[Pabianice] Linia 41

[prof_klos]

MPK się zarzeka... niechaj się zarzeka.
Do połowy 2020 roku jeszcze sporo czasu. Znając wszelkie obsuwy, problemy, wahania giełdowe - rzekłbym nawet, że można stawiać przełom 2020/2021. Nie pamiętam ile czasu budowano linię tramwajową na Olechów, ale trochę to trwało, a w Pabianicach jest to jeszcze większa inwestycja niosąca za sobą totalną rekonstrukcję otoczenia.
Wyjazdy z Telefonicznej, gdy zajezdnia jest na rogatkach miasta to nonsens. Ale to już Wasz problem. Do 2020 na Chocianowicach być może będzie już (w końcu, kuźwa!) coś niskopodłogowego z prawdziwego zdarzenia, to i serwis nie będzie stanowić problemów. Poza tym dlaczego zawsze wszystko co nowe i niskie trafia na Telefoniczną? M8CN też chcieli "łyknąć", ale się nie udało, teraz w imię sprawiedliwości trochę 3D trafiło na Chocianowice...

[SCEL]

Ale macie problem. Raz tabor można przenieść na inną zajezdnię. Dwa zanim ruszy tramwaj do Pabianic to w Łodzi w może być sporo więcej taboru niskopodłogowego. Po trzy na razie to są tylko czyjeś domysły. Wiadomo, że Pabianice będą chciały na trasie po remoncie nowszy tabor ale może się okazać, że będzie to kupiony specjalny tabor na ta linię.

[prof_klos]

I tym utnijmy gdybanie.

Bo przed nami jeszcze jeden stresujący moment: otwarcie kopert z ofertami potencjalnych wykonawców. Wszyscy wiemy, że może być "zonk" cenowy, a to skomplikuje całość realizacji. Więc czekamy do kwietnia w pełni nadziei na dobry rozwój sytuacji!

[nowy1212]

Dokładnie. Póki co to trzeba liczyć na cud, ze uda się znaleźć firmę, która to zrobi w zaplanowanej kwocie, bo jak wyjdą z cenami z kosmosu to chyba będzie trzeba zapomnieć o linii 41, bo jednak Pabianice i Ksawerów maja pewne ograniczenia budżetowe.

No i ten przetarg pozwoli też oszacować koszty remontu linii 46. Jeśli uda się zmieścić w kwocie to wg mnie sa szanse na remont 46, ale jesli kwoty będą dużo wyższe to też juz można zapomnieć o 46.

[prof_klos]

Kosztorysy są wyrzucone względnie rzetelnie, niemniej wszelkie wahania giełdowe i zawirowania branżowe tworzą pewne niedogodności. Cały proces - inwencja twórcza, dokumentacja, przetarg - trwa, a w tym czasie ceny skaczą jak diabli.

O 46 to i tak można zapomnieć w mojej opinii, niestety. Oby Zgierz się udało uratować, ale powinni dać radę. Konstantynów się obroni, Lutomiersk turystycznie też.
Nie ma co porównywać jednego, wydzielonego toru 46 do przebudowy dwóch torów wraz z bus-pasami, ścieżką rowerową, dynamiczną informacją itp. bajerami, które pod "41" wchodzą. 46 wyszłoby taniej. Bardziej na Ksawerowie można brać porównania. Ksawerów na swój, nie krótki przecież odcinek wyłożył wkładu własnego jedynie 8-9 milionów, więc dla chcącego nic trudnego...

[nowy1212]

^^No tak no na przykładzie Ksawerowa będzie wiadomo.

[mig]

Tymczasem media lokalne z Pabianic przytaczają słowa inżyniera miasta, że po remoncie... pojadą tam Bogestry

To chyba jednak przykład życzeniowego myślenia i kiełbasy wyborczej. Fakty są takie, że remont linii się nie zaczął a NF6D jest tylko jeden. Jeszcze za wcześnie na rozstrzyganie takich kwestii.

[prof_klos]

Otwarto koperty dot. przetargu na modernizację trasy tramwajowej.

Zgodnie z moimi przewidywaniami, wobec znacznego skoku cen rynkowych w tym roku w całej Polsce (ileż to przez to przetargów infrastrukturalnych "uwalono"...) - najtańsza oferta "przestrzeliła" zakładany budżet o... około 30 milionów złotych, bagatela!
Wobec tego mamy problem. Bo o ile Pabianice może jakoś dorżną tą kwotę, to skąd Ksawerów dorzuci połowę, gdy ich wkład własny wynosił całkowicie bodaj 9 milionów?

Trzeba dokładnie ustalić po ile konkretnie kto musiałby dołożyć. Mają trwać konsultacje na linii Pabianice-Ksawerów dotyczące finansowania tej inwestycji. Jeżeli pieniądze się nie znajdą, a 30 milionów przy totalnie napiętym budżecie, gdzie ostatnio brakuje już na wszystko, to wydatek naprawdę kozacki.
Jednocześnie kolejne kredyty dadzą mega pożywkę opozycji, która stąd hejtuje każdą inwestycję, że "zadłuża miasto".

Nie wiem co będzie.

[TramMomentyStudenta]

No niestety mamy rynek pracownika plus skoki cen paliw plus inne czynniki. Jak tak dalej pójdzie, to 2020 rok to będzie start inwestycji. Do tego roku planowano skończyć inwestycję. No i dwa lata w plecy.

[Wojtek94]

A kto wystartował i za jakie kwoty ?

[Kpc21]

Budżet inwestora (PLN): 145.429.050,00

Konsorcjum Progreg Infracity, Włodan i MPK Łódź - 173.772.114,17
Konsorcjum Balzola i Mosty Łódź - 198.770.348,70
ZUE - 289.830.368,20
Budimex - 382.974.063,22

[prof_klos]

Podejrzewam, że tej kasy nie wyciągną, bo i skąd, jak nawet z racji na te wszystkie wkłady własne do inwestycji komunikacyjnych porządnie zadłużono się. A skąd brakującą kwotę weźmie Ksawerów? No nie ma opcji, perspektywa unijna za moment się skończy i wszystko przepadnie, wraz z tramwajem. Tak pewnie będzie, bo z pustego i Salomon nie naleje, cudów nie ma. Gospodarka tak wyskoczyła w tym roku, że sami widzicie co się dzieje z przetargami, nie tylko tym.

Mega szkoda mi tylko Urzędników, którzy tak zatwardziale tyle miesięcy walczyli z dokumentacją, pokazując że jednak da się. Że aż nam zazdrościli w Zgierzu czy Konstantynowie. Tymczasem wyszło z tego wielkie gówno z przyczyn, tak naprawdę, niezależnych, bo kto winny temu, że giełda i rynek oszalały?

Jakby jakimś cudem wyciągnąć brakujące pieniądze, to jest, kuźwa, TRZYDZIEŚCI MILIONÓW, to miasto stanęłoby na lata inwestycyjnie, a ludzie mieliby hejt na ustach przez lata. Jak olać tramwaj, to będą hejty na ustach przez lata, że nie tylko okłamano ludzi, ale w dodatku zlikwidowano tramwaj.
Sytuacja patowa, ale czułem że tak będzie obserwując ostatnie postępowania przetargowe dot. infrastruktury torowej w całej Polsce. Wszędzie przynajmniej 20 procent przestrzału ceny bazowej.
Złotówka słaba. :/

[Kpc21]

A jakby po prostu okroić projekt i wyciąć z niego część ksawerowską, przenosząc ją do przyszłego drugiego etapu?

No i... jak 140 milionów mają, to kolejnych 30 milionów (tylko 20% tej kwoty) naprawdę tak trudno jest znaleźć?

To znaczy nawet nie 140 milionów, ale i też nie 30 milionów, tylko odsetek tej kwoty, który stanowi wkład własny.

Ale tym bardziej to nie będzie AŻ taka gigantyczna kwota i tylko 20% tego, co gmina miała pierwotnie zapłacić.

[px33]

Nie wiem co robi Ksawerów, ale to chyba Pabianice mają największą część (jakieś udogodnienia dla rowerów, remonty dróg, SDIP), więc przez skasowanie Ksawerowa tylko popsujemy możliwość jazdy niskaczem a nie uzyskamy znacznej redukcji kosztów.

[Kpc21]

No tak, ale Pabianice mają jakąś szansę na dołożenie kasy, a Ksawerów nie.

Z drugiej strony - jak Ksawerów ma tak małą część, to znowu sam nie musi aż tak dużo dołożyć, więc może jednak będzie ich na to stać?

[prof_klos]

Teraz zmieniać projekt całościowy? To by się rozjechało w czasie i dotacje poszłyby w... wiecie co.
Temat jest tak sztandarowy, że nawet na wiatach MZK w całym mieście od jakiegoś czasu wiszą wielkie plansze, informujące o tym, że robimy największy w historii miasta myk inwestycyjny wraz z Ksawerowem, na Dniach Pabianic wyświetlano piękne plansze z tramwajami i tak dalej, a tutaj co? Klops?
Parcie jest gigantyczne, jakby teraz powiedzieć po tym wszystkim "a jednak nie, trudno", to by się cała ekipa samozaorała, zwłaszcza że widać, iż ludzie generalnie są za tramwajem, chcą tego remontu i nim argumentują "no to sobie wygrali drugą kadencję".

[kuba_łódź]

Można z tego wywnioskować że PR Pabianic leży To tak jakbym chwalił się że mam nowy samochód, a jeszcze go nie kupiłem i nawet nie wiem ile będzie kosztować

[kuba_bed]

Skoro taki mój Rzgów potrafił w tym roku osiągnąć 30 mln zadłużenia to co dla Pabianic i Ksawerowa? Pytanie tylko w jaki sposób obliczą konieczność wyłożenia pieniędzy z danego budżetu - jeśli proporcjonalnie do pierwotnego wkładu to Ksawerowi przypadnie nie jakaś oszałamiająca kwota, ale jeśli np. na podstawie kosztorysu zaplanowanego przez potencjalnych wykonawców i np. odcinek Ksawerowski wyjdzie droższy niż pierwotnie planowano to gorzej.

[prof_klos]

A wiesz ile milionów zaciągnęliśmy zadłużenia by mieć wkładu na to co jest dotychczas, plus dotychczasowe podwaliny pod tramwaj i inne projekty? Już leżymy, bodaj 100 milionów w plecy, a tutaj jeszcze 30, a cooooo tam.
Szkoda, jakby taka szansa, tyle pracy, projekty, wszystkie marzenia poszły się walić przez to, że nam w rok tak wyskoczyli cenami.

[kuba_bed]

No to albo mieć albo nie mieć. Kwestia priorytetów - albo uwalamy tramwaj i nie ma w ogóle jakichkolwiek szans na jego funkcjonowanie albo zyskujemy (zostawiamy) tramwaj i kawał dodatkowej(!!!) infrastruktury, która będzie służyła ogółowi mieszkańców kilku jednostek terytorialnych, przyczyni się do poprawy stanu komunikacji, pewnie infrastruktury podziemnej (bo pewnie część też zostanie przebudowana), a przestrzeń publiczna zostanie zaprojektowana w myśl planowania XXI wieku. Tak wyliczać można naprawdę daleko, bo projekt jest MEGA. Na drugi przetarg nie ma czasu, bo zakres prac jest zbyt duży - może gdyby była gotowa cała dokumentacja projektowa to tak, ale przy konieczności jej stworzenia (i posiadania wszelkich uzgodnień - o zgrozo czasami) to albo w lewo albo w prawo.

Ja wciąż trzymam kciuki - to jest rzadka szansa.