pabianic z MPK sięga kilku lat wstecz. Chodziło o podwyżki cen biletów, które wprowadzało MPK bez aprobaty pabianickich radnych. Ostatni konflikt, który skończył się wypowiedzeniem umowy na usługi komunikacyjne, wybuchł przed ostatnimi wakacjami. Łódzka spółka zapowiedziała podwyżki. Radni nie wyrazili zgody. MPK uznało, że nie będzie dopłacać do interesu, choć wprowadziło nocne kursy do Pabianic. Nalegało też, żeby do kursów dokładać z budżetu miasta, tak jak ma to miejsce w przypadku połączeń do Strykowa lub Aleksandrowa. Wówczas nie doszłoby do podwyżek cen biletów. Radni pabianiccy uznali to za absurd. Nie chcą dopłacać i nie chcą podwyżek. MPK nie przejęło się dezaprobatą rajców i podniosło ceny.
- Nie musimy płacić MPK. Mieszkańcom jest wszystko jedno czy pojadą tramwajem, czy autobusem. Byle było szybko, komfortowo, a dla miasta ekonomicznie - mówi Jarosław Cichosz, wiceprezydent Pabianic, który wolałby pozostawić tramwaje w obawie przed korkami po otwarciu Ikea. - Mamy sześć wariantów. Wkrótce wystąpimy do prezydenta Łodzi i MPK o ustalenie ostatecznej daty negocjacji. Jeśli nie dogadamy się, uruchomimy inne połączenia.
Prezydent Pabianic Zbigniew Dychto, który nie jest zwolennikiem tramwajów, ma już przygotowany projekt kursów autobusów pabianickiego MZK, który w ubiegłym roku wymienił tabor. Innym wariantem jest przetarg na prowadzenie linii podmiejskiej.
Likwidacja tramwajów do Pabianic smuci mieszkańców. Miał być Łódzki Tramwaj Regionalny i szybkie połączenie z Łodzią, a wyszedł chaos komunikacyjny. Linia "41" kursowała prawie pół wieku. Zlikwidowano ją 5 lat temu, bo miasto nie chciało dopłacać do niej rocznie 1,5 mln zł. Później jeździła "11", ale nie powstał ŁTR do Pabianic i "11" dojeżdża tylko do Chocianowic. Obecnie do Pabianic jeździ P, ale tylko do końca czerwca. Dojeżdża tylko do Chocianowic, gdzie pasażerowie muszą się przesiadać w "11". Dawniej "41" kursowało aż do pl. Niepodległości.
- Czekamy na ruch ze strony Pabianic - mówi Bogumił Makowski, rzecznik MPK. - Lada dzień powinien rozpocząć się ostateczny etap negocjacji.
Wkrótce ruszą też negocjacje w sprawie uruchomienia darmowych połączeń do Pabianic autobusów firmy Ikea.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Adam Alex(ex1022), łącznie zmieniany 1 raz.
Prezydent Pabianic Zbigniew Dychto, który nie jest zwolennikiem tramwajów, ma już przygotowany projekt kursów autobusów pabianickiego MZK, który w ubiegłym roku wymienił tabor
Tak. Okazało się, że linia MZK będzie droższa, niż linia tramwajowa.
Wkrótce ruszą też negocjacje w sprawie uruchomienia darmowych połączeń do Pabianic autobusów firmy Ikea.
OMG. A to już pozytywnie na tramwaj nie wpłynie na pewno.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Marcin, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Stały bywalec
- Posty: 415
- Rejestracja: śr 12:22, 29 paź 2008
- Lokalizacja: Aleksandrów
Czy ja wiem, czy negatywnie? Tramwaj jeździ całą dobę, zaś darmobus będzie jeździł będzie najwcześniej od 9. Do tego możliwe, że będzie dojeżdżał co 2 godziny, co nie spowoduje dużej konkurencji dla tramwaju. Gdyby wydłuzono P do Placu Niepodległości, autobus na prawde stanowiłby tylko ewentualny dojazd do IKEI i tylko tym, którym chce się na niego czekać, zaś tramwaj wciąż byłby rentowny. Tak jak w Aleksandrowie istniała obawa, że darmobus do Carrefoura spowoduje spadek pasażerów 78, co okazało się nieuzasadnione.
-
- Sympatyk forum
- Posty: 814
- Rejestracja: pn 21:18, 15 maja 2006
- Lokalizacja: Aleksandrów Ł.
Odp
Wycofywanie się z tramwaju było by największym błędem. Wiadomo,że to kosztuje ale jest pewny dojazd. Szkoda tylko,że do Chocianowic i przesiadka.Ale ważne ,że jest. Co do wożenia przez IKEA to coś nie bardzo mi się chce wierzyć,że oni na to pójdą. Pozyjemy zobaczymy
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
Ta, śmiesznie. Darmobus to i MZK nie będzie musiało jeździć, hehe.
Albo negocjacje z MPK (bez dotacji ze strony Pabianic, czyli na NORMALNYCH warunkach - ani rusz), albo przetarg albo zastępstwo MZK (jeden kurs co dwie godziny?... ) albo włączenie pod łódzki ZDiT albo likwidacja.
Osobiście marzy mi się (marzy!) i widzę to tak - przetarg, który wygrywa ponownie MKT i do Pabianic idą tramwaje linii 46A. Raptem 3 brygady na odcinek. To da się zrobić.
Albo negocjacje z MPK (bez dotacji ze strony Pabianic, czyli na NORMALNYCH warunkach - ani rusz), albo przetarg albo zastępstwo MZK (jeden kurs co dwie godziny?... ) albo włączenie pod łódzki ZDiT albo likwidacja.
Osobiście marzy mi się (marzy!) i widzę to tak - przetarg, który wygrywa ponownie MKT i do Pabianic idą tramwaje linii 46A. Raptem 3 brygady na odcinek. To da się zrobić.
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
-
- Sympatyk forum
- Posty: 814
- Rejestracja: pn 21:18, 15 maja 2006
- Lokalizacja: Aleksandrów Ł.
Odp
Wiesz co "profesorze" o tym samym pomyślałem . 46A na linii Helenówek-Pabianice rozwiązało by system, kłopotów przesiadkowych na trasie Łódź-Pabianice. Nawe mysłałem czy nie mogło by byc połączenie Ozorków-Łódź-Pabianice. W sumie dokupic by mogło MKT z 3 wagony zza zachodniej granicy i było by git
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez Adam Alex(ex1022), łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Sympatyk forum
- Posty: 814
- Rejestracja: pn 21:18, 15 maja 2006
- Lokalizacja: Aleksandrów Ł.
Odp
Zawsze chodzi na pewno o .... kasę . Na pewno władze Pabianic szukają oszczędności a MKT na pewno chciałoby rozszerzyć swą działalność i może mieliby tnszą ofertę dla m.Pabianice niż np MPK
- prof_klos
- Megagaduła
- Posty: 3415
- Rejestracja: czw 23:10, 21 gru 2006
- Lokalizacja: Pabianice | Piaski
No to cóż, czas powoli żegnać tramwaj w Pabianicach.
http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/informacje-drogowe/autobusy-hybrydowe-zamiast-tramwaju.html
http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/informacje-drogowe/autobusy-hybrydowe-zamiast-tramwaju.html
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...
Lepsze byłoby coś na kształt 41 -> Pabianice - pl. Niepodległości. Na tymże placu byłaby spora możliwość przesiadek co umożliwiłoby dojazd prawie wszędzie.
Ostatnio zmieniony ndz 07:28, 07 lut 2106 przez lisu1910, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Czasem wpada
- Posty: 98
- Rejestracja: pt 15:31, 25 lip 2008
- Lokalizacja: Ksawerów