Łódzkie Forum Komunikacyjne

Też mam bardzo krytyczne zdanie o tym co się dzieje w MPK ale nie wiem co mają z tym wspólnego wycofane autobusy.

Mają dużo wspólnego, bo to MPK gospodaruje swoim taborem a nie krasnoludki. Wycofywanie z rozmachem praktycznie 1:1 jeszcze sprawnych autobusów przy tylu zamknięciach na sieci tramwajowej i perspektywie kolejnych to głupota i brak myślenia w przód. Autobus to nie osobówka że trzeba cały czas opłacać OC nawet gdy nie jeździ, można go czasowo wyrejestrować i postawić w kącie zajezdni, później w razie potrzeby zarejestrować i uruchomić. Już mieliśmy taką sytuację pod koniec 2015, gdy ilostan taboru autobusowego zmniejszył się o 40 sztuk, a później pojawiły się zetki, 58, i płacz że nie ma taboru, podczas gdy niewiele wcześniej wycofano kilkadziesiąt starych, ale jeszcze sprawnych Mercedesów. Teraz taka sytuacja się powtarza. W normalnym mieście za tyle błędnych decyzji powinien polecieć cały zarząd przedsiębiorstwa skoro sobie nie radzi.

Powtarzam do znudzenia - kto miałby te autobusy poprowadzić? Jak na razie ludzi jest za mało by obsłużyć to co już jest. Dziwię się, że muszę wymieniać oczywiste fakty w tym miejscu.

No w tym momencie, na przykład, można było udostępnić wycofywane przegubowce MZK Pabianice. Oni mają kierowców na obsłużenie Z41 chociaż przez te 3 miesiące w skróconej formie. Tylko nie mają taboru – tzn. tylko dwunastometrowce. A MPK wysyła przegubowe Conecta, choć są jeszcze dobre, na złom. Bo nikt nie chce już miejskich wysokopodłogowców.

mig pisze:Powtarzam do znudzenia - kto miałby te autobusy poprowadzić? Jak na razie ludzi jest za mało by obsłużyć to co już jest. Dziwię się, że muszę wymieniać oczywiste fakty w tym miejscu.

A to mało jest rozwiązań tego problemu ? Przetarg na usługi prowadzenia pojazdów, wypożyczenie taboru innemu przewoźnikowi dysponującemu kierowcami (niekoniecznie MZK Pabianice), jak również kurs kategorii D dla motorniczych - skoro w planach są kolejne zamknięcia, to zapotrzebowanie na nich spada. No ale jak widać najprościej zezłomować a potem płakać że nie ma taboru nawet jak będą kierowcy.

No ale kursy na kierowców dla motorniczych to raczej musiałoby porobić MPK, i zresztą nie jest wykluczone, że taka akcja będzie (żebyśmy się zrozumieli – nie słyszałem o niczym takim, ale to byłoby po prostu logiczne, szczególnie, że przecież fundują już kursy na D kandydatom do pracy, to tym bardziej mogą je zafundować swoim pracownikom, którzy są zmuszeni do zejścia z tramwajów).

Już jest - z pół roku temu była informacja o "specgrupie" motorniczych, której firma postawiła kurs na D i którzy będa mogli być przesuwani na autobusy. Plus przy okazji ŁTR-u trochę motorniczych miało kurs, na pewno jeszcze przynajmniej niektórzy pracują (pytanie czy nie trzeba im odświeżyć pozwolenia na przewóz osób) i dałoby się ich przesunąć na autobusy w razie potrzeby. Ba, może wystarczyłoby zachęcić ich do zapisania się do autobusowej spółdzielni?

kuba_łódź pisze:A to mało jest rozwiązań tego problemu ? Przetarg na usługi prowadzenia pojazdów, wypożyczenie taboru innemu przewoźnikowi dysponującemu kierowcami (niekoniecznie MZK Pabianice), jak również kurs kategorii D dla motorniczych - skoro w planach są kolejne zamknięcia, to zapotrzebowanie na nich spada. No ale jak widać najprościej zezłomować a potem płakać że nie ma taboru nawet jak będą kierowcy.

Dwie z trzech tych rzeczy się realizują/zrealizowały.
Odnośnie wypożyczenia Conect do MZK, po pierwsze, do Ksawerowa powinna starczyć solówka, po drugie, nie sądzę by Pabianice były tym zainteresowane bo za darmo by się takie wypożyczenie nie odbyło.

Ale jak za darmo? Przecież już teraz MPK łódzkie zapłaci MZK Pabianice. No to zapłaciłoby nieco mniej, a udostępniłoby tabor.

^^Właściwie to nawet odwrotnie zrobić tj wypozyczyc pracowników MZK do MPK Łódź. Skoro mozna było oddelegować pracowników do Solarisa to można i z MZK do MPK.

To mniej wygodne niż przerzucenie taboru - kierowcy musieliby dojeżdżać do Łodzi a pewnie nie każdemu to pasuje. Albo firmy musiałyby zrobić jakieś strasznie zawiłe komplikacje żeby kierowcy MZK jeździli wozami MPK z bazy w Pabianicach i to wszystko było ujęte jako MPK.

Też nie wiadomo, czy MZK Pabianice miałoby jak ogarnąć przegubowce. No ale istniałaby opcja, żeby one w Pabianicach stacjonowały, a do Sadów jeździły tylko na serwis.

Czy MPK będzie powtarzać zamówienie na 41 i 53/60 czy zdecydowali że dadzą to radę jakoś sami obsłużyć?

Będą powtarzać

To jeszcze dziwniejsze, czemu tego nie rozstrzygnęli.

Jaki jest powód, że 41 nie może zawracać kilometr dalej na Dużym Skręcie? Ten odcinek w Ksawerowie robiony będzie też już od samego początku razem z Pabianicami?

Duży Skręt to jednak już Pabianice.

Tak. Tory będą teź tam zrywane. Jak i sama ulica Warszawska będzie remontowana i przez to N4 i Z41 pojadą Partyzancką i Sikorskiego.

nowy1212 pisze:^^Właściwie to nawet odwrotnie zrobić tj wypozyczyc pracowników MZK do MPK Łódź. Skoro mozna było oddelegować pracowników do Solarisa to można i z MZK do MPK.

Przypominam, że to kierowcy są poszukiwani przez przewoźników a nie na odwrót. Wielu z nich pewnie podziękowałoby za pracę w takiej sytuacji.

Kpc21 pisze:Ale jak za darmo? Przecież już teraz MPK łódzkie zapłaci MZK Pabianice. No to zapłaciłoby nieco mniej, a udostępniłoby tabor.

Można i tak. A co na to Pabianice? To oni poszli Łodzi na rękę a nie odwrotnie a Ty chcesz ich do czegoś zmuszać. Jakoś nie wyczuwam entuzjazmu na horyzoncie, poza tym oni nic nie muszą w tym temacie. Utrzymywanie obcego, mocno wysłużonego taboru innej marki. No i kolejny mankament, o którym zapominacie - nie są autonomiczne.

Transport publiczny napisał że ponowienie zamówienia na podwykonawcę dla linii Z41 wcale nie jest pewne.