W maju tego roku, po kilku latach projektowania i podejmowania decyzji, zabrano się za remont jednego z kluczowych skrzyżowań w Aleksandrowie Łódzkim, łączącego ulice: Wojska Polskiego, Warszawską, 11 listopada, pl. Kościuszki. Co za tym idzie wyznaczono objazd dla 78 łódzkiego MPK oraz dla linii obsługiwanych przez inne przedsiębiorstwa.
Początkowo wymyślono dość prosty objazd prowadzący ulicami: Wojska Polskiego, następnie autobus linii 78 skręcał w 17 Stycznia, dalej Piotrkowską (Piątkowską wg. ZDiT-u), Daszyńskiego i w 1 Maja, gdzie jest pętla autobusowa. Autobus wracał ulicami: 1 Maja, Wierzbińską, następnie skręcał w ul. Bankową i Wojska Polskiego, gdzie jechał już pierwotną trasą.
Normalna trasa linii 78
Pierwszy wariant objazdu linii 78
Po kilku miesiącach remontu, na ulicy Wojska Polskiego, dokładniej na odcinku między ulicami Konstantynowską i Warszawską postanowiono odnowić powłokę jezdną. Wyznaczono więc nowy objazd dla autobusów MPK ulicami: Wojska Polskiego, Konstantynowską, Pabianicką, Wierzbińską, 1 maja, Łęczycką, pl. Kościuszki, Warszawską, Daszyńskiego i ponownie 1 Maja, gdzie znajduje się pętla autobusowa, aby autobusy nie jeździły po pozdzieranej jezdni. Trasa powrotna przebiegała następująco, ulicami: 1 maja, Wierzbińską, Pabianicką, Konstantynowską i Wojska Polskiego gdzie autobus wracał na pierwotną trasę.
Drugi wariant objazdu linii 78
Gdy na remontowanym skrzyżowaniu wylano asfalt pojawiła się możliwość skierowania autobusów linii 78, właśnie przez to odremontowane skrzyżowanie. Z tego pomysłu skorzystano i ponownie edytowano objazd, który przebiegał ulicami:Wojska Polskiego, Konstantynowską, Pabianicką, Wierzbińską, Ogrodową, pl. Kościuszki, Warszawską, Daszyńskiego i 1 Maja. Autobus wracał do Łodzi identyczną trasą jak w przypadku objazdu nr 2.
Trzeci wariant objazdu linii 78
W związku z zamknięciem kawałka ulicy 1 Maja, na odcinku Łęczycka-Targowa, wyniknęły pewne problemy komunikacyjne. Kierowcy byli zdezorientowani i nie wiedzieli do końca, jak mają objeżdżać ten odcinek, bo nie dostali żadnych informacji. Dlatego większość szoferów miała swoje sposoby na objechanie tego wyłączonego z ruchu miejsca. Niektórzy jeździli w kierunku Łodzi ulicami: 1 Maja, Łęczycką, pl. Kościuszki, Ogrodową, Zieloną, Wierzbińską, Pabianicką, Konstantynowską i Wojska Polskiego, wracając na swoją normalną trasę.
Czwarty wariant objazdu linii 78
Inni jechali ulicami: 1 Maja, Łęczycką, pl. Kościuszki, Ogrodową, znów 1 Maja, Wierzbińską, Pabianicką, Konstantynowską i Wojska Polskiego, wracając na swoją normalną trasę.
Piąty wariant objazdu linii 78
W kierunku Aleksandrowa większość kierowców jechała ulicami: Wojska Polskiego, Konstantynowską, Pabianicką, 11 Listopada, pl. Kościuszki, Warszawską, Daszyńskiego i ponownie 1 Maja.
Szósty wariant objazdu linii 78
Inni jechali po staremu, czyli ulicami: Wojska Polskiego, Konstantynowską, Pabianicką, Wierzbińską, Ogrodową, pl. Kościuszki, Warszawską, Daszyńskiego i 1 Maja.
Siódmy wariant objazdu linii 78
Zdarzali się też tacy, którzy skracali sobie przejazd jadąc ulicami: Wojska Polskiego, Konstantynowską, Pabianicką, Wierzbińską, Ogrodową, pl. Kościuszki, Ściegiennego i 1 Maja.
Ósmy wariant objazdu linii 78
Ten Sajgon spowodował dezorientację pasażerów, którzy nie wiedzieli którędy pojedzie autobus. Oczywiście Nadzór Ruchu zainteresował się sytuacją dopiero dziś wieczorem, gdy kierowcy częściowo poradzili sobie z problemem objazdów.
Dochodziło też do niemiłych sytuacji. Na ulicy 11 Listopada, gdzie jest remontowana kanalizacja, wyłączono jeden pas ruchu. Także ruch odbywa się wahadłowo. Pan kierujący samochodem marki Jeep zaparkował na środku ulicy i beztrosko poszedł do sklepu, rzucając obelgami na kierowcę autobusu, który nie mógł się zmieścić pomiędzy pachołkami a terenówką i czekał, aż szanowny Pan odjedzie. Niektórzy niezbyt cierpliwi i zdezorientowani pasażerowie obrzucali kierowców obelgami, no, bo przecież co oni sobie myślą, wysadzać ich tak daleko od domów, inni Panowie ubrani w ortalionowe kubraczki wymachiwali piąchami w stronę szoferów.
Cała ta sytuacja wygląda kuriozalnie, ale ma swoje plusy, m. in. można było zobaczyć autobus w miejscach, w których nigdy wcześniej żaden pojazd komunikacji miejskiej się nie pokazał
